Węgry to rywal Polski, ale z UE wylecą za przyjaźń z nami.

... w przyszłości . A rzeczywiście po brexicie ,to UE coraz bardziej może przypominać kolejną rzeszę niemiecką . Berlińskie centrum i mniej lub bardziej zadowolone peryferia . I pewnie możliwe ,że Węgry mogą być przeznaczane do widowiskowego wypchnięcia ,a Polska do "powrotu Tuska i Gersdorf z uchodźcta do "macierzy" , na "białym Timmermansie" " :-)  A jak zaczynamy domyślać się jakie są plany wobec nas ,to możemy próbować myśleć jak do takiej polityki "odnosić" . Czy nie lepiej jednak "dać się wypchnąć razem z Węgrami"

W każdym razie to lepiej żeby ci co chcą na nas naciskać (np. z UE)  nie wiedzieli ,czy chcemy zostać w tej unii ,czy nie . Przy takich "rozgrywkach" ,to "wszystkie opcje na stole" , pol-exit też .

... i bez podbudowy jakąś "ekspercką" wiedzą geopolityczną ,ale tak "na czuja" . To zawsze zagraża nam porozumienie Rosja-Niemcy . Oba te państwa zazwyczaj solidarnie dążą by osłabić zlikwidować państwo polskie . A władze w Niemczech chyba mogą być tylko bardziej prorosyjskie . (Lepiej nie będzie) ,czy tam wygra AfD ,czy SPD ,to dla nas tylko gorzej ,a i tak nie jest dobrze . Stąd szukanie jakichś sojuszy mniej lub bardziej egzotycznych by się paktowi Ribbentrop-Mołotow , czy unii od Władywostoku do Lizbony , jak zwał tak zwał , przeciwstawić . No można także nie wtrącać się pozwolić na realizacje takich planów ,bo sami albo z niepewnymi sprzymierzeńcami nic  nie osiągnimy  .Natomiast oś niemiecko-rosyjska chyba nigdy nie jest stabilna ,bo ani Moskwa nie podporządkuje Berlinowi ,ani vice versa . Rywalizacja o dominację i wojna mniej lub bardziej gorąca i wtedy znowu jest czas dla Polski . A jakie w tym miejsce dla Węgier ... ??? ... Bo UE to chyba coraz bardziej zmierza w kierunku wydmuszki , przykrywki Berlina .

  Witam! Moim skromnym zdaniem uważam, że przy mocnym wsparciu USA i Anglii kraje Trójmorza mają wielką szansę stworzyć Nową Unię państw narodowych i suwerennych niekoniecznie z Niemcami. Plan gazociągu z Norwegi, autostrada na południe Europy w tym szybka kolej, centralne lotnisko stwarza poważne perspektywy. Jak się kryzys spotęguje, to Niemcy niekoniecznie muszą korzystać z naszych autostrad przewożąc swoje towary do wschodnich państw Europy. Chyba Niemcy, czują pismo nosem, skoro chcą być obserwatorem poczynań tej koalicji. Albo Niemcy dostali polecenie z Moskwy. Nie może tak dalej być, aby Niemcy i Francja zbierały obfite profity z trwania obecnej twarzy UE, jednocześnie wspierając Rosję. Mam poważne obawy, że to Rosja swoją zainstalowaną na wielką skalę agenturą wpływu steruje Unią. Obecna UE jest tak zabagniona lewactwem, że obawiam się, że zmiany nastąpią, ale chyba pokoleniowe, a na to nie ma czasu. Chyba, że jednak  Europa się obudzi z letargu...Podejrzewam, że widzimy w parlamencie Brukseli naocznie podwaliny układu, a nawet struktur mafijnych układu, wręcz podobnych które niedawno hasały i dominowały w Polsce. Albo jestem przewrażliwiony..., a może jednak nie. Pozdrawiam!