USA mówi reszcie świata good night!
Radość wśród amifobów: Ameryka wycofuje się z Afganistanu! Tymczasem amerykański izolacjonizm zawsze był zwiastunem zła wszelakiego. Gdyby Amerykanie nie wmieszali się w I WS, nie byłoby Polski. Ale o tym nikt już nie pamięta.
I.
Zaliczający się niewiadomo czemu do „prawicy” lewacy, tchnący antyamerykanizmem (twierdza żydostwa) i nie kryjący sympatii dla totalitarnego islamu, nie mają się ze szczęścia: Obama wycofa się z Afganistanu! Rok 2014 może okazać się początkiem końca cywilizacji.
II.
Kiedy Ameryka śpiewała znaną pieśń „byle amerykańska wieś spokojna” na resztę świata spadały plagi egipskie. Bez Amerykanów nie byłoby Korei Płd., Wietnam Płn. (Prusacy Azji) zdobyłby nie tylko Sajgon, ale i Singapur; z Chile Allende* wyszedłby naprzeciw Castro.
III.
Gdyby Reaganowi wisiała Polska i Europa, to między Odrą a Bugem do dziś jeździlibyśmy na wczasy FWP i kupowalibyśmy na kartki. USA czasem mogłyby wysłać nad Wisłę paczki UNRRA. Mydło kupowalibyśmy w Pewexie. Internet znalibyśmy z przemycanej prasy.
IV.
Kiedy Ameryka „go home”, reszta świata zdana jest na domorosłych watażków. Obama, który przyszedł znikąd, chce wygrać na tym populistycznym chwycie wybory, podobnie, jak Merkel, która przyszła z NRD, na rezygnacji z niebiezpiecznej energetyki atomowej*.
V.
Demokracja przestała być towarem na eksport. Republikanie też mają dość opluwania USA. Stąd sprzeciw wobec misji USA w Libii. Ze wszystkimi następstwami tego kroku. Amerykańska prawica wraca do korzeni, odrzucając spadek po Demokratach*, do izolacjonizmu.
VI.
A może Obama realizuje z pewnym opóźnieniem to, czego oczekiwała od niego europejska lewica? Nie da się tego wykluczyć. Ale naprawdę – wbrew jazgotowi czerwonych – to prawica (Republikanie) kończyła wszystkie wojny, rozpoczęte przez Demokratów w imię idei wolności*.
VII.
Co oznacza to dla Unii Europejskiej? Ano to, będzie musiała sama stawić czoło terroryzmowi, przeniesionemu do pogańskiej Europy przez prawowiernych muzułmanów. Z jakim skutkiem, da się bez trudu przewidzieć. Zakłamani do cna Europejczycy trzymają rękę w nocniku.
VIII.
Zmiana paradygmatów w USA rozwiąże ręce ciemnym siłom. Europa nie przemawia jednym głosem. Tandem Merkel – Tusk nic nie da. Poniesie on fiasko. Niemcy i Polska stanęły przeciw wspólnej unijnej polityce bezpieczeństwa i polityce zagranicznej. Rachunek nadejdzie.
*Salvadore Allende, chilijski komunista, laureat Międzynarodowej Nagrody Leninowskiej (1973) za budowę państwa robotniczego.
*ostatnie tsunami w Hesjii czy w Badenii miało zapewne miejsce przed pojawieniem się na ziemi pierwszego człowieka.
*Arthur M. Schlesinger jest tego zdania.
* Wojny w Korei i w Indochinach rozpoczęli demokraci: Truman, Kennedy i Johnson, zakończyli je Republikanie: Eisenhower i Nixon. Za diałba wcielonego uchodzi w kołach lewicy i lewoprawicy Republikanin Reagan, tymczasem na jego konto idzie jedynie inwazja wysepki Grenada. Bush Senior wyzwolił Kuwejt, ale nie ruszył Husajna, itd.
Post scriptum: izolacjonizm USA będzie mieć dla Europy – a tym samym i Polski – skutki niewyobrażalne. Z pewnością wzmoże on wpływy rosyjskie w Europie, a raczej w tym, co z niej pozostanie. Jedynie Wielka Brytania będzie mogła liczyć na USA.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1816 odsłon
Komentarze
...
26 Czerwca, 2011 - 23:44
zgadzam sie z Panem tylko co do punktow o I do ... VIII
richo
richo
Re: USA mówi reszcie świata good night!
27 Czerwca, 2011 - 07:08
Chyba się popłaczę ze wzruszenia ^^ A swoją drogą nie wiedziałem że Busch był "demokratą" ;)
A poważnie. Z pewnością wyjdzie to Ameryce na dobre. Nie wynika to jednak z "dobrej woli" tego co to "oba-ma". Co z tego że realizuje się ustalenia zawarte z Putinowską Rosją w zakresie "strefy wpływów". Ot, podział łupów i nic ponadto. A wynika on z tego że nie da się skonsumować od razu i w całości upolowanej zdobyczy. Z resztą większe znaczenie dla USraela mają kraje sąsiadujące z ich sacrum - Izraelem niż "wiocha" na końcu świata która przysparza więcej kłopotów niż korzyści.
A tak a marginesie "Boże błogosław Ameryce", ale nie tej w obecnym kształcie. Ale tej, która kiedyś była oazą wolności. I tego Amerykanom z całego serca gorąco życzę.
W. red
W. red
Czy Pan przeczytal
27 Czerwca, 2011 - 08:18
to co Pan napisal ?
"Z pewnością wyjdzie to Ameryce na dobre".
Ameryce, w krotkim okresie moze tak. Ale €ropie ?
richo
richo
richo
27 Czerwca, 2011 - 12:30
Zapewniam że i artykuł i swoją odpowiedź przeczytałem ;) Choć teraz dopiero rzuciło mi się w oczy zagubienie "a" przy "na". Nie mniej sensu wypowiedzi to nie zmieniło ^^
"Europa" też nie straci bo może do tępych łbów polityków dotrze że bliższa ciału koszula.
Natomiast "Jewropa" z pewnością straci i akurat to uważam za pozytywną stronę takiego działania.
W. red
W. red
Nie wiem czemu Pan
27 Czerwca, 2011 - 14:44
uwaza , ze radzieckie beda lepszym karbowym od Amerykanow ?
Pan przecenia mozliwosci czerwonych wladcow €uropy...
Zreszta jacy to wladcy. Wszyscy sluchajacy i wpatrzeni w cara...
Z ciekawosci: nadaje Pan z €urolandu ?
richo
richo
richo
4 Lipca, 2011 - 16:05
Jak widzę niektórzy nie mogą się obejść bez "karbowego" bo już przywykli i nie mogą sobie wyobrazić że go mogłoby nie być ^^
A "nadaję" jeszcze z Polski (to takie państwo nad Wisłą, które niegdyś było wolne i suwerenne, ale to dawne dzieje) choć coraz mniej jej wokół.
W. red
W. red
USA o taki...
19 Lipca, 2011 - 08:53
Jan Bogatko
...uproszczeniu wyż azorski. Jak zniknie, pozostaje niż, zimny i mokry,
pozdrawiam,
Jan Bogatko
Jan Bogatko
19 Lipca, 2011 - 10:30
Szanowny Panie Janie.
Owszem, kiedyś tak było. Dziś już niestety nie, bo zmiany klimatyczne są już zauważalne oraz odczuwalne. Można co prawda nałożyć kożuch i udawać że nic się nie zmieniło. Ale czy to zmieni warunki "meteo" nad krajem ? Raczej nie. Glacjał nadchodzi :(
W. red
W. red
...wszedł Pan na mój ulubiony temat....
20 Lipca, 2011 - 00:06
Jan Bogatko
...kiedy mowa o ociepleniu klimatu z powodu CO2 itd domagałam si radiowej stołąwce likwidacji takich dodatków, jak kiszona kapusta i groszek. I oto specjaliżci nie wiedzieli, o co mi chodzi!
Wracając do USA - bywają krótkie okresy niedomagań, jak dziś. Ale ja jestem wierny w przyjaźni. Po 22 lipca coś na ten temat napiszę,
pozdrawiam,
Jan Bogatko
Jan Bogatko
20 Lipca, 2011 - 08:48
Pozwolę sobie zauważyć że jest istotna różnica w rozumieniu pojęć "przyjaźń" i "lojalność" pomiędzy "stronami" - niestety. I warunkuje ją nie tyle wielkość co mentalność. Dla nas to była sprawa prosta jak u Kmicica. Natomiast dla drugiej strony już nie koniecznie.
pozdrawiam do następnego spotkania
W. red
W. red
w.red,
20 Lipca, 2011 - 11:17
Jan Bogatko
...niesposób się z Panem nie zgodzić, to bardzo szeroki temat, ale ja zawsze stawiam pytanie, jaki ja popełniłem błąd, innymi słowy, co uczyniła Polska, być być atrakcyjnym sojusznikiem.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Jan Bogatko
20 Lipca, 2011 - 14:22
Na pewno jedno - zawsze była lojalna. A to już bardzo dużo :)W. red
W. red
...wszedł Pan na mój ulubiony temat....
20 Lipca, 2011 - 00:07
Jan Bogatko
...kiedy mowa o ociepleniu klimatu z powodu CO2 itd domagałem się w radiowej stołówce likwidacji takich dodatków, jak kiszona kapusta i groszek. I oto specjaliści nie wiedzieli, o co mi chodzi!
Wracając do USA - bywają krótkie okresy niedomagań, jak dziś. Ale ja jestem wierny w przyjaźni. Po 22 lipca coś na ten temat napiszę,
pozdrawiam,
Jan Bogatko
...wszyscy się popłaczemy, ale...
27 Czerwca, 2011 - 09:48
Jan Bogatko
...po niewczasie, Jak to było? Aha: że Polak po szkodzie, i przed szkodą głupi.
To nasza przykra, narodowa wada.
Wierzę, że pewnego dnia ją pokonamy.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Drogi, Szanowny Panie ...Bogatko.
19 Lipca, 2011 - 13:25
To pan jest i Gospodarzem i Moderatorem tego wpisu... czy tak ?
czy będzie uprawnione pytanie : Europo, jeśli nie potrafisz i nie umiesz bronić sama ?? - to "odpierdol" się od Ameryki ?? OK !!
Gdzie i w których Gwiazdach, jest napisane ,że Ameryka musi być Totalnym Obrońcom Uciśnionych ?? Ludów ..
Pozdrawiam Pana bardzo Serdecznie..
maruś
20 Lipca, 2011 - 00:08
Jan Bogatko
...lepiej nie wyraziłbym tej myśli,
pozdrawiam,
ps: a płacz będzie wielki
Jan Bogatko