Wygląda na to, że czeka nas tydzień żałoby narodowej, nie, żeby coś się spaliło, czy zawaliło, ale stało się coś gorszego. Zbigniew „Chuj” Hołdys omówił przyjęcie od Pana Prezydenta , oby żył wiecznie, jakiegoś orderu.
Tu słowo wyjaśnienia, nie wykropkowuję słowa na ch, ponieważ Hołdys też tego nie zrobił, a za nim z radosnym podnieceniem in pleno titulo zacytowali rozmawiający z nim...