Życie odpowiada Ziemkiewiczowi: Bolek story

Obrazek użytkownika foros
Kraj

  Rafał Ziemkiewicz w jednym ze swoich ostatnich artykułów zastanawiał się co, po zakończeniu story Madzi z Sosnowca i detektywa Rutkowskiego stanie się kolejną medialną bombą nr 1. 

Życie szybko przyniosło odpowiedź:
Najpierw dość szczęśliwie pojawiła śmierć Whitney Houston.  Stało się to przyczynkiem do poznania biografii gwiazdy, posłuchana ładnych piosenek, przeglądu jej sytuacji rodzinnej (mężowie, kochankowie, życie bohemy, córka biorąca narkotyki). Huston story skończyło się jednak dość szybko. Choćby z tej oczywistej przyczyny, że angażować mogła jedynie część społeczeństwa, zresztą poważne autorytety wypowiadające się o jednej ze tysięcy śpiewaczek (w dodatku było nie było "dzikiej"), to jednak, nawet jak na tvn, dysonans.
 
Właściwa story rozpoczęła się teraz. Bolek story. Bolek story jest cenna, odtwarza bowiem właściwą linię podziału na dobrych, mądrych i światłych rycerzy broniących się przed głupim i nienawistnym Ciemnogrodem. To bardzo potrzebne, ponieważ, w obliczu, ACTA, blamażu refundacyjnego, blamażu stadionowego, naród zaczął być podejrzanie zjednoczony.
A tutaj panie tego, trzeba podnieść chorym ceny leków, zacisnąć pasa hospicjom, obciąć dodatki nauczycielom, zmniejszyć dotacje dla ZUSu, wogóle wycisnąć z leszczy więcej kasy, bo budowa drugiego basenu jest zagrożona.
Brak głosów

Komentarze

Myślę podobnie i tak to ująłem w dzisiejszym wpisie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#228634