Paszport znaleziony w Tel Awiwie
Powinnam dać do polecanek, ale temat wydaje mi się na tyle istotny, że umieszczam go we fragmentach na blogu.
Wyjątki:
"Z roku na rok konsulat RP w Tel Awiwie wydaje coraz więcej polskich paszportów, a liczba naszych obywateli w Izraelu systematycznie rośnie. Nie jest to jednak spowodowane migracją Polaków do Izraela, ale uzyskiwaniem obywatelstwa przez potomków Żydów pochodzących znad Wisły. "
"Ponieważ do poświadczenia posiadania obywatelstwa polskiego Żydzi nie muszą nawet znać języka polskiego, dochodzi do głębokich patologii. Już w 2012 r. w artykule „Israelis line up for Polish citizenship” [Izraelczycy ustawiają się w kolejkach po polskie obywatelstwo], na stronie Ynetnews.com, Itamar Eichner informował, że w kolejkach do polskiego konsulatu w Tel Awiwie zaledwie jedna na 20 osób mówi w języku polskim. Dochodzi nawet do tego, że niektóre z nich nie wiedzą nawet… gdzie Polska leży. "
"Skąd tak raptowny wzrost skali zjawiska w ostatnich latach? Po przystąpieniu Polski do UE możliwość uzyskania polskiego obywatelstwa jest szczególnie atrakcyjna. Bogacące się na tym procederze izraelskie kancelarie prawne piszą wprost: Polskie obywatelstwo jest teraz dla Izraelczyków o polskich korzeniach biletem do Unii. Osoby posiadające polski paszport mogą bowiem zamieszkać w każdym z państw UE i mieć wszystkie prawa przynależne obywatelom państw członkowskich."
"Także pracownicy konsulatu w Tel Awiwie doskonale zdają sobie sprawę, że przyzwolenie na rozdawnictwo obywatelstwa godzi w interesy Polski. Nie protestują jednak, prawdopodobnie bojąc się stygmatyzacji związanej z oskarżeniami o antysemityzm. Są sterroryzowani poprawnością polityczną, która w tym przypadku przybrała karykaturalny obraz. "
"We wszystkich szanujących się państwach aby otrzymać obywatelstwo, trzeba spełnić podstawowe warunki, takie jak wieloletnie zamieszkiwanie na jego terytorium, płacenie podatków, znajomość języka, historii itp. Ale nie w Polsce, gdzie w przypadku osób, których przodkowie wyjechali z kraju i chcą obecnie potwierdzić posiadanie polskiego obywatelstwa, nie trzeba spełniać podobnych wymagań. "
"Nie od dziś wiadomo też, że paszporty innych państw wykorzystywane są do działań wywiadowczych i akcji służb specjalnych. Nigdy jednak uzyskanie przez obcy wywiad prawdziwego paszportu dla swojego agenta, aby mógł działać pod obcą flagą, nie było tak łatwe jak dziś. (...) Zwerbowanie tych ludzi jest tym łatwiejsze, iż nie wymaga się od nich lojalności względem Polski. Dzięki polskim paszportom mogą zaś podróżować do krajów muzułmańskich, gdzie z paszportami izraelskimi nie zostaliby w ogóle wpuszczeni. Należy pamiętać, że działając w interesie Izraela, takie osoby występują także w imieniu Polski. Przez to również my będziemy ponosić ewentualne konsekwencje ich działań."
"Aby uzyskać potwierdzenie polskiego obywatelstwa, Żydzi z Izraela, których przodkowie pochodzą z Polski, powinni spełniać takie same warunki jak Polacy mieszkający na Wschodzie, którzy chcąc chociażby otrzymać Kartę Polaka , muszą wykazać swój związek z polskością przez przynajmniej podstawową znajomość języka polskiego uważanego przez nich za język ojczysty oraz muszą znać i kultywować polskie tradycje i zwyczaje. Chodzi o równe szanse dla wszystkich, bez wyjątku.
Dziś Polacy na Wschodzie, gdy ubiegają się o polskie obywatelstwo, często są odprawiani z kwitkiem pomimo spełniania wszystkich warunków. Rozdając jednocześnie Żydom paszporty jak ulotki, nasze państwo dzieli w ten sposób ludzi pochodzących znad Wisły na lepszych i gorszych, co nigdy nie powinno mieć miejsca."
Autor: Gabriel Kayzer
Całość tutat: http://www.nowakonfederacja.pl/paszport-znaleziony-w-tel-awiwie/
Polecam!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 5738 odsłon
Komentarze
W efekcie, będzie jak z sukcesem i porażką, w znanym
21 Marca, 2014 - 00:55
powiedzeniu. Kiedy obywatel uhonorowany, to Żyd, jeśli sie zhańbi, to Polak.
Przeczytaj, PP mój stary tekst. Od dawna nurtuje mnie problem tej podwójnej tożsamości naszych "rodaków".
Pozdrawiam:)
http://niepoprawni.pl/blog/5734/niczym-v-kolumna
M3C
21 Marca, 2014 - 15:05
Otóż to.
Dzięki za linka, zerknę. :)
PPzdr.
Komentarz niedostępny
Komentarz użytkownika synteticus został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(
21 Marca, 2014 - 01:15
cui bono
Muszę sam sobie odpowiedzieć
21 Marca, 2014 - 08:54
na pytanie które (sobie) postawilem. Otoż przypuszczam, że chodzi nie o Polaków, ale o Żydów z utraconych na rzecz
sowietow wschodnich terenow, aktualnie o Żydow z Ukrainy. Oni też, tak jak Polacy z tych ziem utracili polskie
obywatelstwo i nie mogą automatycznie otrzymac polskiego paszportu.
Poza tym polecam oprocz przeczytania źródłowego artykułu, rownież komentarzy do niego, też i tych ukrytych,
tam sie wypowiadaja prawnicy, zapewne jaśniej niż ja usiłowalem.
Pozdrawiam
cui bono
Re: Muszę sam sobie odpowiedzieć
21 Marca, 2014 - 15:10
A czy Żydzi SKĄDKOLWIEK mają problemy z uzyskaniem polskiego paszportu?
Jeśli są tacy, którzy mają, to znaczy że mieć mają.
GP na pewno jest bardziej prożydowska niż proruska, ale czy czasem nie przesadzasz?
W tym miejscu przyznaję bez bicia, że wieki jej nie czytałam...
PPzdr.
Synteticus
21 Marca, 2014 - 15:06
"Ciekawe tylko dlaczego taki problem podnosi GP, ktorej wszystko co żydowskie zazwyczaj bardzo sie podoba."
A wiesz, ze zastanawiałam się, kto pierwszy o tym wspomni? ;))
A co do artykułu... może chodzi o to, że najwyższy czas to prawo zmienić?
PPzdr.
Mam pytanie
21 Marca, 2014 - 05:12
Ilu Żydów miszkających na terenach przedwojennej Rzeczpospolitej zostało uratowanych z holokaustu. Czy istnieją jakieś dane na ten temat. I drugie potomkowie Żydów zamieszanych w holokaust Narodu Polskiego (morderców Narodu Polskiego) nie powinni mieć prawa do paszportu polskiego z dwuch przyczyn, pierwsze zostało wymienione w nawiasie, a drugie ponieważ nie byli obywatelami polskimi z własnego wyboru. Działali w KPZU i KPZB, a to oznacza, że ich potomkowie mogą się starać o paszport Ukrainy lub Białorusi. O desantowcach już nie będę wspominał.
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Jurand
21 Marca, 2014 - 15:18
Prawo powinno być zmienione - bez dwóch zdań.
Ale nie wiem, czy doczekamy momentu, w którym państwo polskie zacznie sprawdzać takie "szczegóły".
PPzdr.
PP
21 Marca, 2014 - 06:47
Jest jeszcze wiele innych wytłumaczeń tego wzrostu zainteresowania przez Żydów posiadaniem polskiego obywatelstwa. M.in. i takie, które upatrują w tym łatwiejszego odzyskania (lub bezprawnego przejęcia) majątków, które niegdyś byłyb żydowskie a teraz są polskie. I nie ma tu istotnego znaczenia dziedziczność a jedynie fakt, że te majątki kiedyś były żydowskie, więc należą się Żydom. Innym powodem jest chęć odzyskania mitycznych 65 mld USD odszkodowań za utracone przez Żydów majątki w Polsce. I znów to działanie omijające dziedziczność i polskie prawo. Kolejnym powodem takiego zainteresowania polskim obywatelstwem jest ponoć chęć przyszłego osiedlenia się w Polsce jako kolejnym "świętym" miejscu dla Żydów, czyli oprzyszłej mitycznej Judeopolonii. Mają oni ponoć zasiedlać Polskę wprost proporcjonalnie do emigracji Polaków zaq chlebem i zwiększającej się depopulacji Polaków wynikającej z niskiego wskaźnika ich urodzeń. Dla wielu depopulacja Polaków (mała ilość urodzeń wynikająca z pauperyzacji Polaków) jest świadomym działaniem Żydów. To tylko kilka innych, hipotetycznych powodów zwiększonego zainteresowania przez Żydów polskim obywatelstwem, innych niż wskazane w tekście...
Niemniej oczywistym jest fakt, że każdy kto chciałby otrzymać polskie obywatelstwo winien znać polski język, kultywować polskie tradycje, płacić w Polsce podatki i udowodnić, że należy mu się polski paszport...
Pozdrawiam
krzysztofjaw
Krzysztofjaw
21 Marca, 2014 - 15:27
Masz rację, ale chyba dobrze, że o tym wszystkim ten akurat artykuł nie wspomina.
Skupia się na tym, co trudno podważyć. Czasem mówiąc mniej można zyskać więcej.
Dorzucenie choć jednej możliwej do podważenia tezy skutkowałoby pyszczeniem na całość artykułu, w wiadomym tonie.
Myślę, że tylko w ten sposób działając oficjalnie możemy coś osiągnąć.
PPzdr.
To niebezpieczna gra slow !!
21 Marca, 2014 - 23:57
Nie krytykowac zydow !!! Bo to nie jest juz antysemityzm to jest juz Holokaust"
Paszport znaleziony w Berlinie
21 Marca, 2014 - 15:34
Miałem okazje obserwować eksodus i przyznawanie w latach 80-90 niemieckiego obywatelstwa tzw. "późnym przesiedleńcom" ze Śląska. Też nie znali j. niemieckiego, (ba, nawet literackiego polskiego), niemieckich obyczajów i nie płacili podatków w Niemczech, a państwo niemieckie przyjmowało ich z otwartymi ramionami.
W sumie w przeciągu kilku lat, wydano kilkaset tysięcy paszportów przesiedleńcom ze Śląska, Mazur i Pomorza Zachodniego.
Cele "Rzeszy Niemieckiej" przygarnięcia polskich przesiedleńców, były oczywiście zupełnie inne od celów Żydów ubiegających się obecnie o polskie obywatelstwo. Choć są i elementy wspólne. Oszwabienie Polski.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
TzW
21 Marca, 2014 - 15:41
I Niemcy, i Żydzi potrzebują kogoś do roboty: Niemcy u siebie, Żydzi u nas.
Szlag by ich wszystkich...
PPzdr.
Zielono mi
21 Marca, 2014 - 16:15
A i na plebiscyt na Śląsku ( patrz kasus Krymu) przesiedleńcy przydadzą się kiedyś "jak znalazł"
TzW
P.S Aleś pozieleniała :)) Mam nadzieję, że nie ze złości lecz wiosennie :)))
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Re: Zielono mi
21 Marca, 2014 - 20:08
A pewnie, że wiosennie. Ładnie mi? :))
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika tańczący z widłami nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Zielono mi21 Marca, 2014 - 22:25
Trochę jakbym patrzył na groszek w puszce. Ale ładnie Ci :))
Wszystkim rudym w zielonym ładnie :))
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Rudy
21 Marca, 2014 - 23:28
to sam jesteś! ;p
A groszek w puszce na razie zostaje.
Z tego wszystkiego zmieniłam też
23 Marca, 2014 - 22:09
ramkę blogerską na zieloną. Jak wiosna to wiosna. ;PP
Larum grają, ale nie ma się kto zrywać.
21 Marca, 2014 - 16:19
Pozamieniano wartości na kiełbasę z grilla i pracę za minima, pozdrawiam.
"Armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana."
Bibrus
21 Marca, 2014 - 20:10
Tu zryw nie pomoże...
PPzdr.
Polacy wyznania Mojżeszowego i Zydokomuna
21 Marca, 2014 - 23:47
DWIE ODRĘBNE KATEGORIE: 1. Polacy wyznania Mojżeszowego ( czytaj: nasi Żydzi) O Jankielu Mickiewicz pisze: "....Miał także sławę dobrego Polaka. ............................................. On sam powagę umiał utrzymać nad groźnym Klucznikiem Horeszkowskim i Kłótliwym Woźnym; Przed Jankielem tłumili dawne swe urazy, Gerwazy groźny ręką, językiem Protazy." Polacy wyznania Mojżeszowego nie popierali sowietów. Ludzi owych będących ostatkami polskiej elity należało wyeliminować, aby uczynić miejsce bękartom przybyłej ze wschodu, z Sowietów, żydokomuny ( świadomie i uparcie posługuje się tym terminem; nie ma to nic wspólnego z antysemityzmem). Polscy Żydzi doskonale zdawali sobie sprawę czym jest sowietyzm, ile milionów ludzi wymordowali / zagłodzili/ zamknęli w gułagach ich ziomkowie i nie mieli wątpliwości, że albo ucieczka do Izraela, albo męczarnie w polskich-sowieckich więzieniach. 2. Żydokomuna. Istnieje teoria, że przybyli na sowieckich czołgach tzw Żydzi to ludzie etnicznie ( genetycznie) zupełnie odmienni od Żydów środkowoeuropejskich. Często mówi się o Chazarach ( Żydzi chazarscy?) raczej, niż o Żydach. Ponoć to oni właśnie stanowili ową "nadmiernie reprezentowaną" grupę etniczną w NKWD. Stalin znał skuteczność żydowskich NKWDzistów zaprawionych w rozstrzeliwaniu rosyjskich oficerów, rosyjskich intelektualistów, eksterminacji głodem milionów Ukraińców i nie bez powodu powierzył im zadanie eliminacji niepokornych Polaków, co sprowadzało się do mordowania resztek pozostałych przy życiu przedstawicieli polskiej elity. Tak więc większość wyższych stanowisk w Polsce po 1944 roku obsadzili sowieccy Żydzi. Mówiący po polsku Jaruzelski był w 1944 roku mały pionkiem zbrodniczej machiny, jednak jego "polskość" była istotna o tyle, że legitymizowała działania sowieckich morderców. Jaruzelski - uczeń pojętny - przejął metody swoich przełożonych. Rok 1968 pokazał, że sowiecka/NKWD/ UBecka przeszłość wiąże o wiele silniej, niż wiara i Mojżesz. Co więcej Polacy z synagog ( wielu z nich pracownicy wyższych uczelni, oficerowie, lekarze, prawnicy ) stali na drodze do karier sowieckich / ubeckich wnuczusiów ( Resortowe dzieci!). Tak więc Moczarowcy wygrali. Od tego czasu ( 1968 - 2014) w czasie pełnienia przez resort służby "nic nowego nie zaszło". Michnik,Olejnik, Wojewódzki, Żakowski i wielu wielu innych to pokłosie nie 1989 roku, lecz 1944. Gdyby przycmentarne łączki nie zapełniły się trupami polskich patriotów, te prymitywne beztalencia nie miałyby racji bytu.
Tak tylko pytam ?
21 Marca, 2014 - 23:55
"Czy ktokolwiek odpowie mi na jedno pytanie ? !!!!!!!!!! Dlaczego zydzi sa tak znienawidzeni na calym swiecie ? ps. z wyjatkiem Izraela"
JzL
23 Marca, 2014 - 00:59
Dobre pytanie. ;)
PPzdr.
A to ciekawe !!
22 Marca, 2014 - 00:30
Skąd tak raptowny wzrost skali zjawiska w ostatnich latach? Po przystąpieniu Polski do UE możliwość uzyskania polskiego obywatelstwa jest szczególnie atrakcyjna. Bogacące się na tym procederze izraelskie kancelarie prawne piszą wprost: „Polskie obywatelstwo jest teraz dla Izraelczyków o polskich korzeniach biletem do Unii”. Osoby posiadające polski paszport mogą bowiem zamieszkać w każdym z państw UE i mieć wszystkie prawa przynależne obywatelom państw członkowskich.
Nowym polskim obywatelom wolno np. podejmować na obszarze Unii pracę i studia oraz inwestować i prowadzić biznes bez żadnych ograniczeń. Dlatego też zainteresowanie polskim paszportem w Izraelu z roku na rok rośnie. Jak podaje Eichner, większość wnioskodawców nie ukrywa, że nie chce nawet jechać do Polski, ale ma nadzieję swobodnie podróżować, pracować i studiować w innych krajach UE.
Wokół procederu wydawania paszportów rozwinął się nawet spory biznes. W Polsce jak i w Izraelu istnieją kancelarie prawne specjalizujące się w załatwianiu niezbędnych formalności. Należą do nich CK LAW OFFICE Kancelaria Adwokacka Piotr Cybula, Yoav Levi – Attorneys at Law czyHawel Tocker & Co Law Office itp. Nawet jeśli wnioskodawca nie posiada wszystkich wymaganych dokumentów czy nie zna języka, to pomogą mu one wypełnić po polsku formularze i oświadczenia, a także wniosek o poświadczenie posiadania obywatelstwa. Poprzez współpracę z prawnikami w Polsce kancelarie izraelskie pomagają także swoim klientom składać i otrzymywać niezbędne dokumenty nie poprzez wydział konsularny w Ambasadzie RP w Tel Awiwie, ale poprzez odpowiednie urzędy w Polsce.
Na stronach kancelarii prawnych można znaleźć informacje mówiące, że aby uzyskać polskie obywatelstwo, nie trzeba zrzekać się obywatelstwa Izraela czy któregoś z krajów zachodnich. Służba w izraelskim wojsku po 1951 r. także nie jest tu przeszkodą. Wielodzietnym rodzinom żydowskim proponowane są nawet specjalne rabaty. Na stronie jednej ze wspomnianych kancelarii prawnych można przeczytać:
„Okoliczności historyczne, w tym zaangażowanie Polski w II wojnę światową, sprawiły, że gotowość pomocy Polski w sprawie uzyskania polskiego obywatelstwa dla obywateli izraelskich, którzy są bezpośrednimi potomkami polskich obywateli, jest najwyższa w całej Unii Europejskiej”.
Większość osób wnioskujących o potwierdzenie polskiego obywatelstwa to trzecie pokolenie osób, które przybyło do Izraela z Polski. Eichner podaje, że według polskiej ambasady aż 55 proc. wnioskodawców to trzecie pokolenie, a 25 proc. to drugie pokolenie polskich obywateli. Osoby te więc, jeśli w ogóle były kiedyś w Polsce, to nie w celu poznania polskiej kultury, historii, języka i obyczajów, ale najczęściej w celu zapoznania się jedynie z pozostałościami historii i kultury żydowskiej oraz zwiedzenia obozów śmierci, przez co mogą mieć wypaczony obraz naszego kraju.
Także pracownicy konsulatu w Tel Awiwie doskonale zdają sobie sprawę, że przyzwolenie na rozdawnictwo obywatelstwa godzi w interesy Polski. Nie protestują jednak, prawdopodobnie bojąc się stygmatyzacji związanej z oskarżeniami o antysemityzm. Są sterroryzowani poprawnością polityczną, która w tym przypadku przybrała karykaturalny obraz.
Tymczasem jeżeli nic się nie zmieni, to na podstawie obowiązujących przepisów polskie obywatelstwo może teoretycznie uzyskać co najmniej kilkaset tysięcy Żydów z Izraela, ale także – z całego świata, których potomkowie pochodzą znad Wisły. Problem ten, traktowany jest jednak niczym gorący kartofel, przez co już dziś dochowaliśmy się tysięcy obywateli, którzy nie tylko nie czują się Polakami, ale traktują nasz kraj instrumentalnie.
Oczywiście również przed II wojną światową część mieszkających u nas Żydów nie utożsamiała się lub nie integrowała z Polakami. Jednak oni tu żyli. Tymczasem miażdżąca większość Żydów z Izraela dostających dziś polskie obywatelstwo nie tylko nie mówi po polsku, lecz także nie zamierza tu mieszkać czy pracować.
Trudno oczywiście powiedzieć, ilu Żydów z Izraela może ubiegać się o przywrócenie bądź potwierdzenie posiadania polskiego obywatelstwa w przeciągu kilku najbliższych lat. Patrząc jednak na obecną tendencję, można śmiało założyć, że do 2020 r. będziemy mieli w Izraelu dodatkowe 10 tys. obywateli, których nic nie łączy z polskim państwem.
We wszystkich szanujących się państwach aby otrzymać obywatelstwo, trzeba spełnić podstawowe warunki, takie jak wieloletnie zamieszkiwanie na jego terytorium, płacenie podatków, znajomość języka, historii itp. Ale nie w Polsce, gdzie w przypadku osób, których przodkowie wyjechali z kraju i chcą obecnie potwierdzić posiadanie polskiego obywatelstwa, nie trzeba spełniać podobnych wymagań.
Osoby pochodzenia polskiego mogą wnioskować o potwierdzenie posiadania obywatelstwa polskiego w trybie Ustawy z dnia 2 kwietnia 2009 r. o obywatelstwie polskim (Dz. U. z 2012 r., poz. 161). Jeżeli jedno z rodziców ma polskie obywatelstwo, to dziecko niezależnie od tego, gdzie sie urodziło, nawet nie wiedząc o Polsce nic, posiada automatycznie polskie obywatelstwo i prawo do polskiego paszportu.
Podobna sytuacja ma miejsce, gdy dziadek wnioskodawcy z własnej woli wyjechał znad Wisły do Palestyny w latach 20 XX w. Jego wnukowie oraz prawnuki także będą posiadać nasze obywatelstwo i paszporty. Nawet gdy w przeszłości wyrzekł się on polskiego obywatelstwa przed władzami Izraela, nie oznacza to wcale, że on oraz jego dzieci i wnuki tracą do niego prawo.
Mossad a sprawa polska
Nie od dziś wiadomo też, że paszporty innych państw wykorzystywane są do działań wywiadowczych i akcji służb specjalnych. Nigdy jednak uzyskanie przez obcy wywiad prawdziwego paszportu dla swojego agenta, aby mógł działać pod obcą flagą, nie było tak łatwe jak dziś. Oprócz żydowskich agentów od lat prowadzących swoją działalność wywiadowczą nad Wisłą także Żydzi z Izraela, którzy otrzymali polski paszport, są doskonałym narybkiem dla izraelskiego wywiadu wojskowego Aman, służb kontrwywiadowczych Szin Bet czy Instytutu Wywiadu i Zadań Specjalnych – Mossadu.
Zwerbowanie tych ludzi jest tym łatwiejsze, iż nie wymaga się od nich lojalności względem Polski. Dzięki polskim paszportom mogą zaś podróżować do krajów muzułmańskich, gdzie z paszportami izraelskimi nie zostaliby w ogóle wpuszczeni. Należy pamiętać, że działając w interesie Izraela, takie osoby występują także w imieniu Polski. Przez to również my będziemy ponosić ewentualne konsekwencje ich działań.
Sprawa więźnia X – Bena Zygiera, występującego także pod nazwiskami Ben Alon, Ben Allen czy Benjamin Burrows, który zmarł w tajemniczych okolicznościach w izraelskim więzieniu, wyraźnie pokazała światu, jak Mossad wykorzystuje podwójne obywatelstwo Żydów do realizowania swoich interesów i przeprowadzania akcji specjalnych. Zygier będący obywatelem Izraela korzystał ze swojego australijskiego paszportu w trakcie kontaktów handlowych z Iranem i Syrią. Miał być również zamieszany w zabójstwo jednego z najwyższych rangą przywódców Hamasu Mahmouda ab-Mabhouha w 2010 r. w hotelu Al Bustan Rotana w Dubaju.
W akcji dubajskiej wzięło udział 27 izraelskich agentów, którzy legitymowali się paszportami m.in. Australii, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Francji, Niemiec i Australii. Paszporty te były sfałszowanymi paszportami realnie istniejących ludzi. W przypadku Polski izraelskie służby wywiadowcze nie muszą fałszować, kopiować czy klonować paszportów, gdyż bardzo łatwo można zdobyć oryginały. Wystarczy, że izraelski agent znajdzie w swojej rodzinie polskiego przodka, o co nie trudno.
Warto dodać, że według niektórych źródeł Mossad (nie mówiąc już o innych izraelskich służbach) może mieć rozsianych we wszystkich państwach świata nawet 30 tys. współpracowników.
Równe szanse dla Polonii
Aby uzyskać potwierdzenie polskiego obywatelstwa, Żydzi z Izraela, których przodkowie pochodzą z Polski, powinni spełniać takie same warunki jak Polacy mieszkający na Wschodzie, którzy chcąc chociażby otrzymać Kartę Polaka, muszą wykazać swój związek z polskością przez przynajmniej podstawową znajomość języka polskiego uważanego przez nich za język ojczysty oraz muszą znać i kultywować polskie tradycje i zwyczaje. Chodzi o równe szanse dla wszystkich, bez wyjątku.
Dziś Polacy na Wschodzie, gdy ubiegają się o polskie obywatelstwo, często są odprawiani z kwitkiem pomimo spełniania wszystkich warunków. Rozdając jednocześnie Żydom paszporty jak ulotki, nasze państwo dzieli w ten sposób ludzi pochodzących znad Wisły na lepszych i gorszych, co nigdy nie powinno mieć miejsca.
Dla Polonii i Polaków rozsianych po całym świecie zawsze powinno czekać polskie obywatelstwo i miejsce w kraju. Państwo polskie jest bowiem moralnie zobowiązane zapewnić wszystkim potomkom swoich obywateli możliwość uzyskania polskiego obywatelstwa.
Z otwartymi rękami powinniśmy witać także Żydów, którzy stęsknieni za swoją polską ojczyzną chcieliby do niej powrócić, aby budować jej wielkość [Kto wie, może gdzieś są tacy? - admin]. Muszą oni jednak najpierw czuć się Polakami i identyfikować się z Polską. Nie można bowiem tolerować wykorzystywania państwa polskiego i traktowania go jako narzędzia do partykularnych celów. Polski interes powinien być tu najważniejszy i wszystkie osoby przebywające na obczyźnie mieniące się Polakami powinni spełniać takie same kryteria.