Tibi et Igni - Dla ciebie i ognia

Obrazek użytkownika PP
Kultura

Obejrzałam właśnie (po raz drugi) polski film niezależny pod tytułem „Dla ciebie i ognia”.
Chciałabym go zadedykować wszystkim dziennikarzom - tym uczciwym i... tym, o których jest ten film. Tym drugim zwłaszcza – kto wie, może zdarzy się cud, i któryś z nich otrzeźwieje?

Mocny kawałek.
W roli szatana - właściciel jednego z wiodących tytułów prasowych. ;)

Widzieliśmy już osobowego diabła w wersji De Niro (Harry Angel), Pacino (Adwokat diabła), Byrne’a (I stanie się koniec)... i każdy z nich robił wrażenie. Tutaj wrażenie robi Marek Richter.

A wszystko zaczęło się od kłamstwa...

Niektórym przeszkadzają niedoróbki w grze aktorskiej (jest tu sporo debiutantów, co ja akurat uważam za plus), czy dialogach. Ale czy jest ktoś, na kim ten film nie robi wrażenia? Wątpię. Fabuła wciąga bez reszty, muzyka powala... a miłośnicy zagadek i kalamburów będą mieli spore pole do popisu, bo w filmie jest ich mnóstwo. Nie pamiętam, kiedy ostatnio jakiś film zrobił na mnie takie wrażenie...

Jeśli kogoś ciekawi, co mogłoby wydarzyć się PO... serdecznie polecam.
http://www.youtube.com/watch?v=WrMNNqOB9Bs

Scenariusz i reżyseria: Mateusz Jemioł, Tomasz Zasada
Muzyka: Michał Wasilewski
Realizacja: Wytwórnia Filmów Kalina

Ps. Jak już znajdę się w posiadaniu sporej gotówki, zrobię z nimi film. :)

Brak głosów

Komentarze

Niedoróbki w grze aktorskiej są koszmarne. :)
Oko cierpi.
Dialogi są chwilami drewniane.

Ale MIMO TEGO film jest wart obejrzenia i wart więcej niż niejedna wyświetlana w kinach hollywoodzka produkcja.

Przede wszystkim scenariusz. Jest świetny, na miarę najlepszych osiągnięć kina światowego. Uważny widz znajdzie pewne podobieństwa do bardzo znanych filmów, jakich nie zdradzę, żeby nie psuć zabawy.

Realia polskie uwiarygodniają cały thriller, są nam jakoś dziwnie znajome - plus, jest tam kilka ciekawych aluzji. :)

Po rekomendacji, do obejrzenia zbierałem się tydzień - nie dość, że polskie (znamy jakość polskiego kina), to jeszcze niezależne (ludzie, ratujcie!). O mało nie wyłączyłem po pierwszych 5 minutach - ale, mimo wspomnianych poważnych niedociągnięć, film ratuje fabuła. Godna Oscara.

Muzyka jest istotnie świetna. W erze, kiedy jako podkład dźwiękowy do filmów królują popowe i hiphopowe wypociny "wzmacniane" trzeciorzędnymi nu-metalowymi kawałkami - chwalebny wyjątek. (o wytwórni "Two steps from hell" nie wspomnę teraz, to temat na osobną notkę, inne wyjątki również pomijam milczeniem).

Budżet filmu wynosił 50 tysięcy złotych (sic!).
Za te pieniądze...

Kalinie wszystkiego najlepszego. Dwóm panom od produkcji też. Większości aktorów: będzie lepiej... :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#309386

(znamy jakość polskiego kina)".

Znamy - mimo, że odsetek dobrych polskich filmów zmniejszył się w ostatnich latach zatrważająco (na rzecz chłamu wzorowanego na amerykańskich produkcjach klasy F bądź niższej), i tak, w porównaniu do zachodnich produkcji, lądujemy nieźle: kiedy już trafi się dobry polski film, to zwala z nóg.

Amerykanie dla uzyskania takiego efektu potrzebują wielomilonowego budżetu (a i wtedy tylko czasem im wychodzi), my natomiast, na szczęście... mamy trochę łebskich twórców...

No i specyficzny polski klimat... bezcenny. ;-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#309389

, inspirowany w niektórych miejscach Dawidem Lynchem

Kazek

Vote up!
0
Vote down!
0

Kazek

#309397

Wolę go od Lyncha. ;)

Vote up!
0
Vote down!
0
#309470

muzyka znakomicie podparła cały film

Vote up!
0
Vote down!
0

Bóg - Honor - Ojczyzna!

#309486

Trudno się nie zgodzić, muzyka jest genialna. ;-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#320400

film na cyfra+: Dokąd pójdę. Z pozoru banalna opowiastka. nagroda na festiwalu filmów ekumenicznych w Cannes.
Poraża jak "nasze" komentarze do bieżących problemów świata są odczłowieczone i poddane polityce.
Mnie rzuciło na kolana, żona zajadła komunistyczna nauczycielka łykała ślinę nerwowo i coś bredziła o West Side Story.
Warto

Vote up!
0
Vote down!
0
#309419

Niestety nie mogę tego znaleźć w sieci... :(

Vote up!
0
Vote down!
0
#309472