Przedstawcie chociaż cień dowodu
Na portalach zawrzało.
Na wpolityce.pl, na niezalezna.pl, wszędzie krytyka książki Zychowicza.
Przytacza się fakty późniejsze aby udowodnić, że Hitler w 38-39 chciał dokonać eksterminacji Polaków. Przytacza się oczywiście "cytaty" z Mein Kampf. Ciekawe swoją drogą ilu spośród tych co się tymi cytatami podpierają rzeczywiście tą książkę miało w rękach.
Do kuriozalnych należy zaliczyć wyczyn Pani Teresy Bochwic, która zaczyna z wysokiego C (źródło:http://niezalezna.pl/32753-kwestia-zdrady) tytułem: "Kwestia zdrady" i dalej spokojnie ciągnie jak to za PRL-u wbijano do głowy, że Beck był zdrajcą.
Najśmieszniejsze, a może najsmutniejsze jest to, że w książce Zychowicza nie ma ani pół zdania, które by choć minimalnie sugerowało, że Beck był zdrajcą.
Równie kuriozalne było wystąpienie dr. Żukowskiego podczas spotkania promocyjnego w "Klubie Ronina", gdzie szanowny naukowiec (socjolog) zaczął mówić o strzelaniu do cichociemnych w Warszawie, oczywiście strzelaniu przez innych Polaków, oraz o strzelaniu przez polskich lotników latających na Messerschmittach do brytyjskich Liberatorów. (źródło: http://blogpress.pl/node/14211 - sama końcówka tego spotkania).
Równie interesująco zachowują się dyskutanci, gdzie jeden wygenerował nawet tekst, że "Łączka" na Powązkach to również dzieło Niemców.
To ja mam propozycję do tych wszystkich, którzy negują tezy postawione w książce Zychowicza. Dokładnie taką, jak tytuł mojego wpisu: PRZEDSTAWCIE CHOCIAŻ CIEŃ DOWODU.
Bo na razie to się ośmieszacie.
Poprzednie notki na ten temat:
http://pulldragontail.blogspot.com/2012/09/kiedy-przyjdziecie-nas-wybawic.html
http://pulldragontail.blogspot.com/2012/09/zwiazek-przyczynowo-skutkowy.html
http://pulldragontail.blogspot.com/2012/09/prawie-wszystkie-warianty.html
Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1313 odsłon
Komentarze
@Andrzej. A
11 Września, 2012 - 19:23
Polecam uwadze recenzję Zaremby w najnowszym numerze URz.
Pozdrawiam
Re: @Andrzej. A
11 Września, 2012 - 19:49
Wiem, widziałem. Oni tam w URz mają taką małą wojnę domową o czym na tym spotkaniu mówił RAZ.
Twój tekst o bydle też niezły i w sumie dotyczy tego samego.
Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A
Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A
@Andrzej.A.
11 Września, 2012 - 19:55
Tekst o bydle nie dotyczy Zychowicza. Zdecydowanie. Zychowicza dotyczy "Historia alternatywna..."
PS. A propos książki Zychowicza. Czy to nie w którymś z Twoich ostatnich komentarzy było o tych "specjalnych okrętach podwodnych"? @Synteticus się ucieszy... ;-)
Re: @Andrzej.A.
11 Września, 2012 - 19:59
Zychowicza nie, ale zachowań tych, którzy w czambuł Zychowicza krytykują i owszem.
Tak, to u mnie było o tych okrętach. Bo ja w przeciwieństwie do innych, to zanim napiszę na jakiś temat - tu książka, to sam muszę się zapoznać.
Jak nie znam meritum to się nie odzywam.
Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A
Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A
@Andrzej.A.
11 Września, 2012 - 20:14
Meritum - jeśli zechcesz - znajdziesz w dyskusji z @synteticusem pod moim wpisem "Historia alternatywna..."
Dziękuję za informację :-)
PS. Jako, że książki Zychowicza nie czytałem, to jej nie potępiłem. Łatwo sprawdzić pod podanym adresem :-). Potępiłem natomiast zdecydowanie kreowanie historii alternatywnej :-). Ale tylko w przypadku, gdy traktuje się ją poważnie, a nie jako zabawę intelektualną :-).
Re: @Andrzej.A.
11 Września, 2012 - 20:46
Tu się z Tobą nie zgodzę.
Nie chodzi o kreowanie historii alternatywnych i branie ich na poważnie. Ale o rozważania kto, gdzie i jakie miał interesy, że sprawy poszły w takim a nie innym kierunku. Jeśli tego się nie przerobi, a my jako Naród genezy II WŚ przerobionej nie mamy de facto, to jest się skazanym na popełnianie analogicznych błędów. Co skądinąd słychać, widać i czuć.
Książka Zychowicza jest dobra według mnie z tego powodu, że może być takim granatem wrzuconym w zatęchłą studnię, którą jest środowisko naszych historyków. Co skądinąd zaczyna już owocować, bo się niektórzy biorą wzajemnie za łby. Bo spokojnie to jest na cmentarzu, a jak spokojnie jest w kołach naukowych, to znaczy, że jest zatęchła studnia.
Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A
Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A
@Andrzej.A
11 Września, 2012 - 20:59
Nasz naród - albo raczej to, co z niego zostało - nie przerobił niestety znacznie więcej tematów, niż tylko geneza II WŚ. Widać to - niestety - i tutaj.
Proszę, uwierz mi, że jeśli książkę Zychowicza uznać za granat, to jest to granat wrzucony w tłum. Wiem, co piszę, bo znam doskonale to środowisko. Na nim nic nie zrobi wrażenia. Profesury belwederskie są dożywotnie, mają więc swój immunitet... ;-)/:-(. Najwyżej zarobią parę groszy "miażdżąc" w recenzjach Zychowicza... ;-)
Czy wiesz np. że w tematyce badania zbrodni niemieckich podczas okupacji nie napisano w zasadzie nic nowego od lat `70 ub. stulecia? Parę interesujących przyczynków, nic ponad to. Nawet sami Niemcy piszą o tym więcej... :-(
Jest wielu rzetelnych i uczciwych historyków. Ale to nie oni rządzą w świecie akademickim... :-(
Re: @Andrzej.A
11 Września, 2012 - 21:11
Pewnie masz rację, w końcu znasz tych ludzi osobiście. Z tą tematyką badania zbrodni niemieckich, to mnie zaskoczyłeś. Przecież jest IPN, jest Instytut Badania Zbrodni przeciwko Polsce (chyba tak sie ten instytut nazywa). I zero publikacji? To za co ci ludzie biorą co miesiąc pensję?
Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A
Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A
IPN
11 Września, 2012 - 21:41
Badanie zbrodni niemieckich skończyło sie w 1949r, kiedy pojawili się "dobrzy" Niemcy z NRD, odtąd badano zbrodnie hitlerowskie. Po nastepnych zmianach badaniem zbrodni niemieckich zajmują się widocznie tylko Żydzi. To znaczy oczywiście zbrodni "nazistowskich". Ciągle przecież słyszy się o nowych procesach i sukcesach centrum Wiesenthala.
cui bono
cui bono
@synteticus
11 Września, 2012 - 21:46
Pisałem o naukowych badaniach nad problematyką zbrodni niemieckich podczas okupacji. Wyraźnie.
A tak a propos Żydów. Jedna z najlepszych, klasycznych już dzisiaj prac dotyczących zbrodni Wehrmachtu (bynajmniej nie tylko na Żydach) wyszła spod pióra polskiego historyka pochodzenia żydowskiego, Szymona Datnera.
Wiesenthal był hucpiarzem. Pisałem na NP na jego temat. Polecam ;-)
@Andrzej.A
11 Września, 2012 - 21:50
Ze wstydem przyznam, że nie znam dokładnie dorobku naukowego IPN w tej kwestii. Ale nie sądzę, żeby publikował coś ponad przyczynki. Na pewno żadnych monografii w ostatnim czasie nie było. Ale wyraźnie podkreślam, że chodzi mi o badania naukowe, a nie o prowadzone śledztwa, tudzież działalność edukacyjną w tej mierze.
Komisja Badania Zbrdni Hitlerowskich
11 Września, 2012 - 21:55
Komisja Badania Zbrodni Hitlerowskich działała - a może jeszcze działa - wiele lat. I nikt się temu nie dziwił - i słusznie. Za to IPN, istniejący krótko, jest solą w oku.
@AndrzejA. Pamiętasz
11 Września, 2012 - 19:46
z dawnych lat- najwięcej do powiedzenia będą mieli ci co nie czytali.
Ktoś ładnie o krytykach tez Wieczorkiewicza napisał: "hunwejbini poprawności politycznej".
Pozdrawiam
cui bono
cui bono
@synteticus
11 Września, 2012 - 19:51
Marynarzu, zapoznaj się z akwenem, na którym usiłujesz pływać. Na innym wątku zadałem Ci tak z pół godziny temu pytanie dotyczące Wieczorkiewicza. Może łaskawie odpowiesz?
@tł PZPR
11 Września, 2012 - 20:04
Jestem z dziesięć lat od Pana starszy, nie zamierzam Pana tykać, i odpowiem, że chyba lepiej znam tamte lata, w których Wieczorkiewicz byl partyjny. (Nb.ja nie byłem). I że wtedy, żeby coś zrobić, trzeba było mieć podwójny język.
I dodam, że nie zamierzam czytać recenzji byłego nauczyciela historii z prostej przyczyny, że mnie nie interesują poglądy tego pana a o książce mam wlasne zdanie.
cui bono
cui bono
@synteticus
11 Września, 2012 - 20:08
Nie napisałem recenzji książki Zychowicza. Nie jestem byłym nauczycielem historii. A studiując w IH UW - gdy jeszcze Wieczorkiewicz był też studentem - nie zapisałem się do PZPR.
PS. Co tam nowego z akwenem M. Bałtyckiego?
@tł
11 Września, 2012 - 20:26
Pan recenzji nie napisal. Zaremba byl nauczycielem historii
cui bono
cui bono
@synteticus
11 Września, 2012 - 20:32
Och, dziękuję. Wziąłem do siebie, bowiem było w drzewku.
PS. Nie widzę powodu, aby jeden absolwent IH UW, któremu zdarzyło się być nauczycielem historii, nie mógł napisać zasługującej na uwagę recenzji książki innego absolwenta IH UW, któremu się to nie zdarzyło, bo urodził się nieco później. Wszak obydwaj są równi stopniem naukowym.
Re: @AndrzejA. Pamiętasz
11 Września, 2012 - 19:51
Tekst Pani Bochwic to ma znamiona tekstu - listu protestacyjnego, który powstał przed opublikowaniem książki Zyzaka o Wałku. Nawet menda jedna nie wymieniła autora ani tytułu.
Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A
Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A
Cień dowodu?
12 Września, 2012 - 13:05
W książce popełniony został podstawowy błąd. Sowieci doskonale wiedzieliby co ich czeka i pod koniec wojny niemiecko - francuskiej ruszyliby Francji na pomoc. Efekt tej pomocy jest wiadomy. Oczywiście w międzyczasie sowieci zagrzewaliby Francuzów do walki, aby wykrwawili się jak najbardziej.
Pomysł jest dobry, ale należałoby powtórzyć scenariusz z września 39. Czyli Niemcy, Japonia, Polska, Węgry, Rumunia, Finlandia... uderzają na ZSRS. Po kilku dniach Francja i Anglia wypowiadają Niemcom wojnę i czekają na rozwój wypadków... Tylko tak można było to zrobić. I należało to zrobić.
Zapewne przeważyła obawa, że Hitler to półgłówek, który przegra wszystkie wojny nawet te wygrane.
ciężar przeprowadzenia dowodu spoczywa na p. Zychowiczu
12 Września, 2012 - 23:28
Jeśli się twierdzi, że Polska jako sojusznik Hitlera nie pozwoliłaby na mordowanie Żydów a Hitler dzięki temu nie mógłby przeprowadzić "ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej" a więc w efekcie Polacy nie byliby wspólnikami Hitlera w tej zbrodni to trzeba na to przedstawić choć cień dowodu. Faktycznie zachodni sojusznicy nas wykorzystali i porzucili, ale trudno zrozumieć skąd wiara, że Hitler postąpiłby inaczej. Jak Horthy na Węgrzech zaczął Hitlerowi stawać okoniem to go obalił i oddał władzę strzałokrzyżowcom. W Polsce też by znalazł jakichś falangistów, którzy odegraliby podobną rolę w stosunku do sanacyjnych władz. Bo to przecież nie byłaby kolaboracja z wrogiem, lecz współpraca z sojusznikiem. Myślę, że podstawowa słabość koncepcji Zychowicza to założenie, że wspólnie z Polską Hitler pokonałby Stalina. A jeśli nie? Teoretycznie Wielka Armia Napoleona powinna pokonać Rosjan, ale stało się inaczej. Wątpliwe jest założenie, że hitlerowskie Niemcy kierowały się zimną kalkulacją interesów a nie zbrodniczą ideologią i można się było na gruncie tych interesów z nimi dogadać. Zbrodnie hitlerowskie pokazują, że było inaczej - rasistowska ideologia była ważniejsza niż interesy polityczne.
oszołom z Ciemnogrodu
oszołom z Ciemnogrodu
@oszołom ...
12 Września, 2012 - 23:59
Brawo, Oszołomie :-)!
Najwygodniejsze w historii alternatywnej jest to, że do interpretacji można dopasować fakty post factum ;-). Zaś w konsekwencji, interpretacja nie tworzy alternatywnych faktów podlegających weryfikacji ;-).
Pozdrawiam