W całym zamieszaniu, które nastąpiło po wczorajszej konferencji MAK, ujawniającej ostateczną wersję rosyjskiego raportu w sprawie katastrofy smoleńskiej z 10.04.2010 r., przewijają się głosy o oburzeniu i nie usatysfakcjonowaniu strony Polskiej w kontekście minimalnego uwzględnienia uwag strony polskiej do ww. dokumentu.
Otóż jest to manipulacja, odwracająca uwagę od kwestii zasadniczej, jaką...