DONALD MATOLE STAWIA PIWO
Trochę się narobiło rabanu, że na stadionach dopuszczono do sprzedaży alkohol. Spokojnie! Nie znam żadnego kibola, który kupi na stadionie piwo o pojemności 0,3 litra, o mizernej mocy 3,5% i za 12 złotych! Bo kibol ma tak – przed meczykiem spotkanie w okolicach spożywczaka, kilka strongów plus gorące dyskusje kto wygra mecz (oczywiście, że MY). I jazda na stadion, na który można przemycić nie jedną flaszkę, po cholerę truć się sikaczem za 12 zł?!
Osobiście milion razy na październikowo-listopadowe mecze zabierałam piersiówkę z żołądkową gorzką, dla rozgrzewki, albo jak mówią Irlandczycy – "dla kurażu". I wiecie co? Każdy coś tam ma "dla kurażu", ale nigdy nie widziałam, żeby z tego powodu kibice czynili zamieszki na stadionie. Jak kumpel "poczuje się gorzej" ;) , to zasypia i co najwyżej umyka mu druga połowa meczu, a jak się nie dobudzi, to zawsze ktoś go wniesie do autobusu, a potem popilotuje do domu. Nawet tajniacy z Krainy Deszczowców, czyli z GW nie wykryli ani śladu działalności przestępczej na stadionie uczynionej po pijaku. Może sami nieźle łoją, bo jak tu pracować na trzeźwo w Michniklandzie!
Ze sprzedażą tego miernego piwa na stadionie będzie tak – koncesje dostaną tuskopoprawne kolesie. Ale ja na ich miejscu bym nie była taka radosna. Liczą bowiem, że na Mistrzostwach EURO zarobią kokosy na piwie i sikaniu. Tak, tak, bo jak sikacze się żłopie, to się sika. No i taki Holender albo Niemiec zabuli 3 euro za kibel i 5 euro za piwo. Tylko ja wątpię, czy oni faktycznie będę pili to cienkie piwko o pojemności 0,3 litra. Pewnie wniosą swoje wynalazki. Wniosą, wniosą. Nawet oko Wielkiego Tuskowego Brata, zainstalowane na przepłaconym stadionie z wiecznie gnijącą murawą, nic nie zobaczy.
Tutaj puszczam oko do kibiców Millwall ;) Wyczyny "Lwów" przeszły do kibicowskich legend - Donku i Bronku, nie będzie łatwo! :D
Wracając do stadionowego sikacza, to kto to wypije? Ano wypiją ci, którzy przyjdą na stadion pierwszy raz w życiu (i ostatni), przyniosą popcorn i okulary 3D oraz Gazetę Wyborczą. Przyjdą dla fanu, lansu i żeby pokazać się w nowych papciach na otwarciu EURO. Na przykład taki Biedroń – nie odróżnia piłki do kosza od piłki do nogi, ale na trybunie dla VIPów lans mile widziany. Chociaż Biedroń może być zachwycony! W końcu po boisku latają faceci w krótkich gaciach. No miodzio!
Tym optymistycznym akcentem kończę i życzę Wam spokojnej soboty i niedzieli.
Pozdrawiam Krzyśka - kibica Legii, który nakręca mnie do pisania :)
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3995 odsłon
Komentarze
Lara
13 Stycznia, 2012 - 22:04
Ale fajnie i dowcipnie napisany materiał. Pozdrawiam kibiców, choć w życiu na stadionie nie byłem.
Re: DONALD MATOLE STAWIA PIWO
13 Stycznia, 2012 - 22:19
Mogę się założyć, że np. Amfibia i Żarówa mają w ch... takie dyrektywy garbatego Donalda. Ja też. Zawsze.
edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.
edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.
:)
13 Stycznia, 2012 - 22:41
:)
:)
13 Stycznia, 2012 - 22:36
Przy okazji pozdrawiam Amfibię i Żarówę! I Edwarda :) W ogóle pozdrawiam wszystkich kiboli Kolejorza!
___________________________________________
musiałam wyryć patykiem własne Rio Grande...
dzięki:) edward "Pan
13 Stycznia, 2012 - 22:51
dzięki:)
edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.
edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.
SMAK LECHA
14 Stycznia, 2012 - 05:08
hej Lara, Lubię Cię czytać, Wiesz ?
A kiedyś, dawno lubiłem smakować Lecha z browaru.
Gdzieś tam pomieszkiwałem trochę na Franowie służbowo.
Tam mnie zastał stan wojenny czubka jaruzela.
No i pamiętam też, jak czasem jadąc pociągiem z Wrocławia do Poznania słyszeć się dało kibiców Lecha po udanej zagrywce...
Aż trzęsło pociągiem, gdy przypadkiem i pociąg i zagrywka udana spotykali się koło stadionu.
To było do słuchania... Ten Lech Kolejorz...
A ja przecież kolejorz z dziada pradziada.
No ale Lecha już dość dawno nie smakowałem... Cieszę, że Przypomniałaś.
Może jutro postawię sobie flaszeczkę.
Nie 0.3, nie...
Pozdrawiam Pięknie. Ze świata
========================================================
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd a Magyart
Duża miarka optymizmu
13 Stycznia, 2012 - 22:24
zawsze mile widziana.
reklama euro2012
13 Stycznia, 2012 - 22:47
http://niepoprawni.pl/files/images/euro2012_NP.jpg
>Lara
13 Stycznia, 2012 - 23:06
Jeśli Biedroń'ka miałaby pojawić się na widowni, to trzeba będzie zamontować specjalne siedzenia dla niej ...z ....bolcem , a wtedy dopingować będzie ostro. Nawet ci z żylety - w porównaniu z nią będą "cieniasami" i "smutasami" stadionowymi
Pozdrawiam.
Ten od Mc co ma Tole, nic nie mogę, trudno !
13 Stycznia, 2012 - 23:23
za jakiś nie okreśłony ale już na horyzoncie czas , jedyne co będzie mógł postawic to klocka w nocniku,tak tak w nocniku.
P.S-pozdrawiam wszystkich "kiboli"(nazwa wymyśłona przez takie mendy jak LISWARZYWO),kibiców ,jednym słowem sympatyków sportów wyskokowych,co do wnoszenia napojów rozluzniajacych na stadion,krótko: Piwolejcy z ramienia tylko jedynej i słusznej partyji pod wodzą jakże zardzewiałego her Kła zdziwią sie jak sami będą musieli wypić to piewo zresztą przez nich nawarzone.POZDRAWIAM.
Lara mi
13 Stycznia, 2012 - 23:06
Kibice skórzaniki to kiepściaki. Zabrałem kiedyś kolesia na finał żuzla dobre 200 w jedną. Ponieważ kierowałem i opiekowałem się tym co odganiał mą samotność, powiem tak :żuzla kibice to jest to. Stadion na 10 tyś obecnych 25 tys i wódy 50 tyś półlitrówek. I grzecznie i fajnie i Szwedzi i Duńczycy.Żużel the best.
Lara
14 Stycznia, 2012 - 10:30
Dzięki za pozdrowienia ziomalko,bo teraz pogoda w Poznaniu nie pies ni wydra,ale wiosna będzie kolejorza,jeżdziłem bimbą na Dębiec na mecze,a przejeżdzające bany dawały sygnał do kolejorza do walki,a teraz my musimy zawalczyć o wolna Polskę,i dać przykład jak w Wielkopolsce rzuca się POlszewicko-ubeckie kajdany,sama wiesz że jest nas coraz więcej,i ten dzień jest coraz bliżej
pozdrawiam cię gorąco
Ha, święta prawda
14 Stycznia, 2012 - 11:26
na dowód: stadiony żużla. Od lat jestem kibicem "Toruńskich Aniołów", nie pogardzę też stadionem piłkarskim.
A słońcu Peru (bez obrazy dla tego kraju) podziękujemy za jego "piwko", niech wypija ze swoją bandą sam !
Podłe słowa bolą !
Tak na marginesie: ten plakat na fotce to z jakiegoś meczu
14 Stycznia, 2012 - 13:41
u nas?
Tys piknie...
Pogoń Szczecin w Berlinie :)
14 Stycznia, 2012 - 19:54
To kibice Pogoni Szczecin na wyjazdowym meczu towarzyskim z FC Union w Berlinie (czerwiec 2011).
Pozdrawiam
___________________________________________
musiałam wyryć patykiem własne Rio Grande...
Jam nie piłkarski...
14 Stycznia, 2012 - 13:41
a "spidłejowy" ale zwyczaje te same:)
Z kibicowskim pozdrowieniem:)