Lasy
Lasy są ogromnym zasobem jakim dysponuje Polska, niestety jest to zasób bardzo słabo wykorzystany.
Najważniejszą przyczyną słabego wykorzystania lasów jest to, że są własnością państwową. Lasy trzeba sprywatyzować. Prywatny właściciel prowadzi o wiele lepiej gospodarkę leśną niż państwo, podobnie jak dowolny obszarnik o wiele lepiej prowadzi gospadarstwo rolne niż kiedyś to robiły PGR-y. Ta reguła jest zresztą ważna dla całej gospodarki - państwowe powinny być tylko takie przedsięwzięcia gdzie prywatna działalność się nie sprawdza - a to są specyficzne przypadki, do których gospodarka leśna czy rolna na pewno się nie zalicza.
Drugą ważną przyczyną słabego wykorzystania lasów jest z gruntu złe, ideologicznie podejście do przyrody i traktowanie roślin czy zwierząt jako świętości. Trzeba odejść od pogańskiego oddawania czci przyrodzie. Pan Bóg nakazał ludziom aby czynili ziemię sobie poddaną.
Bacz
O tanim budownictwie z drewna i tektury pisałem tu: http://niepoprawni.pl/blog/404/tani-dom-z-drewna-i-tektury
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 6749 odsłon
Komentarze
Re: Lasy
15 Stycznia, 2010 - 13:30
w pelni sie zgadzam, ale z nieco innego powodu: lasy panstwowe maja monopol na ceny drewna. i tak jakies pol roku temu w tv biznes sam nie wierzylem, ze drzewo polskie jest drozsze od tego samego w niemczech (gdzie lasy sa prywatne przeciez).
moja rodzina posiada dzialke lesna, w ktora wchrzanil sie pozal sie boze lesniczy. i jemu wolno... jak go i robotnikow zapytalem, jak szybko przyjechala by do mnie policja, gdybym to ja wycial im drzewo, to ryjki im zatkalo..
tylko czy z takim "gospodarzem", ktory nie wie ktora jego dzialka a ktora nie i uzurpuje sobie prawo do calego lasu, ta gospodarka sie dlugo utrzyma?
Przykro mi, ale nie wiesz o czym piszesz :-(
15 Stycznia, 2010 - 15:08
Drewno (nie piszę o kilku patyczkach na opał, tylko o ilościach hurtowych) jest sprzedawane na drodze przetargu. W takiej sytuacji cenę kształtuje podaż i popyt. Podaży zwiększać w nieskończoność nie można, gdyż lasy są bogactwem odnawiającym się przez kilkadziesiąt lat - należy je eksploatować według planu przewidzianego na dziesięciolecia.
Skoro u nas ceny drewna są tak wysokie, to dlaczego przemysł niemiecki kupuje od nas drewno? A właśnie przez to, że kupuje, ceny u nas idą w górę i są rzeczywiście wysokie jak na polskich przedsiębiorców. Ale ograniczenie ilości klientów mogących podbijać cenę oznacza kary ze strony UOKiK (poszukaj w Internecie, znajdziesz coś na ten temat) zaś zamknięcie granicy też nie wchodzi w grę ze względu na prawo UE.
lasy są pełne gnijącej (CO2) biomasy
15 Stycznia, 2010 - 13:44
wynalazłem samowystarczalny "loco-mobil" leśny do produkcji drewnianej gorzałki, może być z dodatkiem owoców leśnych i pod grzybka z octu.
Re: lasy sa pełne...
15 Stycznia, 2010 - 14:19
To gdzie to trzymasz... jutro wpadnę i przywiozę jakieś upieczone mięsko do tych grzybków z octu...
(tak na marginesie - robienie gorzały z drewna jest technologicznie możliwe, tyle, że raczej mało opłacalne...)
Spirytus drzewny czyli metyl
15 Stycznia, 2010 - 14:40
Alkohol metylowy to groźna trucizna!
http://www.porady.co.pl/leksykon/spirytus_drzewny.html
Pozdrawiam. Bacz
Pozdrawiam. Bacz
@Bacz
15 Stycznia, 2010 - 14:42
Baczu, napisałem wyraźnie: "gorzały" a nie "metylaku"... Tego drugiego nie pija się w kręgu Inżynierów... ;)
Pzdr,
Re: re: Lasy są pełne...
15 Stycznia, 2010 - 21:42
Ja nie żartowałem... Oto nasz cel...
It has a capacity of 300-400 litres of ethanol per 24 hours. The current raw material used in the development process is wood chips from pine trees, but other raw materials such as bagasse from sugarcane, wheat and corn stover, energy grass and recycled waste are also of future interest for the project. The ability to produce high-grade ethanol from waste products is an important piece of the puzzle in efforts to overcome the enormous challenges in transitioning from an oil-driven transportation sector to a biofuel-driven one.
http://www.sekab.com/default.asp?id=2018&refid=2030
Kochani Niepoprawni, 400 litrów dziennie zdatnego do użytku spirytusu, wytwarzanego z sosnowych "czipsów"... Czy to nie jest dobry powód i dobry czas, abyśmy odegrali się za "potop"... Co Wy na to?... ;)
Hun
16 Stycznia, 2010 - 08:57
na razie mam rysunek odręczny.
robienie spirytusu z chrustu jest mało opłacalne?
loco-mobil zapewnia właściwie darmową (oprócz obsługi) energię (zrębkowanie, proces technologiczny - ogrzewanie "zacieru", przemieszczanie się) z parowego kotła ogrzewanego gnijącą biomasą - to takie leśne perpetuum mobile...
Re: Hun
16 Stycznia, 2010 - 22:26
Dawno temu, mój ś.p Teść kupił nowy parnik do ziemniaków, a jako że to było jaieś dziwne ustrojstwo, wspólnie z teściem i resztą szwagrów uradziliśmy, że trzeba to przetestować. Teść mający doświadczenie jeszcze z czasów wojny zrobił miksturę. Wyszło tego gdzieś ok 300 litrów. Największy problem był z babcią. Za cholerę nie mogła zrozumieć dlaczego nie można używać nowego parnika. Aż pewnego dnia nadszedł dzień testu. Ach co to był za kryształ! Wszyscy chwalili! Następnie uradziliśmy, że trzeba by przeprowadzić następny test. Niestety tym razem babcia nie dała się nabrać! I w ten to sposób szlag trafił dobrze zapowiadającą się wspaniale zapowiadającą się produkcję. A co najważniejsze prywatną wytwórnię "krzyształu dziadka". Cała wieś żałowała (męska część). Oczywiście robiliśmy to w ramach walki z monopolem państwowym!
_____________________________________
"Strzeżcie się Wilki, strzeżcie się przynęty..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
najlepiej jak lasy sprywatyzuje PO.
15 Stycznia, 2010 - 14:26
Za kilka lat Polska będzie jedną wielka puszczą, jak Islandia.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Za kilka lat Polska będzie jedną wielka puszczą, jak Islandia.
15 Stycznia, 2010 - 15:14
chyba już jesteśmy jak puszcza
a z kolei bliżej do Islandii z Irlandii
wiesz co trzeba zrobić, jak się człowiek zgubi w lesie...
15 Stycznia, 2010 - 15:32
... w Islandii? Wstać. :):):)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Grzybobranie za opłatą
16 Stycznia, 2010 - 11:29
[quote=kryska]chyba już jesteśmy jak puszcza
a z kolei bliżej do Islandii z Irlandii[/quote]
A na grzybki będziemy sobie chodzili, jak opłacimy wstęp do lasu. Wszczepiony chip z gps-em nie pozwoli na zaleganie z opłatami. :-) Zakład, że tego właśnie dożyjecie?
-------------------------
Poznacie prawdę. Albo nie.
Poznacie prawdę. Albo nie.
Re: Lasy
15 Stycznia, 2010 - 14:45
już się bałem, że poczytam coś o balasach... prywatyzacja lasów nie byłaby zła, ale pod pewnymi warunkami - 1. rezerwaty są z niej wyłączone; 2. właściciele zobowiązują się do zachowania leśnego charakteru nabytego terenu, lub jego większości - to można rozpatrywać indywidualnie. Żeby nie okazało się, że jakiś pazerny szemrany biznesmen wytnie wszystko i tyle z tego lasu będzie.
Jak wygra Piskorski, to pewnie lasy sprywatyzuje. Na użytek własny, ale zawsze.
Warunek drugi w POlskich realiach niewykonalny
16 Stycznia, 2010 - 17:06
Można ich zobowiązywać, a oni i tak będą to mieć "w dużym poważaniu". Najlepszy przykład - patrz następna odpowiedź. Skoro przy państwowej własności lasów (wbrew pozorom łatwiej jest kontrolować jednego dużego właściciela niż tysiąc malutkich) znajdzie się ktoś, kto przepisy złamie, to jeśli takie gagatki będą właścicielami lasów, to wolnoć Tomku w swoim domku.
Druga kwestia to fakt, że lasy to nie tylko drewno. To skomplikowany ekosystem, którym należy rozsądnie i długodystansowo zarządzać, a przede wszystkim mu nie przeszkadzać. Jeden prywatny właściciel to uszanuje, a drugi nie - wytnie co się da, bo mu chwilowo forsa będzie potrzebna i finito.
Dodajmy do tego taki drobiazg, że prywatny właściciel może sobie nie życzyć, by ktoś spacerował po jego lesie... a jeszcze do tego zbierał grzyby lub jagody?!
Interesy z Bzdzikotem (nie mylić z Palikotem!)
15 Stycznia, 2010 - 15:04
Jerzy Zerbe
Ostatnio dowiedzielismy się, że najlepsze interesy leśne można było do niedawna robić z niejakim Bolesławem Bzdzikotem - wpływowym urzędnikiem Lasów Państwowych posadzonym na stołku przez PO, specjalistą od wycinki lasów pod wyciągi narciarskie. Niestety, w 2009 r. został skazany prawomocnym wyrokiem za przestępstwa na szkodę swojej instytucji.
Jerzy Zerbe
najsmutniejsze, że
15 Stycznia, 2010 - 17:18
Bzdzikot zanim został urzędnikiem z nadania PO, był szefem branżowej "Solidarności". Postać wyjątkowo obrzydliwa.
To
15 Stycznia, 2010 - 15:50
tak głupi pomysł,że nawet szkoda czasu na komentarz.To polityka znana wśród nałogowych alkoholików.
Bacz
15 Stycznia, 2010 - 17:57
Co za totalna głupota. Cały świat uczy się od Polski gospodarki leśnej, jesteśmy krajem z najlepiej zarządzanymi zasobami leśnymi. Panie Bacz obiecał Pan wynieść się z Niepoprawnych, ale dalej rozpowszechnia Pan głupoty na tematy o których nie ma Pan zielonego pojęcia. O ile można tolerować Pańskie infantylne wynalazki o tyle takie opinie jak ta powyżej jest szkodliwa i godna potępienia. Na jakiej podstawie wysnuwa Pan takie wnioski? Czy marzy się Panu Polska z ogrodzonymi drutem kolczastym lasami do których nie ma wstępu? A może jest Pan pomocnikiem Bdzikota? To co Pan wypisuje to infantylne brednie i dziwię się, że ktokolwiek się z Panem tu zgadza. Błagam Pana niech się Pan wreszcie obrazi na Niepoprawnych i przestanie tu wypisywać te głupoty. Zalecam też zamknięcie się w szczelnie zaklejonym worku foliowym i głębokie wdechy, taka hiperwentylacja dobrze zrobi Panu na nadpobudliwość. Przy okazji polecam wynalazek, który uzdrowi nasze lasy: gdyby tak wszystkie jednocześnie podpalić rozwiązalibyśmy problem zimna w zimie i każdy w styczniu mógłby chodzić z krótkim rękawkiem, jednocześnie zaoszczędzilibyśmy tony węgla i gazu ziemnego i w ten sposób moglibyśmy zamknąć kopalnie i zerwać kontrakty gazowe z Sowietami. Wszystkie tak zaoszczędzone pieniądze rząd przeznaczyłby na budowę domów z worków foliowych, tylko cholerka po co byłby pański wynalazek aparatu do oddychania na mrozie?
Z czym do liberałów?
16 Stycznia, 2010 - 11:33
Poglądy tych prymitywów - liberałów, należy zwalczać argumentami, a nie emocjami. Rozumem, a nie sercem.
------------------------
Poznacie prawdę. Albo nie.
Poznacie prawdę. Albo nie.
Lasy prywatne
16 Stycznia, 2010 - 11:46
Ale nie w Polsce....
To byłaby masakra ...no i wiadomo kto te lasy by kupił.
W tej branży pracują w większości miłośnicy przyrody i hobbyści.
Poza wyjątkami lasy są dobrze utrzymane i dostępne dla wszystkich.
Podejście , że tylko prywatne jest lepsze jest też ideologiczne.
Panowie....więcej wyobraźni!!
Mirek
Mirek
Re: Lasy prywatne
7 Lutego, 2010 - 18:04
Przepraszam, ale kto mówi o prywatyzacji polegającej na sprzedaży lasu jako takiego ?
Proszę nie straszyć ludzi zasiekami i zakazami wstępu do lasu. Prywatnym właścicielem może być Skarb Państwa, prawda ? Lasy Państwowe w obecnej formie to moloch na glinianych nogach.
Absolutnie się z panem nie zgadzam
16 Stycznia, 2010 - 18:47
Jedynym prawdziwym zdaniem w całym artykule jest to, że lasy są w Polsce ogromnym zasobem. Reszta według mnie jest propagandowym stekiem bzdur, co niniejszym udowodnię.
"Najważniejszą przyczyną słabego wykorzystania lasów jest to, że są własnością państwową."
A co pana zdaniem oznacza "mocne" wykorzystanie lasów? Że wytniemy lasy w ciągu kilku lat, a później ogłosimy bankructwo i katastrofę ekologiczną? Drewno należy pozyskiwać w takich ilościach, aby ten zasób na bieżąco się regenerował.
"Lasy trzeba sprywatyzować. Prywatny właściciel prowadzi o wiele lepiej gospodarkę leśną niż państwo, podobnie jak dowolny obszarnik o wiele lepiej prowadzi gospadarstwo rolne niż kiedyś to robiły PGR-y."
Drzewo w przeciwieństwie do pszenicy rośnie dłużej niż rok. Dlatego tutaj akurat lepsze jest zarządzanie większą strukturą (dyrekcje regionalne, nadleśnictwa, leśnictwa) która może sensownie planować działania na wiele lat w skali całego kraju i efektywnie reagować na sytuacje wyjątkowe (szkodniki, wiatrołomy) niż powierzenie naszego narodowego skarbu samowoli prywatnych właścicieli. Część z nich będzie gospodarowała nim w sposób przemyślany, ale co z resztą? I co z tymi, przez których teren przejdzie jakaś klęska żywiołowa?
A jeśli chodzi o PGR-y to właśnie POlitycznie POprawni twierdzą (zgodnie z Balcerowiczem), że wykończyła je nieodpowiednia forma własności. Każdy myślący wie, że przyczyną ich upadku były szerzące się w nich patologie (np. kradzieże) i "to-mi-wisizm" zarządzających nimi z partyjnego nadania, bo przecież to nie ich własność. Inaczej jest w lasach - leśnicy to z reguły pasjonaci wykonujący ten zawód od wielu pokoleń. Innym problemem jest wymiana najwyższych kadr przy zmianie ekipy rządzącej, ale to już nie jest wina leśników, tylko polityków.
Dodam, że w Lasach Państwowych to, co można było sprywatyzować, zostało sprywatyzowane. Pozyskaniem drewna, czyli wycinką i dostarczeniem pni do nadleśnictwa zajmują się mogące ze sobą konkurować firmy prywatne.
"Ta reguła jest zresztą ważna dla całej gospodarki - państwowe powinny być tylko takie przedsięwzięcia gdzie prywatna działalność się nie sprawdza - a to są specyficzne przypadki, do których gospodarka leśna czy rolna na pewno się nie zalicza."
No właśnie się zalicza. Po pierwsze - jak już wielokrotnie pisałem - ze względu na długi czas odnawiania się zasobów leśnych. Po drugie - ze względu na niebezpieczeństwo naruszenia równowagi ekologicznej (patrz Ameryka Południowa). Po trzecie - drewno jest surowcem strategicznym. Nieodpowiednie gospodarowanie tym surowcem oznaczałoby krótkotrwały rozkwit, a następnie upadek wielu firm (w tym przypuszczam, że również pańskiej, bo sporo pan pisze o domach z drewna).
"Drugą ważną przyczyną słabego wykorzystania lasów jest z gruntu złe, ideologicznie podejście do przyrody i traktowanie roślin czy zwierząt jako świętości. Trzeba odejść od pogańskiego oddawania czci przyrodzie. Pan Bóg nakazał ludziom aby czynili ziemię sobie poddaną."
Powoływanie się na Pana Boga przy zachęcaniu do okradania naszych dzieci i wnuków, to prawdziwe bluźnierstwo. Fakt, Bóg kazał czynić sobie ziemię poddaną i wykorzystywać ją, ale nie pozwolił jej niszczyć! Przyroda jest dziełem Stwórcy i jako bezcenny dar dla człowieka należy ją szanować. Ktoś mający podstawową wiedzę teologiczną wie, że cały wszechświat wielbi Boga swoim pięknem, potęgą i harmonią.
Oczywiście nie popieram fanatyków, którzy stawiają prawa zwierząt na równi, lub nawet ponad prawami człowieka. Tym bardziej "ekoterrorystów", za którymi najczęściej stoi interes firmy sponsorującej ich akcję. Ale przyroda, a wśród niej lasy jest bogactwem, które mamy obowiązek zachować dla przyszłych pokoleń i byłoby barbarzyństwem narażać je na "mocne wykorzystanie" tylko dla doraźnego interesu kilku firm.
"O tanim budownictwie z drewna i tektury pisałem tu:"
I obawiam się, że to jest sedno sprawy. Czyżby reklamował pan swoją firmę na tym portalu? Abstrahując od oceny moralnej takiego postępowania nawet dla firm obecna sytuacja jest na dłuższą metę korzystniejsza niż pójście na żywioł z prywatyzacją lasów. Obecnie drewno w ilościach hurtowych jest sprzedawane na drodze przetargów. Lasy Państwowe muszą znaleźć równowagę pomiędzy zyskiem doraźnym a przyszłym, czyli zapewnić takie warunki, aby jeden monopolista nie mógł wykończyć pozostałych firm przez chwilowe podbijanie cen drewna, gdyż stając się jedynym odbiorcą w przyszłości dyktowałby Lasom Państwowym ceny. A jak byłoby przy wielu prywatnych właścicielach? Trudno powiedzieć. Z jednej strony konkurencja wielu podmiotów mogłaby obniżać cenę, a z drugiej strony niepewność zapewnienia dostaw (przy popycie przewyższającym podaż, a tak to dzisiaj - przy dodatkowych zamówieniach firm niemieckich - wygląda) by ją podnosiła. Tak czy owak obawiam się, że zachodnie firmy mogłyby wykupywać drewno po zawyżonych cenach, niszcząc firmy krajowe i to drewno magazynować, a gdy już krajowe firmy by upadły wówczas firmy zachodnie mogłyby sobie odbić kupując drewno tak tanio, jak tylko by sobie zażyczyły, gdyż przy braku krajowych odbiorców słabi, rozśrodkowani, prywatni właściciele lasów musieliby się godzić na ich warunki. Przy Lasach Państwowych nam to chwilowo nie grozi.
Szanowny Panie
16 Stycznia, 2010 - 19:03
Pańska wypowiedż nadaje się na artykuł.
Odpowiadając wydrwi-baczowi niestety zniknie.
W pełni podzielam poglądy .
Dodałbym jeszcze opinie włascicieli np. górali.
Szacunek do ojcowizny i inne niemodne poglądy .
Dziękuję za pomysł
18 Stycznia, 2010 - 07:35
Może rzeczywiście przeredaguję nieco moją wypowiedź i umieszczę ją w blogu.
Serdecznie pozdrawiam!