Skończyły się żarty

Obrazek użytkownika box2008
Kraj

Donald Tusk grozi:

„Ja oczywiście mogę zagwarantować, że nie dojdzie do zdarzeń, które mogłyby zakłócić porządek publiczny. To znaczy policja będzie jeszcze bardziej zdecydowana, jeżeli miałoby dojść do zakłócenia porządku publicznego. I uprzedzam wszystkich, którzy mieli zamiar zrobić z tego marszu zrobić taką zadymę na ulicach Warszawy: na pewno do tego nie dopuścimy, i przestrzegam tych którzy chuligańskie działania nazywają patriotycznym odruchem i biją. Chuliganów będziemy tępić.”

Zważywszy na wydarzenia z 11.11. kiedy to grupa niemieckich i rodzimych bojówkarzy z Antify, ustawionych w kordon na ul. Marszałkowskiej przez lewackie środowiska przyległe do Krytyki Politycznej i Gazety Wyborczej, zajmowała się, wespół z policją, biciem Polaków chcących uczcić marszem Święto Niepodległości, słowa Donalda Tuska brzmią co najmniej prowokacyjnie.

Nie wiem co wymyślili pijarowcy z biblioteki w KPRM, jednak najwyraźniej kończą się im pomysły i zaczyna brakować wrzutek, tematów narracji - jak to się we „wiodących” mediach mówi, dla odwracania uwagi Polaków od cen benzyny, kolejek do okulisty i rosnącego bezrobocia. Przez cztery lata Donald Tusk zbijał bąki i ganiał za piłką, zadłużając nas przy tym na ponad 300 mlrd złotych, czego skutki odczuwamy wszyscy, płacąc coraz większe podatki. Dziś wydaje się, że czas rozliczenia, odsuwany dotąd na wszelkie sposoby znane takim magikom jak Vincent Rostowski i Igor Ostachowicz, nadchodzi nieubłaganie. Nie dziwi więc, że w obliczu konieczności poniesienia odpowiedzialności, za przekopane lata, szefowi PO puszczają nerwy, tym bardziej, że pomysł z oddaniem mienia obywateli i „opieki” nad nimi samymi, sąsiadom z za Odry, kojarzy się Polakom raczej źle (zwłaszcza przy kryzysie euro, którego kosztów mieszkańcy z nad Wisły nie zamierzają ponosić).

Tusk i jego partia przez lata demolowali debatę publiczną: odmawiając opozycji prawa do kontrolowania rządu i krytyki jego działań, zawłaszczając media publiczne i wyrzucając z nich każdy niezależny głos oraz upartyjniając i podporządkowując interesowi ekipy trzymającej władzę cały aparat państwa. Arogancja wobec Polaków nie popierających PO i wykluczanie wielomilionowych grup obywateli (jak katolicy, czy rodzice) stały się normą w III RP, tak samo jak patologie i nadużycia władzy, znane z afer hazardowej, stoczniowej i wielu innych. Tragedia Smoleńska dopełniła czary. Po miesiącach działań rządu, których efektem jest tzw. raport komisji Millera, stanowiący w zasadzie kopię podanych przez Rosjan fałszywych tez mających przykryć faktyczny przebieg i przyczyny śmierci Prezydenta RP i towarzyszących mu 95 osób, elity Polski niepodległej, współodpowiedzialność Donalda Tuska i tzw. Grupy Smoleńskiej za ww. tragedię stała się oczywista. Nie ma dziś ścieżek dialogu, szczelnie pozamykanych przez różnych Mirów, Zbychów, Bronków i Januszków działających za przyzwoleniem i z poruczenia premiera z Kaszub. Zamknięta „elita”, tkwiąca korzeniami w PRL, związana wspólnotą mętnych interesów, uprawianych na koszt społeczeństwa, wsparta o dyktat medialny i aparat zawłaszczonego państwa, tak dalece wyalienowała się z myślenia kategoriami interesu zbiorowego, narodowego, że woli raczej oddać się Niemcom czy Rosji niż zniżyć do uznania Polski moherowej.Tej pozostało tylko jedno - ulica.

Ile razy już to widzieliśmy w historii?

Donald Tusk nie jest niczym nowym, jak wielu przed nim i wielu po nim, niedorobionych Makbetów, znalazł swoje pięć minut. Może straszyć, może nawet zabić, ale skończy tak samo jak pozostali, źle.

PS

Cytat wzięty z WSI24, więc nie linkuję.

Brak głosów

Komentarze

Proszę państwa, nie dajmy nabrać się, na nic nierobienie TUSKA i jego ekipy, bo nawet, to co wymienione w notce a szczególnie dramatyczne zdłużenie Polski, nie jest to wynikiem zbijania bąków, lecz ogromnej, wykonanej pracy, która rozwijającą się w szybkim tępie Polskę, doprowadziła do ruiny??? Tak, tak do ruiny, bo cóż to za 15% wzrost w ciągu trzech lat, skoro po stronie długów, przybyło w tym czasie 300mld??? Prawda, że ogromną pracę wykonano, by dzisiaj, bezczelnie i bez ogródek, prosić Niemcy o przywództwo, a polskie społeczeństwo siedzi cicho, jak wystraszona, przysłowiowa mysz pod miotłą??? Czy to się samo stało, czy to też od nic nierobienia TUSKA i jego zdradzieckiej ekipy??? Czy to, że dzisiejsza wojenna narracja, i straszenie Polaków sztucznym chujem Palikota, odnosi skutek, czy to też efekt kopania w gałę??? A może to jest wynikiem, precyzyjnej, zaborczej- kolonialnej rozgrywki niemiecko-ruskiej, z udziałem agenturalnych polityków i niemieckich mediów??? Przykładem, o którym nie wolno nigdy, żadnemu Polakowi zapomnieć jest tragedia smoleńska, która jakby nie patrzeć, była swoistym punktem zwrotnym kolonizacji??? Tłumaczenie, wyniszczających rządów TUSKA i PO, tylko lenistwem, jest na rękę zleceniodawców a co za tym idzie, oznacza sukces metod, prowadzących do tępoty i zidiocenia społeczeństwa polskiego,a na tym przykładzie wszystkich, nic nie posiadających społeczeństw(robotników najemnych, niewolników)całej Europy??? Musimy natychmiast się wziąć do roboty, by zdążyć na czas, bo dzisiejsza wypowiedź"żarty się skończyły", jest ewidentnym oszustwem wyborczym, które mogłoby mieć, decydujący wpływ na wynik wyborczy??? Należy więc rozpocząć szybkie działania, prowadzące TUSKA i Sikorskiego przed Trybunał i unieważnienie wyborów???Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0
#204748

Niueste

Na pewno się nie znajdzie.

Jeżeli NIKT spoza PISu nie zagłosował za przejęciem postępowania od Rosjan w sprawie Tragedii Smoleńskiej, to teraz miałby się ktoś wychylić? Nawet, jeśli w duchu się nie zgadza, ryzykował nie będzie. Mimo Krucjaty. :((

Vote up!
0
Vote down!
0

Niueste

#204757

Ja myślę, że brak jest w narodzie sił, organizacji, które precyzyjnie "uświadamiają", jak ważne i korzystne, jest zachowywać się patriotycznie tzn. przyzwoicie, niezależnie od przynależności partyjnej??? Bo wydaje się, że wielu współplemieńców, nie ma tej świadomości, a nikt dosłownie, od nich tego nie wymaga??? Są, chyba jeszcze ludzie, którzy pamiętają i wiedzą, jak się to robi??? Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0
#204770

Moim skromnym zdaniem żarty skończyły się wraz z ogłoszeniem ostatnich wyników wyborów. Jeżeli po smoleńsku była jeszcze jakaś szansa na polityczne rozwiązanie, o tyle potem stało się jasne że raz zdobytej władzy nie oddadzą w drodze uczciwych wyborów. Czy winni są tu wyborcy, czy też nas wszystkich oszukano przy urnie nie ma już żadnego znaczenia. Sytuacja dojżała do etapu gdy żadne demokratyczne instrumenty nie zagwarantują zmiany. J Kaczyński z pewnością zdaje sobie z tego sprawę, ale jako oficjalna opozycja stoi na przegranej pozycji. Teraz trzeba stworzyć sytuację w której PiS i jego istnienie będzie wybawieniem i nadzieją dla tuska. Trzeba stworzyć państwo podziemne podobne do tego z czasu II WŚ. Powinno ono między innymi wydawać zaocznie wyroki i powinny być one wykonywane w odpiwiedniej chwili. Dopiero takie postawienie sprawy umożliwi przejęcie władzy, która zaraz po tym powinna zamknąć wszystkich, którzy dopuścili się zdrady stanu lub innego przestępstwa przeciw interesom Polski. A potem szybki sąd i egzekucje aby pozostałym nie przyszło więcej do głowy umawiać się z wrogami Polski. Należy doążyć do złamania kręgosłupa wszystkim którzy ubabrali się w PRL-u czy PRL-bis. Inaczej będziemy mieli wiecznie wpływy psiżydów i im podobnych.

Vote up!
0
Vote down!
0
#204792

Tak Stronniku,
Trybunał to MY, a sądy jakie są to widzimy po wyrokach, na Starucha, Poetę Rymkiewicza, czy Tego Skopanego Po Głowie Patriotę.
ULICA a umoczonych pod ścianę albo na komin. Czy inną latarnię.
Szkoda,że nie mamy złotych pistoletów jak ten, tego szczura Kadafiego, co myślał, że w kanale się uchowa.
Nie uchował.....

Vote up!
0
Vote down!
0
#204818