...czego Doncio się nie nauczył tego Donald nie będzie umiał...

Obrazek użytkownika Krzysztof Kaznowski
Kraj

...zacytuję tekst Justyny Sobolewskiej:

"...ponad połowa Polaków w ogóle nie czyta i nie potrafi przebrnąć jednorazowo przez tekst dłuższy niż trzy strony. Dlaczego tak jest? Czy wyniki badań czytelnictwa nie mówią nam prawdy na temat zaczytanego polskiego społeczeństwa?

Czytanie ma coraz mocniejszą konkurencję. Są gry, Internet , telewizja, seriale ściągane z sieci. Te wszystkie przyjemności pochłaniają czas. Można przejść przez szkołę i nie czytać w ogóle, tylko korzystać z bryków w Internecie. Czytanie jest nawykiem - jeżeli go nie wyrobimy w dzieciach to będą miały trudność ze zrozumieniem strony tekstu. Co roku badania czytelnictwa jeżą nam włosy na głowie..." Dalej było trochę optymistycznie: są tacy, którzy czytają... Cieszy...

Dlaczego powyższy cytat? Przypuszczam, że samokreujący się dzisiaj wódz narodu, piastujący z poparciem dużej części społeczeństwa urząd pierwszego ministra w Polsce: funkcji merytorycznie ważniejszej od prezydenta III RP (taką mamy konstytucję - czytałem :) ) to albo człowiek bardzo oczytany, albo - prawie analfabeta. Jeżeli oczytany to - optymista i ryzykant w jednym, może być także czytelniczym analfabetą (oba przypadki są prawdopodobne)...

Optymista i ryzykant? Jeżeli przeczytał kilka różnorodnych książek w życiu - to powinien mieć świadomość, że tak postępujący z wyborcami (kłamstwa wyborcze, rywalizaja nie osiągnięciami a straszeniem konkurencją do "tronu" - czy i nie Tobie wmawiano "szanuj szefa swego, bo możesz mieć gorszego"?) Optymista poszedł po bandzie i - zbajerował na tyle dużą liczbę nieczytatych konformistów, iż - "króluje" nam (mnie też, do cholery) kolejną kadencję...
Ten facet, z niemieckimi korzeniami - ma w du.ie bycie kimś w historii Polski, ważnym Polakiem na łamach naszej historii, tym samym - ma w du.ie nas: tu i kolejny raz - teraz... Optymista, bo znając mentalność Polaków, Ich słabości (tęsknota za stabilizacją - tu motyw Irlandii) liczy także na grubą kreskę, kolejną już... I nie rozumie, że historia, która lubi się powtarzać - to nie koniecznie gruba kreska dla jego poczynań. A, moim zdaniem
- jedzie po takiej bandzie, że - wiele ryzykuje...

Jako wnętrzem nie-Polak (bo tego się w dzieciństwie Doncio nie nauczył przy Tanenbaum na kolanach Grossfatera, nabrawszy mani wyższości z poziomu malowanych (?) kominów - tak długo, jak pozostanie przy sterze Polski, będzie miał w nosie to wszystko, co tak sprytnie zapowiadał w przedwyborczych kuglarstwach (dwa razy !!!) dla omamienia Jasiów i Janów. Nie wszystkich, na szczęście
Donciu: jak już nie wyrosłeś w duchu tego kraju, jak już nie przeczytałeś tego, co powinno nauczyć cię pokory dla historii Polaków - nie zamykaj chociażby okien...
Wsłuchuj się uważnie w ten pomruk za oknem: to warczy, coraz głośniej, na ciebie - Polska. Nie masz tylu mundurowych bezmózgowców, aby nad tym zapanować: Polacy potrafią się i wkurwić

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=4zYt2_qpubg

hmmmm: zawsze Pan był słuchany, Panie Janie - z życzliwością i zrozumieniem. Przeze mnie - zawsze :))))

Brak głosów

Komentarze

D. to jedno, ale czy mógłby Pan przypomnieć nam (i zaprezentować nowym czytelnikom) swoje uniesienia, przeżywane w kolejce do głosowania "nad" drugim etapem głosowania dla obywatela B.K.?

To było takie pouczające...

Pzdr, Hun

Vote up!
1
Vote down!
0
#310011

A poza tym jednym niemiłym wspomnieniem, miałbyś coś do zarzucenia tekstowi Krzysztofa ?

; )

Ja z przyjemnością postawiłem 10.
Może przejadę się na tej ocenie, czas pokaże - w tej chwili, bez względu na zaszłości mogę powiedzieć jedno - tekst jest świetny.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#310027

A ja sądzę, że jest to lokowanie produktu.

Może przejadę się na tej ocenie... ;-)

Ale wolę być przejechany niż oszukany. Urban też pisał świetne teksty.

Vote up!
1
Vote down!
0
#310064

Ale w przypadku "bycia oszukanym", z reguły większa część hańby spoczywa na oszukującym, a nie oszukanym.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#310238

A mnie coś tu "brzydko pachnie"! Język ostatniego blogu KK jest językiem żurnalisty średniej klasy, piszącego na "zadany temat", natomiast język tamtego "spontanicznego" wynurzenia o wyborze p'rezydenta Komor....... był językiem własnym blogera.
Wydaje się, że obecny tekst to przygotowywanie "gruntu" pod spodziewane roszady we "waaadzy" - zwłaszcza gdy padną kolejne kłamstwa smoleńskie i trzeba będzie kogoś z "drużyny" złożyć na ofiarę. Powoli widać - kogo przygotowują na miejsce ofiary, a kogo typują na nowego "wodza". Obym się myliła!
Jednak znając dotychczasowe "osiągnięcia" p'rezydenta Bula, jak też "sukcesy" z czasów jego "marszałkowania" (gdy nie miał "ściągawki" - nie umiał działać samodzielnie; nie potrafił np. "znaleźć się" podczas awantury poselskiej w trakcie obrad sejmowych), jego polowanie na Białorusi, jego podziękowanie Januszowi Pali......, jego "wystąpienie" na granicy z Białorusią z potrząsaniem czymś tam (jako wyrazem "pomocy" mieszkańcom pogranicza, gdy Łukaszenka zaczął hamować tę ubogą, przygraniczną "wymianę towarową"), jego magisterium "z pomocą teścia w ciągu 11 dni", że nie wspomnę o "wielkich" sukcesach - m. in. tych z WSI - nie mogę uwierzyć, że ktoś przy zdrowych zmysłach (o ile nie jest rzecznikiem tegoż p'rezydenta) mógł był wpadać w ekstazę z powodu tamtego "wyboru". Reasumując - "Bul" - ambitny polityk SŁABEJ klasy mógłby być jeszcze lepszy jako marionetkowy premier - w "większymi" uprawnieniami. DLA KOGO LEPSZY?

Vote up!
0
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#310363

Witaj, Hunie

oczywiście - nie ukrywam, że popierałem zdecydowanie Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich, pierwszy raz świadomie i bez oporów głosując na kandydaturę...
Dlaczego? Był najpoważniejszym, ważnym wówczas Polakiem (z "klucza" przejął obowiązki prezydenta do czasu dokonania wyboru nowego prezydenta).
Proponuję Tobie wrócić do tamtych zwariowanych, nasyconych histerią czasów, kiedy to w jednym z pierwszych komunikatów o wypadku wg telewizji "cały naród pogrążony był w rozpaczy" i inne takie (tak było i po śmierci Stalina: ludzie płakali na ulicach !!!!!!?)

Mam już 59 lat, Hunie: dobrze pływam, jak długo pamiętam, i - nie zawsze wybieram prąd... I tutaj gdzieś już pisałem: każde g...no potrafi płynąć tylko z prądem. Nagonka na prezydenta Komorowskiego, za mało ważne (czasami pewnie - śmieszne wpadki) to taki właśnie nurt, który - niespecjalnie mi odpowiada (nie przepadam za nurtami kloacznymi)

pozdro

Krzysztof Kaznowski

Vote up!
0
Vote down!
-1

Krzysztof Kaznowski

#310457

Dziesiątka za tekst.Nie oceniam osoby,albowiem:

„Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą. Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz? Albo jak możesz mówić swemu bratu: Pozwól, że usunę drzazgę z twego oka, gdy belka [tkwi] w twoim oku? Obłudniku, wyrzuć najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka twego brata.” (Mt 7,1-5)

To przypomnienie dla niektórych.

Prawdę się czasami uwalnia,bo nie ona jest najgorsza.Najgorsi są ci,którzy ją głoszą-tych się krzyżuje. Waldemar Łysiak "MW"

Vote up!
0
Vote down!
-1

Prawdę się czasami uwalnia,bo nie ona jest najgorsza.Najgorsi są ci,którzy ją głoszą-tych się krzyżuje. Waldemar Łysiak "MW"

#310085

Dziekuje...

Krzysztof Kaznowski

Vote up!
0
Vote down!
0

Krzysztof Kaznowski

#315235

Widzę, że nauka nie poszła w las. To dobrze.

 @Empidokles tł, 4 grudnia, 2012 - 21:03

Spad, coryllusowy targecie czytelniczy.

PS. A ty, Mt 7.1

Cieszę się, że zainspirowałem cię do przeczytana kawała Ewangelii według Mateusza.

 

Vote up!
1
Vote down!
0
#315248

Za tekst 10?
A cóż w tym tekście wartościowego, poza tym, że coś tam o Tusku złego autor napisał?
Najpierw jakieś frazesy o czytelnictwie w Polsce.
A potem dziwaczny przeskok logiczny do Tuska.

Do tego te idiotyzmy o Komorowskim tuż po Smoleńsku, co to dla Kaznowskiego był jedynym Polakiem...

Vote up!
1
Vote down!
0
#315258