Afera śmieciowa, Platforma Obywatelska wie, jak uderzyć po kieszeni najbiedniejszych

PO szykuje nowy przekręt pod tytułem afera śmieciowa

Zacznę od jednej ze stałych pozycji mego skromnego budżetu domowego.
Mieszkając w domku jednorodzinnym płacę obecnie za wywóz śmieci 450 złotych rocznie, (czyli 37,5 zł miesięcznie).
Według projektu uchwały "prezdenty" Hanny Gronkiewicz-Waltz będę płacić 1068 złotych rocznie (124,60 zł miesięcznie) czyli o 618 złotych - rocznie więcej. Wzrost opłaty 137 procent!

W ostatnich dniach kolejne warszawskie Rady Dzielnic zdecydowanie negatywnie opiniują projekt [Druk nr 1679 z dnia 28.02.2013 r] Uchwały Rady Miasta st. Warszawy w sprawie wyboru metody ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, ustalenia stawki takiej opłaty oraz ustalenia stawki opłaty za pojemnik określonej pojemności.

Stanowcze protesty dotyczą wielu aspektów przedstawionego projektu opłat:

(1) Brak jakichkolwiek konsultacji tego projektu w Dzielnicy.

(2) Propozycje stawek oznaczają wprowadzenie skandalicznej nierówności obywateli wobec prawa.

(3) Proponowane stawki opłat są wielokrotnie wyższe w stosunku do obowiązujących obecnie.

(4) Ujawniono firmom biorącym udział w przetargu cennik, według którego będą odbierane odpady od mieszkańców, co stanowi zaprzeczenie zasad wolnego rynku w sprawie przetargów publicznych i spowoduje zawyżenie ofert przetargowych.

(5) Pomimo ustanowienia monopolu firmy, która wygra przetarg, a co za tym idzie ma możliwość zoptymalizowania kosztów własnych, wielokrotnie wzrasta opłata za wywóz odpadów.

Zgodnie z projektem uchwały opłaty w domach wielorodzinnych uzależnione są od liczby mieszkańców w gospodarstwie domowym i wynoszą od 19,50 zł w przypadku gospodarstwa domowego jednoosobowego do 56,00 zł w przypadku gospodarstwa domowego czteroosobowego lub większego.

W przypadku domów jednorodzinnych opłata jest wyliczana od gospodarstwa domowego i wynosi 89,00 zł niezależnie od liczby osób w nim zamieszkujących. Osoba samotna w domu jednorodzinnym będzie płaciła 4,5 razy więcej niż osoba samotna w domu wielorodzinnym, jest to skandaliczna nierówność obywateli wobec prawa.
Powyższe stawki dotyczą odpadów komunalnych segregowanych, natomiast w przypadku braku segregacji opłaty wynoszą odpowiednio od 27,30 zł do 78,40 zł w domach wielorodzinnych i 124,60 zł od gospodarstwa domowego w domu jednorodzinnym.

W domach wielorodzinnych opłata za usuwanie odpadów komunalnych niesegregowanych wynosi od 4 do 7 zł miesięcznie od osoby, a ma wynosić 27,30 zł. - przeszło 4-krotnie więcej.

Poniżej wykażę, że opłaty przy zmianie organizacji powinny ulec obniżeniu, a nie podwyższeniu.
Po danym terenie jeżdżą u mnie obecnie śmieciarki z wielu firm – po mojej ulicy na przykład przejeżdżają samochody 6 firm, czyli jest 6 razy więcej hałasu, spalin i zużycia nawierzchni. Ta sprawa oczywiście wymaga organizacyjnego uregulowania. Jeżeli dany teren obsługiwać będzie jedna śmieciarka, ilość przejazdów spadnie sześciokrotnie, czyli potanieje wtedy wywóz (optymalizacja kosztów: oszczędność czasu, kosztów amortyzacji i paliwa), bo oczywiste jest, że koszty jednostkowe spadną wtedy wielokrotnie!

Rządzący z Platformy Obywatelskiej Rady Warszawy, którzy wysmażyli ten projekt, uważają widać, że jest odwrotnie, bo wielokrotnie chcą podwyższyć opłaty.

A skoro ustalono już wysokość opłat, działacze samorządowi Platformy Obywatelskiej wiedzą już kto, i za jakie pieniądze, wygra w przyszłości przetargi za wywóz śmieci. Przekręt?

Kto zapłaci za to? Oczywiście najbiedniejsi, im bowiem zabraknie pieniędzy.

Tak jak brakuje teraz na rachunki za energię i lekarstwa, na które nie stać setki tysięcy Polaków, teraz dodatkowo dojdą rachunki za wywóz śmieci.

Ci którzy zarabiają 8-10 tys zł miesięcznie i biorą roczne kilkudziesięciotysięczne nagrody na pewno tego nie odczują. Dla nas 90 zł miesięcznie więcej - oznacza znaczny albo wielki uszczerbek w budżecie!