EU or not EU

To co chcę napisac może wydawać się dla niektórych prawie zdradą stanu.
Polska, co jest pobożnym życzeniem i opinią wielu Rodaków powinna wystąpić z EU.
A dlaczego?, całe stulecia byliśmy dumni z naszych związków kulturowych z Europą, z naszego uczetnictwa w wojnach prowadzonych przez Wielką Brytanię, Francję i Hiszpanię (nie mam na myśli Samosierry). W ogóle to cała nasza historia jest mocno wpleciona w historię wielu krajów Europy.
Siostra Boleslawa Krzywoustego była wydana za Vikinga a spłodzony z tego związku syn, jako jedyny (nasza krew) podbił Wyspy Brytyjskie.
Książe Szkocki Jakub (słynny Bonny) wypędzony ze swej ojczyzny przez Anglików (słynna piosenka „My Bonny is over the ocean...”) byl pół Polakiem.
Żona Ludwika XV, Maria, córka Stanisława Leszczyńskiego urodziła mu 10-cioro dzieci. Jak mówi historia służyła Francji swym łonem, i nie tylko ona, zresztą.
Robiła to również i nieświętej pamięci tow. Wanda Wasilewska, ale to już inna historia.
Mówię Wam Drodzy Czytelnicy, francuskie powiedzenie „cherchez la Famme” ma głębszy sens niż nam się wydaje.
Aby być uczciwym, pani Walewska też służyła swym łonem, tym razem naszej Ojczyznie i być może to spowodowało że kochliwy Cesarz tak był zajęty zalotną Polką że napisanie konstytucji Królestwa Polskiego zajęło mu tylko jeden dzień i sprawa stworzenia wyzwolonej Polski poszła niejako w zapomnienie i rozpłynęła się w mrokach historii.
W zamian za to, naiwny Sarmata, Książe Józio Poniatowski ducha oddał za Napoleona, skacząc do Elstery.
Jestem głęboko przekonany ze gdyby nie nasi to Cesarz skończył by nie na Świętej Helenie ale w lochach Kremla.

Księżna Izabela Czartoryska również ma swoje osiągnięcia w dziedzinie polityki zagranicznej, jej książęcy małżonek gdy ta powiła dziecię, zawiózł noworodka do ambasady rosyjskiej, w poszukiwaniu ojca, którym jak wieść niesie był ambasador tego kraju.

Król Stasio, jak wieść gminna niosła, zaszczycił natomiast łoże Imperatorowej Katarzyny II-iej.

I tu zachodzi pytanie czy nie można by spróbować tego raz jeszcze, może Pani Gronkiewicz – Waltz, vel Bufetowa, by sie zgodziła?
I nie mam na myśli skakania do Elstery.

Moim skromnym zdaniem mimo że jesteśmy w 100% Europejczykami tak naprawdę to do Europy nie pasujemy.

Częściowo winić za to możemy nieboszczkę demokrację ludową, która wychowała pokolenie ludzi, na pewno doskonale wykształconych lecz o znacznie odmiennym swiatopoglądzie. Nie wszystko w komunie było złe, powszechna służba zdrowia, urlopy macierzyńskie, niesłychanie wysoki poziom łatwo dostępnego
i relatywnie taniego systemu edukacji społecznej, kultura w ogromnej mierze subsydiowana przez państwo, to byly ełementy które są marzeniem wielu kapitalistycznych socjologów tworzących wizję „Perfect Society”.

W tym samym czasie Lider Wolnego Świata (jak sie sami nazywają) USA ma 40 milionów obywateli bez ubezpieczenia medycznego a 30 milionów zarabia mniej niż minimum socjalne.

Różnice w światopoglądach wychodzą i są na porzadku dziennym w innym państwie, które borykać się musi z ideologiczną adopcją swoich obywateli do systemu swobód obywatelskich i wolnej konkurencji. Obywatele byłego DDR zrozumieli to bardzo opacznie podpalając, dnia pewnego kilka domów mieszkalnych z uciekinierami z jednego z krajów Azjatyckich. Patrzy że idea Herrenfolk tak zupełnie im z łbów nie wyparowała.

Zaprawdę, zaprawdę, powiadam Wam że jest niemożliwym budowanie dobrze zorganizowanego społeczeństwa wyłącznie na swobodach obywatelskich.
Prowadzi to na dłuższą metę do anarchii, a w konsekwencji do zagłady państwowości, w przededniu czego, nota bene, stoi USA.

Śmiem twierdzić że znacznie bliżej niż do jedzonej rakiem konfliktów społecznych Europy jest nam do krajów byłego Bloku Wschodniego a nawet, mimo że to zabrzmi jak paradoks, Rosji. O tak, są miedzy nami rachunki krzywd, ale będąc obiektywnym naród Rosyjski bardziej ucierpiał od swych komunistycznych satrapów niż pozostałe kraje całego obozu razem wzięte. Rosja nie ma problemów miejszości narodowych bo tam żyją sami Rosjanie, ich prezydent Putin stanowczo odrzucił amerykański model demokracji i pokazał figę tym wszystkim, którzy mieli o to do niego pretensje.

Widocznie Putin, weteran KGB, doskonale pamięta słowa naszego drogiego rodaka Dzerżyńskiego, „Krwawego – Felka”, który zapytany: „Czy można system polityczny przenieść z jednego kraju na drugi rzekł: „Da można, no strany żałko”. Felek wiedział, Bush nie. I dlatego niosąc demokracji kaganiec do Iraku spotkał sie z takim oddźwiękiem że statystyczny Irakijczyk jest gotowy wyzionąć ducha raczej, niż zaakceptować demokrację „made in USA”.
W konsekwencji czego w Iraku, od czasu inwazji, życie oddało już więcej obywateli twego kraju niż za całej kadencji rzadów partii Baas i jej prezydenta Saddama Hussaina. Ale to on będzie skarżony o ludobójstwo, a nie Prezydent Bush.

Myślę że powinniśmy założyć własny blok polityczno-gospodarczy z Czechami, Węgrami, Ukrainą (jak ci potomkowie Stepana Bandery nauczą się nieco zorganizowanej państwowości), Bułgarią, no i może paroma innymi pogrobowcami Bloku Wschodniego. Faktem jest ze nikt już żadnych dotacji nam dawać nie będzie, ale za to będziemy żyli tylko z tego co sami sobie zbudujemy i zasiejemy, może będziemy ciutkę biedniejsi, ale jak taki układ zaowocuje to nasze dzieci po studiach nie będą marzyły żeby „wytrząsać pierdziele z prześcieradeł” (to jest określenie zapożyczone od Stevena Kinga, USA, tak że tych których to razi w uszy, przepraszam) w hotelach niemieckich, brytyjskich czy francuskich.

Albo......, zróbmy fuzję ze Szwecją, naród, dobrze sytuowany, teraz już nie wojowniczy, ostatnim Szwedem, który przejawiał jakikolwiek instynkt agresji był Karol Gustav, a dynastia Wazów jest do dziś dzięki panu Sienkiewiczowi, dobrze znana i mile wspominana.

A że mają monarchię.....cóż, może to i lepiej jak głowa Państwa jest od dziecka do takiej posady przygotowywana, a nie jest po Szkole Zawodowej Przysposobienia Rolniczego, Wydział Elekryczny, jak to w innych nacjach bywało. Poza tym moglibyśmy kupować Volvo za pół ceny, a to dobra maszyna.

Czuje przez skórę że zarobiłem sobie na miano Szowinisty a może i Nacjonalisty Socjalistycznego, ale muszę wam Drodzy Rodacy wyznać ze WIEM ŻE MAM RACJĘ.

Contra facta non valent argumenta

Cheers
Colas Bregnon