Inflacja nie musi być złodziejstwem
Inflacja teoretycznie nie musi być złodziejstwem - ale aktualnie w praktyce zawsze jest.
Niska inflacja spowodowana przez rząd kreujący dla budżetu pieniądze fiducjarne w rozsądnej ilości nie jest złodziejstwem tylko słusznym i sprawiedliwym podatkiem zwanym inflacyjnym lub emisyjnym.
Od razu zastrzegam, że we współczesnym świecie nie znam kraju, w którym by występowały warunki pozwalające uznać inflację za słuszny i sprawiedliwy podatek. Prawie we wszystkich krajach na świecie obowiązuje złodziejska zasada niskich stóp procentowych kredytu banku centralnego dla banków komercyjnych, która powoduje, że zyski z kreacji pieniądza zamiast do budżetu trafiają do bankierów. Koszty inflacji jakie ponosi naród nie są w tych krajach podatkiem, a więc na pewno nie są podatkiem słusznym i sprawiedliwym, bo podatek to takie obciążenie, które trafia do budżetu. Te koszty są haraczem dla bankierów, co jest z definicji złodziejstwem.
Od złodziejskiej polityki niskich stóp procentowych trzeba odejść jak najszybciej - tu chodzi o pozbawianie budżetu dochodów rzędu dziesiątków miliardów złotych rocznie.
Bacz
Pisałem na swoim blogu na ten temat niejednokrotnie np. tu: http://niepoprawni.pl/blog/404/polityka-stop-procentowych
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2030 odsłon
Komentarze
Re: Inflacja nie musi być złodziejstwem
9 Października, 2009 - 19:53
Te stopy mogą być naprawdę niskie(niziutkie) - wtedy rząd musi być Twardy.
Albo jak proponujesz wyższe - co dla socjal-liberałów jest jak manna z nieba
?
Nie rozumiem twojej wypowiedzi
9 Października, 2009 - 22:34
Bank centralny powinien dawać kredyty bankom komercyjnym po cenie lekko wyższej od tej jaka się kształtuje na rynku międzybankowym. To zapobiegnie transferowi zysku z banku centralnego do banków komercyjnych.
Bacz
Pozdrawiam. Bacz
Re: Nie rozumiem twojej wypowiedzi
9 Października, 2009 - 23:05
-Jak moge od kumpla wziąc taniej kredyt , po jakiego mam iść do banku -centralnego nawet.
"To zapobieganie transferowi zysków"poprzez takie działanie , jako żywo upodabnia państwo do złodzieja .
Bo rozumie że jest przymus (w/g tej propozycji).
Wiem , nie cały kredyt na działalność pochodzi od banku centralnego -są jeszcze środki własne banku komercyjnego.
tak to rozumie :)
Dalej nie bardzo rozumiem
10 Października, 2009 - 09:45
Państwo pobierając podatki posługuje się przymusem - to naturalne. Jednak jeśli państwo działa moralnie: chroni wolność i sprawiedliwość biorąc za to niskie, równe i proste podatki to te podatki nie są złodziejstwem tylko działaniem moralnym.
Bacz
Pozdrawiam. Bacz
moralnym?
10 Października, 2009 - 10:51
podatek inflacyjny jest bardzo niebezpieczny bo zmusza ludzi do niewolnictwa, czyli oddawania swoich pieniedzy ludzia pokroju "inwestorów", nie moge juz sobie odłożyc kasy na emeryture tylko jestem niewolnikiem - i tak nieskiego - procentu w banku.
A pozatym sa 2 funkcje podatku
Normalna funkcja w prawicowym panstwie jest oczywista. Nie musze tłumaczy, wojsko policja sady et cetera
Druga lewicowa czyli redystrybucja dochodu od Kowalskiego do Malinowskiego i takim własnie strikte "podatkiem jest" inflacja. Redystrybuuje pieniadze od tych którzy dostaja "nowe" pieniadze na koncu do tych którzy dostaja je na poczatku "bankierów et cetera".
Bo jak wiesz albo nie inflacja działa tak samo jak maszynka do robienia pieniedzy
Jak ja mam maszynke do robienia pieniedzy to spoko narobie kasiory kupie co trzeba i wszyskie fałszywe pieniadze opchne w gospodarke. Po jakims czasie dopiera (rok 2 lata 6 miesiecy) gospodarka poczuje te dodatkowe pieniadze i podniosa sie ceny co jest jednoznaczne ze zmniejszeniem siły nabywczej pieniadza. Czyli dokonałem redystrybucji bogactwa od wszystkich posiadajacych pieniadze do mnie: który na tym skozystał pierwszy
Taka jest podstawowa różnica!!!!
Podatki
10 Października, 2009 - 12:00
Każdy podatek jest jakimś zniewoleniem. Podatek inflacyjny jest jednak lepszy od podatku dochodowego, obrotowego, łanowego itd. bo ma bardzo małe koszty poboru, nie wymaga żadnych oświadczeń podatników, wpłat itd. czyli sumaryczne zniewolenie ludzi przy ustanowionym podatku inflacyjnym będzie mniejsze niż gdy tego podatku nie ma, a przez to muszą być większe inne bardziej dolegliwe dla ludzi podatki.
Zgadzam się, że podatki muszą iść na cele wspólne, jeśli trafiają do niektórych obywateli szerzej niż do innych np. jak dotacje dostaje Kowalski, bankierzy lub fałszerze to jest to złodziejstwo.
Bacz
Pozdrawiam. Bacz
Nie mam na ciebie już sił
9 Października, 2009 - 23:17
Twój etatyzm mnie powala/
Rozumiem ze uznajesz inflacje za dobry podatek wtedy i tylko wtedy gdy trafia do budżetu panstwa: czyli, o czym pewnie zapomniałes, do bandy skretyniałych złodziei siedzacych w sejmie
A jesli trafia do bankierów to juz jest zle - tak?
Otóż ja uważam wręcz odwrotnie jesli pieniadze trafiaja do prywatnych włascicieli to wtedy jest dobrze a nie zle... Najgorzej jest jak trafi do tak zwanego budzetu panstwa.
Ponieważ wciaz nie moze mi zejsc z oczu twój komentarz który mówi ze inflacja jest dobra bo napedza gospodarke "kupuj teraz" - takie chyba było twoje hasło to prasze:
Link z dzisiejszego bloga R.Gwiazdowskiego:
http://www.blog.gwiazdowski.pl/index.php?subcontent=1&id=682
A dokładniej (cytat):
"...A Nobla z ekonomii, po Paulu Krugmanie, powinna dostać w tym roku „małgosia”, która napisała w jednym ze swoich komentarzy: „Inflacja nie jest złodziejstwem i ma zbawienny wpływ na działanie konsumentów (zapobiega przed bezsensownym oszczędzaniem). Skoro nie wiem dlaczego ja miałabym odkładać konsumpcję to tym bardziej nie wiem dlaczego miałby to robić ten co mi pożyczy pieniądze. Może ma ich już tyle, ze nie wie co z nimi robić, może się nudzi a może nie wie na co je wydać (często zdarzają się tacy ograniczeni faceci)”."
Jasne - rozwój . Szybciej
10 Października, 2009 - 00:00
Jasne - rozwój .
Szybciej musisz biegać .
Co się stanie jak już nie możesz "dogonić "
Kto wtedy zarabia ?
Harcerz
10 Października, 2009 - 00:03
piszesz powaznie czy zartujesz?
Re: Harcerz
10 Października, 2009 - 00:12
Uproszczone to - ale inflacja "sanitarna " jest konieczna.
1-2%
sanitarna?
10 Października, 2009 - 00:17
co to za mezalians
inflacja sanitarna ?
I tutaj drogi kolego znów sie mylisz
W normalnym systemie monetarnym tj. opartym na prawdziwym towarze jak złota(choc moze byc i srebro i platyna) mozliwa jest tylko lekka deflacja i moze ci zdziwie ale to własnie jest to!!!
A jesli piszesz ze inflacja 1-2% jest konieczna to prosze wytłumacz:
1)czemu nie 0%
2) dlaczego nie 4-5%
3) najwazniejsze - co to jest inflacja wg ciebie?
Re: sanitarna?
10 Października, 2009 - 00:41
Pisze o realnej sytuacji obecnej -
SF - ukończyłem na "Pilocie Pirixe"
:)
W ubiegłym roku nasi domorośli ekonomiści z tefałenu -zachwyceni zwyżką złota proponowali zakupy u jubilera jako lokate -
Złoto taką ma wartość ile jest go na rynku w danej chwili -
zakładam :jak już nas ograbią z gotówki i wszyscy pójdziemy do piekarza po chleb z obrączkami - jak długo pociągniesz?
To samo z pieniądzem- nie może go być za dużo - ma być w sam raz.
brak odpowiedzi
10 Października, 2009 - 00:45
zupełanie nie zrozumiałes o co mi chodzi
a w dodatku nie odpowiedziałes czemu akurat 1-2% a nie 5-6% czy tam ile a moze -1 -3%?
a co do samego złota jako inwestycji polecam blog dwagrosze.blogspot.com
złoto gwarantuje ci tylko "cos pewnego" w czasach szalejacej inflacji - czyli juz nie długo :)
w zimbabwe juz wszystko kupuje sie za złoto.
oczywiscie zebys mnie zle nie zrozumiał nie mówie ze za chwile bedzie u nas tak jak w zimbabwe o nie o tym nie mówie
Re: brak odpowiedzi
10 Października, 2009 - 00:53
W zimbabwe :))))) kupuje się za złoto !!!!!!
Drogi Kolego ile oni mają tego złota ?
Szanowny Panie - teorie o dzieworództwie , namnażaniu upały jakiś czas temu .
"Za rok ,za dwa " - całe złoto pójdzie do skarbca .
Jak myślisz - jakiego kraju:)
cd. inflacji - gdyby to była "sztywna" wielkość ,
ale to jest sinusoida - ograniczana sztucznie trzymana w ryzach . gdyby w cyklu 10 letnim popatrzeć na Polske to miałeś wszystkie elementy - łącznie z deflacją
haha
10 Października, 2009 - 01:04
rozbawiłes mnie... twoja odpowiedz swiadczy o tym ze wogóle nie masz pojecia o tym co piszesz 1) odnosnie zimbabwe drogi kolego : http://www.youtube.com/watch?v=7ubJp6rmUYM
http://prawda2.info/viewtopic.php?t=5945
o czym to jest to juz zupełnie nie mam pojecia
ciekawe skad taka teza?
a to juz zupełne bzdury
teraz juz przynajmniej wiem ze wogóle szanowny kolego nie masz pojecia o czym mówisz a w szczególnosci czym jest inflacja.
w tej odpowiedzi wogóle nie znajduje definicji a to pytałem szanownego kolege
sa tylko jakies dywagacje o tym co by było i nie wiem dlaczego miała by byc sztywna ?
a z ta deflacja to juz jedziesz po bandzie...
to mnie rozbawiło najbardziej
powiedz mi w jakim okresie "w cyku 10 letnim" wskaznik M3 dla Polski był ujemny?
tak dla dokształcenia sie
10 Października, 2009 - 01:13
http://www.wprost.pl/ar/127173/Klamstwo-inflacyjne/?I=1320
Re: haha
10 Października, 2009 - 01:22
ok . nie ma to jak dobra zabawa . :))))
Fakt o Zimbabwe nie doczytałem . Są okolice gdzie pieniądz nic nie znaczy .następuje prosta wymiana towar- towar.
Jak na razie problem z lokowaniem środków mnie nie dotyczy.
to nie chodzi o barter
10 Października, 2009 - 01:36
Jesli pozwolisz to ci objasnie. To o czym piszesz wynika z niezrozumienia kolejnego prostego czynnika jakim jest pieniadz.
To nie jest prawda ze jak ktos wymienia cos za zloto to jest to barter. Barter to wymiana truskawek za jagody a potem wymiana tych jagód na telewizor.
To własnie złoto jest prawdziwym pieniadzem który wyłonił sie samo na skutek rozwoju cywilizacji. I to złoto a nie papier na którym masz orzełka jest prawdziwym pieniadzem. To ze pieniadz fiducjarny obecnie jest stosowany wynika tylko i wyłacznie z tego ze panstwa (czytaj rezimy) nas do tego zmuszaja stosujac prawo o legalnym srodku płatniczym. Tak naprawde od 1971 papier USD czy Euro czy PLN to jeden i ten sam nic nie warty papier nie oparty na niczym.
A zeby było jeszcze cieakwiej to powiem ci ze Zimbabwe zaliczyła przyspieszona nauke tego jak konczy sie historia papierowego pieniadza. Nie bój sie to czeka równiez cały dotychczas nam znany swiat.
Problem z Zimbabwe polega na tym ze to czarnuchy bez szkoły. Ci co rzadza bankami centralnymi na całym swiecie wiedza dokładnie to o czym tutaj teraz pisze. Nie jestem wiec w stanie przewidziec jak skonczy sie zabawa w ich wykonaniu.
Polecam:
http://www.wprost.pl/ar/127173/Klamstwo-inflacyjne/?O=127173&pg=3
dwagrosze.blogspot.com
Pozdrawiam
PS. zdanie powinno brzmiec
Są okolice gdzie pusty papier nic nie znaczy. A znaczy tylko to co ludzie uznaja za towar wymiany (czyli pieniadz).
I tak powinno byc wszedzie !!!
okolice SF
10 Października, 2009 - 11:22
[quote=davkurek]