Twórcy rządzącym, rządzący twórcom...

Środowisko twórców protestuje przeciwko ustawie  medialnej autorstwa Platformy Obywatelskiej. Pierwsze czytanie projektu ma się odbyć na dzisiejszym posiedzeniu sejmowej Komisji Kultury.

Projekt PO zakłada natychmiastowe rozwiązanie rad nadzorczych mediów publicznych i w efekcie zmianę władz Polskiego Radia i Telewizji Polskiej.

Twórcy , między innymi reżyserzy Agnieszka Holland , Krzysztof Krauze i Jacek Bromski , zaapelowali do marszałka Bronisława Komorowskiego o wycofanie projektu.

W wywiadzie dla money.pl Bromski powiedział m. in. :

 

"Projekt twórców miała złożyć w Sejmie Platforma, a teraz proponuje ustawę, która pozwoli jej kontrolować media publiczne".

 

Niepokoi ich między innymi to, że  zgodnie z projektem PO,  prawie połowę członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji będzie obsadzał rząd. W TVP czterej członkowie mają być wyłaniani w konkursie przez KRRiT, a trzej wskazywani przez ministrów: skarbu, finansów i kultury. W Polskim Radiu natomiast trzej członkowie mają pochodzić z konkursu, dwaj z nominacji ministrów. KRRiT będzie mogła ingerować w emitowane programy. Zdaniem Bromskiego, ta ustawa upolityczni jeszcze bardziej media publiczne, a "zrobiona" jest pod jedną partię.

 

Twórcy przygotowali własny projekt ustawy medialnej, który zakładał odpolitycznienie mediów, zapewnienie systemu finansowania niezależnego od decyzji rządu, oraz utrzymanie misji mediów publicznych. Projekt ustawy powstał w oparciu o sugestie także Platformy Obywatelskiej.

Nie po raz pierwszy stajemy się świadkami "nieczystej" gry PO. Medialnie wszystko miało być pięknie i demokratycznie, a ustawą mieli się zająć "fachowcy".

Jak widać, nic z tych rzeczy !

Rządzący nie mają najmniejszego zamiaru z kimkolwiek się liczyć. Nie po raz pierwszy zresztą...

Przypominają się praktyki stosowane przez rządy przed rokiem 90-tym. Zawsze była szeroka dyskusja społeczna, a potem wychodziło i tak jak miało wyjść. Metoda ta, jak  widać,  nie wyszła z mody.