KOREA za TAJWAN deal?

Obrazek użytkownika Krzysztof Wojczal
Świat
źródło: cnn.com

Czy będziemy świadkami Xi – Trump deal? Wymiany - Korea za Tajwan?

Świat obiegła właśnie informacja o tym, że w zasięgu międzykontynentalnych rakiet balistycznych Korei Północnej znajduje się całe terytorium Stanów Zjednoczonych. Takie oświadczenie ze strony koreańskiego dyktatora można (słusznie) traktować, jako otwartą groźbę.

W odpowiedzi USA przeprowadziło test systemu obrony rakietowej THAAD.

Wcześnie Trump nakazał koncentrację amerykańskiej floty na zachodnim pacyfiku.

Jaki będzie kolejny krok obu stron? Strach pomyśleć, ponieważ test międzykontynentalnej rakiety balistycznej zdolnej przenosić ładunek jądrowy wydaje się być jednym z ostatnich, jak nie ostatnim etapem demonstracji siły oraz stopniowania presji na USA.

 

Czemu to stopniowanie ma służyć? Opisywałem to już szerzej w jednym z wcześniejszych wpisów:

http://niepoprawni.pl/blog/krzysztof-wojczal/bezcenna-glowa-kim-dzong-una

 

Argumentacja tam zawarta nie straciła wiele na aktualności, przy czym dzisiaj jeszcze bardziej widoczna jest śmiałość i determinacja Chińskiej Republiki Ludowej, która nie chce odpuszczać amerykańskiemu hegemonowi.

Chiny najwyraźniej zamierzają wreszcie w sposób kategoryczny i oficjalny upomnieć się o Tajwan.

Co w zamian? Czy Prezydent Xi rozbroi bombę w postaci Korei Północnej i pozbędzie się „terrorysty” Kima Dzong Una?

Czy w efekcie rokowań Chiny-USA, Korea wreszcie zostanie zjednoczona?

 

Być może opinia społeczna nie uzyska szybkiej odpowiedzi na te pytania, ale jestem pewien, że w końcu doczekamy się widocznego rozwiązania problemu.

 

Prawdopodobne jest zawarcie tajnego układu, w ramach którego proces jednoczenia Korei będzie postępował wolno i zakończy się dopiero wraz ze śmiercią obecnego dyktatora Korei Północnej (który wszakże może nie dożyć późnej starości i to nie tylko ze względu na słaby stan zdrowia Kim Dzong Una). W takiej sytuacji przejmowanie Tajwanu przez Chiny również może okazać się długotrwałym, pokojowym procesem – podobnym do tego, który dotyczy Hong-Kongu.

Niemniej do dealu USA-Chiny z pewnością dojdzie. Pomimo tego, że Stany Zjednoczone szukają sposobu by zatrzymać Chińskiego Smoka w drodze ku potędze, na chwilę obecną z pewnością nie jest im na rękę wywoływanie otwartego konfliktu. Przecież jest jeszcze tyle mniejszych pożarów do ugaszenia i tylu niepokornych „sojuszników” do zdyscyplinowania...

pozdrawiam

Krzysztof Wojczal

 

Źródła:

]]>http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/kim-dzong-un-cale-terytorium-...]]>

]]>http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/usa-pomyslna-proba-systemu-ob...]]>

]]>https://www.rt.com/usa/397990-us-thaad-test-missile/]]>

Twoja ocena: Brak Średnia: 3.3 (10 głosów)