Co się wydarzy rankiem 10 października 2011 roku, jak tylko opadnie mgła?
Może być i taki scenariusz: PiS wygrywa wbrew propagandowej ofensywie Platformy (anty)Obywatelskiej, ale PO gwiżdże na demokrację i tworzy przy pomocy prezydenta Komorowskiego rząd z udziałem komunistów i kabareciarzy Niewymownego*. Tego nie wymyślił Jan Bogatko.
Ten scenariusz już dawno napisał prezydent Komorowski. W wywiadzie dla onet Grzegorz Napieralski z LSD* przypomina, że mówił on o tym, że „niekoniecznie liderowi zwycięskiego ugrupowania może powierzyć misję utworzenia rządu“. To znaczy co? Ano to, że zjednoczona lewica -
Platforma
i sieroty po PZPR szykuje kolejny numer, wymierzony w Polskę i w Polaków. Platforma robi striptiz: z jej oblicza łuszczy się ostatnia warstwa liberalnego pudru, ukazując czerwień klasy rządzącej wyrolowanym po raz drugi społeczeństwem. Nie łatwo przychodzi leniom rezygnacja z
dolce vita
- zresztą sam tow. Napieralski mówi w onecie, że – cytat- „Tusk manipuluje, lawiruje. Jego celem jest trwanie“. Albo: „Platforma obiecuje cuda i wszyscy jej wierzą“. Lub: „Te cztery lata, to lata zmarnowane“. Szukać więcej? Tak ostro o podwórkowej drużynie Tuska nie mówi
Prawo i Sprawiedliwość
w swym programie wyborczym. Ale mimo to LSD merda ogonem na widok Platformy. Podlizuje się, jak może. Przypomina, że to komuniści przecież wprowadzili Polskę do UE. Fachowcy to my – mówi z marksistowską skromnością. No bo jacy to specjaliści, ten psychiatra
Bogdan Klich
w roli eksperta od wojska, czy Cezary Grabarczyk od budowy dróg, ironizuje Napieralski. I rzuca nazwiskami „ekspertów”, przed którymi chroń nas, wyborco! : Anna Bańkowska (PZPR), Wiesław Szczepański (PZPR), Bogusław Liberadzki (PZPR). Czy tego już raz nie było?
Ciekawostka:
* Niewymowny, uczeń czerwonoksiężnika, pornowydawcy Jerzego
Urbana, filara demokracji socjalistycznej.
* tak chyba powinna brzmieć nazwa tej partii.
Post scriptum: nerwowość w obozie lewicy rośnie z dnia na dzień. Misio jeszcze hasa, ale oni już dzielą na nim skórę. Moja rada dla Prawa i Sprawiedliwości: nie pchać się do władzy poniżej zwycięstwa na 51 procent. Niech lewicę trafi szlag. Jak najszybciej i jak najskuteczniej.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4431 odsłon
Komentarze
Tak to właśnie widzę:
20 Września, 2011 - 10:29
jak nie będzie 51%, trudno, wiem, że na początku kosztem Polski, ale niech się sami, przepraszam za wyrażenie, pieprzą.
ossala
20 Września, 2011 - 12:23
Jan Bogatko
...amen...
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
ossalo
20 Września, 2011 - 17:33
"jak nie będzie 51%, trudno, wiem, że na początku kosztem Polski, ale niech się sami, przepraszam za wyrażenie, pieprzą."
No właśnie "kosztem Polski". Chyba zbyt łatwo się godzisz z taką perspektywą. No, może nie łatwo, bo "trudno", ale jednak dopuszczasz taką cenę. A co to może oznaczać w praktyce?
Na początek: likwidacja IPN. Co potem? Ostateczne poumarzanie wszystkich niewygodnych procesów. Przywrócenie gen. Dukaczewskiego do łask i np. powierzenie mu kierowaniem Służbą Wywiadu Wojskowego. Objęcie ważnych agencji rządowych przez ludzi ze stowarzyszenia SOWA. Zmiana Konstytucji (o ile będzie wystarczająca większość w Sejmie). Likwidacja Radia Maryja pod pretekstem godzenia w polską rację stanu. Sprzedaż Lotosu Gazpromowi. Postawienie rosyjskiego eksperta (z elity FSB) na czele Orlenu. Rozbicie PGNiG na mniejsze podmioty i przejęcie ich przez firmy rosyjskie i niemieckie. Przejęcie kilku banków przez banki rosyjskie. Przejęcie PKP przez Deutsche Bahn. Likwidacja portu w Szczecinie jako portu dalekomorskiego i skierowanie całego strumienia towarowego przez port w Rostocku. Oddanie elektrowni w ręce Eon. Mam mnożyć przykłady, co to "pieprzenie" może oznaczać?
A czy Komisja Europejska będzie interweniować w sprawie powyższych zdarzeń, jak w sprawie umowy gazowej Pawlaka? Może UE nie przetrwa długo i już nie będzie takiej KE, żeby ktokolwiek się czymkolwiek mógł zainteresować i powiedzieć: hola hola... Prasa zachodnia, pewnie brytyjska, wyrazi lekkie zdziwienie i trochę pohuka. I tyle.
Tylman, co to, tak z grubsza, znaczy:
20 Września, 2011 - 17:47
"godzisz się?".
Bo nie rozumiem.
Na nic się nie godzę, teraz sieję akcję wśród Polonii we Francji, przekonuję zatwardziałych PO-wców, rozsyłam maile, biorę udział w niemal każdej akcji internetowe, sama idę głosować.
Co mam więcej zrobić, aby było wiadomo, że się nie godzę???
Ja się od kilku lat nie godzę z rzeczywistością zaoferowaną mi przez Tuska i jego bandę, a po 10-tym kwietnia 2010, gdy mi zamordowano prezydenta, nie godzę się już z niczym.
I proszę, nawet w jak najlepszej wierze, nie wykorzystywać moich słów jako pretekst do snucia dalszych wywodów.
Można przecież umieścić odrębny wpis!!!
Nic się nie wydarzy,
20 Września, 2011 - 13:21
Nic się nie wydarzy, połowa Polaków uprawnionych do głosowania w wyborach parlamentarnych nie weźmie w nich swojego udziału. :) To się wydarzy.
Ja wezmę w nim swój udział.
Paweł T
20 Września, 2011 - 13:28
Jan Bogatko
...z czystej ciekawości: czy zna Pan kogoś, kto nie idzie do wyborów? Czy Państwo znają kogoś takiego?
Na przykład ja w kręgu swoich znajomych nie znam nikogo takiego.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Tak znam bardzo dużo takich
20 Września, 2011 - 13:33
Tak znam bardzo dużo takich osób, które nie pójdą na głosowanie do polskiego parlamentu, robią to z różnych powodów, niestety...i wcale tego nie ukrywają, a pan panie Janie posiada jeszcze czynne albo bierne prawo do głosowania podczas wyborów politycznych w Polsce?
Też pytam się pana o to, z czystej ciekawości?
Paweł T.
20 Września, 2011 - 13:49
Jan Bogatko
Nie, nie mam. Posiada je moja żona.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Nic na siłę
20 Września, 2011 - 13:50
Choć to będzie równoznaczne z przypieczętowaniem
sowieckiej hegemonii w Polsce, ale nic na siłę.
Kiedy "obojętnym na politykę" rodakom zabraknie nawet na kapustę, wtedy ci, którzy dziś namawiają do nie pójscia na wybory będą gwałtownie szukać azylu na madagaskarze.
Smutne to chwilami, ale wyraźnie potrzebne jest nie tylko
widmo głodu, ale wręcz pusty żołądek, aby dotarło to do
wielu.
A 200mld$ długu to nie zły sen.
To jeden z cudów Parady Oszustów,ale całkowicie realny.
Pozdrawiam myślących.
rospin
20 Września, 2011 - 14:12
Jan Bogatko
... z żalem muszę stwierdzić, że ma Pan rację,
pozdrawiam,
Jan Bogatko
OD Parady Oszustów - WYBAW NAS PANIE .....
18 Października, 2011 - 20:32
Rospin,
Piękne to....Parada Oszustów.
Pozwolisz mi wykorzystać w przyszłości ?
- POlszewia
- POpaprańcy
- POmioty różowe
- Parada Oszustów.....
Kto dołoży nowe ?
Z tego wszystkiego niezłą litanię możnaby ułozyć ..i
Wybaw nas Panie
Poeta
18 Października, 2011 - 20:48
Bierz jak swoje:)
Pozdrawiam
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
Lewicy życzę tego samego...
20 Września, 2011 - 16:45
co autor, tyle że do potęgi n-tej. PiS-owi zwycięstwa, bo to będzie nasze żyć, albo zdychać!. Napieralski, to żądny władzy i apanaży, aparatczyk. Całym złem i mieszatielem w wyborczych łbach, jest natomiast czerwony gudłaj z miasta Kalisza. Jego pomysły, przebijają nawet kretyna Palikota.
Jan Bogatko
20 Września, 2011 - 17:46
Diagnoza jak najbardziej prawdopodobna i faktycznie prezydent powierzy misję tworzenia rządu Tuskowi w przypadku niezbyt przekonującego zwycięstwa PiS. Niemniej jednak czy nie przewiduje Pan scenariusza unieważnienia wyborów? Nowa Prawica przecież powiedziała, że nie odpuści tego szacher macher, jakie zgotowało orzeczenie sądu Najwyższego, który przyjął stanowisko podpowiedziane przez PKW. Może zgodnie z tym orzeczeniem Nowa Prawica po wyborach dopomni się o swoje a jeśli to nie poskutkuje, ponoć ma w projekcie Strasburg. Ostatecznie jeżeli urzędnicy nie zdążyli sprawdzić list NP, co skutkowało niezarejestrowaniem listy krajowej, to dlaczego to ugrupowanie ma zostać pokrzywdzone? Ale by się narobiło!
Szpilka
Szpilka
20 Września, 2011 - 19:56
Jan Bogatko
...młyny wymiaru sprawiedliwości pracują powoli (Strasburg), a media ukryją o co chodzi. Ale mimo to będzie skandal,
pozdrawiam,
Jan Bogatko