Bolszewizm wiecznie żywy

Ostatnimi czasy sporo miejsca na naszych forach padało pod adresem lemingów, PO i tego co się dzieje. Zabrakło mi tylko jednej rzeczy - podania w sposób prosty przyczyny takiego stanu rzeczy. Ale co się odwlecze to nie uciecze jak mówi przysłowie. Ostatnio kupiłem sobie pracę zbiorową pt. "Bolszewizm" (Lublin, 1938r.). Czytając tę pracę trafiłem na postawioną tam koncepcję dalszego rozwoju bolszewizmu którą chciałbym poniżej zacytować i poprosić Was o ewentualne uaktualnienie tej koncepcji.
Autorem był ks. dr. Antoni Szymański.
"Niewola rociąga się także na życie umysłowe i kulturalne. Jest ono wprawdzie wytworem umysłu, uczucia i woli. Ale potrzebuje, z jednej strony, przynajmniej pewnej wolności, z drugiej odpowiednich warunków materialnych. Tymczasem są one w dyspozycji administracji. (...) Słabsze charaktery przechodzą na służbę rządzącej partii i dobrze się mają. (...) Szczere talenty milczą lub giną śmiercią samobójczą.
Tak to w gospodarstwie socjalistycznym dokonywa się socjalizacjia ludzi. Obywatel przestaje być sobą, człowiekiem, który stawia sobie pewne cele i zamierzenia, działa i walczy, który ma własny świat myśli, własną działalność i odpowiedzialność, a staje się składnikiem, pozycją kolektywnego mechanizmu, którym rządzi - biurokracja.
Teoretycy socjalizmu twierdzą, że w społeczeństwie socjalistycznym Państwo zemrze, że zarząd ludźmi ustąpi miejsca zarządowi rzeczami. Przypuśćmy, że zemrze Państwo, tj. organizacja polityczna a pozostanie organizacjia gospodarcza. Ale pozostaną także funkcje, związane z życiem zbiorowym, jak wymiar sprawiedliwości, czuwanie nad bezpieczeństwem publicznym, obrona granic. Funkcjami tymi z konieczności zajmie się rząd gospodarczy. Będzie on bardzo potężny, bo będzie spełniał funkcje gospodarcze i polityczne. Obywatele znajdą się w podwójnej zależności od biurokracji. Współcześnie w Sowietach administracja sprawuje już rządy gospodarcze i polityczne."
Tak jak u nas teraz - gdy się głębiej zastanowić, to rządzi nami biurokracja + media. Gdy ktoś im nie pasuje szybko go niszczą (np. PIS od pewnego momentu). Ks. dr A. Szymański postawił przed wojną diagnozę narodzin lemingów i "elit" rządzących w naszym kraju. Tak więc dopóki nie pozbędziemy się z naszego prawodawstwa i obyczajowości objawów socjalizmu w postaci nadmiernej biurokracji, braku pluralizmu w mediach (koncesje na nadawanie), angażowania się Państwa w gospodarkę i pomoc społeczną, system nauczania kształtujący "klasę robotniczą rozróżniającą tylko przycisk zielony i czerwony" dopóty nie będziemy naprawdę wolni jako Naród.