TCHÓRZLIWA WOLNOŚĆ W KOLEJNYM BARAKU

O, nie skończona dziejów jeszcze praca.

Nie przepalony jeszcze glob sumieniem…”

                                              C. K. Norwid

bo dzisiaj słowo musi być ciężkie jak kamień

którym rozbijesz twarde zimne szkło pozorów

czy nie rozumiesz głupcze że to nie majówka

ale kolejny dramat polskiego rozbioru

że to śmiertelny pokój i śmiertelna cisza

tchórzliwa wolność w kolejnym baraku

że obcy nas prowadzi na smyczy pozorów

a my nie rozumiemy tej niewoli znaków

że to przedstawienie zdrajców i kramarzy

i teatralna walka kłamców i złodziei

a którzy nam rzucają ochłapy wolności

bo wciąż jesteśmy głodni jak żebrak nadziei

ciągle te same twarze pod pudrem obłudy

grają w polskim teatrze sztukę demokracji

raz są wrogami w nowej sztuce zakłamania

by po zmianie kostiumu grać obrońców racji

bo przecież nie skończona jeszcze dziejów praca

ogniem nie przepalony jeszcze glob sumienia

ta norwidowa prawda niechaj nas prowadzi

przez kundle ujadanie i zmowę milczenia

ci co sprzedali Polskę uczą nas wolności

znowu naszym wyborem będzie brak wyboru

natrętny głośny jazgot pozorów i kłamstwa

wyreżyserowany dramat pozornego sporu

szydzą demokratycznie w sejmowym teatrze

z polskiej rodziny z wiary z tradycji Narodu

ci co nas zdradzili i ci co nas sprzedali

i prowadzą na służbę wyśnionego zachodu

więc słowo musi dzisiaj być jak ciężki kamień

aby nim rozbić zimne twarde szkło pozorów

czy nie rozumiesz głupcze że to nie majówka

ale kolejny dramat polskiego rozbioru..!

szczury pouciekały z tonącego statku

wiatr śmierci z Ukrainy z coraz mocniej wieje

bez ofiary już Polski dziś nie ocalimy

sami musimy w męstwie odnaleźć nadzieję