...kosztowne zabawki chorych "chłopców"...
Wśród papki przekazywanej przez Wirtualną Polskę (na początku istnienia - przekazywała w większości mądre treści w przewadze nad sensacyjkami) natknąłem się na artykuł o wodowaniu kolejnego okrętu podwodnego w Rosji, planach wodowania kolejnych. Co ciekawe - nie służą do eksploracji głębin w celach naukowych, ale są najgroźniejszą bronią, jaką wymyślili chorzy chłopcy: okręty te to pływające wyrzutnie rakiet bynajmniej nie konwencjonalnych, a jedna z zawartych w treści artykułu wiadomości wprawiła mnie w zadumę: "salwa rakiet (okręt jest wyposażony w kilkanaście rakiet, każda z piętnastoma głowicami nuklearnymi) może zniszczyć średniej wielkości państwo, czyli jak podano w przykładzie - Polskę...
Jakiego państwa by nie zniszczyć taką salwą - to absurdalne. Koszt takich "zabawek" jest wielki, a czemu mają służyć - na obecnym etapie tylko Putin wie... Duży już ten chłopiec, ale - czy zdrowy?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2356 odsłon
Komentarze
@Krzysztof Kaznowski
18 Lutego, 2013 - 09:50
Ksysiu, trzeba ci wiedzieć przynajmniej dwie rzeczy:
1. Okręt zawsze jest wojenny, Ksysiu ;-). Do eksploracji i innych, cywilnych celów służą statki. Mała, ale istotna różnica.
2. Nie ma rakiet konwencjonalnych, Ksysiu ;-). Rakiety będące bronią mogą mieć głowice konwencjonalne (zawierające materiały wybuchowe), lub inne, chemiczne, biologiczne i jądrowe. Mała, ale istotna różnica.
Jeśli już dywagujesz - a to o rekolekcjach wielkopostnych, a to o okrętach podwodnych i rakietach - to postaraj się przynajmniej używać właściwej terminologii ;-).
okręty podwodne nie mają czego szukać...
18 Lutego, 2013 - 10:03
... na Bałtyku, który jest płytszy niż... płytki talerz:):):) Tak więc okręty Putina są dla nas najmniejszym problemem (nie twierdzę, że Rosja, ani on sam nie jest). Oczywiście zamiast dziesiątek admirałów przydałby się Polsce jeden taki okręcik, ale możemy sobie o tym pomarzyć. Europa nam na to nie pozwoli...
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
@Dixi
18 Lutego, 2013 - 10:16
Zapomniałeś chyba dodać "atomowe" ;-). Bo konwencjonalne, jak najbardziej ;-)!
A gdyby marzenia się ziściły, to gdzie, drogi Dixi, miałby bazować ten nasz polski, atomowy okręt podwodny??? :-)))!
pamiętasz, jak "Orzeł" musiał zwiewać z Bałtyku?
18 Lutego, 2013 - 10:21
Gdzie miałby bazować polski okręt atomowy? Oto jest pytanie! Pewnie u sojuszników, czyli w USA... No, ale to "political fiction", a właściwie - "fantasy":):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
@Dixi
18 Lutego, 2013 - 10:24
Albo, wzorem "Nautiliusa" kapitana Nemo, powinien pływać i pływać :-)))!
"Nautilius" miał bazę w grotach pod "Tajemniczą wyspą":):):)
18 Lutego, 2013 - 10:27
Inna sprawa, że, jak wiesz oczywiście, nowoczesny okręt atomowy może tak sobie pływać i pływać....
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
@Dixi
18 Lutego, 2013 - 10:32
Z Tajemniczą Wyspą - to dyskusyjne. Bazował tam chyba dopiero po uszkodzeniu! ;-)
Otóż nie może, bo załoga fiksuje ;-)))! US Navy ustaliła nie bez powodu 90-dniowy czas trwania patroli.
eeeetam, Amerykańce są rozpuszczone mięczaki, a my...
18 Lutego, 2013 - 10:56
... już dawno sfiksowaliśmy, więc nam klaustrofobia niestraszna:):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
@Dixi
18 Lutego, 2013 - 11:05
Jasne! Leszkowi Millerowi nic nie straszne... :-)))!
Eeee....
18 Lutego, 2013 - 10:23
boldandcharm
Sopot?
boldandcharm
@boldancharm
18 Lutego, 2013 - 10:26
Cumowany przy molo? Dobry pomysł :-)))!
;-)
18 Lutego, 2013 - 10:37
boldandcharm
Ciemny, rozgrzany kadłub. Ręczniki, matki z dziećmi. Poza sterami głębokości w tyle kadłuba, łagodne wejście w wodę przy skokach na banię. Kiosk rzucający przyjemny cień. Ech...
Tyko kijków od parawanu ku..a nie ma jak wbić chodakiem.
boldandcharm
@boldandcharm
18 Lutego, 2013 - 10:41
Kpij sobie, kpij... ;-) Ale nasz (ewentualny) ORP "Orlik" byłby realizacją doktryny "fleet in being" ;-). Każda zagraniczna głowa państwa odwiedzająca Sopot od razu brałaby pod uwagę potęgę morską III RP ;-)))!
boldandcharm ...co za widok!
18 Lutego, 2013 - 11:07
boldandcharm
...co za widok! Polska rakieta balistyczna wystrzelona z polskiego okrętu podwodnego idzie w górę. Zaraz będziemy mieli zbliżenie. Proszę Państwa jest, jest zbliżenie. Smukłe, stalowe wrzeciono z gracją wznosi się jednocześnie wykonując zgrabny obrót wzdłuż długiej osi. Zaraz! Co to? Na szczycie rakiety łopoce ręcznik plażowy 160 na 80 ze zwierzęcym motywem. Tak to kotki w kojcu. Urocze. Proszę państwa! dramat. Poniżej, obłapiając wszystkiemu kończynami kadłub rakiety, z trudem utrzymuje się zgrabna blondyneczka. Bez staniczka chyba ...
boldandcharm
@boldandcharm
18 Lutego, 2013 - 11:10
To z relacji na żywo TVN24? Poproszę o obraz. Tej blondynki... ;-).