Armageddon PiS nadchodzi

Obrazek użytkownika Jaku
Kraj

Czas zagłady jest blisko, a
imię jego Mirosława. Mirosława Masłowska. Liczba jegoż to 7804 głosów w wyborach do europarlamentu, które przyczyną stały się przeogromnej frustrancji a histerii pani poseł, która to trzasnęła drzwiami klubu PiS, wstrząsając formacją Kaczyńskiego w posadach.

Na drugi plan zeszły zatargi wewnątrzpartyjne na lewicy. Podkopujący przewodniczącego Napieralskiego Ryszard Kalisz, został wytłumaczony przez towarzysza Wacława Martyniuka. I to jak celnie. Martyniuk sprawnie zdementował zarejestrowaną w Radiu Zet wypowiedź grubszego kolegi, w której to miał on złorzeczyć na przewodniczącego i życzyć sobie zmiany na jego stanowisku. Towarzysz Wacław stwierdził, że ma informację nt. tej wypowiedzi i poseł Kalisz na pewno nie mógł niczego takiego stwierdzić a tym bardziej czegoś takiego sobie życzyć. Zapytany o to, co w takim razie powiedział Ryszard Kalisz w Radiu Zet, Martyniuk z rozbrajającą szczerością stwierdził, że nie wie. Pozazdrościć umiejętności retorycznych. Ale po cóż międlić po próżnicy - przecież tylko PiS się rozpada, tylko tam są konflikty. Na lewicy bez zmian wszyscy się kochają. Tylko niektórzy szorstką męską miłością.

 

Nie liczą się również niedawne wypowiedzi polityków Platformy Obywatelskiej. Schetyna postulujący formalne ubarwienie polityczne stanowiska prezydenta, Komorowski odżegnujący się od owej propozycji i Donald Tusk jako potencjalny kandydat na prezydenta będący w centrum tego sporu, to tylko symptomy wartkiej dyskusji od dawien dawna toczącej się wewnątrz PO. To wcale nie walka frakcyjna pomiędzy Schetynescu a żelaznym marszałkiem. Bo w PO konfliktów przecież nie ma.

 

Nie ma sporu o stanowisko komisarza w ramach Unii Europejskiej. Nie ma dyskusji w kwestii kandydatury na prezydenta. Nie ma konfliktu wokół poparcia dla opcji walutowych.
Oczywiście nie ma też walki o przejęcie premierskiej schedy po Tusku. Tak samo w PO nie ma sporów ideologicznych o czym miał okazję się przekonać coraz wyżej podskakujący i wiecznie nieposłuszny Jarosław Gowin, który śmiał poruszyć znowu niewygodną kwestie zapłodnień in vitro. Niezawodny marszałek Komorowski nazwał
sprawę eksplozywną a resztę zbył milczeniem. Chwała mu za to, że za ów wybryk nie wychłostał Gowina i nie wywalił na zbity pysk. Jak mawiał Jan Maria Rokita, nim został przez partyjnych współdyskutantów wydymany bez mydła i wyrzucony za burtę - ,,Platforma to partia rozdyskutowana''. Trafił tym powiedzeniem w samo sedno. PO to partia
rozdyskutowana i wielonurtowa. Żywą metaforą owego rozdyskutowania mogą być miłujący się Gowin oraz Palikot.


To jedynie owo wstrętne Prawo i Sprawiedliwość jest partią pełną wewnętrznych konfliktów, które właśnie dobijają partię Kaczyńskiego. To tu koncentruje się szczere i z pewnością nieinstruowane zainteresowanie zatroskanych o dobro PiS-u mediów. A wszystko na skutek odejścia pani poseł Masłowskiej. Media od czasu wyborów do PE ustawicznie wieszczą rychły upadek partii, a ich wieszczby okazują się być silnie usankcjonowane, ponieważ szeregi PiSu stopniały dziś o kluczową dla losów tej partii polityczną personę. I jak tu mówić o walce o władzę wewnątrz SLD. Jak tu komentować konflikty ideowe wewnątrz PO? Nie czas żałować róż, gdy płonie las! I to PiS-owski!

Drżą już widocznie zdezorientowani Brudziński oraz Kamiński. Wychynąwszy z politycznego marginesu, Dorn jak zwykle radzi i celnie punktuje nieskończone błędy prezesa oraz kierownictwa. Szeregowi posłowie partii Prawo i Sprawiedliwość bez celu biegają po sejmowych korytarzach, co wraźliwsi łapiąc się poręczy głośno wymiotują. Znaki na
niebie i ziemi wróżą porażkę. Astrolodzy i chiromanci wróżą upadek Wielkiego Stratega. Słowa przepowiedni jednoznacznie odczytywane są jako wróżba odnosząca się do małego rycerza Jarosława Kaczyńskiego. Oczy zdezorientowanych polityków PiS nerwowo szukają oblicza przywódcy. Gdzie jesteś Jarosławie, czemu na koń nie wsiadasz??

 

Tymczasem
Wódz w zaciszu swego sejmowego gabinetu patrzy w odbitą w lustrze, pooraną troskami twarz, a w swych czarnych niczym rzeczne kamyki oczach widzi pustkę. Na biurku leży naładowany Glock, którym prezes swego czasu rzekomo wygrażał Donaldowi Tuskowi...

 

Z sal sejmowych dla TVN24 dezinformował TW Reporter.

Brak głosów

Komentarze

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#23179

Hehe masz do wyboru Wojnę, Głód, Zarazę i Śmierć. Bo niechybnie wszystkie nadciągną by złamać ostatnich rozbitków po klęsce Prawa i Sprawiedliwości.

Vote up!
0
Vote down!
0
#23181

Podziwiam za wiarę w siłę intelektualną naszego społeczeństwa. Brawo;)

Pani też uważa, że wszystko przez PiS - propaganda działa wzorowo.

Vote up!
0
Vote down!
0
#23229

Czytanie ze zrozumieniem pomogłoby Pani w ustaleniu faktu, że nie całość społeczeństwa została tak przeze mnie nazwana.

Władza ma również to do siebie, że poprzez reprezentację kieruje społeczeństwem, które samo sobą kierować nie potrafi.

Ciekaw jestem po co jest władza - proszę rozwinąć tę tezę w miarę możliwości i jeśli ma już Pani czas. Chętnie się czegoś nauczę.

Vote up!
0
Vote down!
0
#23248

Hehe jeśli zajmują panią inne tematy to czekam na artykuły na ten temat. Jeśli poruszane przeze mnie pani nie interesują to z przykrością pogodzę się z brakiem pani komentarzy.

Służenie nie kłóci się z kierowaniem. Ale co to ma do rzeczy;)

Na zadanie domowe proponuję 10 głębokich wdechów na uspokojenie - sugerowałbym również zapoznanie się z hasłem merytoryczna dyskusja, choćby na wikipedii (dla początkujących).

Edit: P.S.: Znalazłem dobre słowo zastępcze do terminu ,,tłuszcza'' - ,,lemingi''. Może teraz będzie jaśniej.

Vote up!
0
Vote down!
0
#23268

Jeśli czuje się pani atakowana i zaszczuta, szklanka ciepłego mleka powinna pomóc:)

Jeśli chce Pani zapoznać się z resztą tego co ,,aktywiści PiS'' (mogę mówić tylko za siebie) mają do zaprezentowania to zapraszam do przeglądnięcia mojego bloga.

Jednak stwierdziła Pani już, że poruszona przeze mnie tematyka Pani nie interesuje, dlatego też raduje mnie nagła zmiana i to niespodziewane zainteresowanie. Zachęcam do lektury:D

Dobranoc i bez urazy. Pamiętajmy, że to dyskusja polityczna. Nie powinniśmy przelewać w nią zbyt wiele emocji.

Vote up!
0
Vote down!
0
#23274

Komu zależy na upadku jedynej partii, która jest silną opozycją. Łatwiej rządzić samodzielnie i olewać "plankton", a o doprowadzeniu do tego stanu PiS Tusk marzy.
Nie sądzę, żeby Ziobro świadomie zaatakował Kaczkę. Bąknął coś o niedobrej kampanii (nie wątpię, ze w PiS są frakcje, jak w każdej dużej partii). Odezwały się też głosy rozczarowanych. Ostatecznie synekurka w PE, czyli dożywotnia pensja, o jakiej w Polsce trudno marzyć, była smakowitym i pożą danym kąskiem.
Moim zdaniem PiS znów sprawdził, komu chodzi o zasady, a komu o kasę.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#23190

Z wypowiedzią Kaczyńskiego całkowicie się zgadzam i nawet co nieco na ten temat napisałem.

Tylko wrogowie życzą rozdrobnienia prawicy łącznie z PiSem który jako jedyna partia ma potencjał stworzenia silnej opcji na prawo od centrum.

Twoja teoria co do sprawdzania jest całkiem prawdopodobna. Możliwe też, że dostali się Ci co mieli dostać, a reszta miała tylko zapchać listy. I sobie o tym zapomniała czując brukselskie pieniążki. Niewykluczone.

Vote up!
0
Vote down!
0
#23192

To że reszta nie poszła do wyborów świadczy tylko o owej reszcie i takie manipulacje wynikami z wyliczaniem procentów względem frekwencji proszę sobie zachować dla mniej rozgarniętych.

To, że ktoś nie poszedł do wyborów świadczy o jego ignorancji i nic nie sankcjonuje twierdzenia, że skoro ktoś nie poszedł do wyborów to tak naprawdę nie miał na kogo głosować albo bał sie zagłosować na idealnego w każdym calu Marka Jurka.

To co Pani pisze to myślenie życzeniowe i dopasowywanie faktów do z góry ustalonej tezy.

PiS ma potencjał zjednoczenia prawicy i centrum. Już raz się udało w 2005 roku. Nikt inny tego nie dokonał a Pani wnioski wynikają z uprzedzeń bądź ignorowania faktów.

Vote up!
0
Vote down!
0
#23230

[quote=Rebeliantka]Drogi Panie,

sądzę, że społeczeństwo nigdy nie dorośnie do aspiracji PiS, przynajmniej tej ich wersji, którą Pan uosabia.

W takim wypadku należy zmienić społeczeństwo na "bardziej rozgarnięte i mniej ignoranckie".

Do reszty się nie ustosunkowuję, bo szkoda mi czasu.

Radzę tylko Panu, że jak się chce być posłem, to najpierw trzeba zacząć od rozpoznania, czego ludziom potrzeba, zamiast ich przerabiać na potrzebny partii model.

Ciągle Pan tego nie rozumie?[/quote]

Orka na ugorze...

Vote up!
0
Vote down!
0
#23241

Jeśli ma Pani ambicje zostać posłem to niesłusznie poucza Pani samą siebie. Chyba, że chodziło o kogoś innego - kogo?

Tak jak pisałem - wszystkiemu winne PiS które nie potrafi dostosować się do wielkich aspiracji naszego zacnego społeczeństwa;)

Proszę już nie pisać skoro szkoda Pani czasu. Powtarzanie tych samych dogmatów w kółko na pewno jest jego marnotrawstwem.

Proszę sobie również darować smutne próby erystyki na koniec.

Vote up!
0
Vote down!
0
#23243

Gdyby słyszała pani o czymś takim jak realizm polityczny to wiedziałaby też że w polityce nie ma dogmatów. Zachęcam do lektury.

Jednocześnie gratuluję szybkiej nauki - widzę, że zna już pani słówko ,,erystyka''. Czas na wyższy stopień trudności. Teraz zachęcam do zapoznania się z jego znaczeniem.

Vote up!
0
Vote down!
0
#23270

W polityce są inne wartości niż w indywidualnej moralności. Np. coś takiego jak racja stanu.

Człowiek nie ma swojej indywidualnej ,,racji stanu'', państwo tak. To jeden z przykładów.

Nie można w prosty sposób mieszać moralności i odpowiedzialności za państwo. W polityce zawsze będzie istniała brudna gra bo to jej stały element.

Vote up!
0
Vote down!
0
#23287

Apokalipsa nadchodzi i dla blogosfery.
Przeczytaj ostatni wpis Bartosza Wasilewskiego z salonu:

http://wasilewski.ego.salon24.pl/110737,jestem-przestepca-a-ty

"O orzeczeniu tym dowiedziałem się nieco później, gdy głośna stała się sprawa niejakiego Leszka Szymczaka, który nielegalnie, jak się okazuje prowadził portal GazetaBytowska.pl. Trochę się zdziwiłem i przestraszyłem – sam przecież, pomyślałem, prowadzę serwis internetowy, który uaktualniam częściej niż raz na rok. Ba, częściej niż raz w tygodniu. Jest to więc nie czasopismo, to już jest dziennik. Postanowiłem więc w zgodzie z prawem i sumieniem zarejestrować swój skromny serwisik. Rozpatrzenie wniosku przez Sąd Okręgowy kosztuje 40zł. Otrzymanie samego numeru z Biblioteki Narodowej jest (podobno) darmowe. Więc napisałem taki wniosek i wysłałem go do Sądu Okręgowego w Gdańsku. Sąd ów odpowiedział mi, że nie może rozpatrzeć mojego wniosku, bo nie załączyłem zaświadczenia o prowadzeniu działalności gospodarczej. Odpowiedziałem, że nie mam zamiaru prowadzić serwisu w celach komercyjnych i że chcę tylko być w porządku z prawem. Oni na to – że muszę mieć działalność.
(...)

Tak więc okazuje się, że wciąż jestem przestępcą. Marnie się z tym czuję, szczególnie że niewiele mogę w tej sprawie zrobić. Może rzeczywiście mam założyć działalność gospodarczą i wypełnić wniosek jeszcze raz? No ale przecież swojej „wcześniejszej działalności” nie wymarzę z życiorysu. Pozostaje mi życie kryminalisty.

Obawiam się, że Wam również. Bo jeśli swoje blogi uzupełniacie częściej niż raz na rok, to w świetle naszego prawa jesteście przestępcami."

Zobaczymy co nas czeka na portalu.
Pozdro.

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

#23191

Ho ho piękna regulacja a la Bruksela. A myślałem, że Polsce jeszcze do tego daleko.

Na pewno kiedyś targną się na internet. W koncu od jakiegoś czasu ustawicznie próbują to zrobić. Dlatego nie wolno nam przestawać pisać, bez względu na wszystko.

Pozew wobec Niepoprawnych.pl, itp. zrobiłby za dużo szumu. Może po oswojeniu opinii publicznej z coraz dalszymi naruszeniami swobód obywatelskich coś takiego będzie mogło mieć miejsce.

Jak coś, to lecimy pierwsi;)

Vote up!
0
Vote down!
0
#23193

Właśnie ciekawe z jakiej strony nas "ugryzą"? Działalności gospodarczej nie prowadzimy, pieniędzy od użytkowników nie zbieramy...
Ciekawe co wymyślą...
Pozdro.

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

#23195

Za poglądy użytkowników też nie ponosimy odpowiedzialności...(zgodnie z regulaminem).

Będą musieli się grubo napracować, żeby coś znaleźć.

Vote up!
0
Vote down!
0
#23196

Serwis jest fizycznie poza granicami Polski :D

Vote up!
0
Vote down!
0

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#23317

Czyli tylko sztylet bądź trucizna;D

Vote up!
0
Vote down!
0
#23319

coś w ten deseń ;)

Vote up!
0
Vote down!
0

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#23320

Wójcicki i ty też możecie spać spokojnie; macie blogi też w USA.

Vote up!
0
Vote down!
0
#23383

*sądy sPOlegliwe salonowi!
Oczywiście nie boimy się żaby!
Na pohybel cenzorom z Brukseli i z nad Wisły!
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#23239

czy tego chce, czy nie chce rozpaść się musi i to nie ze względów wyborów do PE. J.Kaczyński mówi nie jest tak źle, ewnątrz partii mówi się porażka, a zawiedziony elektorat mówi klęska, jak nie marginalizacji PiS, to przejście do historii.
Błąd wielkiego polityka jakim jest Jarosław Kaczyński polega na czym innym, polega on mianowicie na tym, że w czasie osiągnięcia zwycięskich wyborów w 2005 roku zbratał się, niestety, z politycznym motłochem, zamiast rozpisać nowe wybory, a nie zbratał się z wyborcami. Nie każdy wytrawny polityk, a ja się za takiego nie uważam (bo nie jestem, raczej wnikliwym obserwatorem) mógł przewidzieć, że do fuzji PiS-PO po wyborach 2005 nie dojdzie, choć partie niby miały zbieżne programy. Miały różne cele.
I dlaczego nikt głośno tego nie mówi wprost, a już najbardziej WSI 24 i inne medialne mendy, że istnieje zakulisowa koalicja LSD i PO, bo to partie, które w sumie na 89 roku wygrały kapitał i podzieliły się majątkiem narodowym. Może w niedosłownym tego słowa partie, co ich sponsorzy pomieszani ze służbami wszelkiej maści.. Przykładem może być podział ról w rozpierdaczeniu TV publicznej i płynące z tego profity Polacy! Gdzie WY macie oczy! Gdzie rozum?!
Bo jak wieść niesie historii Napoleon poległ dlatego, że zawiązała się przeciw Niemu wielka koalicja antynapoleońska. I zdał sobie sprawę w momencie przegranej bitwy pod Waterloo, uważanej za jedną najważniejszych bitew Świata. Napoleon pozostawił po sobie świat kapitalistyczny i kodeks Napoleona, który do dzisiejszego dnia obowiązuje nie tylko we Francji.
Pan Jarosław Kaczyński, nie wiem czemu, nie zdaje sobie do tej pory sprawy, że przegrał Polskę w 2005 roku chociaż ją wygrał tylko na moment, i tego momentu nie wykorzystał, i nie wiem czy coś uda się pozostawić po sobie.
IV Rzeczpospolita okazała się tylko marzeniem wielu Polaków.

Vote up!
0
Vote down!
0

halibuter

#23211

Najłatwiej oceniać nie biorąc pod uwagę warunków pracy. Nie sądzę aby PiS wygrał ponownie w kolejnych wyborach rozpisanych tuż po zwycięstwie. Od tego trzeba zacząć. To jakiś mit i dogmat oparty w rzeczywistości jedynie na gorącym myśleniu życzeniowym głoszących takie tezy. Żadna merytoryczna argumentacja czegoś takiego nie potwierdzi. Dlaczego w takim razie, miałbym brać pod uwagę taki ,,argument''?

Vote up!
0
Vote down!
0
#23221

Panie Prezesie wielka prośba, na drugi raz: "nie straszyć, a strzelać".

Vote up!
0
Vote down!
0
#23228

Hehe setki lemingów w całym kraju trzymają kciuki razem z Panem;)

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#23275

Bardzo obrazowo i wyraziście. Nawet jak na Ciebie ;-).

Vote up!
0
Vote down!
0
#23238

I będzie nas traktować z góry!
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#23257

Hehe na szczęście do Michnika mi daleko.

Pozdro:)

Vote up!
0
Vote down!
0
#23271

To ten sam zmasowany, niestety rodem od Goebbelsa, atak na PiS, który w 2007 r. okazał się skuteczny. Czy jest na to sposób?

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#23281

[quote=Katarzyna]To ten sam zmasowany, niestety rodem od Goebbelsa, atak na PiS, który w 2007 r. okazał się skuteczny. Czy jest na to sposób?
[/quote]
Jest. Kontrakcja PiS pn. więź z masami. Ale to chyba pobożne życzenie!

Vote up!
0
Vote down!
0
#23283

Zgadzam się. To pobożne życzenie. Nie da się sprzymierzyć z siłą, która chce Twojej totalnej porażki.

Vote up!
0
Vote down!
0
#23288

Trzeba też mieć media. ;) Chyba że kontratak będzie hukiem, którego nie będzie można dowolnie zinterpretować lub przemilczeć.

By mieć masy za sobą, trzeba zejść z kanapy.;)

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#23297