R. Sikorski wzywa Turowskiego i Piotrowskiego do sprawy O. Rydzyka

Po morderstwach w Smoleńsku zbrodniarze na fali popularności w swych centrach detencji gdzie przebywa żelazny elektorat władzy grożą kolejnemu duchownemu w Polsce.
Wiceszef frakcji konserwatystów w PE (EKR) Brytyjczyk Timothy Kirkhope zdziwił się wtorkową wizytę w Parlamencie Europejskim o.Tadeusza Rydzyka na zaproszenie PiS ponieważ jak to zwykle bywa informacja jest tylko dla wtajemniczonych.
Wiceszef frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (do której należą europosłowie PiS i PJN – zwyczajowo nazywani zdrajcami) zapewnił, że nie został powiadomiony o przyjeździe ojca Tadeusza Rydzyka na seminarium.
Redemptorysta skarżył się na dyskryminację w Polsce. To skandal, czujemy się wykluczani, jesteśmy dyskryminowani, to jest totalitaryzm – mówił.
Dlaczego tak późno Ojciec Rydzyk skarży się na panujące bezprawie w Polsce ? Czy po tych deklaracjach zajmie się także Petycją 1248 i bezprawnymi aktami terroru społecznego polegającym na wsadzaniu rolników do więzień gdy myli się urzędnik?
Najwyraźniej jak jeden mąż lub żona, europosłowie milczą na temat tego co się dzieje w naszym kraju skoro słowa Dyrektora katolickiej rozgłośni radiowej zostały w taki sposób odebrane, a R. Sikorski minister spraw zagranicznych antypolaków oficjalnie groził według sprawdzonego wzorca swego fuhrera Tuska. Zalecam aby Ojciec Rydzyk zwiększył bezpieczeństwo wokół swojej osoby.
Czyżby powrót do odrąbywania rąk wzorem swych idoli z przeszłości?
Władza zareaguje: czyli kto wychodzi z więzienia z misją do Torunia ?
A może Piotrowski wraz Turowskim podejmą się misji !
To co jest w Polsce, to jest dramat, draństwo najdelikatniej mówiąc, to jak niecywilizowany kraj – powiedział po seminarium ojciec Rydzyk. – Tragedią Polski jest to, że od 1939 roku Polską nie rządzą Polacy – dodał. – Nie chodzi tu o krew ani przynależność. Oni nie kochają po polsku, nie mają serca polskiego.
I znowu Ojciec Dyrektor głosi jak zwykle prawdę. Najlepszym dowodem na te słowa to Jaruzelski i jego wojenny patriotyzm lubujący się w strzelaniu do bezbronnych manifestantów.
Krytyka ze strony o. Rydzyka za obcięcie środków na jego projekt nie ominęła sekretarza stanu w ministerstwie środowiska w 2007 roku Stanisława Gawłowskiego. Według kopii notatki służbowej ministerstwa z 7 grudnia 2007 roku, którą rozdawał podczas spotkania sam o. Rydzyk, Gawłowski miał uznać « fakt braku uruchomienia umowy z Fundacją Lux Veritatis oraz związanego z nią aneksu za okoliczność korzystną z punktu widzenia interesu publicznego państwa ». Z notatki wynika, że Gawłowski zalecił wtedy « zbadanie możliwości wypowiedzenia » fundacji dotacji z budżetu państwa.
Notatka dotyczyła spotkania, które odbyło się 5 grudnia 2007 roku między wiceministrem Gawłowskim i przedstawicielami Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej odpowiedzialnego za zarządzanie środkami unijnymi.
Celem seminarium w PE było, zachęcenie do szerszej debaty « nie tylko w UE, ale też w naszym kraju, w którym energia ta jest w znacznym stopniu deprecjonowana” – mówił podczas spotkania, z udziałem ok. 30 osób, Marek J. Gróbarczyk (PiS), organizator seminarium.
Ojciec Rydzyk, który po raz pierwszy odwiedził instytucje unijne w Brukseli, gorąco namawiał do korzystania z odnawialnych źródeł energii.
Jak podkreślił, Polska ma « o wiele większe możliwości naturalne » niż Niemcy. – Około 80 proc. Polski leży na gorących źródłach, a Niemiec około 20 proc. I proszę zobaczyć, ile robi się w Niemczech, a ile w Polsce – powiedział o. Rydzyk.
W seminarium udział wzięli m.in. Jan Szyszko były minister środowiska oraz Mariusz Orion-Jędrysek były główny geolog kraju w czasie rządów PiS, a także naukowcy z Ukrainy i Estonii