WYKRYTO RADIOAKTYWNY STRONT 62 KM OD FUKUSHIMY

Obrazek użytkownika sigma
Blog

Małe ilości radioaktywnego strontu zostały wykryte w glebie w 11 miejscach w prefekturze Fukushima, włączywszy w to samo miasto Fukushima oddalone o 62 km od uszkodzonej elektrowni jądrowej.

Stront ma skłonność do akumulowania się w kościach. Wywołuje nowotwory kości oraz białaczkę.

Komisja Bezpieczeństwa Atomowego (Nuclear Safety Commission) oznajmiła, że tak znikome ilości strontu nie powinny wywołać fatalnych skutków w zdrowii mieszkańców, jednak zarazem ostrzegła o skutkach ewentualnego gromadzenia się strontu w ciele człowieka.

Zgodnie z informacją otrzymaną od Ministerstwa Edukacji, Kultury, Nauk i Technologii, 27 kwietnia 54 bekerele strontu-89 / kg zostały wykryte w glebie w mieście Fukushima

Największa ilość, 1500 bekereli strontu-89/kg została wykryta w glebie 6 maja w mieście Namie, 24 km na północ od elektrowni atomowej.

1000 bekereli strontu/ kg wykryto w wiosce Iitate, 220 bekereli/kg w mieście Kawamata i 30 bekereli/kg w mieście Hirono.

Komisja ma zamiar zbadać, czy stront przedostał się z gleby do atmosfery.

Ministerstwo badało próbki gleby w prefekturze od 21 marca do 6 maja.

BADANIA WODY

TEPCO zamierza zacząć w piątek badania nowo zainstalowanego w elektrowni jądrowej Fukushima 1 systemu dekontaminacji radioaktywnej wody.

Ogromne ilości skażonej wody, która nagromadziła się budynkach reaktorów znacznie utrudniają lub wręcz uniemożliwiają podjęcie działań mających na celu odzyskanie kontroli nad reaktorami.

Próbny rozruch systemu dekontaminacji wody potrwa mniej więcej tydzień, po czym od połowy czerwca zacznie się operacja dekontaminacji radioaktywnej wody, tak aby po wytrąceniu z niej materiałów radioaktywnych użyć jej ponownie do chłodzenia uszkodzonych reaktorów.

Ponieważ z popękanych reaktorów cały czas wycieka silnie radioaktywna woda, rozpoczęcie procesu jej dekontaminacji jest najpilniejszym zadaniem.

Podczas próbnego rozruchu instalacji dekontaminującej użyta zostanie nisko radioaktywna woda magazynowana na terenie elektrowni jądrowej. Zostanie sprawdzone, czy instalacja zdoła wytrącić z wody radioaktywny cez i inne skażenia, obniżyć jej promieniotwórczość oraz odsolić.

Do końca marca przyszłego roku TEPCO chciałoby zdekontaminować około 250 000 ton silnie radioaktywnej wody.

Zaczęły się też próby instalacji dekontaminującej skażoną wodę morską w pobliżu elektrowni jądrowej. Ma ona wytrącać z wody radioaktywny cez, który wyciekł z reaktorów. Pełen rozruch przewidywany jest za kilka dni, jeżeli próby okażą się owocne.

Aby spowolnić rozprzestrzenianie się skażonej wody do Pacyfiku, która wyciekła zujęć wodnych reaktorów R2 i R3, TEPCO tymczasowo zainstalowała stalowe kurtyny wodne wokół ujęć.

opracowane na podstawie:

http://search.japantimes.co.jp/cgi-bin/nn20110610a2.html

Brak głosów

Komentarze

o jodzie, cezie i stroncie (różne izotopy). Problem polega na tym że wszyscy nabrali wody w usta na temat plutonu, który siedzi w zużytym paliwie MOX (tego zużytego paliwa są tysiące ton nad każdym z reaktorów). Sporadycznie puszczane są drobne, kontrolowane medialne "pruknięcia" na temat wykrycia w okolicy elektrowni swobodnego plutonu. Oczywiście jest go tyle co kotek napłakał i absolutnie nie groźny (wręcz dobrze działa na trawienie :) W ogóle to cud że go wykrywają bo przecież jest go znacznie mniej niż to co opadło na Japonię w wyniku prób jądrowych prowadzonych od 50 lat na całym świecie - tak mówią wielcy "eksperci".

Dopóki nie pojawią się rzetelne analizy ile "syfu" MOX poszło w powietrze podczas eksplozji trudno będzie szacować rzeczywisty poziom skażenia na świecie tym pierwiastkiem.
Prawie wszystkie oficjalnie robione pomiary koncentrowały się na emisji prom. gamma i sporadycznie beta (tak były ukierunkowane powszechnie stosowane detektory). Prom. alfa nikt się przezornie nie przejmował a już w szczególności tym co było źródłem jego emisji.
Sam pluton jest wyjątkowo nie sympatyczny bo jego okres połowicznego rozpadu liczony jest w dziesiątkach tysięcy lat. Ponadto energia promieniowania alfa, którą emitują drobiny plutonu jest ogromna (w porównaniu do innych izotopów). O ile przed promieniowaniem alfa z opadających z powietrza na skórę zanieczyszczeń ochroni nas nawet złożony parę razy organ prasowy Adama Michnika to nie pomoże to raczej w przypadku wchłonięcia do organizmu takich zanieczyszczeń. Wchłonięte z powietrzem (do płuc) lub żywnością (do przewodu pokarmowego) drobiny plutonu działają wewnątrz organizmu jak nie kontrolowane mikro stosy atomowe niszcząc w promieniu kilku milimetrów żywe komórki i degenerując swoim promieniowaniem te położone nieco dalej.

Jakie będą skutki skażenia plutonem i czy kiedyś zostaną ujawnione? Na to pytanie trzeba poczekać z odpowiedzią. Być może nigdy nie poznamy na nie prawdziwych odpowiedzi.

Dziwnym trafem wkrótce po pierwszych emisjach z Daiczi jakie dotarły nad Polskę do połowy maja usłyszałem od kilkorga znajomych o dziwnych i gwałtownych przypadkach poronień (nic przedtem nie wskazywało żeby były jakieś zagrożenia czy to dla matek czy dla ich nie narodzonych dzieci). Do tego dołączyło kilka przypadków poważnych zaburzeń tarczycy (niektóre przypadki poszły już pod nóż gdyż guzki miały cechy nowotworowe) - wcześniej nic nie zapowiadało takiego przyspieszenia problemów "tarczycowych" - wszystkie markery były w normie a tu nagle trach i gwałtowny skok.

Może to i czysty przypadek, może i próbka nie reprezentacyjna bo opisywanych przypadków(tarczyca + poronienia) było ok. 10 w obszarze jednej aglomeracji (faktycznie miała bardzo duży opad radioaktywny w porównaniu z innymi obszarami kraju).
A może to tylko naturalna reakcja organizmu skażonego nagle radioaktywnymi izotopami, które dotarły tu z Daiczi?

Vote up!
0
Vote down!
0
#163710

Wielkie dzięki za szalenie ciekawy komentarz. Czy możesz zdradzić, o którą aglomerację chodzi?
A tak w ogóle to ten komentarz marnuje sie tutaj;) Proszę, daj go jako samodzielną notkę. Przecież te informacje powinny cały czas wisieć na SG. Tu chodzi o życie, m.in.nasze.
Ja nie chcę się osłaniać organem Michnika, za przeproszeniem;)
Na ćwiczeniach z OC (Obrony Cywilnej) instrukcja w razie ataku jądrowego mówiła, żeby okryć się białym prześcieradłem i czołgać w strone najbliższego cmentarza;)
Pozdrawiam serdecznie

Sigma

Vote up!
0
Vote down!
0
#163712

Na południu PRLu mówili wojskowi tak: Na komendę 'Błysk' ułożyć się twarzą do ziemi z nogami w kierunku błysku.
Po latach, kiedy ostatni raz powołany z cywila trafiłem na poligon, gdzieś na początku lat 90-tych, zasunęli nam te same bzdury. Ktoś zapytał - czy to w jakimś stopniu może pomóc i prowadzący zajęcia powiedział coś w tym stylu: żołnierz w chwili zagrożenia wykonuje automatycznie wyuczone działania i nie ma czasu na myślenie nad ich sensem; chodzi o aspekt psychologiczny, bo nawet bezsensowne działanie zapobiega panice. Wot siurpryz!

Vote up!
0
Vote down!
0
#163713

Wniosek: panika jest znacznie, znacznie gorsza od bomby
Czego to nie wymyślą!
Pozdrawiam serdecznie ;)

Sigma

Vote up!
0
Vote down!
0
#163717

To jeszcze nic. Powiedział też coś o ekonomii wykorzystania tzw. napromieniowanego mięsa armatniego, a mianowicie o wysyłaniu na najgorsze odcinki takich żołnierzy, dopóty objawy choroby popromiennej nie spowodują obniżenia ich wartości bojowej, a w końcu nie doprowadzą do śmierci.

Pozdrawiam również

Vote up!
0
Vote down!
0
#163743

Zauwazyłeś bezsens tego zdania:

"Komisja Bezpieczeństwa Atomowego (Nuclear Safety Commission) oznajmiła, że tak znikome ilości strontu nie powinny wywołać fatalnych skutków w zdrowii mieszkańców, jednak zarazem ostrzegła o skutkach ewentualnego gromadzenia się strontu w ciele człowieka."

Jak ,u licha, ci biedacy mają się uchronić przed czymś, co jest wszędzie wokół?

Pozdrawiam

Sigma

Vote up!
0
Vote down!
0
#163746

Jeśli eksplozja nas nie spopieli to musimy spróbować przetrwać falę uderzeniowa i termiczną. Fala uderzeniowa mogła by nas cisnąć jak puszek jeśli wystawili byśmy się cała nasza posturą na jej nacierające czoło. Leżąc płasko na glebie mamy szansę że fala w nas nie uderzy, przemknie nam po pleckach i co najwyżej zerwie nam kapotę z ramion ale nie odlecimy w siną dal.
Podobnie z fala termiczną. Jeśli będziemy stali na przeciw niej upieczemy się całkiem ładnie. jeśli leżymy płasko na glebie mamy szansę ocaleć - co najwyżej mamy silna opaleniznę na piętach :)
Dlatego to czego uczyli ma jak najbardziej sens. Oczywiście pod warunkiem że nie jesteśmy zbyt blisko epicentrum.

Vote up!
0
Vote down!
0
#163750

Niestety informacje odnośnie skutków opadu w kontekście przytoczonych wcześniej w komentarzu ludzkich tragedii (źródła informacji były pewne, nie anonimowe) to mimo wszystko tylko podejrzenia a nie dowody w postaci rzetelnie udokumentowanych badań (może te kiedyś ktoś zbierze czyli zestawienie w ciągu 2 miesięcy od rozpoczęcia emisji liczby poronień i zgłoszonych powikłań tarczycowych na terenie kraju) że opad z Daiczi mógł by mieć coś z tym wspólnego. Ponieważ są to tylko podejrzenia więc nie można na ich podstawie pisać ostrzeżeń bo mogło by to wywołać nie uzasadnioną panikę. Na temat zagrożeń dla matek i ich nie narodzonych dzieci pisali swego czasu ludzie na grypa666.wordpress.com Ci którzy wierzyli w to i mogli zastosować środki zapobiegawcze próbowali je stosować. Nie wszyscy jednak mieli ten komfort i możliwość by siedzieć cięgiem w domu przez miesiąc czekając aż główny poziom skażenia spadnie.
Te zalecenia, które można by uznać za paniczne mogły być jak najbardziej uzasadnionymi. My naprawdę nie wiele wiemy na temat wpływu promieniowania na matkę i dziecko w pierwszych 2 trymestrach. Takich badań (na ludziach) się po prostu nie robi (jak na razie) z przyczyn oczywistych.
Pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0
#163752

Dlaczego wróciłam z Japonii?! Japonia przed i po katastrofie
Dorota Hałasa - magister japonistyki, dziennikarz

http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=26221
(cz.I)
http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=26226 - (cz.II)
http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=26227 - (cz.III)

Vote up!
0
Vote down!
0

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#163834

Bardzo dziękuję za linki. zdążyłam na razie odsłuchać cz.I - i doczekać sie nie mogę, kiedy znajdę czas na pozostałe części;)
Pozdrawiam serdecznie

Sigma

Vote up!
0
Vote down!
0
#163905

Ja wkleiłam po odsłuchaniu pierwszej części, ale mam zaufanie do RM i wiedziałam, że można wklejać bez "cenzury".

W tej chwili mogę już moje spostrzeżenie określić: Japończycy, naród zdyscyplinowani i nie waham się powiedzieć honorowy, nie poradzili sobie z EJ. Zastosowali MOX wbrew zachowaniu bezpieczeństwa.

W Polsce EJ nie ma racji bytu z WIELU powodów. Bezpieczeństwo jest jednym z nich. Profesor dr hab.Mirosław Dakowski ma wiedzę i doskonale podsumował budowę EJ w Polsce.

Jest też w RM audycja "rozmowy niedokończone" z udziałem Profesora.

Vote up!
0
Vote down!
0

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#163941

Prof.Dakowski konsultuje merytorycznie tłumaczone przeze mnie artykuły. Oczywiście oglądałam "Rozmowy niedokończone z udziałem Profesora. Dziękuję Bogu, że mamy taki autorytet w tej dziedzinie
http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=section&id=5&Itemid=44
Pozdrawiam serdecznie

Sigma

Vote up!
0
Vote down!
0
#163953