Historia tragicznej śmierci 24 polskich marynarzy i 5-ciu żon na tankowcu.
Colas Bregnon - 3 Lutego, 2010 - 21:34
Pólnoc już minęła gdy Kostucha wyciągnęła po nich swe zimne ramiona. A była to ciemna noc. Morze powoli uspokajało się ale nużąca „martwa fala” systematycznie powodowała dodatkowe obciążenia dla nadwyrężonego, podczas kilkudniowego sztormu, kadłuba. Gdy statek w końcu dał za wygraną i pękł udało się nadać sygnał Mayday odebrany przez ośrodek koordynacyjny SAR (Search and Rescue) w Nowym Jorku....