List Otwarty - zyczenie, w obronie Grzegorza Brauna
Witam szanowna (?) wadzo
Posłuchałem sobie Grzegorza Brauna: pyszny facet:) Ma świadomość, i to oparta o to, z czym tak zapamiętale wojują obecne "elity wadzy": o historie... Bo dla nas, homo sapiens - najważniejszym w triadzie: egzystencja, prokreacja, jaźń - jest właśnie jaźń, oparta o historię, a taka jaźń Grzegorz Braun posiada i to w wymiarze – czysto Polskim…
Szanowne wadze: mam świadomość, ze nie w smak wam taka właśnie (przekonywująca i mnie) świadomość Grzegorza Brauna, ba – będąc wolnym i nie napiętnowanym przez was – może jeszcze swoimi poglądami zarazić kilku (milionowa rzesze :)))))) ) … Mam świadomość, ze potrzebny wam postrach i zamkniecie buzi dla wypowiadania tych mądrych, nie po waszej linii idei, prawd historycznych, ale – nie upoważnia was to w żadnym stopniu do zamachu, z tego blachego powodu, na – Konstytucje RP. Mam świadomość, ze traktujecie zapisy Konstytucji RP jako parawan do swoich poczynań, jako zarazem opium dla bezwolnych marzycieli: ja tam marze o różnych rzeczach przyziemnych, ale Konstytucja RP – jest dla mnie, technicznego w części, jak – instrukcja obsługi państwa, jego organów, moja własna w końcu.
Korzystając z instrukcji obsługi, jaka stanowi Konstytucja RP – życzę sobie od was, wadzo, waszych organów (członków – jak ich zwal tak zwal) stosowania się ściśle do zapisów tej instrukcji, a w ramach tego – odwalenia się od rodaka mojego Grzegorza Brauna… Swoje zadanie motywuje tym, ze – z Jego (Grzegorza Brauna) gadania – może dla Polski tylko cos dobrego wyniknąć, czego i sobie i pozostałym Polakom - życzę
Tymczasowo zza granic mojego kochanego kraju
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2895 odsłon
Komentarze
@Krzysztof Kaznowski
20 Grudnia, 2012 - 08:54
Napisz w tej sprawie do Pana Prezydenta. Opisz, w jak radosnej i podniosłej atmosferze dokonywałeś wraz z Innymi Swoimi Rodakami wyboru Pana Prezydenta na Pana Prezydenta. Sądzę, że wówczas wybrany przez Was Pan Prezydent pochyli się z troską nad sprawą.
...zrobie to zaraz po powrocie do kraju z zaswiatow....
20 Grudnia, 2012 - 09:01
...mysl przednia, kolego: uczynie to zaraz po powrocie do kraju, tzn. planowo tuz po 2 stycznia 2013 roku...
Pan Prezydent, na ktorego licze - ma obowiazek stac na strazy Konstytucji RP, i pomysl taki- z pewnoscia przypadnie Mu do gustu (tu - poparcie dla wolnosci slowa Grzegorza Brauna)
pozdrawiam serdecznie
P.S.
Pomysl przedni - nic nie stoi na przeszkodzie, abys mnie w tej korespondencji wyprzedzil...
Krzysztof Kaznowski
Krzysztof Kaznowski
@Krzysztof Kaznowski
20 Grudnia, 2012 - 09:29
Nie korespondowałem, nie koresponduję i nie zamierzam korespondować z Panem Prezydentem. A to z powodu wątpliwości co do legalności i konstytucyjności objęcia przezeń funkcji głowy państwa 10 kwietnia 2010 roku.
PS. Do Pana Prezydenta obywatele mogą też zwracać się z "zaświatów". Nie ma na co czekać, sprawa jest pilna. Możesz przy okazji przekazać życzenia... świąteczne ;-)
...kazdy Nemo jest dzielny...
20 Grudnia, 2012 - 10:23
Kolego drogi - drogi Nemo: przede mna Swieta, Sylwester... Swoje robie od lat kilkudziesieciu i nie zamierzam, nawet przy tak dobrych radach jak twoje - zmieniac tempa zycia...
Tak sobie mysle, ze do Prezydenta nie napiszesz z innego niz podajesz "oficjalnie" powodu: musialbys wystawic na kopniak tylek... Kazdy Nemo jest dzielny: zdejm przylbice, kolego... Mamy legalnie wybranego prezydenta Rzeczypospolitej, ktory jest zobowiazany takze stac na strazy prawa (a jego podwalina w Polsce jest Konstytucja RP) i o to wlasnie, w kontekscie zadymy prokuratury kontra Grzegorz Braun - do Prezydenta Komorowskiego sie zwroce... I okaze sie tez - kogo "obstawilem" na tym stanowisku: tego, jakim kreuja go szczekajacy czy - meza stanu, godnego nosic miano Prezydenta Polski - Polakow?
Na razie obstawiam swoje: postawe Prezydenta godnego piastowania powierzonego Mu i moim glosem urzedu.
Czas pokaze, drogi Nemo...
Co do pospiechu - ja, 59-cio latek, wyznaje zasade "cokolwiek czynisz - czyn rozwaznie (takze konsekwentnie) i spokojnie oczekuj konca...
Ze Swiatechnymi zyczeniami
Krzysztof Kaznowski
Krzysztof Kaznowski
@Krzysztof Kaznowski
20 Grudnia, 2012 - 10:28
No i Ksysiu, jak zwykle ;-). Czyli pic na wodę na łamach... :-)))!
PS. Swoje robisz od kilkudziesięciu lat? No to powiedz Ksysiu, co ty robiłeś jak internetu nie było ;-)))???
...ostatnie slowo, Nemo - za dwa punkty :)
20 Grudnia, 2012 - 10:51
...16 sierpnia 1980 roku - "opanowalem" media w ZT Telkom - TELFA w Bydgoszczy, gdzie na prosbe szefa komitetu zalozycielskiego solidarnosci, Stefana Misia, zajalem sie informacja Solidarnosci... Polegalo to glownie na odklamywaniu propagandy oraz autorskich wykladach o legalnosci tego wszystkiego, co sie wowczas dzialo (sciagalem materialy do redagowania z Bydgoskiego Zarzadu Regionu Solidarnosci, na prosbe Jana Rulewskiego - pisywalem tez w zarzadzie Regionu, ad hoc - pilne artykuly)... Zaloga, ponad 3000 ludzi - zaczela sie smiac, po moich artykulach i audycjach - z wadzy, uwczesnej, i jej strachow na Lachy... Wiesz, kolego - nie dojrzalem w okresie Solidarnosci: to czasy dojrzaly wowczas do mojej swiadomosci...
Zyles juz wowczas, Nemo? Bo ja, w wieku 15 lat - wymowilem ZMS i przenioslem sie do harcerstwa w bydgoskim elektroniku, gdzie w TWA (towarzystwie wzajemnej adoracji antytezie PZPR i jej ukladow) ksztaltowalem swoja swiadomosc... A w oficjalnym obiegu - nie bylo tego, po co dzisiaj siegasz bez problemow: za posiadanie Animal farm czy roku 1984 - mozna bylo pojsc siedziec...
...niedawno pewna mloda pani, wreczajac mi w IPN pewien dokument, zapytala: "To pewnie pan to oprawi i powiesi na sciane?" Jest ciekawy: to wypis z dokumentow WUSW, odszukany w archiwach Warszawskich (Bydgoskie WUSW zniszczyly moje akta, a - szkoda) gdie jestem elementem antysocjalistycynym, wystepujacym przeciwko sojuszowi z ZSRR, takie tam inne (niekryminalne)... I widzisz, Nemo - zawsze pisalem pod swoim wlasnym nazwiskiem, ktorego nie musze sie wstydzic ani obawiac ujawniac: bano sie raczej o mnie :)
Z komputerem jestem "pozeniony" od 1975 roku (drugi PeCet w Polsce tej klasy), jako elektronik - jestem z elektronika, przeplywem informacji na biezaco, od 1989 roku - takze z internetem... Pytasz: co robilem przed era internetu? Pisalem, kolego, czytalem, rozmawialem... I - dzialalem. Czego i Tobie zycze :)))))
Krzysztof Kaznowski
Krzysztof Kaznowski
@Krzysztof Kaznowski
20 Grudnia, 2012 - 11:18
Ksysiu, jestem od ciebie nieco starszy i "informacją Solidarności" zajmowałem się na nieco wyższym szczeblu ;-). I w przeciwieństwie do ciebie nigdzie nie musiałem "wymawiać ZMS", ponieważ do niego nie należałem ;-)Podobnie jak do harcerstwa ;-)
Nie przypominam sobie też, Ksysiu, żeby posiadanie Orwella było karane więzieniem, nie za Gomułki, za Bieruta, to i owszem... ;-). Więc nie konfabuluj bohatersko, Ksysiu :-)))!
Do IPN, Ksysiu, to ja nie chodziłem, bo łukiem szerokim leję na kombatanctwo. Nie chodziłem też do ZUS, aby sobie wliczyć do czasu pracy "nadziemny" i "podziemny" staż związkowy. A znam wielu takich, którzy to uczynili :-(. A dokumenty z czasów "S", Ksysiu, to ja paru instytucjom archiwalnym przekazałem... ;-)
Zastanawia mnie, Ksysiu, twoja dychotomia etyczna. Jak cię ktoś, Ksysiu, na łamach pochwali, to ci nie przeszkadza, że on "nemo". Zaczyna przeszkadzać, gdy nie chwali ;-)))!
Reasumując, nudzisz Ksysiu.
PS. Skoro "wymówiłeś" ZMS jako piętnastolatek, to kiedyś ty się do niego zapisał? W podstawówce??? :-)))
Kłamiecie Kaznowski. Znowu!
20 Grudnia, 2012 - 11:26
Który to już raz, Kaznowski kłamiecie?
PCet w 1975 r?
Obznajomieni z informacją, a nawet nie chciało się Wam sprawdzić, KIEDY wyszedł pierwszy PCet?
http://pl.wikipedia.org/wiki/IBM_PC
Szpetnie, Kaznowski...
Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze
@ Krzysztof Kaznowski
20 Grudnia, 2012 - 11:28
Napisałeś, cyt.: "I okaze sie tez - kogo "obstawilem" na tym stanowisku: tego, jakim kreuja go szczekajacy czy - meza stanu, godnego nosic miano Prezydenta Polski - Polakow? Na razie obstawiam swoje: postawe Prezydenta godnego piastowania powierzonego Mu i moim glosem urzedu".
Cóż to za tekst udało ci się spłodzić? No, no!
Brona Bur-Komoruski sam się wykreował na prezydenta (nie)wszystkich Polaków. Jeśli ktokowiek pisał tu o tym człowieku(?), to z całą pewnością go nie kreował, a tym bardziej nie "szczekał". Miej więcej szacunku dla tych autorów, bo ze swą wiedzą nie dorastasz im do pięt!
Chcesz tylko pisać, pisać i... pisać. A czytać... nie łaska??? Przeczytaj sobie chociażby tekst "pof. Rycha" z dnia wczorajszego, tutaj: http://niepoprawni.pl/blog/6726/tajemnice-prezydenta-iii-rp , a rozjaśni ci się, kto zacz twój idol.
Żegnam ozięble z półtonem ironii oraz z jedynką, Satyr
________________________
"I złe to czasy, gdy prawda i sprawiedliwość nabiera wody w usta".
(ks.J.Popiełuszko)
Kaznowski
20 Grudnia, 2012 - 11:19
Wyście som, Kaznowski przemęczeni.
P.rezydenta nazywacie Prezydentem.
Nawołujecie do przestrzegania jakiegoś bolkowego gniota,
jako Ustawy Zasadniczej.
A do tego, przyklejacie się do Pana Grzegorza Brauna,
jak przysłowiowe ... do statku.
O szarganiu dobrego imienia elektroników już nawet nie wspomnę, bo to temat na program "usterka".
Wracajcież więc, Kaznowski z tych "zaświatów" na zieloną wyspę, bo tu Was dobrość i miłość p.rezydenta niechybnie
uleczy.
Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze
@Leniwiec Seed
20 Grudnia, 2012 - 12:13
To nie bolkowy gniot. To gniot kwachowy ;-).
Pozdrawiam :-)
TŁ
20 Grudnia, 2012 - 12:25
Bolek i Olek, w jednej stali bajce...
A jaruzel z michnikiem im buty uszyli.
Pozdrawiam
Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze