Palikotowi wolno (prawie) wszystko
jestem, jak pójdzie nienawistnikom mieniącym się "liberalnymi" obrona dzisiejszej wypowiedzi Palikota umieszczonej przez niego na blogu.
"Wśród bliźniaków jednojajowych często jedno z nich jest homoseksualistą. Tak przynajmniej twierdzą medycy. Jarosław, w przeciwieństwie do Lecha, nie ma żony, dzieci, z kobietami trudno go spotkać, a mieszka z mamą i
kotem. To jeszcze niczego nie oznacza, ale – jeśli zgodnie z życzeniem jego brata dziś trzeba być „bardziej tough niż soft” – to chyba można by oczekiwać nieco wyraźniejszej informacji na temat stosunku byłego premiera do kobiet i szerzej – o źródłach jego nieangażowania się w związki z kobietami?
Z czego wynika, że bodaj jako jedyny z polskich premierów nie był żonaty? Z porażek miłosnych, z niechęci do instytucji małżeństwa, z odmiennych preferencji seksualnych? Nie byłaby problemem, przynajmniej dla mnie, ewentualnie odmienna orientacja seksualna Jarosława, problemem są wątpliwości, jakie dość obcesowo sformułowała Nelly Rokita. Problemem byłoby ukrywanie tego
przed opinią publiczną. Czy szef PiS-u obywa się w ogóle bez stosunków seksualnych z kobietami, czy może zdarzają mu się historie damsko-męskie lub męsko-męskie, a nikt po prostu nie doświadczył jeszcze widoku prezesa PiS w stanie zakochania? (...) Ja – niepytany – oświadczam, że jednoznacznie preferuję kobiety. A Pan, Panie Jarosławie?"
Nad wyraz jestem ciekaw, czy znajdą się tacy, którzy przyklasną pytaniu pana Palikota ("konserwatywne skrzydło PO"?) w imię jawności życia publicznego. Żałuję trochę, że Ludwik Dorn, odchodząc z Prawa i Sprawiedliwości odebrał Januszowi Palikotowi sposobność do zadania mu pytania o pochodzenie - może wtedy zakończyłaby się żałosna kariera biznesmena z Biłgoraja.
Chociaż kto wie, może i wówczas został by jako Stańczyk polskiej polityki obroniony. Wszak i do Żydów, podobnie, jak do homoseksualistów, Janusz Palikot żadnych uprzedzeń nie ma, wprost przeciwnie - on po prostu chce, żeby dla wyborcy było jasne, na kogo głosuje. A co z apelem arcybiskupa Michalika? Polak niech głosuje na Polaka, Żyd na Żyda, gej na geja? Ciekawe czy pod tym postulatem podpisałby się trzeci po Józefie Piłsudskim i Janie Pawle II z ważnych JP w polskiej historii..
Przypomniała mi się seria wpisów Filipa Memchesa, dotycząca genealogii ideowej PO (tu, tu i tu), w których postawił on tezę, że o ile PiS odwołuje się do tradycji piłsudczykowskiej, o tyle PO do endeckiej. Była to naturalnie zwykła prowokacja intelektualna, ale warto zwrócić uwagę, że po raz kolejny okazała się nie pozbawiona podstaw. PO wolno po prostu więcej, bo wiadomo, że intencje jej polityków są jasne, przejrzyste i
"europejskie". Zupełnie przeciwnie w przypadku PiS - tu nawet obecność Lecha Kaczyńskiego na obchodach rocznicy powstania w getcie czy zapalanie świeczki hanukowej w synagodze (jedno i drugie robił jako pierwszy prezydent RP) jest podejrzane i najprawdopodobniej jest
manewrem mającym odwrócić uwagę od w rzeczywistości antysemickiej proweniencji prezydenckiej formacji politycznej.
Najbardziej ze wszystkiego bawi mnie chyba pytanie zadawane w mediach po każdej prowokacji Palikota - czy tym razem cierpliwość Tuska się skończy i Palikot wyleci? Zupełnie jakby nie było oczywiste, że wypowiedzi polityków PO dotyczące "niesforności" Palikota są zasłoną dymną, zupełnie jakby nie było oczywiste, że jego działania, jeśli nawet nie są "na zlecenie" kierownictwa, to mają całkowite przyzwolenie ze strony Tuska i władz partyjnych. Jest bowiem zupełnie jasne, że przynajmniej jak do tej pory, skandale wywoływane przez Palikota są dla PO nad wyraz korzystne. Odpowiedź na pytanie o to, kiedy Palikot wyleci, jest więc prosta: wtedy, kiedy zacznie on szkodzić swojej i partyjnej popularności w sondażach.
PS Warto przeczytać kolejny doskonały, a kompletnie zignorowany artykuł Luizy Zalewskiej o Palikocie
.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2904 odsłony
Komentarze
Niby antypalikotowcy
11 Stycznia, 2009 - 18:42
a przecież jakakolwiek uwaga mu poświęcana wzmacnia go. Jedynym sposobem zniszczenia jest IGNOROWANIE. O co niniejszym apeluję.
dziadek/gej
11 Stycznia, 2009 - 19:06
JUz napisałem zjadliwą filipikę (może nie zaznaczyłem, do czego piję).
Dziwi nie jednak, że jeden z liderów partii, która rozdzierała szaty nad ujawnieniem (prawdziwych zresztą) faktów, ze dziadek Tuska był w Wermachcie, patrzą spokojnie, jak obrzydliwych insynuacji używa się wobec lidera opozycji (i to nie po raz pierwszy). O ile też dobrze pamietam, PO wspierało rękami i nogami "parady wolności", dlaczego więc nie okrzyknie Palikota homofobem i faszystą????
Ktoś powie, że to nie obrzydliwe insynuacje, tylko putanie o skłonności seksualne? A podobno to Kościół zaglądał do łóżka, co zakrawało na skandal.
Jakie jest rozwiązanie? (panie i dzieci niech nie czytaja dalej!!!) Pojedynek, komu bardziej stanie i na jaki widok????
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
ja zaczynam się zastanawiać
11 Stycznia, 2009 - 23:17
czy Palikot nie gra w drużynie Kaczyńskiego (niekoniecznie nawet kaczyński może o tym wiedzieć). Palikot wydawał OZON, było nie było konkretne, prawicowe pismo, potem najdłużej pozostawał zwolennikiem POPiSu. Chwila ciszy i nagle "jestem gejem", "jestem z SLD". Potem konferencja ze sztucznym penisem i kolejne jazdy. Na zdrowy rozum każda powinna przynieść PO szkodę. Nie działa, więc Palikot zwiększa dawkę, co jest racjonalne, w odróżnieniu od sympatii wyborczych. Palikot może się mścić na PO za odrzucenie koncepcji, której był zwolennikiem, a że przy tym jest bezkarny, to się pewnie całkiem nieźle bawi.
No ale chyba teraz mu się trochę uda pogrążyć Platformę. Wypowiedź Chlebowskiego:
"Janusz Palikot przekroczył granice przyzwoitości i dobrego wychowania, ale to nie jest powód, żeby wykluczać go z klubu" to strzał w kolano.
Oczywiście, to byłby szczyt perfidii, ale czy ten facet nie byłby do tego zdolny? :D
;-)
11 Stycznia, 2009 - 23:49
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Przemoc rzadko jest odpowiedzią, ale kiedy jest, jest jedyną odpowiedzią.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
bardzo ciekawa hipoteza Budyniu
12 Stycznia, 2009 - 00:27
Sam nie wiem co o tym myśleć. Swoją drogą rzadko kiedy dopuszczamy do siebie myśli i polemizujemy sami z nimi, a wogóle z innymi, że Partie polityczne posiadają w szeregach innych wywiad a w swoich kontrwywiad? Ciekawe jak to jest. Pewnie charakterystyka polskiego parlamentaryzmu ostatnich lat to permanentne (borąc pod uwagę metamorfozy partyjne) szpiegowanie wszystkich przez wszystkich ;)
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
paligłup
9 Czerwca, 2010 - 22:12
A hrabia też bron ił swijego przyjaciela, że nad nim zapanuje. No i nie zapanował, bo zadyma w Lublinie wyraźnie nie wyszła, chociaż POpapańcy wszystko przygotowali, nawet bojówka radiomaryjna została ściągnięta do Lublina. Oj, Palikocie, nie będziesz u przyjaciela w Pałacu Prezydenckim pod żyrandolem nabierać splendoru. A Narodowi oszczędzisz zmartwienia, że Pałac jest profanowany, no i cyrku na Krakowskim Przedmieściu nie będzie. Społeczeństwo pokazało przy kim gromadzi się.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Budyn
12 Stycznia, 2009 - 07:59
Nie no, mysle jednak, ze gdyby wyskoki Palikota nie byly inspirowane przez kierownictwo PO to by juz dawno wylecial.