szwabskie bydlę
bodzie i bryka
ale nie ma byka
na chomika
rosną koturny
poparcia słupki
masło tanieje
z tęczowej dupki
jak umilić lewakom
ziemską udrękę?
prawym sierpowym
rozweselić szczękę!
słowa Nitrasa
katolików opiłować
to innymi słowy
na śmierć zakatować!
przed pałacem Stalina
niemieckie drzewa
w ich konarach
czarna wrona
zielony ład
opiewa
oto cud Tuska
ożył mużyk
ocucony cepem
wsiok Stróżyk
Bym nie gnuśniał
w puchu marnym
ziemskiego posłania
budź mnie co świt
trąbą jerychońską
do Zmartwychwstania!
Guten Morgen
w tramwaju do Wilanowa!
czyżby wróciła
segregacja rasowa?
premier jest wielki
integracja nachodźców
w wielkim stylu
w pasach szahida
więcej trotylu
płynu fizjologicznego
wam brakuje?
uśmiechnięta Polska
nie choruje!
Belzebub z żonką
piekielnie zajęci
różdżkarz im myrchą
kąty domu święci
jaki intratny
państwowy stołek
dla usłużnych
komsomołek?
po co powodzianom
na odbudowę kasa?
bocian im na wiosnę
przyniesie z Afryki
w torbie z Biedronki
słodkiego Bobasa
jakimi mądrościami
w stołecznym bufecie
z trzęsącymi uszami
do sytości się najecie?
tonami złota w banku
się nie napasiecie
papierową zaś walutą
sienniki wypchniecie
nie jako kamienicznicy
na Nowym Świecie
a na brukach ulicznych
szczęście odnajdziecie
sztuczna inteligencja
ma swego króla
inteligentny inaczej
profesor Gdula
od bezzębnego siorpania
kuroniowej zupki
do kłapania zębiskami
tuskowej alkotubki
prawom silnych razem
grzechem przeczyć
abortować służbę zdrowia
eutanazją leczyć!
spowiedź szczera
eksplozja dobra
kto wini za powódź
człowieka bobra?
Bobas co flotyllą
wód ognistych dowodzi
odbuduje pogłos
z dna tonącej łodzi
choć przy mikrofonie
stęka jak mimozy
sparaliżował powódź
kurtką grozy
w polarnym łagrze
sobaka stalinowska
więźniów kąsająca
demokracja walcząca
dziadek z Wermachtu
dumny dziś i arcyważny
za pacyfikację Polski
wnukowi krzyż żelazny
w ruskiej psychuszce
umieścić wariata!
naczelnego lekarza
kontrasygnata
do więzienia
figurki z plasteliny
lepią satyrę
z brunatnej gliny!
w zeschłym zwisie
sczerwieniałych liści
upatruje Bodnar
mowy nienawiści
do konfesjonału
Tusk spowiada
za kraty wsadzisz
swego sąsiada!
co u polskiej ofiary
słychać w trumnie?
niemiecka kultura
brzmi to dumnie!
po antykorupcyjne
pojechała leki
rządową limuzyną
do apteki
choć być ma giętki
pęcznieje w gębie
jak wyparzona kluska
nie bać Tuska!
na zlocie Donaldjugend
raus zaciekle ryczą
jak Żydów w III Rzeszy
pisiorów przećwiczą