Kłopoty Gajowego Maruchy
Ułożyło się jak chciał Kaczyński.
Napieralski jest trzeci z poparciem dla niego i SLD w granicach przywództwa absolutnego po tzw. lewej stronie. Kwaśniewski , Olejniczak i Kalisz piją ze smutku bo znów oddaliła się im możliwość "godnego" urządzenia w nowej rzeczywistości.
PKOL dla Kwaśniewskiego, apanaże dla Olejniczaka, komisje dla Kalisza - wszystko stanęło w miejscu przez dobry wynik Napieralskiego.
Teraz wszyscy będą walczyć o jego głosy.
Tu jednak widzę kilka problemów dla Komorowskiego który z poparciem mógł już dojść do ściany.
Głosy Olechowskiego - jak najbardziej. Leper -możliwe (szczególnie jak obieca mu się umorzenia jego spraw). Pawlak - wątpię.Jurek - nie (przypuszczalnie wraca do PiS). Morawiecki - nigdy.
Pozostaje Napieralski którego już GW i Kwachowscy urabiają na poparcie Gajowego.
Kto jednak głosował na Napieralskiego ?
Sztywny elektorat, Ci którzy nie chcą PO z pełnią władzy, Bo taki ładny, Bo fajny, Bo Bronek to głupek, Bo Kaczyński to IV RP ?
Czy Napieralski będzie chciał zagrać o wszystko ?
Myślę że tak.
Na jego miejscu nie poparłbym żadnego kandydata i nie przesądzał koalicji z nikim.
Tzw. Lewica zapętliła się już dzięki mediom i PO.
Po to zrobiono Blidę, po to tworzono podział Kaczyńscy i Reszta i wmanewrowano w to SLD.
Dziś SLD ma problem.
Zostawić Blidę i uzyskać świetny wynik w wyborach (i pogrążyć PO) czy też brnąć w to co przez ostatnie 3 lata i stać się przystawką PO to skonsumowania na zimno ?
Kwaśniewskim etc. jest obojętny los SLD oni chcą żyć "pełnią życia".
Napieralskiemu to chyba nie wystarczy. Dla niego "pełnia" to zdobycie realnej władzy i stołu a nie resztek z tego stołu zrzucanych przez PO.
Gra toczy się o miano trzeciej a może i drugiej partii która może powstać na gruzach PO.
PO wytrzyma tylko tyle ile będzie wygrywać i ani dnia dłużej.
I oto będzie się toczyć walka.
A PO ?
Jest w najgorszej z możliwych sytuacji.
Gdyby to Tusk walczył z Kaczyńskim sprawa byłaby posprzątana .
A z Gajowym Maruchą mają problem....
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 6989 odsłon
Komentarze
Re: Kłopoty gajowego Maruchy
21 Czerwca, 2010 - 10:45
Nie po raz pierwszy na niepoprawnych natykam się na zwrot "gajowy Marucha" w kontekście Bronka. Tymczasem jest to zupełnie nie trafione, bo "gajowy Marucha" to pseudonim człowieka-instytucji działającego niezależnie w internecie od ponad 15 lat. Jedno z jego dzieł to http://marucha.wordpress.com/ Inne to "wirtualny ciemnogród", listy dyskusyjne (m. in. lista przyjaciół Radia Maryja), a przede wszystkim niezmienna od lat aktywność w dyskusjach i konsekwencja w poglądach.
Mocno mnie to używanie nazwy "gajowy Marucha" w odniesieniu do Bronka dziwi, szczególnie że cele i poglądy internetowego gajowego Maruchy i niepoprawnych zdają się być zbliżone. Czy przyczyną jest tylko ignorancja?
Dla porządku dodaję, że oryginalny gajowy Marucha jest jednym z bohaterów słuchowisk Janczarskiego sprzed kilkudziesięciu lat. Zwykł się pojawiać niczym Deus ex machina i rozcinać splątane w trakcie danego odcinka wątki. http://pl.wikipedia.org/wiki/Kocham_pana,_panie_Sułku
mufti,popieram twoj apel,sama tez popełniłam ten grzech
21 Czerwca, 2010 - 16:34
z rozpędu,by nie uzywać nazwiska Mysliwego
na darmo ,,wymyslmy więc coś, co
nie zaboli Maruchy,a odda twarz tego,na ktorego nigdy nie zagłosuję............
gość z drogi
Elektorat Napieralskiego i SLD
21 Czerwca, 2010 - 10:39
to po prostu stara gwardia byłych ubeków, esbeków, ormowców, tajnych współpracowników itd. Cały lifting tej partii polegał na zastąpieniu starych przywódców młodym Napieralskim i Olejniczakiem. Dopóki będzie żył stary, tradycyjny elektorat tej partii, dopóty będzie ona (i jej kandydaci na prezydenta) osiągała wynik w okolicach 10 – 14%.
Nie zapominajmy, że są to już albo dziadki, albo ludzie w podeszłym wieku. Takich starych pryków trudno przekonać do nowego, czyli do głosowania na PO.
Częśc chyba zagłosuje za PO... Niestety
21 Czerwca, 2010 - 11:42
[quote=Us][...]
Takich starych pryków trudno przekonać do nowego, czyli do głosowania na PO.[/quote]
Moim zdaniem oni zrobią wszystko, aby zapobiec dekomunizacji i powstrzymać lustrację.
Pamiętajmy jaka była histeria antylustracyjna za rządów PIS'u...
Napieralski poprze Jarosława?
21 Czerwca, 2010 - 11:36
Moim zdaniem ciężko. I tu chodzi o samego lidera SLD, jak i elektorat.
Sprawy obyczajowe. Tu jest WIELKA rozbieżność. Raczej nie do pogdzenia. Legalizacja małżeństw homoseksualnych, in vitro, aborcja. Dziś w TVP INFO Napieralski mówił, że jednym z warunków opowiedzenia się po stronie jednego z kandydatów jest deklaracja poparcia dla "Karty praw podstawowych".
Jak to pogodzić? Tu nie ma kompromisu. Kaczyński nie może się opowiedzić po stronie liberalizmu obyczajowego. Będzie skreślony w oczach swojego elektoratu.
Bronek bez problemu może to wszystko poprzeć. Od dawna widać, że jest bezideowy.
Moim zdaniem Kaczyńskiego mogą poprzeć tylko ludzie głosujący na Napieralskiego, ze względu na jego wizerunek lub sprawy socjalne. Ale beton komunistyczny i antylustracyjny oraz ideolodzy rozwiązłości nie zagłosują na Jarosława! Wybiorą Bronka, albo wcale nie pójdą.
Pytanie: ilu wyborców Napieralskiego to tacy ludzie: nieumoczeni w komunizm i niefanatyczni zwolennicy rewolucji homo itp.
masz rację
21 Czerwca, 2010 - 15:47
Podawali przecież, że większość jego zwolenników ma poniżej 40 lat. Co prawda mogą mieć genetyczne sklonności, ale niekoniecznie. Głosowali na personę, nie na program.Poza tym, pochodzą z miasteczek i wsi. Prof. Staniszkis poddala w wątpliwośc ich przydatność (jako wyborców) dla PO.
Co do maruchy to masz w zasadzie racje, jego poglądy wyrażone w profilu są bardzo zbliżone do niezależnych, ale czytelnicy tej strony to chyba głównie endecy, zresztą może się mylę.
pozdrawiam
cui bono
cui bono
Trzymajmy kciuki za Jarosławem
21 Czerwca, 2010 - 13:47
No cóż. Trochę to takie gdybanie.
Ja bym w każdym bądź razie nie stawiał na elektorat SLD. Trzeba liczyć na siebie - robić swoje i mieć wiarę w zwycięstwo.
Może największą szansą będzie zmobilizowanie tych, którzy nie poszli?
Mam nadzieję, że wygramy.
Złość mnie ogrania, gdy pomyślę, ile napsuli do tej pory. A ile jeszcze napsują? Bezsilność? Trochę tak. Ale jest nadzieja.
jest nadzieja i dlatego "robmy swoje" czyli
21 Czerwca, 2010 - 16:37
pracujemy dla JARKA.........przed nami
kilkanascie jeszcze dni roboty............
gość z drogi
Re: jest nadzieja i dlatego "robmy swoje" czyli
21 Czerwca, 2010 - 21:35
Tak! Ale ja nie wiem, co robic! :(((
Kiedy probuje rozmawiac z fanami Bronka, na ogol okazuje sie, ze ich przekonania utkane sa z... betonu, koniec, kropka.
W temacie Gajowego wyjaśnienie
21 Czerwca, 2010 - 19:57
Nieutulony w śmiechu wyjaśniam :
W żaden sposób nie nawiązujemy (my piszący Gajowy Marucha) do kolegi Gajowego Maruchy a naprawdę do słuchowiska KOCHAM PANA PANIE SUŁKU i wielkiego nieobecnego tam GAJOWEGO MARUCHY :
"Prócz bohaterów występujących na antenie istnieją postaci, o których bohaterowie jedynie opowiadają. Głównym bohaterem tych opowieści jest Gajowy Marucha, jego podopieczny Cypis oraz doktor Wałaszewski, choć pojawiają się także inne osoby (głównie z otoczenia Sułka). Gajowy Marucha jest także bohaterem większości zakończeń czytanych przez Janczarskiego."
Tako rzecze Wikipedia zwana czasami Wszechnicą Bronka.
To tak gwoli z dobrej woli :)
No i polecam samo słuchowisko :)))
Pozdrawiam.
Sapere Aude
Sapere Aude
szanowny Queid'zie
21 Czerwca, 2010 - 20:52
Z czego sie śmiejesz? Ja się martwie, że nic z tego wyjasnienia o Gajowym nie rozumiem. Słuchowisko, owszem pamiętam, lubiłem wtedy bardzo Kowalewskiego, potem przestałem go lubić, kiedy okazał sie przybranym ojcem Pineir'y.
Reasumując: mamy trzech gajowych :1.piszący, 2.ten z blogów prawicowych 3.bronek i na dodatek ten ze słuchowiska.
To który jest który?
Przy okazji, dlaczego w swoim profilu, w cytatach z Tuwima pominąłeś "I ty ksieżulu co itd"?
Pozdrawiam wszystkich gajowych (oprocz bronka)
cui bono
cui bono
A pominąłem ci ja więcej..
21 Czerwca, 2010 - 21:25
Bo wszak Absztyfikanci Grubej Berty to przydługaśny wiersz ale masz mnie, zrobiłem to z rozmysłem
Pytasz się Longinusie komu miało to służyć ?
Sprawie.
A już poważniej - umówmy się tak już bez impertynencji :
ty odpuścisz sobie teksty typu "z czego się śmiejesz?" a ja pozostanę przy Czereśniaku Całopolskim miast przy Gajowym.
Czemu tak proponuję ?
Pax, pax. Czereśniak ante portas. :))))))))
Sapere Aude
Sapere Aude
przepraszam
21 Czerwca, 2010 - 21:44
jesli poczułeś sie urażony, nie miałem zamiaru żadnych impertynencji.
A z Kwiatów Polskich, mimo sklerozy pamiętam jeszcze spore kawałki.
A tak poważnie, to mnie ten gajowy marucha wcale nie przeszkadzał.
Pozdrawiam
cui bono
cui bono
OK. A więc Pax między nami
21 Czerwca, 2010 - 22:24
Sorry za supozycje :)
Pozdrawiam.
Sapere Aude
Sapere Aude