Czy tłumacze zdążą przed przylotem Wołodii?
Jak wiadomo czytelnikom GW i widzom TVN Biała Księga zespołu Macierewicza to zbiór pomówień zmanipulowanych faktów i prostych kłamstw, których żaden lotniczy ekspert nie bierze poważnie. Poza tym choć I część konferencji była prezentowana w Brukseli, to żadne agencje nie potraktowały jej poważnie. Zagraniczni dziennikarze, który zresztą było nie tak znowu wielu, sprowadzeni zostali podstępem, a do pytań przymuszał ich rzecznik prasowy. Zresztą część z nich zniesmaczona opuściła konferencję, by zająć się poważnymi kwestiami.
Sam zaś Macierewicz to człowiek niewiarygodny, ktoś w rodzaju czarownika i hipnotyzera, który łudzi prostą, manipulacyjną wizją świata, w którą nawet sam wierzy, i z powodu tej wiary może okłamywać innych. Prawdziwy inteligent, kórego nie boli głowa od myślenia, wie jednak, że świat jest znacznie bardziej skomplikowany i zniuansowany (copy right psycholog z tvn)
Według naszych rozmówców publikacja „Białej Księgi” Antoniego Macierewicza dotyczącej przyczyn smoleńskiej katastrofy wywołała w rządowych kręgach rosyjskich spore zamieszanie. Dodatkowo dziś okazało się, że tezy rządowego raportu komisji szefa MSWiA Jerzego Millera są do pewnego stopnia tożsame z „Białą księgą”.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2800 odsłon
Komentarze
Re: Czy tłumacze zdążą przed przylotem Wołodii?
1 Lipca, 2011 - 08:48
"Miejsce rozgrywek zostało całkowicie otoczone przez BOR, było mnóstwo policji i pirotechników, którzy sprawdzali cały teren."
- zupełnie jak na lotnisku pod Smoleńskiem pamiętnego 10-tego... ;/
___________________________________
...Tobie Polsko!
___________________________________ ...Tobie Polsko!
Festiwal.
1 Lipca, 2011 - 08:54
Aby posłuchać Wołodii śpiewającego czastuszki przy akompaniamencie bałałajki, należy udać się do ZIELONEJ GÓRY. :)
Pzdr - M.
PS
Wesolutką ukraińską piosenkę ludową, podrzucam jako prezent.
http://www.youtube.com/watch?v=mAjvJUCePvw
Wesolutkie aż ciarki przechodzą...
1 Lipca, 2011 - 18:24
[quote=MarekWA]Wesolutką ukraińską piosenkę ludową, podrzucam jako prezent.
http://www.youtube.com/watch?v=mAjvJUCePvw[/quote]
Nie wiem, ale ta wesolutka pioseneczka wywołuje u mnie ciarki na plecach.
Czy to aby nie jest jedna z takich, którymi umilali sobie czas chłopcy i dziewczęta z UPA przemierzając Wołyń wzdłuż i wszerz ? Takie przynajmniej mam skojarzenia - to "łoj, łoj, drici, drici" ma wdzięk wyliczanki Freddiego Krugera.
Animacja fajna, ale ten gruby, który obrywa malowniczo taboretem to nie przypadkiem jakiś Lach ?
Pewnie jestem stuknięty ale mam wyjątkowo mało umiłowania dla Ukraińców.
Lili Marlene też mnie specjalnie nie wzrusza, choć w kilku wersjach językowych słuchano jej w różnych okopach. Mam coś takiego, że nie potrafię zachwycać się sztuką ludową nacji, które budują się rzeziami innych.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Skojarzenia.
4 Lipca, 2011 - 10:42
Yossarianowi ("Paragraf 22") wszystko kojarzyło się z seksem.
W czasacj nienormalności, wszelkie skojarzenia z Paragrafem 22
5 Lipca, 2011 - 13:20
są całkowicie uzasadnione.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Niech ląduje w Góraszce
1 Lipca, 2011 - 10:12
A potem kolejką Otwocką jedzie do Warszawy.