STALIN WYBRAŁ ŻYDÓW DO ZBRODNI W KATYNIU
IZRAELSKA GAZETA "MAARIV" Z 21 LIPCA 1971 ROKU WYJAWIA KOŃCOWY SEKRET KATYŃSKIEJ MASAKRY
STALIN WYBRAŁ ŻYDÓW DO MORDOWANIA POLAKÓW W KATYNIU
Publicystyka izraelskiej gazety „Maariv” z 21 lipca 1971 roku wyjawia końcowy sekret katyńskiej masakry.
Zgodnie z paktem Ribbentrop-Mołotow, w 1939 roku Sowietom przypadła wschodnia część Polski, a Niemcom zachodnia. Tajna policja Stalina NKWD (dziś KGB) systematycznie ujarzmiała miasta pod jego kontrolą. Mieli rozkaz aresztowania wszystkich, którzy mogliby stanowić w przyszłości potencjalne zagrożenie dla komunizmu. Aresztowano więc około 15 tys. Polaków. 10 tys. stanowili oficerowie Wojska Polskiego, 5 tys. to cywile, wśród nich lekarze, prawnicy, dziennikarze, pisarze, przemysłowcy, biznesmeni, profesorowie uniwersytetów i nauczyciele szkół średnich. Wszyscy byli odtransportowani do trzech obozów koncentracyjnych w Rosji.
Obozy jenieckie dla polskich oficerów w ZSRR – polscy oficerowie wzięci do niewoli na terenie ZSRR po 17 września 1939 roku byli przetrzymywani w dwóch obozach: w Kozielsku i Starobielsku. Dodatkowy obóz w Ostaszkowie utworzono dla polskich funkcjonariuszy policji, więziennictwa i straży granicznej. W końcu lutego 1940 roku więziono w nich 8376 oficerów i 6192 policjantów i funkcjonariuszy. 5 marca 1940 roku na posiedzeniu Biura Politycznego Wszechrosyjskiej Komunistycznej Partii (bolszewików) zapadła decyzja o zamordowaniu wszystkich więźniów. W kwietniu i maju 1940 jeńcy z Kozielska zostali rozstrzelani w Katyniu, jeńcy ze Starobielska – w Charkowie, z Ostaszkowa – w Twerze.
My wiemy tylko o losie więźniów z obozu Kozielsk, ponieważ ich ciała zostały odkryte w Katyniu przez Niemców w 1943 roku. Sowieci po 46 latach przyznali się do odpowiedzialności za zbrodnię, którą zrzucili na Niemców. Stalin wierzył, że wykształceni polscy dowódcy mogą któregoś dnia unicestwić jego plany skomunizowania okupowanego kraju. Oni byli utalentowaną elitą narodu. To automatycznie czyniło ich niebezpiecznymi wobec planu Stalina podboju drugich narodów.
KTO MORDOWAŁ POLAKÓW?
Zamordować 15 tys. niewinnych to potworne zadanie, nawet dla najbardziej zatwardziałych oprawców. Stalin zwrócił się do szefa Sowieckiej Tajnej Policji, Żyda Ławrientija Berii. Oni dyskutowali o masowym mordzie i zdecydowali, że to zadanie wykona dominująca grupa żydowskiego aparatu bezpieczeństwa. Dawna nienawiść do Polaków katolików była notorycznie wiadoma.
Polakom w Kozielsku powiedziano, że jako wolni ludzie wrócą do domów. Pozwolono im uroczyście świętować noc przed załadowaniem na pociągi. Uściski i okrzyki „do zobaczenia w Warszawie!” wypełniały powietrze. Uciecha i radość wkrótce wygasły, kiedy odkryli, że pociągi jechały nie na zachód, ale na wschód, i były obstawione podwójną strażą.
Gdy pociąg wjechał i zatrzymał się na stacji Gniezdowo w pobliżu lasu katyńskiego, polskich jeńców ogarnęło przerażenie. Zaczęło się wyładowanie, bagaże rzucano na ciężarówkę, a jeńców zamykano w zakratowanych przyczepach ciężarówek. Stąd byli zawożeni do baraków robotników leśnych. Skazańców brano po trzech do baraków. Tam ograbiono ich z reszty posiadanych rzeczy, takich jak zegarki, pierścionki itp. Wreszcie zagnano ich nad ogromne doły i to, co zobaczyli, było horrorem nad horrory: na dnie tych dołów zobaczyli ciała swoich kolegów, którzy odjechali pociągiem przed nimi. Ciała były ułożone jedno na drugim, jak sardynki – wspak.
Układała je grupa Żydów brodzących w głębokich kałużach krwi, czekając na nowe porcje zwłok walących się w głęboką otchłań dołów, które miały spocząć na innych ciałach, żeby było miejsce na ściśnięcie więcej i więcej. Rzędy były wysokie na 12 ciał.
Niektórzy jeńcy stawiali opór Żydom wiążącym im ręce z tyłu. Wówczas ci zarzucali im płaszcze na głowy i wiązali ręce z przodu. Niektórym jeńcom pchano w usta trociny, co NKWD uznało za właściwy środek na uspokojenie. Obawiali się, że krzyki mogą wywołać opór czekających na swoją kolej w więźniarkach. Wielu było zabitych jednym strzałem w tył głowy i szyję, wielu kilkoma strzałami, wielu było przebitych bagnetem w plecy, piersi, co oznaczało, że jeńcy stawiali opór. 4253 było pochowanych w Katyniu. Dziś Polacy domagają się poinformowania, gdzie pochowane są ciała pozostałych 10 tysięcy jeńców. Ostatni rozdział tego straszliwego epizodu jeszcze będzie opowiedziany.
ŻYDZI KTÓRZY MORDOWALI POLAKÓW W KATYNIU
Dziennik izraelski „Maariv” ogłosił światu imiona sowieckich oficerów NKWD uczestniczących w mordzie katyńskim. Polski Żyd Abraham Vidro (Wydra), który mieszka teraz w Tel Awiwie, 21 lipca 1971 roku poprosił pismo o wywiad, bo chciałby, zanim umrze, wyjawić sekret o Katyniu. On opisał spotkanie z trzema Żydami, oficerami NKWD, w wojskowym obozie wypoczynkowym Rosji. Oni powiedzieli mu, jak uczestniczyli w mordzie Polaków w Katyniu.
Byli to: sowiecki mjr Joshua Sorokin, por. Aleksander Susłow, por. Samyun Tichonow. Susłow zażądał od Vidro zapewnienia, że nie wyjawi tego sekretu do 30 lat po jego śmierci, ale Vidro obawiając się, że tak długo nie pożyje, zdecydował się wyjawić go wcześniej. Mjr Sorokin, ufając Vidro, powiedział: „świat nie uwierzy czego ja byłem świadkiem”. Vidro mówił dziennikowi „Maariv”:
"Żydowski mjr w sowieckiej tajnej służbie (NKWD) i dwóch innych oficerów bezpieczeństwa przyznali mi się, jak okrutnie mordowali tysiące polskich oficerów w lesie katyńskim. Susłow mówi do Vidro: „Chcę ci opowiedzieć o moim życiu. Tylko tobie, ponieważ jesteś Żydem, czy możemy mówić o wszystkim? To nie robi żadnej różnicy dla nas… Mordowałem Polaczków własnymi rękami! I do nich sam strzelałem.”
Część tych opowieści jest reprodukowana na tej samej stronie wraz ze zdjęciem Vidro. Jest również interesujące, że w Katyniu byli mordowani również Żydzi. NKWD była ostrożna, selektywnie wybierała kogo aresztować spośród 15 tysięcy ofiar. Dziś wiadomo, że 80% polskich Żydów popierało żydowski Bund, który stał się komunistyczną partią Polski. 20% tych, którzy nie popierali Bundu, było traktowanych jak reszta Polaków. Polityką Stalina było: „śmierć wszystkim, którzy mogliby sprzeciwiać się komunizmowi”.
STALIN MIANOWAŁ ŻYDÓW KOMENDANTMI GUŁAGÓW
Aleksander Sołżenicyn, światowej sławy rosyjski autor 712-stronicowej książki „Archipelag Gułag”, na 79 stronie zamieścił 6 zdjęć ludzi, którzy zarządzali najbardziej morderczymi obozami więziennymi w Rosji. Wszyscy byli Żydami: Aron Solts, Naftaly Frenkel, Yakow Rappoport, Matvei Berman, Lazar Kogan i Genrikh Yagoda.
Sołżenicyn opisuje jak Frenkel najbardziej pasował do wszystkich profesjonalnych mordów: „Frenkel ma oczy badacza i prześladowcy, z wargami sceptyka… człowiek z niezwykłą miłością władzy, nieograniczonej władzy, pragnący, by się go bano!” Jest to opis Khazara , który dziś jest komendantem (zarządcą obozów koncentracyjnych, w których trzyma się tysiące Palestyńczyków). Módlmy się za te biedne ofiary.
KATYŃSKA MASAKRA W TRZEBUSCE
Została odkryta nowa, nieznana masakra Polaków przez Sowietów. Organizacja „Wiejska Solidarność” doniosła, że sowiecka tajna policja zamordowała 600 Polaków między 24 sierpnia a listopadem 1944 roku w lesie w Trzebusce, w pobliżu miasta Rzeszów. Zamordowani byli znów członkami inteligencji polskiej, włącznie z oficerami AK, przywódcami organizacji i księżmi. Wszystkie ofiary miały podcięte gardła od ucha do ucha. Ich groby odkryto w 1980 roku, ale rząd komunistyczny PRL zdławił wiadomość o tym „Drugim Katyniu”. W 1945 roku polski oficer napisał raport o tej masakrze, ale został aresztowany przez bezpiekę i ślad po nim zaginął.
Polski tygodnik wychodzący w Londynie donosił, że masową masakrę zarządził dowódca I Armii marszałek Iwan Koniew. Tygodnik londyński miał naocznego świadka, który zeznał, że więźniowie byli trzymani w sowieckich obozach koncentracyjnych w brutalnych i nieludzkich warunkach zanim zostali zamordowani.
Ta sprawa jest szczególnie bolesna, ponieważ mordu dokonali ci, którzy głosili (w tym czasie), że są „wyzwolicielami Polski”.
ŻYDZI A KATYŃ
Katyń przez 50 lat stanowił symbol kłamstwa i jednej z najbardziej skomplikowanych tragedii w naszej historii, która w rzeczywisty sposób zaważyła na losie Polaków. Odkrycie przez Niemców grobów w Katyniu posłużyło zarówno ZSRS, jak i III Rzeszy. Sowieci mogli spokojnie zerwać stosunki z rządem londyńskim i przygotowywać się do wspieranej przez Zachód okupacji, Niemcy zdobyli instrument propagandy, w zupełności opartej na faktach. Instrument ten bowiem opierał się na ewidentnym fakcie bestialskiego wymordowania Polaków przez żydowskch enkawudzistów. Niemcy do tego stopnia chcieli być wiarygodni, że ujawnili nawet rozstrzelanych polskich oficerów - Żydów, uznanych za zagrożenie i rozwalonych przez swoich rodaków. Pomysłodawcą eksterminacji polskiej elity państwowej był oczywiście szef NKWD Ławrientij Beria (Żyd), który realizował plan wraz z zespołem składającym się w przeważającej części z ludzi takich jak Bogdan Zaharewicz Kobułow, Begman, Elman, Estrin, Krongauz, Lejbkind, J. Raichman, Abakumow, Milstein (transport), Sierow(ludzie pochodzenia żydowskiego !!!). Sam mord "zatwardziałych, nie rokujących poprawy wrogów władzy sowieckiej" w lesie katyńskim prowadzili na miejscu kierowniczy funkcjonariusze mińskiego komisariatu NKWD - Abram Borysowicz, Lew Rybak i Chaim Finberg. O bezpośrednich katach, strzelających Polakom w tył głowy, posiadamy informacje dzięki polskiemu Żydowi Abrahamowi Vidro, o którego zeznaniach niżej. Nie będę tutaj przedstawiał chronologicznego przebiegu ludobójstwa, gdyż jest ono powszechnie dostępne dla zainteresowanych. Interesują nas tutaj mordercy, zapewniający polskich oficerów o powrocie do domów. Radość była chwilowa. Mieli już wkrótce odkryć, że zmierzają pod strażą na wschód. Po dotarciu do stacji Gniezdowo obejmowano ich terrorem, odbierano bagaże wrzucane do ciężarówki. Inna przewoziła ich w celkach do pobliskiego lasu, gdzie w wiejskim budynku wchodzili po trzech i odbierano im posiadane wartościowe przedmioty. Potem żydowscy mordercy krępowali im z tyłu ręce powrozem lub drutem kolczastym i prowadzili nad dół. Niektórym zawiązywano na głowie płaszcz lub wpychano do ust trociny. Podczas drogi walczący byli zakłuwani bagnetami lub roztrzaskiwano im głowy kolbą, do innych strzelano kilkakrotnie. W dole leżeli poukładani przez żydowskie komando warstwami, równiutko jedna na drugiej, polscy oficerowie. Warstwy rozstrzelanych były układane na przemian, twarzami do dołu. Żydzi musieli tak rozkładać ciała, by zajmowały jak najmniej miejsca. Doły przyjmowały planowo 12 warstw zwłok. Konieczne było stawanie na trupach i ich ubijanie, czego efekty można podziwiać na zdjęciach. Praca szła gładko, jak wiadomo - kończono prostym strzałem w kark ofiar stojących nad dołem lub klęczących na trupach swoich towarzyszy. Robota dla ludzi wybranych. W Katyniu żydowscy enkawudyści wymordowali w ten sposób ok. 4500 Polaków, choć przez wiele lat podawano liczby większe, wliczające nieznane wtedy ofiary z innych miejsc i zwłoki Rosjan. Co do tożsamości bezpośrednich morderców z Charkowa, Miednoje i innych miejsc straceń nie posiadamy niestety informacji. Jest to najzupełniej normalna historia zakazana. Bolszewizm nie jest i nie może zostać nigdy rozliczony oraz nazwany po imieniu, podobnie jak jego funkcjonariusze, co chyba nikogo nie dziwi. Tak zwane państwo polskie jest w tej dziedzinie przodownikiem. Historia musiała przyznać prawdziwość sowieckiego sprawstwa, podanego przez Niemców, o innych niebezpiecznych ustaleniach skwapliwie milczy, ewentualnie nazywając je znów nazistowską propagandą. Oczywiście, że jest to propaganda, trzeba było być niemieckim idiotą, by nie wykorzystać takich faktów propagandowo. Państwa współpracujące z ludobójczym ZSRR, obrońcy demokracji oddający mu pod nóż pół Europy, nawet w ciągu zimnej wojny nadal wspierały kłamstwo katyńskie. Katyniem obciążano niemieckich zbrodniarzy na absurdalnym procesie pokazowym w Norymberdze, prowadzonym m.in. przez specjalistów od praworządności z ZSRR i USA. W tym samym też czasie bezpośredni zbrodniarze byli skazywani na śmieszne kary lub rozpoczynali pracę dla NKWD i Stasi tudzież humanistycznych Amerykanów i służb zachodnioniemieckich. Katyń nie był jedynym kłamstwem propagandowym z Norymbergi, które trzymały się do niedawna nieźle. Miejmy nadzieję, że reszta z nich padnie w proch jak kłamstwo o Katyniu, odkrywając wykluczone i skazane na niebyt autentyczne zbrodnie niemieckie.
Źródła:
https://wolna-polska.pl/wiadomosci/stalin-wybral-zydow-do-mordowania-polakow-w-katyniu-2015-03
Andrzej Łukasz Skorski
Tłumaczył W.N.
Wreszcie Prawda
Czasopismo USA „The truth at last” nr 336/1989
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 14790 odsłon
Komentarze
@Aleszumm
6 Maja, 2018 - 22:19
"Tym, którzy strzelali, dawali bezpłatnie spirytus i zakąskę".
Kim byli kaci, którzy w Katyniu wymordowali nam elitę?
Nie umniejszając roli rosjan żydowskiego pochodzenia w tym ludobójstwie to jednak piszmy prawdę do końca.
Na to pytanie odpowiada książka rosyjskiego historyka Nikity Pietrowa "Poczet katów katyńskich".
jest tam ok 75% nazwisk nie mających nic wspólnego z żydami.
Bądźmy sprawiedliwi , to Rosjanie są odpowiedzialni za ta zbrodnie i dziś nie można szukać usprawiedliwienia że to ci lub inni za tym stali.
To tak jakby powiedziec że i Stalin to nie Rosjanin, bo faktycznie to Gruzin. Hitler to też nie Niemiec a Austriak .. itd.
@Aleszumm
6 Maja, 2018 - 22:23
http://natemat.pl/166063,tym-ktorzy-strzelali-dawali-bezplatnie-spirytus-i-zakaske-kim-byli-kaci-ktorzy-w-katyniu-wymordowali-nam-elite
Aleksiej Rubanow, konwojent NKWD oraz Grigorij Ziuskin, strażnik więzienia NKWD w Smoleńsku - obaj współodpowiedzialni za zbrodnię katyńską. • Fot. Domena publiczna / Memoriał
Na rozkazie zikwidowania polskich jeńców sowieckich obozów, zamordowanych masowo przez funkcjonariuszy NKWD nad dołami śmierci i w celach aresztów, widnieją podpisy członków Biura Politycznego KC WKP(b). Kto jednak osobiście strzelał tysiącom Polaków w tył głowy? Na to pytanie odpowiada najnowsza książka rosyjskiego historyka Nikity Pietrowa "Poczet katów katyńskich".
Wielcy i mali
O rozprawienie się z Polakami wnioskował Ławrentij Beria - prawa ręka Józefa Stalina - w piśmie z marca 1940 roku. Decyzja o masowej egzekucji ok. 22 tys. polskich obywateli zapadła niezwłocznie - już 5 marca. Zgładzono jeńców trzech sowieckich obozów: w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie, a także więźniów z przedwojennych Kresów, znajdujących się po 17 września 1939 roku pod stałym nadzorem NKWD.
Decydujący głos należał oczywiście do Stalina, ale uchwałę, stanowiącą de facto wyrok śmierci, podpisali też: Kliment Woroszyłow, Wiaczesław Mołotow i jego zastępca Anastas Mikojan. "Za", o czym świadczy dołączona do rozkazu sporządzona odręcznie notatka, byli także Michaił Kalinin i Łazar Kaganowicz.
O leśnej mordowni pod Rzeszowem - Trzebusce
7 Maja, 2018 - 10:56
- szeroko tutaj:
http://naszeblogi.pl/48617-trzebuska-katyn-podkarpacia
Włos się jeży!!!
Ma ponoć wejść tam wkrótce IPN, zapowiadał prof. Szwagrzyk.
insurekcjapl
IPN już tam był, zakończone
8 Maja, 2018 - 01:18
IPN już tam był, zakończone wstepne prace (wykopy). może jeszcze chodzić o ew. ekshumację, upamietnienie oraz zakończenie sledztwa- dostęp do wschodnich archiwów.
„Od rewolucji światowej dzieli nas tylko Chrystus” J. Stalin
rozsiadły się parchy
7 Maja, 2018 - 19:25
i roznoszą syfilis.
A propos, na syfilis chory był także podobno Stalin, ten zaszczyt przypadł mu po Leninie, a jak wiemy objawami syfilisu są nie tylko owrzodzenia i deformacja np czaszki, lecz także głuchota (Bethoveen) i w dalszej kolejności zaburzenia psychiczne. Takie oto strupy zaprowadzały porządek w przenajświętszej ojczyżnie naszej przez lata.
Wolność, godność, honor - tego nic nie zastąpi.
Wysłać ten tekst aroganckiemu i bezczelnemu Żydowi
7 Maja, 2018 - 20:50
Ten tekst powinno się przetłumaczyć na angielski i wysłać przede wszystkim temu niedouczonemu burmistrzowi Jersey City Steven Fulopowi. Chociaż jestem pewien, że ten amerykański Żyd, nie zmieniłby wcale swojego stanowiska w sprawie Pomnika Katyńskiego. Bez znaczenia jaka była prawda, on wie swoje
Jeremi
7 Maja, 2018 - 21:24
ziemkiewicz do burmistrza
Are You sure it's not a fake? Could it be, that such a dumb, hateful, primitive anti-polish prejudiced schmuck is a mayor of Jersey?! What a shame!
Jeden z tych dwóch to burmistrz JerseyCity
Czy żydom jest wstyd, że mordowali Polaków w Katyniu?
7 Maja, 2018 - 22:43
Burmistrz z New Jersey walczy z pomnikiem katyńskim bo dowiedział się że Polaków w Katyniu mordowali jego rodacy i najzwyczajniej jest mu wstyd, więc postanowił zacierać ślady tej zbrodni likwidując pomnik tę zbrodnię upamiętniający.
jacy to jego rodacy, on z
8 Maja, 2018 - 01:20
jacy to jego rodacy, on z rumuńskich żydów a nie z NKWD...
„Od rewolucji światowej dzieli nas tylko Chrystus” J. Stalin
bujda albo antysemicka
8 Maja, 2018 - 01:05
bujda albo antysemicka głupota. czy naprawdę trudno dotrzeć do informacji? po tylu książkach i mając internet?
Korekta.
1. stalin nikogo nie wybierał- na wniosek Berii, jako szefa NKWD, Politbiuro zatwierdziło wymordowanie jeńców.
2. NKWD była całym ministerstwem a więc organem i służbą, jej siłami były m.in. wojska NKWD, ewoluowało to w Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego a potem MSW. KGB pochodzi od CzeKa i NKWD, nie istnieje w dzisiejszej Rosji- rozwiązany w 1991., obecnie to FSB, SWR, FSO. filia NKWD, następnie KGB- przetrwała pod nazwą KGB RB tylko na Bialorusi. W czystkach uzywano wszelkich dostepnych sił, wojska, milicji, nawet same "trójki" zlozone były wszak z NKWDzisty, prokuratora i partyjniaka.
3. Uzupełniająco- poza Katyniem, Charkowem, Twerem były też inne miejsca mordów i pochówków, Bykownia, Kuropaty a pewnie i inne (np. więzienia), zwł. że zbrodnia katyńska nie ogranicza sie do Katynia i trzech obozów jenieckich. od czasu pierwszej uchwały katyńskiej Sejmu wiemy o innych miejscach pochówku, niż tylko jeńców kozielskich.
4. Stalin zwrócił się do szefa Sowieckiej Tajnej Policji, Żyda Ławrientija Berii. Oni dyskutowali o masowym mordzie i zdecydowali, że to zadanie wykona dominująca grupa żydowskiego aparatu bezpieczeństwa. Dawna nienawiść do Polaków katolików była notorycznie wiadoma.
-nie, to Beria- GRUZIN a nie żaden Żyd, zwrócił się z notatka do Politbiura. I nie było żadnej dyskusji z Berią, tylko zatwierdzenie przez BP KC WKP (b), bez podpisu Berii. to nie z żadnej nienawiści do Polaków-katolików, tylko jako "wrogów władzy sowieckiej'. To nawet bardziej przerażające, że tak jak u nazistów była to bezduszna polityczna maszyna zbrodni. jeńcy z więźniami polskiego pochodzenia (dokładnie 97% uważano za Polaków) mieli swoje teczki osobowe i byli po przesłuchaniach. nie wszystkich wywieziono na śmierć (ok. 400 darowano życie, w tym Berlingowi, u którego wojska nawet ogłoszono winę niemiecką), domniemywa się grę własną Berii. Ludobójczą czystka etniczną była operacja polska NKWD, w zbrodni katyńskiej to nie wyznanie z narodowością zaważyło.
5. kiedy odkryli, że pociągi jechały nie na zachód, ale na wschód
Katyń i stacja Gniezdowo znajdują się na zachód od Kozielska, to z Ostaszkowa jechano na wschód.
cześć ofiar mordowano najprawdopodobniej w więzieniu Smoleńskim. reszta opisu równiez sie nie zgadza. ok 1/5 ofiar miała skrępowane ręce, 95% strzelono w tył głowy, niektórych przebijano bagnetem. nie ma pewności, czy zabijano nad wykopem czy też w okolicznej "willi" ("letnisko" wg zapisków ofiar). opis Żydów układających zwłoki w warstwach po 12, brodzących w głębokiej krwi jest oczywiście fałszywy. komuniści najczęściej mordowali w pomieszczeniach, piwnicach, następnie wywozili zwłoki w niedalekie miejsce. Celem strzału w tył głowy jest zniszczenie pierwszych kręgów szyjnych, rdzenia przedłuzonego, torem w stronę czoła, by wywolać jak największe obrażenia mózgu, krwawienie jest minimalne- to mózgowie, zmarli nie krwawią a dodatkowo porażone mięsnie szyi maja blokować krwotok. Przed egzekucją lub tuż po dokonywano pobieżnej rewizji, rzeczy niepotrzebne zakopywano przy dołach, co odkryto i jest znaną sowiecką metodą (tak bylo w Charkowie i Miednoje). niektóre zaś, które tam znaleziono przy ciałach, po niedbałej ekshumacji zakopano razem w nowym miejscu. Układ zwłok (często regularny) wskazuje na badania ekshumacyjne komisji "niemieckiej" i PCK a warto podkreślić, że przed komisją Burdenki grasowała tam sowiecka grupa dezinformacyjna. ciała z osmiu dołów śmierci po obejrzeniu grzebano w sześciu zbiorowych mogiłach (osobno jest jeszcze paru generałów), tzw. cmentarza PCK.
to nie żadni Żydzi wiązali ręce, tylko strażnicy, zabójcy bądź konwojenci NKWD. trociny w ustach sugerują zabicie w pomieszczeniu wysypanym trocinami. w Katyniu pochowano ok. 4400 ofiar z Kozielska, liczba 4253 zapewne od liczby ekshumowanych przez PCK.
5. nie wiem, jaką mają wartość prasowe rewelacje Abrahama Wydry ale komentarz tutaj jest bezsensowny. NKWD nie aresztowała ofiar, bo już je miała jako jeńców i więźniów, aresztowano tylko niektórych w trakcie pobytu w obozach. na pewno nie kierowano sie wskaźnikiem poparcia dla Bundu ani nie był on tak masowy. A stalin zabijał, kogo chciał i w kim widział zagrożenie, nie tylko wrogów komunizmu.
6. Sołżenicyn a Żydzi komendantami gułagów.
brednie. całych sześciu o anglojęzycznych nazwiskach? w systemie sowieckim nie uznawano burzuazyjnej koncepcji narodu. a z Żydami rozprawiano sie w kolejnych czystkach, również w deportacji do Birobidżanu. Żyd w słuzbie sowieckiej mógł byc tylko sowietem, inaczej by go zlikwidowano, zresztą znana jest kategoria "sowieckiego żyda"- zupełnie wynarodowionego. Gułagi, obozy izolacji i morderczej pracy oraz mordowania przez prace, obejmowały 5% ludności ZSRR w ponad 30 tys. obozach. Solts był partyjniakiem, Frenkel awansował z więźnia na czekistę i kierownika budowy kanału biełomorskiego, Berman- czekista od Jeżowa, frakcja Berii skazała na smierć w czasach Wlk Terroru, Kogan podobnie, jako czlowiek Jagody, sam Jagoda, następca Mienżyńskiego też został rozstrzelany w Wlk Terrorze. tak to spiskowo żydy rządziły sowietami, nie wspominając, ile to z żydostwem mogli mieć wspólnego a tym bardziej ze zbrodnią katyńską.
7. obóz NKWD ma małe powiązanie z tematem, poza NKWD i sowieckim sposobem rozstrzeliwania. obóz i zbrodnie odkryto juz w 1944., miał charakter filtracyjnego, miejsce kaźni w lesie okreslono "małym Katyniem" (ok. 300 ofiar).
8. Żydzi a Katyń
Polscy Żydzi nie byli tam mordowani przez swoich rodaków. mały procent egzekutorów NKWD miał pochodzenie żydowskie. Beria nie był Żydem. dalszy opis równiez jest fałszywy, proponuję poczytać, choćby materiały IPN.
„Od rewolucji światowej dzieli nas tylko Chrystus” J. Stalin
kontrik
8 Maja, 2018 - 22:34
Czy bloger kontrik jest Żydem zaprezentowanym w książce Richarda Lukasa "Zapomniany Holokaust".jako kłamca historyczny?
W komentarzu kontrika "co dech to brech"
Bozena Lukawska
konkret proszę. przeciez to
10 Maja, 2018 - 08:59
konkret proszę. przeciez to wariactwo jest, jeden obwinia żydów za zbrodnię katyńską, wbrew właśnie faktom historycznym, czym właśnie daje wyraz zaczadzeniu antysemityzmem uprawianym na grobach ofiar a tu własnie słyszę o "kłamcy historycznym".
konkret. fakt, najlepiej źródło a nie bujdy z antysemickich stronek.
co jest konkretnie nieprawdą? jaką tezę stawiasz? gdzie dowody na nią?
„Od rewolucji światowej dzieli nas tylko Chrystus” J. Stalin
no fajnie, jeden taki dostał
10 Maja, 2018 - 09:14
no fajnie, jeden taki dostał 9 plusów za napisanie, że to nie żydy, tylko Rosjanie, moja zaś korekta to 2 plusy i 4 minusy. część oceniających to najprawdopodobniej te same osoby. wnioski wyciagnijcie sami.
nie zapomnijcie ponarzekać, jak to zakłamuje sie prawdę historyczną, jak sie dezinformuje, że nikt z tym nie walczy i nie podaje nic gotowego na tacy. czy że tylko żydy czytają książki, widać to przeżytek, widać internet ważniejszy, o ile zamiast dotarcia do faktów wyszukuje się argumenty pod własne "tezy".
udowodni ktokolwiek tezy ze wpisu? naprawdę stalin wybrał żydów do zbrodni katyńskiej a tam żydy wymordowały polskich oficerów? taki spisek żydowski, rozumiecie, żydy przejeły zsrr a stalin był ich marionetką albo zwyczajnie nikt w paranoicznych służbach nawet nie zauważył, aha bo to pewnie też żydy, moze poza jednym stalinem ale i to niepewne xD
„Od rewolucji światowej dzieli nas tylko Chrystus” J. Stalin
żydzi nadal górą...
8 Maja, 2018 - 13:39
Niestety, dzisiejsza Polska nadal "inwestuje" w żydów i dziwnym trafem im powierza najważniejsze funkcje w państwie. Kogoś to jeszcze dziwi ?.
Drobny przykład , który zbulwersował mnie wyjątkowo...
Chodzi o nominację Małgorzaty Wassermann na przewodniczącą komisji do sprawy Amber Gold...
Młoda "sikawka" ledwie po studiach , wyznaczona na szefową śledztwa w potężnej aferze, postawiona do walki ze skorumpowanymi politykami, sprzedajnym, zdegenerowanym "resortem sprawiedliwości, PRLowskimi służbami specjalnymi i bezwzględnymi gangsterami.?
Kto widzi w tym jakikolwiek sens ?
Świetnie przygotowana medialnie, natomiast z zerowym doświadczeniem, bez żadnych predyspozycji i przygotowania do takich zadań.
Wyznaczona do prowadzenia show dla polskiej gawiedzi.
Coś w stylu "Taniec z gangsterami"...
I jeszcze jedno...
Jakim cudem, osoba popełniająca tak żenujące błędy językowe, zdała polską maturę i i ukończyła tak prestiżowy kierunek na polskiej uczelni ???.
(chyba że była to uczelnia Polin, z tymczasową siedzibą w Hajfie)
Jeszcze kilkoro takich przedstawicieli "polskiej" polityki i wymiaru sprawiedliwości, a my Polacy z dziada pradziada, będziemy potrzebowali tłumacza, żeby zrozumieć ten bełkot...
PS. Jak na załączonym obrazku, w Polsce nadal nacja i pochodzenie zobowiązuje...
a jaka to "najważniejsza"
8 Maja, 2018 - 16:15
a jaka to "najważniejsza" funkcja, poza posłanką byciem. w komisji ma funkcje specjalistyczną jak na posłów, spośród nich trudno wybrać w ogóle sensownych ludzi, ta się nadaje, i przesłuchując i medialnie. jako polityk (czy ew. jakikolwiek zarządca państwowy) wygląda nieźle, ma konkretne wykształcenie, ponad dekadę doświadczeń i ogarnia tematy (widziałbym chętniej ludzi na poziomie doktoranckim z doświadczeniem specjalistycznym w branży ale pomarzyć to mogę).
miała świetny wynik wyborczy, ma więc silną legitymizację demokratyczną przez poparcie głosujących, magistrem prawa jest od 2002., w polityce wiadomo, od 2015. poszło nieźle, nie każdy może być Macierewiczem. czerwonym, WSI-okom i GW troche krwi napsuli. katoliczką jest, jak jej ojciec, to jaka z niej żydówka? pewnie poznano po oczach.
„Od rewolucji światowej dzieli nas tylko Chrystus” J. Stalin
a nie mówiłem :-)
8 Maja, 2018 - 18:14
Skąd się wzięła sikawka? W starych, dobrych czasach mówiło się "siksa".
Ponadto w tym "tańcu z gangsterami" chyba brakuje stylisty...bo patrząc na fryzurę przewodniczącej widzę broszkę innej szefowej. Polki miały zawsze dobry gust ...czyżby modą też władały inne nacje?
Wydaje mi się , że wszelkie komisje ,podkomisje i nadkomisje - to zasłona dymna wszystkich afer. Niby coś się dzieje ale nic z tego nie wynika.
Pozdrawiam
Verita
"Verita"...
8 Maja, 2018 - 23:00
U nas mówiło się "sikawka", do "kandydatki" na "siksę" :).
Na "siksę" to pani Wassermann musi jeszcze zapracować :).
Żyd jest zawsze biedny.
10 Maja, 2018 - 11:07
Widzę,iż niektórzy z komentujących bronią chyba
swojaków.
Bardzo dobry i potrzebny artykół.
Wg.żydów to tylko oni byli prześladowani i
mordowani.
Tak oczywiście elity żydowskie rękami Hitlera
chciały oczyścić się z mieszańców i dziadostwa.
Tylko życie poświęcone innym jest warte przeżycia.
Żyd jest zawsze biedny.
10 Maja, 2018 - 11:07
Widzę,iż niektórzy z komentujących bronią chyba
swojaków.
Bardzo dobry i potrzebny artykół.
Wg.żydów to tylko oni byli prześladowani i
mordowani.
Tak oczywiście elity żydowskie rękami Hitlera
chciały oczyścić się z mieszańców i dziadostwa.
Tylko życie poświęcone innym jest warte przeżycia.
Etniczno-religijno-polityczna niezgodność !
10 Maja, 2018 - 13:34
"z trzema Żydami, oficerami NKWD" (...)
Powinien Pan sięgnąć do definicji slow "Żydami, Żyd, Żydostwo"...
Powinien Pan sięgnąć rownież do definicji czlonków "Nacjonalnowo Kamitieta Wnutriennych Diel"
Otóż w NKWD nie bylo ani Katolików, ani Prawoslawnych, ani Żydów.
W NKWD slużyli, zabijali, torturowali - lub nie .... ATEIŚCI !
Berman mógł być POCHODZENIA żydowskiego, mógł znać jiddysz ale pracując w NKWD i w partii komunistycznej Berman był obywatelem ZSRR lub obywatelem polskim i ateistą.
Istnieją jasne definicje naukowe dot. pochodzenia/rdzeni etnicznych/religii/przynależnosci partyjnej/ministerstw etc
Dlatego mieszanie tych definicji jest BZDURA, gdyż np Argentyńczyk, pochodzenia Kikuju może być wyznawcą Buddyzmu i członkiem Argentynskiej Partii Ekologów.
H44
Komentarz po latach. Dziwny byłby raczej... brak żydów
13 Kwietnia, 2024 - 23:04
Na ówczesnej sowieckiej Białorusi stanowili bowiem ok. 70% aparatu NKWD, na sowieckiej Ukrainie ok. 60%.