W niewoli sitw etnicznych -Cz.2 Pierwsze pokolenie totalniaków w Polsce.

Obrazek użytkownika Eugeniusz Kościesza
Kraj

Oto skrót opisu historycznie pierwszej rejestracji populacji, biologicznych przodków znaczącej części współczesnych  totalniaków,  a równocześnie rodzinnych  korzeni sporej części ICH stałych zwolenników w postPRLu 3-ciej RP. Dane  wg ewidencji dokonanej  w Nepodległym Państwie Polskim

 

Mniejszość niemiecka na tle innych nacji w Polsce 1921-1939

Powszechny spis ludności w Polsce z 1921 r.

Zaraz po ustaniu działań wojennych o niepodległość ,  w odzyskanej  Niepodległej Rzeczpospolitej Polskiej ,już w połowie 1921 r. przyjęto Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 9 czerwca 1921 roku w sprawie przeprowadzenia powszechnego spisu ludności. Był to pierwszy w Polsce spis powszechny, w którym jednocześnie badano narodowość i wyznanie, a wyniki opublikowano dla każdej, nawet najmniejszej, miejscowości w odrębnych tomach dla każdego województwa.

Narodowości według spisu 1921r:

 

Razem  25694700, procent 100%

Polacy 17789287, procent 69,23%

Rusini 3898428, procent 15,17%

Żydzi 2048878, procent 7,97%

Białorusini 1035693, procent 4,03%

Niemcy 769392, procent 2,99%

Litwini 24044, procent 0,09%

Rosjanie 48920, procent 0,19%

Inni: 79427 procent 0,31 %

 

Według wyników tego spisu, populacja Polski wynosiła 25 694 700, z czego 17 789 287 stanowili etniczni Polacy, a pozostali to użytkownicy innych języków ,stanowiący mniejszości narodowe na obszarze Państwa Polskiego.

 

Powszechny Spis Ludności w Polsce z  1931 r.

 Był to drugim spisem powszechnym przeprowadzonym przez Państwo Polskie. Według spisu, populacja Polski wynosiła 32 108 000, z czego 21 835 000 byli to etniczni Polacy, a reszta - użytkownicy innych języków stanowiący mniejszości narodowe w Polsce. Wyniki zbiorcze tego spisu poniżej:[1]

 

Razem 31915779, procent 100%

polski 21993444, procent 68,91 %

ukraiński 3221975, procent 10,10%

żargon 2489034,, procent 7,80 %

ruski 1219647, procent 3,82 %

białoruski 989852. procent 3,10%

niemiecki 740992, procent  2,32%

hebrajski 243539, procent 0,76%

rosyjski 138713 , procent  0,43%

litewski  83116,  procent 0,26%

czeski 38097, procent  0,12%

inny 50282, procent  0,16%

 

Poza etnicznie polską większością pozostałe główne grupy etniczne to

 określani Ukraińcami Rusini, których populacja na obszarze Rzeczpospolitej na podstawie dotychczasowe przyrosu naturalnego szacowana jest na ok. 4 mln populacji w 1939 roku, a którzy historycznie zamieszkiwali głównie województwa Stanisławowskie, Tarnoposkie , Wołyńskie oraz na obszarze Małopolski Wschodniej, nazwanej przez Ausriaków podczas rozbiorów Galicją.

Drugą wielkością populacji mniejszość stanowili wyznawcy Talmudu od XIX wieku nazywani  żydami. Większość spośód nich stanowili praktykujący Talmud azjaci chazarskirgo pochodzenia ci, którzy nie przeszli na prawosławie, i zostali wysiedleni carskim dekretem z obszaru całej Rosji na obszary rosyjskiego zaboru Rzeczpospolitej gdzie określani byli jako  jewrejeliwtaki. Z powyżej  wskazanego powodu carskiego ukazu zamieszkiwali oni w okresie międzywojnia obszary Kresów Wschodnich i miasta Łódź oraz Warszawa. Znacznie mniejszą grupę stanowili osiedlający się od średniowicza do okresu rozbiorowego imigrując z kierunku Niemiec, mentalnie znacznie bardziej związani z Polską polskojezyczni wyznawcy Talmudu . Ludność ta choć różna językowo i kulturowo od rosyjskojęzycznych litwaków, zamieszkiwała na całym obszarze Państwa Polskiego, lecz  w ramach spisu powszechnego została błędnie ujęta jako jedna talmudycznie zsumowana grupa narodowo-religijna razem z rosyjskiego nadania chazarskiego pochodzenia jewrejami-litwakami.                                                                           

Trzecią wielkością grupę stanowili mieszkający na obszarach byłego Wielkiego Księstwa Litewskiego historyczni Litwini[2], od czasu rozbiorów Rzeczypospolitej Obojga Narodów w ramach rusyfikacji przewrotnie określani przez carskiego zaborcę, a następnie przez sowieckiego okupanta, Białorusinami. W 1939 r w granicach RP  ich populacja liczyła ok. 1,2 mln.

Wreszcie czwarta z kolei wielkością, lecz  ta najbardziej  istotna w rozważanym temacie protoplastów współczesnych toalniaków na obszarze Polski , to mniejszość, niemiecka. Niemcy ci  zamieszkiwali na Kresach Zachodnich Rzeczypospolitej Polskiej niemal wyłącznie w obszarze byłego zaboru pruskiego,  jako potomkowie przybylych podczas zaborów z wnętrza Niemiec  na te obszary kolonistów. Z racji odrodzenia się Państwa Polskiego chcąc nie chcąc, ale  raczej zdecydowanie nie chcąc, przez sprawstwo  żyjącej  wokół nich polskiej większości, znależli się na jego obszarze.

Ich populacja wg przyrostu naturalnego 1921-1931, szacowana jest w 1939 roku  na 800 tys. Jak i pozostałe, także mniejszość niemiecka w Polsce miała także równe prawa obywatelskie,  w tym zagwarantowane prawa do:  nauki i urzędowego stosowania języka, zachowania tożsamości i  działalności społeczno-politycznej. Dysponowała ona  754 publicznymi i prywatnymi szkołami podstawowymi w których uczyło się 68.000 uczniów, 36 szkołami średnimi dla 10.000 uczniów, wydawała własną prasę, w tym dwa lokalne dzienniki wydawane za pieniądze państwa niemieckiego.

Niemal cały okres międzywojnia od 1921 do 1939 r mniejszość niemiecką w Polsce zorganizowaną w tzw. organizacje pozarządowe, państwo niemieckie wspierało instruktorami, szkoleniami ,drukowaną propagandą a wreszcie dotacjami, kredytami, aby nie dopuścić do emigracji Niemców do Niemiec i mieć przyszłe zaplecze personalno kadrowe na ziemiach polskich. Zaplecze służące do czego , okazało się już od 1939 roku.

Były też i znacznie mniej liczne mniejszości, jak osiadła od pokoleń mnieszjość tatarska, czy też młoda rosyjska powstała z imigrantów, jacy osiedlili się w Polsce po przewrocie bolszewickim[3].
         Wszystkie te mniejszości w Rzeczpospolitej posiadały pełnię praw i obowiązków obywatelskich jakie posiadali etniczni Polacy, biernego i czynnego prawa wyborczego, własnego wyznania, zrzeszania się w własnych organizacjach społecznych , wydawania własnych czasopism i prawo do szkolnej edukacji we własnym języku.

Ale pewnym grupom spośród trzech mniejszości etnicznych, równość praw obywatelskich, to było za mało by zaakceptować istnienie suwerennej Polski . Niemcy, tak jak jewreje–litwaki. chcieli powrotu do status quo okresu rozbiorów i ponownego rozszarpania Polski. Pewna zaś część Rusinów określających się  jako tzw. Ukraińcy, zadeklarowani czy to jako separatyści, czy  jako komunistyczni aktywiści,  w swej zdecydowanej  wiekszości działający w ramach KPZU ( KPZU- Komunistyczna Partia Zachodniej Ukrainy), oczekiwali okazji do zadania ciosu w plecy  znienawidzonej przez nich Polski i włączenia obszarów byłej Galicji w skład Związku Sowieckiego.[4]

Jednak spośród tych trzech , najbardziej wroga Państwu i Narodowi Polskiemu i niemal całościowo spiskująca i najbardziej czynnie aktywna przeciw, etniczna mniejszość, to   mniejszość niemiecka stanowiąca wtedy mniej niż 3 %  całej ludności ówczesnego Państwa Polskiego.  

 

Eugeniusz W. Kościesza

 

Ps. Cykl złożony jest z fragmentów nie opublikowanego dotąd opracowania z 2021 roku: „W niewoli sitw etnicznych”. Ze względu na współcześnie idące na Polaków największe zagrożenie, tematykę cyklu publikowanego  na niepoprawni.pl   ograniczono do działalności sitw wywodzących się z kręgów także przedwojennej, oraz formalnie i rzekomo nie istniejącej mniejszości niemieckiej w wykonywanych po wojnie spisach statystycznych GUS.  

 

[2] W odróznieniu od prawdziwych Litwinów zamieszkujących obszary byłego Wielkiego Księstwa Litewskiego, w spisach określenie te przyjęto dla Żmudzinów , z tego powodu iż dla swego  państwa powstałego na obrzarze historycznym Żmudzi,  przyjęli nazwę Republika Litewska.

[3] Janusz Korwin –Mikke, jak wskazują jego własne wypowiedzi ,to przykładowy   typowy przedstawiciel tej filo-carskiej, antypolskiej rosyjskiej nacji, ale żyjącej  już w powojennej Polsce . Grupy etnicznej,która to, przyjęta jako imigranci przez niepodleglą  Polskę , już po II Wojnie  światowej ,w częsci jaka nie została wymordowana po 1945 roku , to  została ściśle zaadoptowana na usługi NKWD, a następnie pozostawała pod ochroną perelowskiej bezpieki i co oczywiste, wielopokoleniowo i dożywotnio  trwale zostaje w dyspozycji  rosyjskojezycznej CzeKi.   

[4] Swoją drogą to albo owi „ukraince”  musieliby być totalnie ogłupieni  sowiecką propagandą (umysłowi debile –co niemożliwe), albo byli to dobrze opłaceni Judasze spośród ruskiej nacji, albo czekistowsko-jewreskie  „ukraińce” , jeżeli nawet nie brali pod uwagę marnego losu milionów swych pobratymców, którzy zostali podani celowemu zagłodzeniu na śmierć w okresie 1929-33  na obszarach Ukrainy właściwej ,już uprzednio, anektowanych do ZSRS! A mimo tego uprawiali dywersję, aby zafundować taki los swoim rzekomo rodakom żyjącym niczym krainie szczęśliowosci w granicach Polski wobec realiów ZSRS! Jedyny stąd wniosek: to byli czekiści  występujący jako Rusini udający „ukrainców”. Szerzej na ten temat we własciwym całościowym opracowaniu „W niewoli sitw etnicznych”.

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (10 głosów)

Komentarze

Czekam na zapierające dech opracowanie o sitwach żydowskich ...

Ilustracja otwierająca została pobrana ze strony

https://palmereldritch1984.wordpress.com/2012/08/11/jak-dyzurni-pseudopatrioci-szczuja-na-narodowcow-slepa-uliczka-hagiografii-powstania-warszawskiego/

Ok, wiadomo, że została nieco przerobiona, ale co z tego? Wypadałoby wskazać autora pracy, z której się korzysta, nawet jeśli to wróg ideowy. No, chyba że okradanie intelektualne wrogów i ukrywanie zapożyczania od nich elementów graficznych jest "niepoprawne" ...

W kontekście mniejszości żydowskiej to warto wspomnieć i o tym, że była najszybciej na przestrzeni wieków rosnącą liczebnie mniejszością. No i warto wspomnieć o jej niemałych ambicjach politycznych, tzw. koncepcji "Judeopolonii":

https://myslnarodowa.wordpress.com/2012/01/21/judeopolonia-zydowskie-panstwo-w-panstwie-polskim/

Dopisek:

Warto rzucić okiem na jeszcze jeden tekst o tematyce narodowo-judaistycznej, profesorów Musiała i Wolniewicza:

https://myslnarodowa.wordpress.com/2012/07/01/ksenofobia-jako-objaw-swiadomosci-narodowej/

Spostrzeżenia profesorów są nad wyraz interesujące ...

Vote up!
3
Vote down!
-1
#1638225

Aby Polska była Polską tak ważna jest znajomość, "wiedza" o korzeniach obywateli i mądre korzystanie z tej wiedzy. Nie każdy obywatel RP to Polak lub "kochający Ojczyznę". Oczywiście każdy obywatel "ma swoje prawa" na "tej ziemi", ale nie każdy powinien mieć prawo do decydowania o sprawach wspólnych, strategicznych i kulturowych. Dlatego wielokrotnie w swoich wypowiedziach wyrażam  pogląd, że kandydaci do Sejmu, Senatu, lub na szczególne stanowiska publiczne powinni mieć "historyczny certyfikat lojalności" wobec Polski (rola dla IPN). Przed każdymi wyborami kandydat powinien być "zlustrowany", a wyborcy powinni wiedzieć na "kogo" głosują (Polak, Niemiec, Żyd, Rusek, Ukrainiec?)...

Vote up!
7
Vote down!
0

RAK

#1638234

dodatkowo tak sobie myślę, że

dane wszystkich kandydatów/urzędników państwowych powinny być zbierane w jedno miejsce i kandydat/urzędnik powinien mieć prawo dodania komentarza (do swojego CV z drzewem genealogicznym).

No i głosować powinno się w pierwszej kolejności na osobę, a nadmiar głosów powinien przechodzić na partię lub wskazaną osobę.

 

a tak na marginesie  ...powinno odebrać się bierne prawo wyborcze wszystkim piratom drogowym ;)

Vote up!
5
Vote down!
-2

Szanuję dr Katarzynę Ratkowską za uczciwość w podejściu do Covid 19.

#1638242

... otóż masz rację, że każdy powinien opublikować swoje drzewo odkąd Polska uzyskała niepodległość (przynajmniej), ale my na nich i tak nie zagłosujemy, a ci co na tę swołocz głosują to doskonale wiedzą kto zacz,  możecie być obaj dziwnie spokojni, bo sami są swołoczą.

Przy okazji pytanie do Autora: czy ma Pan zamiar na Niepoprawnych opublikować III część swojej książki. Ciekawe byłyby wnioski (po III części, których mi niestety brakuje, poza tym jestem cały za.

Vote up!
3
Vote down!
0

Apoloniusz

#1638282

Chodzi o takich jak ja ;). Nie znam ludzi polityki, nie chodzę po salonach i wybieram na podstawie, przynależności do klubu, czasem tego co mówią i co o nich mówią. Niestety nie analizuję głosowań (chociaż czasem mi się zdarza). Rzadko jestem w stanie ocenić polską rację stanu w niezliczonej ilości głosowań. Czasem zapis pozornie dobry może stać się furtką do jakiś nieprawidłowości... Wiem, trzeba próbować.

Z drugiej strony, kto trzymałby straż nad prawdziwością i kompletnością danych w drzewach genealogicznych, czy nie stałoby się to kolejnym narzędziem manipulacji?

Vote up!
2
Vote down!
-2

Szanuję dr Katarzynę Ratkowską za uczciwość w podejściu do Covid 19.

#1638297

Dziadek Tuska w wermachcie, przeciez o tym wie cala Polska. Kwasniewskiego ojciec zmienil nazwisko, wie o tym cala Polska, no i co? Nie badzmy naiwni, spoleczenstwo to sa niestety idioci, oni glosuja na jedynki a nie na osoby ktorych zyciorysy sa krysztalowe. Taktyczne przenoszenie politykow z miasta do miasta (niedoszlego kaplana pederaste) byle bardziej zagmatwac proces wyborczy, czy to zmienia zyciorysy? Przeciez jaki kon jest kazdy widzi. kto glosowal na Jachire? Oszustwa przy liczeniu glosow sa jak w totolotku, z gory wiadomo  kto wygra. Mateuszek spadochroniarz skad sie wzial? Nie przypadkiem wstawiony przez bankowe lobby? Jeszcze troche a wejda maszyny glosujace jak w USA gdzie wyborow nie wygrywaja kandydaci na ktorych glosuje wiekszosc, ale ci ktorych namaszczaja globalisci. Jest duze prawdopodobienstwo ze Tusk, albo Trzaskowski sa juz namaszczeni, tylko to musza potwierdzic "wybory". Stawialbym na Trzaskowskiego, bo juz mial ten zaszczyt uczestniczyc w kongresowej debacie. Czytajcie miedzy wierszami co sie dzieje w polityce.

Vote up!
1
Vote down!
-2

JanStefanski

#1638285

czy tylko celem prowokacji ,ja tylko pytam 

serd pozdr z dróg i scieżek Życia

Vote up!
1
Vote down!
0

gość z drogi

#1638307