...trochę czasu upłynęło...
Dawno mnie tutaj nie było: życie biegło zbyt szybko po Nowym Roku. Nie mam nawet czasu obejrzeć, czym zajmują się niepoprawni, anonimowi "niepoprawni", także - ci zapisani tutaj służbowo :)
Na imieniny zafundowałem sobie prezent: przegięła pewna uber, postanowiła mnie straszyć... I, po wielu miesiącach (jestem cierpliwym człowiekiem) uruchomiła w mojej głowie - "nie strasz, nie strasz, bo się - wiadomo"
Skutkiem, po odkryciu pewnych dokumentów, już nie domysłów - napisałem do Trybunału Konstytucyjnego, czekam na potwierdzenie przyjęcia dokumentu. Znanego, ponieważ opublikowałem go, bez pełnych nazwisk (dla potrzeb opublikowania) na swojej stronie nk. Polecam
...tu nastąpił w dniu pisania - reset mojego komputera (?) Fajne, prawda? Dla laika - tak, a ja pracuję na komputerach od pierwszych PC - tów w Posce, czyli od 1975 roku, stale uaktualniając wiedzę o nich... Mój pierwszy, na którym pracowałem - był wówczas szczytowym osiągnięciem komputera, bo miał:
10kB RAM i 100 kB dysk twardy... I, mając pracować na statku "Kopernik", wynajętym trałowcu przez Geofizykę Toruńską dla potrzeb realizacji wspólnej z sąsiadami, przyjaciółmi wówczas:ZSRR i NRD (pamiętacie takich, młodzi?) a połączonych przyjaźnią skrystalizowaną we wspólne przedsięwzięcie o nazwie "Petrobaltik" - nie miał prawa, wg USA, które za dolary pożyczone przez Gierka został dla Polski zakupiony bodajże w dwóch egzemplarzach (drugi był, chyba, na Politechnice Warszawskiej - tyle mojej wiedzy z - wówczas) - NIE MIAŁ PRAWA WPŁYWAĆ ZE STATKIEM NA WODY TERYTORIALNE ZSRR, BO BYŁ - NAJNOWSZYM KOMPUTEREM NA WYPOSAŻENIU ARMII AMERYKAŃSKIEJ...
Chłopcy, pomagający mnie nie istnieć tutaj - bez żartów: to, co zostało tutaj zresetowane - i tak trafiło tam, gdzie miało, wcześniej... Przecież wiecie - że znam najgroźniejszą broń na Świecie :) Posługuję się nią na okrągło, a zawsze mówię swoją prawdę wynikłą z wiedzy i świadomości na danym etapie poznawania, wynikłą z - wiedzy w danej chwili...
"Mów swoją prawdę spokojnie i jasno, słuchaj innych, nawet nudnych i nie wiedzących – oni też mają swoją prawdę." Skąd ten - cytat? Wiele lat mojego dojrzewania - była to jedna ze zbioru zasad (poznana bodajże w roku 196którymś), którą spisałem na małej karteczce i przez wiele lat powtarzałem, o ile pamiętałem i miałem chwilę spokoju tak długo, aż udawało się mi zachowywać (o ile nie zadziałały - emocje :) ) prawie zawsze zgodnie z tymi zasadami, pięknymi, zapisanymi w - Dezyderatę...
Cytat ten mówi o mówieniu PRAWDY, i tylko PRAWDY (tego, co myślimy, tzn: "niech twoje tak znaczy - tak, nie znaczy - nie") na danym etapie poznania... Dam przykład, tutaj podany przeze mnie, dotyczący - wyborów prezydenckich, drugiej tury - w której wówczas świadomie (dzień drugiej tury wyborów) w oparciu o WIEDZĘ MOJĄ, na tamtym etapie życia... Bo - nigdy nie oceniam nikogo w oparciu o opinię innych (czy szczerych, czy propagandzistów) lecz w oparciu o to - co poznam sam o tej osobie, ze słów i czynów, które poznam... To składa się na moją PRAWDĘ w danej chwili oceny :) i "mówię wówczas swoją PRAWDĘ AKTUALNĄ NA DANY MOMENT, SWOJĄ PRAWDĘ:
"KAŻDY MA SWOJĄ PRAWDĘ" (TĄ ZNANĄ I TĄ GŁOSZONĄ, BEZ WZGLĘDU NA TO - CO MÓWI :)))) ALE PRĘDZEJ, PÓŹNIEJ "PO CZYNACH ICH POZNACIE"...
To, co zresetowano tutaj w dniu pisania tekstu - to była treść wysłana do Trybunału Konstytucyjnego, zapowiedziana wcześniej w prokuraturze Bydgoszcz - Południe szefowi tej prokuratury, i zapowiedziana, co do treści - jako wystąienie o uznanie poczynań dzisiejszej prokuratury (dowodów dostarczyła prokuratura Bydgoska, i nie tylko - ale udokumentowała Bydgoska, dwóch szczebli, pominę radosne dla mnie rozmowy w odbiorze tego, co słyszałem...) za, krótko, wroga wewnętrznego Polski na obecnym etapie poczynań, a oparłem się na zapisach naszej od zarania pięknej Konstytucji, obecnie oficjalnie Konstytucji III RP...
P.S. ..."promowana" jest w wyszukiwaniu mnie (Krzysztof Kaznowski), i na dziś dzień - informacja o poparciu w dniu wyborów, świadomie (tamta wiedza) Bronisława Komorowskiego... Gdyby dzisiaj były te wybory, na bazie swojej wiedzy - głosowałbym z pewnością, świadomie, nigdy na Bronisława Komorowskiego, i świadomie - nie - na Jarosława Kaczyńskiego, nadal i świadomiej: głosowałbym Jedynie na kogoś uznanego za poważnego i prawdomównego: na dzień dzisiejszy mógłby to być z pewnością chyba jeszcze dzisiejszy - szef klubu parlamentarnego PiS...
Na tyle prawdziwym i spokojnym jest ten Człowiek, Mariusz Błaszczak (sprawdziłem twarz, On)...
Prezydent Komorowski, także pozostali prezydenci III RP zrobili CZYN, po których jednoznacznie Ich oceniłem:
ZABRAKŁO ICH PRZY POCHÓWKU NAJWAŻNIEJSZEGO PREZYDENTA (DLA MNIE), JAKI ZGINĄŁ W SAMOLOCIE 10.04.2010 ROKU: PREZYDENTA RYSZARDA KACZOROWSKIEGO... "PO CZYNACH ICH POZNACIE"...
...można całe życie pokazywać siebie takim, jakim chce się być widzianym... A wystarczy jeden CZYN, który wszelki wysiłek propagandowy obraca - wniwecz "Pierwsi stają się - ostatnimi". Sprawdźcie, kogo, osobiście - nie zabrakło przy powtórnym, prawdziwie ostatnim - pochówku prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego... Osobiście (czy był tak kolega Tusk? Hmmm: pewnie - nie: nie pamiętam, ale nawet - nie muszę sprawdzać :) Dawno piszę o tym kimś prawdę, poznaną po rozbieżności tak wspaniałej propagandy, na którą jeszcze wiele owiec się nabiera, od jego - CZYNÓW... Pocieszające jest to - że coraz więcej przestaje się nabierać, finałem tego człowieka pewnie będzie śmietnik historii... Ten człowiek nie zna i jest za leniwy, by historię poznać, zaakceptować, zgodzić się z PRAWDĄ: ON JEST KOLEJNYM bogiem bardziej boskim od Boga, a przecież od zarania dziejów, wszystkich takich bogów ziemskich - spotykał jeden osąd historii: istnieją, wszyscy, jako wielcy - przegrani w konfrontacji z Bogiem. I tym razem się tak stanie, czy dożyję tego - czy nie...
Amen (jeżeli wiesz - co oznacza - amen?)
Amen, zawsze oznacza tylko jedno: NIECH SIĘ STANIE...
P.S.
...potwierdzenie przyjęcia pisma złożonego do Trybunału Konstytucyjnego wróciło do mnie: pismo zostało przyjęte 24.07.2013 roku... Czekam cierpliwie - na reakcję, czekają pewnie i Ci, którzy to pismo znają: dostali do ręki... Zamiast się tutaj anonimowo pluć - robię swoje :)
...Czego i wam, koleżanki koledzy nie anonimowi - życzę :))))))
Reszta, anonimowa - ich opinie, plucie - nie mają znaczenia... Obowiązkiem każdego,mówiącego swoją prawdę - jest pokazywać "TWARZ"... Inaczej jest to "szczekania, a karawana - i tak jedzie dalej"
Przypomnę, także tym kundom, które wiedzą, że mówię tylko prawdę, znaną sobie prawdę:
Nazywam się Krzysztof Wiesław Kaznowski, PESEL 53110906559
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1574 odsłony