Pojawia się kilka ciekawych kwestii
Kwestia pierwsza.Przedterminowe wybory.Rzecz, której jak sądzę Tusk i PO się boją. Natomiast system panujący czyli służby + media mogą dążyć do tego aby Tusk odszedł. Bo Tusk stał się balastem. Jest wprawdzie zwornikiem, który utrzymuje spójność PO, ale stał się równocześnie balastem.Dla systemu panującego każdy następny dzień Tuska na stanowisku premiera, każde TAKIE wystąpienie w sejmie stwarza potencjalne niebezpieczeństwo przebudzania się kolejnych ludzi. Bo rzeczywistości nie da się zakrzyczeć.Sytuacja przypomina klincz.Bo z jednaj strony najchętniej spławiono by chętnie Tuska, z mściwą satysfakcją Schetyny, a z drugie nie bardzo można to zrobić.Istnieje realne zagrożenie, że Tusk może dostać taką kawę jak poseł Gruszka, a być może nawet lepszą (bardziej skuteczną). Kwestia druga.Potencjalny następca Tuska.Tu zmiana jest możliwa na Schetynę, czyli zmiana premiera bez nowych wyborów. Co jest bardzo pociągające zarówno dla samego Schetyny jak i dla systemu panującego, ale stwarza pewien problem. Otóż Schetyna nie jest aż tak medialny jak Tusk. Ma kłopoty z artykulacją. może Gowin, ale Gowin jak się zdaje jest zbyt słabo zmoczony ażeby był sterowalny. W przypadku rozwiązania siłowego czyli po prostu śmierci Tuska - co wydaje się w chwili obecnej najsensowniejszym rozwiązaniem, kwestia schedy będzie bardzo prosta. Można domniemywać, że w chwili obecnej trwają intensywne prace nad nowym przyszłym premierem.Kwestia trzecia.Liczebność elektoratu PO.Podobno w Polsce jest 500 tysięcy etatów w szeroko rozumianej administracji. Okazuje się jednak, że ludzi uzależnionych od strumyczka pieniędzy kierowanego przez rząd może być nawet dwa razy więcej. Bo poza tymi, którzy są na etatach (te 500 tysięcy), drugie tyle jest zatrudnionych na "umowach śmieciowych", które już takie śmieciowe nie są, gdy uposażenie przekracza pewne wartości. Tych ludzi razem z rodzinami jest od trzech do pięciu milionów.I trzeba sobie jasno powiedzieć, że ci ludzie nie zagłosują nigdy na PiS, ani na żadną inną partię, która będzie miała na sztandarach kwestię rozliczeń. Bo po pierwsze i ostatnie ci ludzie doskonale sobie zdają sprawę z tego, że najzwyczajniej w świecie okradają swoich współobywateli. Boją się więc potencjalnej odpowiedzialności, a ponadto nigdy by sobie nie poradzili w warunkach wolnej konkurencji - to jest właśnie klientelizm i etatyzm (o który to etatyzm tak chętnie oskarża się Kaczyńskiego). Ci ludzie mogą co najwyżej nie pójść na wybory, ale jeśli media po raz kolejny podniosą wrzask, że grozi nam powrót Kaczyzmu - Macierewizmu, to oni na wybory pójdą. Pójdą i zagłosują na ta partię, która aktualnie będzie wskazana przez system panujący.Kwestia czwarta.Liczebność niedowiarków.Wartość ta wzrasta, kto ciekaw ten niech sięgnie do publikowanych danych statystycznych z zeszłego roku, gdzie liczba osób wierzących w brednie raportu MAK i komisji Millera była blisko dwukrotnie większa niż obecnie. To dlatego zmieniono lekko przekaz medialny. Już nie chamskie zakrzykiwanie w mediach, ale delikatne zwrócenie się w kierunku tej grupy z wyraźną intencją żeby tych ludzi jakoś zagospodarować. Tu słowem kluczem jest RACJONALNOŚĆ. Obecnie raport MAK w praktyce nie istnieje w przekazie medialnym, czyli ci, którzy tym przekazem zawiadują zdają sobie doskonale sprawę z tego, że tam są powypisywane brednie.To dlatego też wyciągnięto na zwierzenia Aleksandra Smolara, który mówił o "tłumie", "groźnym tłumie". Fraza o "antysemickim tłumie" jeszcze nie pada, ale wszystko przed nami. Tak ten tłum dla Smolara oraz jego krewnych i znajomych jest groźny, bo najchętniej by ich pogonił od żłoba, na co jak wiadomo nikt nie ma ochoty.P.S.Ten wpis jest w pewnym zakresie kontynuacją tego tekstu: poprzedni tekst na ten tematVenenosi bufones pellem non mutantAndrzej.A
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2506 odsłon
Komentarze
Intuicja podpowiada, że to opcja nr 2
14 Kwietnia, 2012 - 02:18
Facet się sypie - "to widać, słychać i czuć".
A jak się sypie to może stać się niebezpieczny.
Widać, że zdaje sobie sprawę, że nie jest "na kursie i na ścieżce" do miękkiego lądowania na brukselskim stołku.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~Andrzej A.
14 Kwietnia, 2012 - 02:24
Panie Andrzeju, moim zdaniem premier Tusk stal sie balastem dla wladcow marionetek.
Trudno go bedzie wymienic przed Euro, ale juz po, bedzie PO nim.
Uklony
"Kto nie był buntownikiem za młodu, ten będzie świnią na starość" Józef Piłsudski
"Kto nie był buntownikiem za młodu, ten będzie świnią na starość" Józef Piłsudski
@Andrzej,A
14 Kwietnia, 2012 - 08:42
Nienaganna analiza. Niestety połowiczna. Przewidywanie kolejnego etapu spektaklu jest oczywiście użyteczne, ale odnosi się tylko do aktorów, scenografów, inspicjentów, suflerów, widowni, etc. A reżyserzy, że nie wspomnę o aktorach?
Pozdrawiam,
Autopoprawka
14 Kwietnia, 2012 - 09:22
Oczywiście powinno być: "że nie wspomnę o autorach?"
@Andrzej.A
14 Kwietnia, 2012 - 11:55
Oto i najnowsze exemplum. Sufler Kotliński podrzuca kwestię: "KGB zabiło Popiełuszkę". Publiczności za chwilę zaprze dech w piersiach! Autor, autor! Reżyser! Reżyser! Rozenek w Klubie Wałdajskim. Polowania Palikota z Bronkiem.
Panie Andrzeju! Otaczające nas imaginarium polityczne jest jak powieść szufladkowa. Pytanie: Kto czytał Potockiego?
Pozdrawiam.
wolny.strzelec
14 Kwietnia, 2012 - 12:31
To wszystko nie jest takie proste,jak by się wydawało.Od kilku lat wróży mu się upadek,dno,"męki piekielne",a on dalej działa.Większość obecnych w sejmie bije mu brawa i nie widać po nim,aby się bardzo przestraszył manifestacją.Obalenie namiestnika wcale nie jest proste.I tutaj wszelkie kalkulacje powinny być prowadzone b.rozważnie.
Pozdrawiam.
Re: Pojawia się kilka ciekawych kwestii
14 Kwietnia, 2012 - 09:02
Swego czasu był na topie Palikot,ale od wczoraj mu spada...poparcie oczywiście.Jasnowidz przepowiedział odejście premiera podając jako przyczynę wypalenie(ale chyba nie śmiertelne). Premier skończy co najwyżej jako europoseł.O funkcji strażnika żyrandola może już teraz zapomnieć.Ludzie bardzo ''lubią'' obecnego strażnika i na pewno go wybiorą na drugą kadencję.
Zagadką pozostaje kto po Tusku,ale są inni,mądrzejsi,którzy dobrze wybiorą.To pewne :)
markiza
Daj Boże !
14 Kwietnia, 2012 - 16:40
Polecam tekst "Dr Barbara Fedyszak-Radziejowska dla wPolityce.pl o wczorajszej szarży premiera Tuska w Sejmie: ucieczka od bardzo dobrej uchwały" Tych linków nie wklejam, bo poruszam się po internecie jak Boni po cyfryzacji. Doktor która leczy mnie zawsze z hurraoptymizmu. Podziwiam ją ale i się Jej lękać zaczynam. Ale daj, Boże.