Smolensk Siewiernyj - punkt przerzutowy nielegalnego handlu bronią

Obrazek użytkownika sigma
Blog

Ostatnio w mediach coraz częściej czytam, że lotnisko w Smoleńsku jest w stanie demontażu i to jest prawdopodobnie przyczyna katastrofy Tu- 154M.
Otóż lotnisko Smoleńsk - Siewiernyj z całą pewnością nie jest w stanie demontażu, bo jest jednym z głównych punktów przerzutowych nielegalnego handlu bronią.
W czyim więc interesie jest ta dezinformacja? Z całą pewnością handlarzy bronią - w końcu poza gazem - to produkt nr 2, dzięki któremu zdychająca Rosja jeszcze nie padła. Zresztą i nasze WSI ma w tym biznesie swój udział.

Znalazłam w sieci dwa artykuły w pewnym stopniu tę kwestię wyjaśniające.

20.01.2011 20:59

GADOWSKI - HORYZONT Z BUTEM W TLE

Po co mieszam Wiktora Buta do sprawy smoleńskiej?

Zacznijmy od tego, że dzięki Wikileaks wiemy już, że to Igor Sieczin odciął orlenowskie Możejki od dostaw rosyjskiej ropy. Sieczin – mówiąc krótko, lider kremlowskich „siłowików”.

Sieczin, o czym w Polsce nie lubi się wspominać, był też jednym z najmożniejszych promotorów Wiktora Buta.

Już dziś administracja Obamy ma wielki problem: jak jednocześnie ujawnić zeznania Buta i nie popsuć rokowań z Kremlinami. Za kilka dni ruszy jednak proces Buta i trudno będzie zatamować wycieki.

Dla naszej historii ważny jest fakt, że Sieczin ochrania także interesy reżimu Łukaszenki. Drobiazgowo sieć powiązań w rosyjsko – białoruskim biznesie nielegalnego handlu bronią opisała dzielna Weronika Czerkasova. Wiele miesięcy temu próbowałem umówić się z Weroniką na spotkanie. Nie zdążyłem. W jej mieszkaniu pojawił się „przypadkowy” złodziej i jednym pchnięciem, fachowo, zaszlachtował ją nożem. Sprawcy nigdy nie wykryto.

Weronika odkryła mechanizm przepływu pieniędzy za tajną sprzedaż broni do Iraku i Iranu. Pieniądze prane były przez Infobank. Zdaniem podpułkownika białoruskiego KGB Siergieja Anisko, do którego dotarła Weronika, z każdej transakcji opiewającej na 300 milionów dolarów, ludzie Łukaszenki otrzymywali 30 – 40 milionów. Według Czerkasovej i Anisko interesy sprzedaży broni osobiście nadzoruje sam Łukaszenko.

Interes polega na tym, że rosyjska broń jest sprzedawana przez białoruskie firmy takie jak: Oil Tech Export, Bielwonaz Spec Technika (ostatnio sprzedaż Migów i czołgów) oraz Beltechexport.

Typowa transakcja wygląda tak: ludzie Łukaszenki kupują w Rosji broń z przeznaczeniem na wyposażenie białoruskiej armii, a potem odsprzedają ją klientom od Kolumbii po Darfur.

Używana broń sprzedawana jest szczególnie do Iranu, Jordanii i Syrii.

W takim schemacie brakuje jedynie międzynarodowego tradera, który potrafi spiąć trudne logistycznie transakcje.

Do niedawna był nim Wiktor But (i stojący za nim Igor Sieczin). O osobistych powiązaniach Buta z Łukaszenką mówi podpułkownik Siergiej Anisko. Liczne nici potwierdzające te fakty odnalazła inna dzielna dziewczyna z Białorusi, dziennikarka Swietłana Kalinkina. Opisała m.in. przeprowadzoną przez Buta transakcję sprzedaży broni do Darfuru przeprowadzoną przez Spec Technikę.

Kiedy Anatolij Kolesnikow – szef przedsiębiorstwa Bielwonaz SpecTechnika zdobył się kiedyś na przebłysk szczerości i zbyt dużo opowiedział dziennikarzom. Niedługo potem wypadł z czwartego piętra hotelu na Kubie. Oficjalnie zmarł na zawał serca.

Nad całym kompleksem białoruskiego handlu używaną bronią kontrolę sprawuje bezpośrednio GRU i osławione Roswoorużenije, gdzie w latach dziewięćdziesiątych spore wpływy posiadał pan Piłatow (takie nazwisko też dżentelmen przybrał już w szkole KGB w Moskiwe) – Kim jest Piłatow? Napisze w następnej notatce.

Wspomnę tylko, że według dokumentów zdobytych przez Jurija Felsztyńskiego, ten sam jegomość, za pośrednictwem Leningradzkiego Towarzystwa Admiralicji, organizował w 1994 roku nielegalna sprzedaż rosyjskich okrętów podwodnych. Rok wcześniej w tym samym Petersburgu – Leningradzie odkryto dwie tony kokainy ukryte w puszkach ze sprowadzanym z Kolumbii mięsem.

Wtedy wyszło na jaw, że z Kolumbii poprzez Izrael (ludzie Liebermanna?) i Rosję, kokaina była dostarczana do... Niemiec. Oficjalnie transakcje kryła belgijska firma DTI Oscara Donata. Sprawdźcie sobie też spółkę JT Communications Services Donata i Juvala Szemesza.

Po co o tym pisze?

Ot rysuję tylko horyzont działania praworządnej grupy z Rosji, w której ręce oddaliśmy śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej. Czysta demagogia i antyrosyjska fobia?

Jeśli, jak już napisałem we wcześniejszej notce, broń do krajów afrykańskich była ekspediowana przez Wiktora Buta przy wielokrotnym wykorzystaniu wojskowego lotniska Siewiernyj w Smoleńsku, to wnioski z tego faktu są dwojakie.

Po pierwsze Rosjanie za chińskiego boga nie pokażą żadnej międzynarodowej komisji dokumentacji z Siewiernego. Musieliby odkryć kulisy lotów samolotów Buta z bronią do Rwandy i Somalii.

Po drugie, wiemy już, że amerykańskie śledztwo w sprawie interesów Buta liczy sobie co najmniej osiem lat. Logicznie zatem możemy przypuszczać, że loty jego samolotów były monitorowane przez amerykańskie satelity zwiadowcze. Z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością możemy założyć, że 10 kwietnia 2010 roku amerykańskie oko satelity skierowane było także na

Siewiernyj (podobnie jak na Szardżę, Sofię i Kabul).

Co z tego wynika?

Tylko kilka pytań:

Dlaczego do dziś żaden polski śledczy oficjalnie nie zwrócił się do amerykańskich sojuszników z prośbą o współpracę? Czyżby USA rzeczywiście stały się tym obcym mocarstwem, a Rosja Putina mocarstwem bliskim?

Nie snuje spiskowych paranoidologii, jedynie skłaniam się ku temu by wszelki, nawet najbardziej nieprawdopodobny ślad, teorię czy poszlakę sprawdzić.

Śledztwo zwykle toczy się od weryfikowania najszerszych, najbardziej nieprawdopodobnych teorii, aż do pójścia tropem tych najbardziej racjonalnych i prawdopodobnych.

Jeśli zawinił „polski bałagan” skłońmy głowy i naprawmy zło, jeśli polsko – rosyjski bardak podobnie, jeśli rosyjska „okazja, która uczyniła złodzieja” mężnie idźmy dalej.

Tak to jest, że prawda pewnie nie ułoży się pod dyktando żadnej z dzisiejszych teorii polityków.

Ja zwracam jedynie uwagę na fakt, że Siewiernyj nie było septycznym miejscem, zwykłym wojskowym lotniskiem jakich pełno w Europie. Siewiernyj jest ważnym punktem na mapie czarnego handlu bronią. Przypadkowo tam rozbił się samolot polskiego prezydenta. Więc nie udawajmy, że katastrofa miała miejsce na lotnisku bez historii i w kraju kwitnącej demokracji i praworządności.

Pamiętajcie, że Jurij Felsztyński, a kilka lat później, niezależnie od niego, także Ania Zechenter, zatytułowali swoje książki: „KGB gra w szachy”.

My też zamiast grać w dupnika pomiędzy PO i PiS nabierzmy oddechu i zajmijmy się zimną analizą jeszcze raz zaczynając od najbardziej szerokiego, światowego horyzontu śmierci naszego prezydenta i towarzyszących mu Polaków.

ANDRZEJ JARMAKOWSKI - NIELEGALNY HANDEL BRONIĄ TO CIĄGLE INTRATNY INTERES

Nie chodzi tutaj jednak o kupno nielegalnego pistoletu, czy nawet kałasznikowa, ale o biznes prowadzony na wielką skalę. Nielegalny handel bronią, zaopatrywanie w sprzęt wojskowy krajów prowadzących wojny, czy organizacji przestępczych kontrolujących na przykład produkcję diamentów w Afryce to interes wcale nie mniej dochodowy od handlu narkotykami czy młodymi kobietami. Pistolety maszynowe, czołgi, armaty, to ciągle towary bardzo poszukiwane. Rozmaici ludzie, których lepiej nie spotykać na swojej drodze gotowi są za dostawy sprzętu wojskowego zapłacić praktycznie każde pieniądze. Sprawa wróciła na agendę, kiedy kilku latach starań w końcu sąd w Tajlandii zgodził się na ekstradycję do USA Wiktora Buta, jednego z najsłynniejszych „handlarzy śmiercią” na świecie. Opinii publicznej jest on doskonale znany, gdyż na podstawie jego biografii powstał film "Lord of War" (polski tytuł: "Pan życia i śmierci"). Rolę główną zagrał Nicolas Cage.

Przez ostatnich dwa i pół roku domniemany handlarz bronią obecnie 43-letni Wiktor But siedział w areszcie w Tajlandii. Amerykanie wystąpili o jego ekstradycję i chcą go postawić przed sądem za udział w spisku mającym na celu zabicie amerykańskich obywateli oraz za dostarczanie broni organizacji terrorystycznej. Tajlandzcy sędziowie usunęli kilka tygodni temu wszystkie przeszkody, jakie uniemożliwiały przekazanie go władzom USA i But został właśnie przetransportowany z Bangkoku do Stanów Zjednoczonych. Przeciwko ekstradycji gwałtownie protestowali Rosjanie. Mieli się czego obawiać. Czy jednak But zostanie skazany w USA? Posiada on ogromną wiedzę i może ją drogo sprzedać. Kto wie, czy cała sprawa nie zakończy się tak jak na filmie, gdy nagle okzało się, że młody śledczy musi skapitulować wobec ogromnych interesów jakie mogłyby zostać naruszone w przypadku skazania Buta. But dysponuje ogromną wiedzą na temat zakupów broni na początku lat dziewięćdziesiątych w Rosji. Kupić tam można było wszystko. Od czołgów i przestarzałych samolotów myśliwskich po cieżkie karabiny maszynowe i zwykłe „kałachy”. Dokonywano rozlicznych transakcji, w których uczestniczył But. On wie kto, gdzie i za ile. Wiedza ta dla amerykańskich służb specjalnych może okazać się bezcenna, dlatego But ma całkiem sporo kart w swoim ręku i nie są to blotki.

But to prawdziwy fenomen, bowiem fortuny dorobił się na upadku Związku Sowieckiego. Wraz z ZSRR upadła jego potężna armia, szkolona i zbrojona na wypadek światowej wojny atomowej. W jednym z wywiadów, mówił otwarcie: „Podróżując w latach 90. po Kaukazie i Azji Środkowej, widziałem to pogrążające się w upadku wojsko, bezrobotne, rozlazłe, zdziczałe bez dowództwa, przydziału, celu i ojczyzny, której mogłoby służyć. Żołnierze z zapomnianych garnizonów gotowi byli służyć każdemu, kto płacił”. But miał wtedy 25 lat, mnóstwo tupetu i sporo szczęścia.

Na gruzach imperium wyrastały nowe państwa. Wszystkie potrzebowały swojego wojska na mniejsze i większe wojny, które co chwila wybuchały. Dowódcy dalekich garnizonów wyprzedawali więc magazyny broni, a przełożonym w odległej Moskwie raportowali, że karabiny i czołgi zostały rozkradzione przez miejscowych watażków, zawłaszczone przez państwa, na których terytoriach niespodziewanie się znaleźli. Rozkradziona niemal w całości została potężna armia wycofywana ze wschodu Europy, a przede wszystkim ze wschodnich Niemiec. Wkrótce po wycofaniu oddziałów z byłej NRD największym eropejskim targowiskiem broni stała się Republika Naddniestrzańska, która ogłosiła secesję od niepodległej Mołdawii i przejęła dobytek stacjonującej nad Dniestrem rosyjskiej 14 Armii. Rywalizować mogła z nią tylko Ukraina, która w spadku po Związku Radzieckim odziedziczyła arsenały wystarczające na uzbrojenie milionowej armii oraz okręg Kaliningradu, gdzie w namiotach w lasach mieszkali głodni zołnierze wycofani z Europy Wschodniej. Kupić tam za grosze można było dosłownie wszystko co tylko zapragnie duża organizatora wojskowego przewrotu, czy jakiejś wojny domowej. I właśnie tam But robił swoje pierwsze interesy. Potem przerzucił się do Afganistanu, gdzie sprzedawał broń Massudowi. Amerykanie zresztą mu w tym pomagali. Następnie handlował w Afryce, gdzie zbroił wszystkie strony wszelkich konfliktów. Działał na Timorze, w Ameryce Południowej i w krajach azjatyckich. Amerykanie podejrzewają, że sprzedawał broń nawet Al-Kaidzie. Kto finansował zakupy, kto był mecenasem wspierającym rozmaite ruchy partyzanckie, skąd pochodziły pieniądze? Na razie jeśli wierzyć doniesieniom But milczy jak zaklęty.

W momencie rozpadu Związku Sowieckiego swoj udział w nielegalnym handlu bronią miała także i Polska. Jak grzyby po deszczu powstawały na terenach opuszczonych przez Armię Czerwoną rozmaite dziwne spółki, z kapitałem mieszanym, polsko-rosyjskim, czy polsko-zachodnim. Słynna stała się sprawa spółki TGG-Polska założonej na terenie byłej radzieckiej bazy wojskowej w Legnicy. W trakcie konfliktu na Bałkanach wywożono stamtąd poradziecką broń do Konstancy i potem do Chorwacji, która toczyła wojnę z Serbią. Oczywiście broń kupowali także Serbowie. Oba kraje objęte były embargiem na dostawy sprzętu wojskowego, ale biznesmenów z poradzieckiej bazy to nie obchodziło. Wśród współudziałowców firmy TGG – Polska znajdowała się Marzanna Faryś, która obok Andrzeja Gąsiorowskiego i Bogusława Bagsika znajdowała się także wśród założycieli firmy ART-B. Także sekretarka FOZZ Barbara Chwin skazana później podczas procesu prowadziła przez pewien okres czasu spółkę zajmującą się nielegalnym handlem bronią i dostarczaniem jej na Bałkany.
Przez długi okres czasu jednym z najsłynniejszych handlarzy bronią był Monzer al-Kassar. To jak But legendarna postać w tej branży. Al-Kassar w zgodnej opinii zachodnich wywiadów i policji przez długie lata był jednym z największych na świecie handlarzy bronią i narkotykami oraz sponsorem palestyńskich organizacji terrorystycznych. Za jego pośrednictwem broń z magazynów polskiej armii trafiała przez całe lata do objętych embargiem ONZ Chorwacji i Somalii oraz do mafii rosyjskiej. Sprawa ta nie została w Polsce do końca wyjaśniona, teoretycznie nadal toczy się śledztwo w tej sprawie.
Od 1983 r. rezydował w Hiszpanii i formalnie zajmował się budownictwem. Mieszkał w położonej na szczycie góry posiadłości w Marbelli na Costa del Sol. Stąd nazywano go "Książę Marbelli". Al-Kassar urodził się w syryjskiej miejscowości Nabek w 1945 r. Z wymiarem sprawiedliwości do czynienia miał wielokrotnie. Pierwszy raz aresztowany w syryjskim mieście Yabroud za kradzieże samochodów. Gdy miał 27 lat działał już w Europie - zatrzymała go duńska policja za handel haszyszem. Według śledztwa przeprowadzonego przez szwajcarski wymiar sprawiedliwości, kryminalna kariera al-Kassara nabrała tempa w 1977 r., gdy nawiązał kontakty z terrorystycznymi grupami PFLPGC (radykalne skrzydło Organizacji Wyzwolenia Palestyny). Zaczął na dużą skalę handlować bronią, narkotykami i kradzionymi samochodami. Dorobił się milionów dolarów.Szacuje się, że handlował bronią z kilkunastoma krajami: Polską, Argentyną, Austrią, Bośnią, Brazylią, Bułgarią, Czadem, Chorwacją, Gwatemalą, Iranem, Libanem, Nikaraguą, Panamą, RPA, Sri Lanką, Syrią, USA i Jemenem. W 1984 r. został wydalony z Wielkiej Brytanii za handel bronią i narkotykami. Rok później, we Francji, skazano go za działalność w "kryminalnej organizacji terrorystycznej". W połowie lat 80. miał też problemy z niemieckim wymiarem sprawiedliwości. Nazwisko al-Kassara pojawiało się również w innych, głośnych sprawach. Specsłużby łączyły go z akcją wysadzenia w 1988 r. przez Libijczyków samolotu Panam nad szkockim miasteczkiem Lockerbie. Zginęło wówczas 270 osób.
W 1992 r. al-Kassar został aresztowany w Hiszpanii. Oskarżono go o współudział w porwaniu w październiku 1985 r. włoskiego statku "Achille Lauro". Z więzienia al-Kassar wyszedł po dziewięciu miesiącach po zapłaceniu 15,5 mln dolarów kaucji. W 1995 r. został uniewinniony ze wszystkich zarzutów, ale ponowne osądzono go w USA w roku 2008. Akt oskarżenia stawiał wyjątkowo ciężkie zarzuty: współpraca i dostarczanie wielkich ilości broni terrorystom i rebeliantom prowadzącym krwawe akcje na całym świecie - m.in. na Bałkanach, w Ameryce Łacińskiej, w Afryce, w Azji, nielegalne operacje bankowe i pranie brudnych pieniędzy na ogromną skalę, handel narkotykami oraz aktywne działania przeciwko bezpieczeństwu Stanów Zjednoczonym. Al.-Kassar zaopatrywał w uzbrojenie i sprzęt terrorystyczne organizacje palestyńskie i islamistyczne, m.in. Front Wyzwolenia Palestyny i Hezbollach, a także marksistowskich terrorystów w Ameryce Łacińskiej (FARC- rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii). Został uznany winnym wszystkich stawianych mu zarzutów i otrzymał karę 30 lat więzienia.

But nie był więc jedynym wielkim w tej branży. Miał silną konkurencję. Na ich miejsce na pewno pojawią się nowi gracze. Już mówi się o „młodych wilkach” z Rosji, którzy weszli na miejsce zwolnione przez aresztowanych gigantów w tej dziedzinie. Broni, podobnie jak wódki nigdy nie zabraknie i jak trzeba będzie to znajdą się chętni, którzy za grube pieniądze dostarczą te zabawki dla „dużych chłopców”.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.8 (2 głosy)

Komentarze

sigma dziekuje Ci za wspanialy wpis wyjasniajacy mechanizm dzialania MAFII MIEDZYNARODOWEJ i sluzb specjalnych z nimi kooperujacymi, moze ktos zrozumie dlaczego Kaczynscy byli i sa zwalczani jak tyfus lub dzuma - nie dawali zielonego swiatla dla tych dzialan! Ryba zawsze cuchnie od glowy; sluzby zawsze podlegaja premierowi (Tusk), jezeli dany premier zamyka oczy na te szwindle, robi sie ustawke jaki jest wspanialy itd....,do chwili kiedy sie widzi ze pospolstwo jest rozwscieczone (przyklad TUNEZJA) i jak w pore zapobiegna (MAFIA I SLUZBY) wystawiaja nowa malpe ktora ma oglupic narod!Pomyslcie z ta Kuzik - Muzik, co grane? przy wyborach prezydenckich "nie wspominac o Smolensku" trzy dni temu w sejmie Jakubiak jak REjtan, ze lzami w oczch i dramatem wypowiedzi rozlicza rudego Tuska za SMOLENSK. Czy to moze oni mieli sluzy jako ta nowa MALPA zeby zaglaskac ciemny lud? Dzis w Europie tymi zlymi sa ORBAN I Berluskoni Jego zycie prywatne jest dla kraju mniej wazne! ALE dlug publiczny w roku 2010 obnizyl o 20 miliardow euro i bezlitosnie sciga mafie! A co do jego seksu to tez powatpiewam; ma zoperowana prostate i wstawiony rozrusznik serca - przy tej robocie jest potrzebny wysilek fizyczny, a wiec???????????

Vote up!
0
Vote down!
0

Teraz  z  duzym  wysilkiem  wysluchalem  wypowiedzi  chyba  najwiekszej zgnilizny  moralnej z  Kutzem, a duzy  to wysilek  mego systemu  nerwowego.  Kanalia  pasozytujaca  ciagle &

#128014

że projekt kluzikowców powstał przed 10.04.2010 i to oni mieli przejąć PiS. Dzięki Bogu Jarosław nie poleciał ...

Vote up!
0
Vote down!
0

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#128028

Wiec po mesku jezeli prawda to; " skad do ch... pana o tym wiedzieli i kto ich prowadzi?" Cos musi byc na rzeczy bo to czujemy na odleglosc 2000km, choc dowodow nie ma, ale kontakty ; KUzwikowskiej i Pinceliusz z kanalia z Bilgoraja mowia wszystko, ten wydmuch jest przedluzeniem GRU w chamskim wydaniu - ale juz go przekazali na wysypisko odpadow, zmienila sie koniunktura. A Kutzem da Bog zajmie sie Sw.Piotr.

Vote up!
0
Vote down!
0

Teraz  z  duzym  wysilkiem  wysluchalem  wypowiedzi  chyba  najwiekszej zgnilizny  moralnej z  Kutzem, a duzy  to wysilek  mego systemu  nerwowego.  Kanalia  pasozytujaca  ciagle &

#128041

Jeżeli chodzi o "spontaniczne" wybuchy wściekłości społecznej, to one też najczęściej są prowokowane i sterowane przez służby. Patrz:
http://michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1903
Pozdrawiam

Sigma

Vote up!
0
Vote down!
0
#128029

Nieduze zawieruchy sa wstanie wywolac, calego kraju nie sa wstanie poderwac! Jak sie rozkreca sami spiepszaja w mysie dziury. Pod koniec sie pojawiaja w formie wolontariatu doradczego i usiluja osadzic swoich na stolkach jezeli, sie da!

Vote up!
1
Vote down!
0

Teraz  z  duzym  wysilkiem  wysluchalem  wypowiedzi  chyba  najwiekszej zgnilizny  moralnej z  Kutzem, a duzy  to wysilek  mego systemu  nerwowego.  Kanalia  pasozytujaca  ciagle &

#128046

Ja myślę że generatory mgły w Smoleńsku były od zawsze, i stanowiły podstawowe wyposażenie, podobnie jak ruchomy ILS. Inaczej interesy Buta byłyby zbyt dobrze widoczne dla Amerykanów. Gadowski przytoczył istotne przesłanki do dalszych rozważań. Ta sytuacja wskazuje, że ochrona interesów handlarzy była na tym lotnisku i to niepoślednia.

Niezapominajmy jednak, że jest jeszcze Smoleńsk Jużnyj. Ma wprawdzie krótszy pas startowy, co rzekomo utrudniało lądowanie TU nawet awaryjnie ...

śp.prof.Wróbel jednak miał inną teorię.

Vote up!
0
Vote down!
0

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#128037

Zarówno założenie nr 1, że kluzikowcy byli przygotowani zawczasu, żeby po śmierci obu braci przejąć PIS, jak i założenie nr 2 o wyposażeniu stałym lotniska Smoleńsk Siewiernyj - wydają się nie tylko prawdopodobne, ale wręcz pewne.
Czy mogę prosić coś więcej o teorii ś.p. prof. Wróbla?Zamordowano Go w tak potworny, a zarazem charakterystyczny dla służb sposób, że to, co twierdził, musiało być prawdą
Pozdrawiam

Sigma

Vote up!
0
Vote down!
0
#128054

No nie, toż to prawie koniec świata droga Sigmo. Emancypacja spowodowała, że panie piszą ostrzej od facetów. ;)

Weronika Czerkasowa była zamordowan, bo nadepnęła służbom na odcisk. Jeśli Sigmo piszesz o handlu bronią, to może i szef Ośrodka Studiów Wschodnich, specjalista od białego wywiadu, Marek Karp nie zginął za przyczyną wykrycia przekrętów mafii paliwowej, jak piszą, a raczej handlarzy bronią. Pisał o tym Gapol, że po zepchnięciu jego samochodu na przeciwległy pas przez białoruskiego kierowcę ciężarówki, był ranny i trafił do szpitalą. Kierowca dysponował fałszywymi dokumentami i został przez naszą policję wypuszczony (sic!). Ślad po nim zaginął. Rekonwalescent okazywał w szpitalu niepokój i po wizycie dwóch smutnych panów zdecywował się wyjść ze szpitala na własną prośbę. Marka Karpia znaleziono martwego na parkingu niedaleko szpitala z raną tłuczoną głowy. Ciekawe, że obecny zapis w wikipedii jest zbliżony do artykułu w Gapolu, bo uprzednio stało, że zmarł w szpitalu.
Tylko służby mogły poruszać się swobodnie po Polsce, a ich spec od "ciężarówkowych" egzekucji mógł liczyć na przychylność polskiej policji. Było to w 2004 roku.

Vote up!
0
Vote down!
0
#128038

Drogi Tadmanie, nie jest lekko, ale emancypuję się, jak mogę ;)
Znalazłam w necie coś takiego na temat, który poruszyłeś.
http://www.kworum.com.pl/art348,egzekucja.html

TAJNY OŚRODEK GRU
Czego dokładnie dowiedział się przed swoją śmiercią Marek Karp? Bardzo istotnej odpowiedzi na to pytanie udziela protokół przesłuchania Arkadiusza Grochulskiego – jednego z szefów i założycieli polskiej mafii paliwowej (związanego z Wojskowymi Służbami Informacyjnymi). Grochulski przeżył próbę zamachu na własne życie. Zatrzymany na polecenie krakowskiej Prokuratury Apelacyjnej, został tymczasowo aresztowany. Od tego momentu zaczął udzielać śledczym bardzo cennych informacji na temat funkcjonowania paliwowych grup przestępczych i ich zagranicznych powiązań. W najważniejszym fragmencie jednego z protokołów przesłuchań czytamy: Za granicą polsko – białoruską, na wysokości Hajnówki, znajduje się tajny ośrodek GRU. Służy on jako miejsce spotkań przedstawicieli mafii paliwowej, polskich prokuratorów i funkcjonariuszy rosyjskich służb specjalnych.

Pozdrawiam

Sigma

Vote up!
0
Vote down!
0
#128052

Dziękuję Sigmo! Nic nowego w stosunku do Gapola, ale ciekawy jest post pod artykułem.

Vote up!
0
Vote down!
0
#128057

a wiesz, że nie przyuważyłam. Może zapodam go in extenso, bo to naprawdę cenna uwaga:
mzchess - 26.11.08 12:31
Nieszczęściem wszystkich tych ludzi była wiedza. Sami przyznawali, że dużo wiedzą a jeszcze inni, że chcą napisać na ten temat książkę. Pamiętajcie o tym wszyscy którzy za dużo wiedzą, aby tą wiedzę nie brać ze sobą do grobu, lecz dobrze ją zabezpieczyć! Zabezpieczając tym samym siebie.

Pozdrawiam

Sigma

Vote up!
0
Vote down!
0
#128064

 Wątek sygnalizowany przez Gadowskiego, spotkał się, nie wiedzieć czemu, z ostrą reakcją Ściosa. 
http://tiny.pl/hcj2j
cyt.:"Wypada żałować, że nie wskazał Pan żadnych konkretów pozwalających łączyć tragedię z 10 kwietnia z opisem działań oficera KGB Sieczina i jego kamrata Buta. Wiedza o udziale Rosjan w handlu bronią jest dość powszechna, również w tym zakresie, że lotniska wojskowe FR są wykorzystywane do transakcjach handlarzy bronią. Nie jestem przekonany, by na tej podstawie można było formułować dalej idące wnioski."
      
Można złośliwie założyć, że po "aporcie heriony z MAK-u", obecnych, oraz wszelkich przyszłych "ustaleniach" Millerów, ed-Mundków, Putinów et consortes - jesteśmy w punkcie wyjścia i stawiamy hipotezy, czekając na wyniki komisji min. A.Macierewicza, ew. na powołanie międzynarodowego zespołu eksperckiego.
   No to stawiam hipotezę, że jednak Butowi, czasowo odosobnionemu, do czegoś mógł się przydać Tupolew. 
A raczej TO, co było na pokładzie samolotu - a należało do NATO, oraz to, do czego można by TO wykorzystać.
  W tym kontekście inaczej wygląda amerykańska "wojna z terroryzmem".

 @sigma dziękuję za rozwijanie tematu.
 

Vote up!
0
Vote down!
0
#128124

Przejrzałam posty pod Gadomskim.
Panowie Ścios i Gadomski się ścięli, ale ich przekomarzania nic nie wnoszą do tematu.

Natomiast bloger Stary Wiarus podaje ciekawe dane nt.interesów naszych służb w nielegalnym handlu bronią.
Proszę spojrzeć tutaj.
http://www.airliners.net/photo/Air-Cess/Ilyushin-Il-18D/0733980/M/

Na lotnisku Kalemie, w Demokratycznej Republice Kongo, prowincja Katanga, pozycja
29deg15minE, 5deg53minS, leży postrzelany z działek pokladowych atakujących samolotów i rozszabrowany na części zamienne jeden z dwóch Ił-ów 18 Ireneusza Sekuły, "Agata" i "Hubert". W barwach jednego z przedsiębiorstw Wiktora Buta: Air Cess.

Dawniejszy "Hubert" Polnipponu, Ił-18D numer fabryczny 188010903, ze znakami
rejestracyjnymi Swazilandu 3D-SBZ, ex-SP-FNZ, ex-SP-FNC, ex-D-AOAT, ex-DDR-
STN został zniszczony na ziemi 24 listopada 1998 roku, przez samoloty szturmowe lotnictwa Zimbabwe, wspierające wojska rządowe prezydenta Laurenta Kabili.

Dawniejsza "Agata" Polnipponu, obecnie z rejestracją Kazachstanu, UN-750043, ex-C-KKK, ex-3D-SBW, ex-SP-FNW, ex-SP-FNB, ex-D-AOAR, ex-DDR-STK, Ił-18D numer fabryczny 186009202, lata dalej, po zamalowaniu znaków Air Cess.

http://www.myaviation.net/search/photo_search.php?id=00537653

Bez związku z powyższym, a tylko z katastrofą:
Męczy mnie cały czas info, jakoby ś.p.Eugeniusz Wróbel uważał, że Smoleńsk Jużnyj doskonale nadawał się do przyjęcia polskiej delegacji, ale znacznie gorzej do zamachu. Czy ktoś może to potwierdzić?
Z innych info - w świetle wiedzy o punkcie przerzutowym handlu bronią - ciekawa wydaje się informacja, jakoby na Siewiernym były olbrzymie podziemne magazyny pomiędzy pasem a budynkami lotniska.
Ciekawy jest też post, że nasze WSI ma ochotę też pożyć z procentów od handlu bronią - bo od lat ich skręca, jak widzą "urobek" w tej branży Białoruskich - i w związku z tym planują "odciążyć" Białoruś na rzecz Polski
Pozdrawiam

Sigma

Vote up!
0
Vote down!
0
#128376

Sigmo - trudno w tej "chaostrofie" zebrać myśli.

Potwierdzam jedynie zasłyszane "wrzutki" o rzekomych lub rzeczywistych podziemnych magazynach pod terenem smoleńskiego lotniska.

Byłe (obecne?!) WSI, nielegalny handel bronią i nowy podział tortu to wielki temat- wiodący, być może, co daj Boże: od "imagementu" do impeachmentu.
  
"Some day, and that day may never come, I will call upon you to do a service for me. But uh, until that day, accept this justice as a gift on my daughter's wedding day."

http://fronda.pl/news/czytaj/skazani_na_zapomnienie   

  Zabójstwo Eugeniusza Wróbla może mieć również zwiazek z polską polityką transportową, ubezwłasnowolnienia, braku suwerenności, kontroli procedur w podejmowaniu kluczowych rozwiązań - szykują się w tej dziedzinie olbrzymie zmiany.
- Nie zapomnę wyrazu oczu ministra Jerzego Polaczka mówiącego o śmierci Przyjaciela.
http://fronda.pl/news/czytaj/czy_smierc_eugeniusza_wrobla_ma_cos_wspolnego_z_katastrofa_smole
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101019&typ=po&id=po01.txt
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101020&typ=po&id=po16.txt

Ale ad rem.
Łażący_Łazarz napisał rewelacyjny tekst:
  http://niepoprawni.pl/blog/164/zamach-zalozycielski-zwiazku-europejskiego w którym min. zwraca uwagę na nieobecność w polskim dyskursie publicznym reakcji
na twz. doktrynę Karaganowa, będącą w istocie master key do kolejnych sovieckich narracji.
  
Linkowisko pod jego tekstem jest wyczerpujące, dodam że tutaj gazownik (sorry) prowadził debatę :
http://tiny.pl/hcpm7
Reakcje w 2008 były mniej więcej tej wagi:
http://www.psz.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=10948

Realizacja elementów doktryny, IMO - również w postaci smoleńskiego mordu, otrzeźwia póki co, wyłącznie środowiska niepodległościowe, tworzy nowe panele, podobne do niepoprawnych.pl - ale jest za późno, opinia zastąpiła informację.
  (Na przykład tekst, który linkowałem swoim znajomkom przysłowiowe "1000" razy :
  http://www.bibula.com/?p=26859 - pozostał, pozostaje i pozostanie bez odzewu )
 Fantastycznie, że  niezastąpiony Jan Bogatko, broni honoru myślowych horyzontów i walczy z lemingozą:
http://wiadomosci.onet.pl/blogi/po-czaju,7274153,414089730,blog.html

Nie dziwią więc śmiałe hipotezy wiążące mord smoleński z nowym rozdaniem w geopolityce. Nie chcę nawet myśleć, co by było, gdyby But znalazł swój "piąty element", tam w Smoleńsku.
Unia się sypie, Stany się prują - hieny wychodzą na żer.
Pochód nowych sovietów (ort zamierzony) z ich neokomunistyczną patologią
przez Europę jest faktem. Mafijne quasi-państwo, rządzone przez ludojadów i tajne służby, już przebrało się w sukienkę Babci , czeka na Czerwonego Kapturka, kęcąc pazurami młynka. 
Czy doczeka się Myśliwego? Na razie gargantuiczną robotę wykonują Tropiciele.
Ciekawe dlaczego o nich nie wspomina się w bajce?

Pozdrawiam Cię serdecznie
 

Vote up!
0
Vote down!
0
#128540

1/ten cytat z Ojca Chrzestnego mnie przymrazil
2/dzięki za kawał - uśmiałam się jak norka - znakomite podsumowanie
3/polecam z czystym sumieniem wykład nt. naszej sytuacji od strony Niemiec
http://www.tvg9.cba.pl
WSPÓŁCZESNE PRÓBY REALIZACJI DOKTRYNY MITTELEUROPY
WYKŁAD DR.IZABELI GAWOROWSKIEJ-BURZYNSKIEJ
4/jesli jesteś z Trójmiasta, to ciąg dalszy jw, czyli tym razem o Rosji, ma byc bodajże 17 lutego. Zresztą i tak wrzucę na polecanki. Jakby nie było - historia magistra vitae
5/zdradzasz talent literacki - widzę oczyma duszy tego wilka kręcącego młynka pazurami ;)
6/przejrzałam linka po linku - no, niewesoło jest

Pozdrawiam serdecznie

Sigma

Vote up!
0
Vote down!
0
#128563

Przytaczam rewelacyjny komentarz @orjan z blogu toyaha:
  / Na okoliczność niepotrzebnej wiedzy „o tym, co się wydarzyło”, jest taki dowcip: Winnetou i Old Shatterhand, w wigwamie palą fajkę pokoju i milczą. W pewnej chwili Winnetou wychodzi i za namiotem rozlega się głośne: ŁUP! Winnetou wraca ze śliwą pod okiem, siada i milcząc zaciąga się fajką. Po chwili wychodzi Old Shatterhand i znowu: ŁUP! Ten wraca też ze śliwą, wyciąga rękę po fajkę, a Winnetou spokojnie pyta: Czy mój biały brat też nastąpił na te cholerne grabie?/

Pozdrawiam raz jeszcze

dragomir

 

Vote up!
0
Vote down!
-1
#128545