Czy można być naocznym świadkiem na odległość?
Czy mógłbym być naocznym świadkiem katastrofy lotniczej w Niemczech będąc w domu w Gdańska - czyli na odległość?
Czasem w życiu jest tak, że przez przypadek człowiek może zostać świadkiem jakich zdarzeń i to na bardzo dużą odległość.
Zdarzyło się dla mnie tak już w przeszłości gdy obserwując lot samoloty, który znikł nagle z radarów, a później dowiadywał się o katastrofie lotniczej.
Często śledzę loty samolotów, bo moja 20 miesięczna wnuczka lubuje się w technice, a nie lalkach (samoloty, samochody, komputery, a nie lalki czy misie).
Tak było i w dniu 7 sierpnia 2012 roku, gdy zasiadłem przez radarem na pulpicie mojego laptopa, bo chciałem mieć na uwadze pewien samolot z moją rodziną na jego pokładzie.
Śledząc ich lot od startu z lotniska Gdańskiego oraz lot zauważyłem dziwnie zachowanie się samolotu, który wystartował z lotniska berlińskiego i kierującego się na północ.
Samolot ten w okolicach miasta Gransee zaczął zawracać, a później zakosami i zygzakując zaczął gwałtownie obniżać swój pułap. Następnie lot wyrównał i zaczął lecieć w kierunku Berlina.
Zacząłem dokonywać zapisów ekrany swojego monitora i w taki sposób utrwaliłem jego dalszy lot powrotny na lotnisko w Berlinie.
Liczby nad fotografiami określają jego pułap i prędkości:
1547 m / 313 km/godz.
899 m / 224 km/godz.
556 m / 193 km/godz.
259 m / 200 km/godz.
84 m / 167 km/godz.
Co to był za samolot?
Czy było to awaryjne lądowanie?
A gdyby on się roztrzaskał i nie doleciał do lotniska, to byłbym świadkiem katastrofy na odległość czy nie?
Chwała Bogu, ze nic się nie stało, a jednak pytanie warto było postawić, prawda?
Tu jest link do albumu z tymi zrzutami z monitora :
picasaweb.google.com/116842259675401343919/SamolotZBerlina7Sierpnia2012OkoOGodz16
Proszę zobaczyć jaką fontannę tworzy przelatujący samolot nad wodą, a dlaczego śmieci smoleńskie leżały tak jakoś dziwnie nienaruszone w kupkach przy tej pancernej brzozie i jej okolicy?
Obibok na własny koszt
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 7545 odsłon
Komentarze
@Obibok...
27 Października, 2012 - 08:06
Ładne zdjęcie F14 na pułapie ca.10 metrów ;-).
Bardzo chętnie zinterpretuję Ci to, czego najprawdopodobniej byłeś świadkiem na ekranie komputera ;-).
Pozdrawiam :-)
Drogi tł
27 Października, 2012 - 09:00
też bym chętnie posłuchał Twojej interpretacji. :) Samoloty lubię oglądać, samolotami lubię latać i się nie boję. :)
Pozdrawiam Niepoprawnie
krisp
@krisp
27 Października, 2012 - 09:13
Musimy poczekać na Obiboka. Ponieważ pierwszy raz w życiu widzę na własne oczy taki zapis lotu z komputera, chciałbym mu zadać dwa pytania:
1. Co oznacza ikonka żółtego samolotu, a co czerwonego?
2. Którego etapu lotu dotyczą podane przez niego wartości szybkości i wysokości lotu? Czy gwałtownych zmian kursu w okolicach Gransee, czy też podejścia do lotniska w końcowej fazie lotu?
Jeśli Obibok zechce odpowiedzieć, to ja sobie pointerpretuję... ;-).
Pozdrawiam
Drogi tł
27 Października, 2012 - 09:20
Też zainteresował mnie ten radar i różniste kolorki. Nawet już zacząłem sobie te kolorki po swojemu interpretować. Np. żółty to NASZ, a czerwony to OBCY, niechby i z Moskwy, czy jakiejś innej ponurej sowieckiej bajki.
A swoją drogą, sprytny ten Obiboknawłasny...itd, że takie cudeńko wyczaił w sieci. Zuch chłopak/dziewczyna, jako że o płciach niebezpiecznie teraz dywagować, coby lewactwo się nie czepiało.
Pozdrawiam Niepoprawnie
krisp
@krisp
27 Października, 2012 - 09:29
Co do płci Obiboka nie mam żadnych wątpliwości :-)))!
Co do reszty, poczekajmy na Gospodarza...
Drogi tł
27 Października, 2012 - 09:57
Wlazłem na stronkę www.flightradar24.com, a tam jakiś WZZ1LX wyczynia harce nad Łodzią latając zielonymi zygzakami (to w kwestii różnych kolorków).
Pozdrawiam Niepoprawnie
krisp
@krisp
27 Października, 2012 - 10:03
No, fajnie, Krisp. Też wlazłem, ale pokazuje mi przestrzeń powietrzną nad Finlandią. A jako debil komputerowy nie potrafię tego zmienić :-)))
Drogi tł
27 Października, 2012 - 10:13
Kliknij lewym przyciskiem myszki, przytrzymaj i przesuń w dowolnie wybranym kierunku. :)
Pozdrawiam Niepoprawnie
krisp
@krisp
27 Października, 2012 - 10:15
Zapomniałem o kółeczku na myszce. Pokręć, by zmniejszyć lub zwiększyć skalę radaru. :)
Pozdrawiam wciąż Niepoprawnie
krisp
@krisp
27 Października, 2012 - 10:16
Dziękuję :-). W wolnej chwili się tym pobawię...
@TŁ
27 Października, 2012 - 10:43
Żółty samolot - wszystkie samoloty widoczne przez radary.
Czerwony samolot - samolot śledzony przez użytkownika.
Pułapy i prędkość dotyczy każdego kolejnego zrzutu z monitora.
Fotografie i parametry dotyczą podejścia do lotniska tak jak widać na kolejnych fotografiach.
Na początku tylko obserwowałem lot samolotu nie robiąc zrzutów ekrany, tak było w w okolicach Gransee, że obserwowałem takie zakosy i spadek pułapu.
Myślałem,że samolot już tam w w okolicach Gransee i na tym etapie walnie o glebę, obserwując go nawet nie pomyślałem by robić dokumentację graficzną całego zajścia.
Podobnie było gdy miałem w ręku aparat fotograficzny i robiłem fotografie ludziom i morzu, i na moich oczach zaczęła rozgrywać się tragedia.
Oniemiałem.
Opisze pokrótce sytuację, podczas której przestałem wykonywać fotografie, jak i nie przełączyłem aparatu na tryb kamery, a zacząłem telefonować na 112 by wezwać pomoc SAR. Dobrze, że kolega miał numer bezpośrednio do kolegów z SAR i pomoc przypłynęła po kilku minutach. Niestety ojciec porzucił dziecko odpływające w morze i ratował swoją dupę.Dziecko utonęło.Wcześniej wykonałem przypadkowo dla tego 4 letniego malca i jego brata ostatnią fotografię w jego krótkim życiu.Jak się później okazało ojciec był policjantem, który na pewno by nikogo nie ratował z narażeniem swojego życia, prawda?
Ten gnojek też wymagał pomocy i został doholowany do główki falochronu przez kobietę, która rzuciła się na ratunek z jednym mężczyzną . Mężczyzna w okolicach wpadnięcia malca do wody, nurkował i pływał w tamtej okolicy i o mało sam nie utonął z wyczerpania.
SAR też się naprawdę popisał i stanął na wysokości zadania - była to wzorcowa niczym szkoleniowa akcja choć nieskuteczna.
Nie wiem czy bym go ratował za to co zrobił wobec swojego 4 letniego synka.
Gdyby nie opuścił malca, to by oboje zostali uratowani, bo chodziło o minutę lub dwie. A tak dziecko porzucone przez ojca się przestraszyło i podjęło próbę ratowania się na własną rękę starając się rączkami wiosłować i zsunęło się z dmuchanego fotelika do morza, gdy tymczasem "bohaterski" policjant", bo nie jest ani jednym ani drugim, jeżeli już to jest turystą łonowym i tyle.
Do dziś stoi przed moimi oczyma tamten dramat dziecka jaki rozegrał się na moich oczach.
Tym bardziej, że później po przejrzeniu na spokojnie fotografii stwierdziłem, że posiadam fotografie bawiących się na brzegu tego chłopczyka, który na oczach moich i ludzi utonął, a winę ponosi tylko i wyłącznie jego "ojciec" TCHÓRZ.
Żadne zwierz by tak nie postąpiło względem swojego potomstwa i nie zostawiłoby swojego potomstwa na past i żer choćby i natury czy żywiołu jakim jest morze.
Na ocean obcy ludzie z narażeniem swojego życia ratują obcych i nie znanych sobie ludzi, a tymczasem tutaj ojciec okazał się ostatnim zaprzańcem i tchórzem.
To moje takie małe OT, pod moją notką, ale warte opisania, prawda?
Pozdrawiam,
Obibok na własny koszt
Obibok na własny koszt
@Obibok...
27 Października, 2012 - 14:58
Zdecydowanie warte opisania.
Coś Ci powiem, Obiboku. Otóż jedna z rzeczy, których najbardziej się boję, to ewentualność oglądania własnymi oczami jakiegoś wypadku. A już szczególnie, wypadku lotniczego. Może dlatego, że byłem post factum na miejscu katastrofy "Kościuszki" w 1987... Czasem wyimaginowany wypadek lotniczy, który obserwuję, jest w moich sennych koszmarach...
Pozdrawiam
@TŁ
27 Października, 2012 - 19:10
Po tym tragicznym wydarzeniu poszliśmy do smażalni ryb, kupiliśmy rybkę i prawie w całości ją zostawiliśmy, bo jakoś nie "wchodziła".
Każdemu z nas, a szczególnie dzieciom ta tragedia się udzieliła, no i tej pani, która popłynęła w morze by ratować dziecko pozostawiając na plaży swoje dzieci pod naszą opieką, bo akurat my byliśmy już ubrani.
A Ona i jeden Pan w sekundzie podjęli decyzję i rzucili się w morze.
Jak teraz czasem wracam do tamtych fotografii, które wykonałem przed jak i w trakcie poszukiwań prowadzonych przez SAR, a także z restauracji już po tej tragedii, to nadal widzę bo stają przed oczyma tamy dramatyczne sceny.
Minęło po tym parę lat, a nadal jestem gotów batogiem lać tego tchórza, bo ten tchórz nie zasługuje by nazwać go ojcem.
O i takie łonowe mendy pracowały w PRL i pracują w III RP. Wcześniej w milicji, a dziś w policji. Kopać bezbronnych polskich patriotów za to, że idzie z narodową flagą polską albo zabierać matkę z dziećmi do wiezienia i schronisk wyciągając przy tym nocą dzieci z łóżek, to te mendy potrafią, bo chyba są do tego draństwa szkolone. Widocznie takie predyspozycje są tymi odpowiednimi przy zaciągu do tej bandy zwyrodnialców.
A powinni po czymś takim w ciągu paru minut być wywalonym ze służby i pozbawieni wszelkich praw pracowniczych i emerytalnych - i do pierdla skierowani na reedukację i resocjalizację.
Kończę bo zaczynam się nakręcać.
Zapewne się domyślasz co bym tym kanaliom zrobił, prawda?
Obibok na własny koszt
Obibok na własny koszt
@Obibok...
27 Października, 2012 - 19:16
Tak, chyba się domyślam... ;-)Chętnie bym pomógł... ;-)
PS. Na miejscu katastrofy "Kościuszki" zomole kradli rzeczy ofiar... :-(((
Obibok i tł
28 Października, 2012 - 02:02
Jakby trzeba było przytrzymać albo byście się zasapali to dajcie znać...
Nie no, historia zwaliła mnie z nóg.
Kiedyś byłem na wczasach w Międzywodziu. Była pogoda bliska sztormu ale ciepło. Facet, jak się potem okazało ze swoją kilkunastoletnią córką poszli popływać. Silne prądy wody wracającej w morze po prostu wciągnęły tą dziewczynę na dno i posłały hen daleko.
Facet ledwie z tego wyszedł.
Nie wiem czy usiłował ją ratować, nie wiem jaki był przebieg wypadku.
Ciało dziewczynki wyrzuciło następnego dnia.
Faceta odstawili do psychiatrowa.
Nic nie widziałem, tylko o tym słyszałem - ten sam turnus - ale pamiętam, że historia zrobiła na wszystkich piorunujące wrażenie.
Zobaczyć coś takiego "na żywo" - nie wyobrażam sobie...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
No no, bo jeszcze sie przyśnię ;O))
28 Października, 2012 - 03:06
Albo i opisze inny horror, którego byłem świadkiem - denat w czarnym worku z lekarskim aktem zgony, który ożył.
Może być?
Pozdrawiam,
Obibok na własny koszt
Obibok na własny koszt
Obibok na własny koszt
28 Października, 2012 - 13:28
[quote=obiboknawlasnykoszt@tlen.pl]Albo i opisze inny horror, którego byłem świadkiem - denat w czarnym worku z lekarskim aktem zgony, który ożył.
Może być?[/quote]
Happy end - może być ; )
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
@AdamDee
28 Października, 2012 - 16:31
Czy widziałeś kiedykolwiek denata zamkniętego w czarny worek?
Do pożaru przybył lekarz, stwierdzi zgon i wystawił zaświadczenia o zgonie.
Pacjenci tej przychodni mówią, że jest to najgorszy lekarze i go unikają jak diabeł święconej wody.
Nie chcę podawać zarówno strony internetowej tej przychodni ani nazwiska lekarza, którego nawet znam osobiście z przyczyn procesowych.
No i wyobraź sobie, że ten denat po kilku minutach leżenia w worku czy też pod czarną folią na śniegu i przy mrozie nagle zaczął się ruszać?
Kartę miał już wypisaną - MIORTWY, PAGIB!
Wydarzyło się to podczas pożaru budynku mieszkalnego przy ulicy Przy Torze w Gdańsku.
Więcej piszą na forum o tym wydarzeniu TUTAJ:
http://gdansk-orunia.mojeosiedle.pl/viewtopic.php?t=6519
Wysłany: Środa Marzec 15, 2006 14:14 Temat postu: Okoliczności pożaru na Oruni bada prokurator
Prokuratura Gdańsk Śródmieście wszczęła dwa śledztwa w sprawie piątkowego pożaru dwupiętrowej kamienicy przy ul. Przy Torze 1 na Oruni, w którym zginęła jedna osoba, a kilka innych zostało rannych.
Jedno postępowanie ustalić ma przyczyny pożaru, a drugie powinno dać odpowiedź, czy jeden z lekarzy pogotowia, którzy byli na miejscu tragedii, nie popełnił błędu w sztuce lekarskiej - Ryszard Awiniak, lokator spalonego doszczętnie budynku został uznany za zmarłego. Podczas gdy ratownicy zajmowali się innymi ofiarami ognia, gdańszczanin leżał już przykryty czarną folią. W pewnym momencie poruszył ręką i dzięki temu zwrócił na siebie uwagę. Przebywa obecnie w Krajowym Ośrodku Medycyny Hiperbarycznej w Gdyni. Jest w śpiączce.
- Tę sprawę wyjaśniać będziemy oddzielnie. Podjęłam taką decyzję po wczorajszej publikacji "Dziennika" - tłumaczy prokurator Renata Klonowska, szefowa prokuratury Gdańsk - Śródmieście. - Sprawdzimy, czy lekarz nie popełnił błędu w sztuce i nie naraził gdańszczanina na utratę zdrowia.
Niezależne śledztwo wszczął także dr Jerzy Karpiński, szef gdańskiego pogotowia ratunkowego. - Przejrzałem raporty ekip biorących udział w akcji. Rozmawiałem z lekarzem, który podjął decyzję o uznaniu tego człowieka za zmarłego.
Mieszkaniec kamienicy był reanimowany 40 minut. Działania ratowników nie przyniosły rezultatu. Brak było nadal akcji serca - wyjaśnia dr Karpiński. - Moim zdaniem trudno dopatrywać się błędu ze strony lekarza. W pożarze ranne były także inne osoby, którym trzeba było pomóc. Z raportu wynika, że gdańszczanin uznawany był za martwego tylko przez siedem minut.
Źródło: Dziennik Bałtycki (Maciej Pawlikowski) 2006-03-15[/quote]
Przywrócony do życia po tym przedwczesnym stwierdzeniu zgonu miałby później niezłe problemy by formalnie zostać przywróconym do żywych, gdyby ocknął się dopiero w chłodni.
Przestraszył byś się gdyby przy Tobie rzekomy denat w worku zacząłby się nagle po paru minutach ruszać czy nie?
pozdrawiam,
Obibok na własny koszt
Obibok na własny koszt
Gdybym znał nazwiska dwóch osób, to bym zgłosił ich jako
28 Października, 2012 - 18:41
jednych z moich "małych" bohaterów.
Zgłosiłbym policjantkę i młodego mężczyznę, którzy bez chwili zwłoki rzucili się do morza by ratować 4 letniego Łukasza, którego chwilę wcześniej uwieczniłem na swojej pierwszej fotografii wykonanej tego tragicznego na tej plaży.
R.I.P.
Obibok na własny koszt
Obibok na własny koszt
No i 'click' ...
28 Października, 2012 - 12:55
... w ten czerwony samolot daje nam info o tym samolocie ( ikonka po lewej stronie ).
... kiedys konfrontowalem to co latalo po moim niebie z tym co na tym "flightradar24" !
veri
przeciez to widac
27 Października, 2012 - 12:45
zolte - kazdy z samolotow
czerwony - to ten, ktorego lot sledzil Obibok- to za nim ciagnie sie rysowana "krzywa brauna"
Swoja droga jest strona, gdzie mozna obserwowac statki i kutry
http://www.marinetraffic.com/ais/
no i tam jest legenda : kazdy statek / transportowiec/ kuter/ holownik ma swoj wlasny symbol
i mozna zidentyfikowac ktory "pojazd wodny" gdzie sie znajduje, jak szybko sie porusza i w ktorym kierunku.
@TŁ
27 Października, 2012 - 09:39
A więc dawaj, szkoda czasu,
Tutaj jest link do tego ładnej fotografii F14:
http://mobini.pl/upload/files/129/526/397/129/320/927_samolot.jpg
Pozdrawiam,
Obibok na własny koszt
PS
Muszę orientacyjnie ustalić pułap podchodzących do lądowania samolotów pasażerskich nad Gdańskiem na podobnym pułapie jak latają tu czasem samoloty wojskowe. Będzie to podobny pułap podobny, bo mniej więcej na takim pułapie latają i jedne i drugie.
Obibok na własny koszt
@Obibok
27 Października, 2012 - 09:55
Jeśli podawane przez Ciebie dane dot. wysokości i pułapu odnoszą się do czerwonej ikonki samolotu - a tak zakładam - to obserwowałeś na ekranie komputera podejście do lądowania.
Mogę jeszcze dodać, że był to najprawdopodobniej mały, śmigłowy samolot sportowo-rekreacyjny. Świadczą o tym ostatnie podane wartości wysokości i szybkości lotu. Samolot odrzutowy (lub nawet duży samolot śmigłowy) mając na wysokości 84 metrów szybkość 167 km/h runąłby na ziemię...
Jeśli natomiast podane przez Ciebie parametry lotu dotyczyły okresu gwałtownych zmian kursu w okolicach Gransee, to najprawdopodobniej samolot wykonał jakieś akrobacje. Albo zamierzone, albo wymuszone awarią maszyny lub pilota... ;-)
PS. Obiboku, nie ma pułapu podchodzenia do lądowanie. Jest manewr lądowania, który zaczyna się od początku zejścia z tzw. wysokości przelotowej...
Nie wiem jak dziś podchodzą samoloty na TW Bolek.
27 Października, 2012 - 12:14
Obecnie leci tu Embraer ERJ190-200LR z Lufthansa Cityline z Munich, Franz Josef Strauss.
Jest obecnie minął Szczecinkiem.
Dane lotu:
Pułap: 20850 ft (6355 m)
Prędkość: 441 kt (817 km/h, 507 mph)
Obibok na własny koszt
Obibok na własny koszt
Drogi obibokunawłasny... itd
27 Października, 2012 - 09:27
Nie wiem, dlaczego tak Cię zdziwiło, że sowieckie śmieci w Smoleńsku nie uleciały w powietrze, podobnie jak woda za prezentowanym na obrazku F-14.
Jedynie słuszna odpowiedź, która mi się nasuwa to taka, że sowieckie śmieci są odporne na chwilowo niesłuszne prawa fizyki, jeśli tego wymaga dobro sowieckiej ojczyzny. Dlatego trzymały się swojego miejsca sowieckimi śmieciowymi zębami i pazurami, i haczykami, i czym tam jeszcze miały. Ot co!
Pozdrawiam Niepoprawnie
krisp
Wy, Krisp, nie rupcie sobie jaj ! Sowieckie śmieci to najwyższe
27 Października, 2012 - 09:58
osiągnięcie jedynej słusznej sowieckiej myśli technicznej i tardo stompajom po ziemi. Musicie wreszcie pogodzić się z tym, że w sowieckiej ojczyźnie wszystko jest naj-naj-naj, nawet grawitacja. A raczej nie nawet bo zwłaszcza. Poniał, Wy... Wy.... Wyyyyyy.... niepoprawny karzeł reakcji ?
;););)
Wy, Krisp, poprawiliście mi humor i wisicie mi kawę oraz pół flaszki preparatu do czyszczenia monitora.
:D:D:D
Pozdrawiam.
contessa
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Droga contesso
27 Października, 2012 - 10:04
Trzymam za słowo. :)
Zapraszam na kawę do Białegostoku. A pół flaszki jakiegoś zylcu do czyszczenia monitora też się znajdzie.
Pozdrawiam Niepoprawnie
krisp
A nad Białymstokiem niebo czyściutkie :):) póki co
27 Października, 2012 - 15:36
tylko śnieg pada ...a mnie nie zaprosicie?
Wszak jestem w pobliżu, na wyciągnięcie łapki.
To może od razu wpadnijcie Państwo do mego domku.
Jestem pod wrażeniem mapki, więc i może gadam nie na temat - od dwóch godzin nic tylko obserwuję niebo /pardon, monitor/ i tak sobie myślę, że WSZYSCY ONI mają obraz 10.04.2010 w swoich archiwach. Wszyscy.
Joanna K.
Droga bozennak
27 Października, 2012 - 15:46
Dlaczego nie? :)
Pozdrawiam Niepoprawnie
krisp
Flightradar.com
27 Października, 2012 - 09:47
To adres strony na której można śledzić loty samolotów.
Jednak nie wszystkie loty pokazuje.Przekonałem się naocznie bo nad Zamościem codziennie o 20stej-20,30 przelatywał 4-silnikowy samolot o napędzie śmigłowym którego na tym radarze nie było widać.
kazikh
Drogi kazikh
27 Października, 2012 - 09:52
Ten samolot na pewno był tajny. Może jakiś posowiecki Ił-18 na tajnej misji nad POlską.
Pozdrawiam Niepoprawnie
krisp
Możemy pospekulować
27 Października, 2012 - 10:00
Wiem że latał od poniedziałku do piątku.
Wiązał bym go z Afganistanem.
kazikh
@kazikh
27 Października, 2012 - 10:07
Wielce prawdopodobne. Nie sądzę, aby na używanej przez Obiboka stronie internetowej w ogóle można było śledzić loty wojskowe...
Pozdrawiam
Drogi tł
27 Października, 2012 - 10:11
I tu się chyba mylisz. Niedawno w okolicach Frankfurtu obserwowałem samolot opisany jako Czech Military, który podążał gdzieś na południowy zachód. Może czeski Prezydent lecący gdzieśtam.
Pozdrwiam Niepoprawnie
krisp
Drogi kazikh
27 Października, 2012 - 10:08
Gdyby to miało 2 silniki, to mogłoby być naszą CASĄ.
Pozdrawiam Niepoprawnie
krisp
Krisp - re: Może jakiś posowiecki Ił-18 ......
27 Października, 2012 - 10:23
Farba na stealth im się skończyła to latają w czapkach niewidkach.
Pozdrawiam bardzo niepoprawnie.
contessa
PS. Zaraz zrobię sobie nową kawę i to będzie kawa od Krispa. :):)
Teleportacji jeszcze nie opanowałam, ech !
Uciekła mi ze śmiechu jedna literka w tamtym komentarzu - ma być "i tfardo stompajom"...
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Droga contesso
27 Października, 2012 - 12:28
Wirtual to nie to samo co real. Zaproszenie w realu jak najbardziej aktualne. Może być z Contessiną. :)
Pozdrawiam Niepoprawnie
krisp
Krisp
28 Października, 2012 - 01:45
Myślisz, że contessina da spokojnie wypić kawę i porozmawiać ? Haha ! Zatrajluje na amen nowego słuchacza.
;)
Pozdrawiam.
contessa
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Samoloty na Bliskim Wschodzie i Afryce północnej
27 Października, 2012 - 11:16
Znikają i pojawiają się jakby wylatywali lub wlatywały z/w strefę MATRIXA.
Tak wygląda to z samolotami lecącymi z Libii:
i wlatujący do Libii:
Za chwilę zniknie z radaru bo wleci w strefę ciszy radarowej ustanowionej przez USA i NATO.
Obibok na własny koszt
Obibok na własny koszt
@all
27 Października, 2012 - 10:25
Fajnie tu z Wami, jak zawsze zresztą, ale działka jeszcze nie skopana, a śnieg się zbliża.
Pozdrawiam Niepoprawnie i spadam, a za chwilę będziecie mnie mogli nazwać Tańczący ze Szpadlem. :)
krisp
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Obserwowałem swego czasu
27 Października, 2012 - 10:30
Obserwowałem swego czasu jak krążył kapitan wrona niemogący wysunąć podwozia. Obsewrwowałem na tym samym radarze.
Lądowanie kpt Wrony
27 Października, 2012 - 17:43
A nade mną całkiem nisko przeleciały wtedy te dwa F-16, żeby go eskortować. To robiło naprawdę duże wrażenie.
Pisałam o tym wtedy, kiedy to było aktualne.
Polecam stronki z radarami lotniczymi i morskimi:
27 Października, 2012 - 10:56
Lotnicze:
http://www.flightradar24.com/
Morskie:
http://www.marinetraffic.com/ais/pl/default.aspx?level0=100
Można śledzić na bieżąco ruch samolotów i statków.
Obibok na własny koszt
Obibok na własny koszt
... a bylismy potega morska -
28 Października, 2012 - 13:10
- ja teraz jeden tankowiec i trzy frachtowce w Zatoce Gdanskiej ( i zaden z nich pod polska bandera) , w Zatoce Pomorskiej NULL ... a przy szwedzkim wybrzezu sznureczek frachtowcow.
Oto miara ... reszta do dopisania.
veri