Fanom Asi krótki wpis do sztambucha
Doprawdy...
Czy nawet Wy, drodzy Niepoprawni, nie zdajecie sobie sprawy z jednej rzeczy?
Każdy, najmniejszy nawet pretekst zostanie przez media wykorzystany, aby dokopać PiS.
I jest następna okazja.
A co my tu mamy teraz?
Mamy dwie panie, które zostały z PiS usunięte po serii nielojalnych zachowań, które tłumaczy jedynie:
a) głupota
b) zła wola
Tak czy nie?
A co wolicie?
To - trzeba było je wyrzucić, czy nie?
Mamy wielki zgiełk (n-ty raz) na temat "rozpadającego się" PiS, odejścia "czołowych" postaci, etc.
Umówmy się. Obie panie nie należały i nie należą do grona polityków większego formatu.
Te same media, które teraz okrzykują Asię mesjaszem "skrzydła liberalnego" nie tak dawno zgodnie twierdziły, że w PiS nie ma żadnych znaczących postaci poza Jarosławem i jest to partia miernot - zapomnieliście?
To co jest prawdą?
Dodatkowo, każdy w miarę zorientowany obserwator sceny politycznej zdawał sobie sprawę, że odejście obu pań oraz, być może, Poncyliusza - jest kwestią czasu.
Dla dobra PiS - powinno się to stać dużo wcześniej.
Nie można, będąc politykiem partii X, krytykować publicznie program tej samej partii.
Ja się cieszę. Autentycznie.
Czas był najwyższy.
A Wy, Niepoprawni, również ulegacie pewnej manipulacji.
Wmawiają nam, że jest to wielki problem dla PiS, że stało się coś strasznego i przerażającego.
No to martwmy się. Razem z TVN i Gazetą Wyborczą.
Dobrane towarzystwo.
Naprawdę, zamierzacie być szczęśliwymi nabywcami tego tandetnego wyrobu medialnego, napisałbym tajwańskiego, ale to byłby niezamierzony komplement...
Powiedzmy: wyprodukowane w Korei? Północnej?
Słuchajcie, zaprenumerujmy sobie od razu Gazetę Wyborczą.
Do najbliższego numeru GW dodany będzie woreczek z popiołem, w celu posypywania sobie głów.
Nie zapomnijmy nabyć!
Koniecznie!
PS. A jeśli jednak nie GW - to może chwila refleksji nad rzetelnością mediów (raz jeszcze)?
I nad interpretacją faktów, którą - właśnie taką - dajemy sobie wciskać?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 6754 odsłony
Komentarze
Także jestem kontent.
6 Listopada, 2010 - 13:14
Oprócz tego ,że zbyt póżno Panie opuściły PiS,uważam ,że nie powinno być w PiS miejsca dla "skrzydła liberalnego".Albo wwóz albo przewóz.
A martwić sie trzeba sukcesami głoszonymi w TVN i GW,cieszyć zaś polecanymi przez w/w "zamartwiankami".
Re: Także jestem kontent.
6 Listopada, 2010 - 13:24
Zamartwianki - bardzo ładne, mogę zwrot wypożyczyć? :)
Nie można zapalić jednocześnie Panu Bogu świeczki, a diabłu ogarka - to w kwestii zdobywania elektoratu "centrowego".
To znaczy, można, mamy już jedna taką partię, która każdemu powie coś miłego - tylko czy chcemy żeby PiS stało się Platformą Bis?
Zamartwianki są Twoje ;)
6 Listopada, 2010 - 13:31
Letnie to mogą być wakacje,a prawdziwa formacja jest albo gorąca ,albo zimna.Tylko takie uznaję.Dla kazdego cos miłego ,czyli nikomu nic.
Pozdrawiam.
Max,nie mozna,,,,,,,pełna zgoda
6 Listopada, 2010 - 14:22
a TO jest marzeniem platformiarzy,zamazac,zamydlic i powiedziec,wszak ONI sa tacy sami,jak my
wiec o co idzie..........?
stara ich spiewka,spiewka,ktora wsrod zdezorientowanych,narobiła tylko
mnostwo zamieszania.GŁOSujac na PIS,od czasow PC,głosowałam
nie na platformoPOdobnych,nie na psl,i nie na komunę.....
I TO jest to,TO jest ta RÓZNICA,zasadnicza,,,,,,,,!
gość z drogi
Max
6 Listopada, 2010 - 13:43
Zapewniam Cię, że nie ulegam żadnej manipulacji, bo PiS to nie jest moja bajka (choć w obecnej sytuacji, z przyczyn obiektywnych popieram tę partię), więc na chłodno mogę ocenić pewne fakty. Przy czym nie upieram się, że mam rację, ale też mam prawo zgłaszać swoje obiekcje. Mnie osobiście bawi, że kazda krytyka PiS, której dopuszcza się choćby taka osoba jak ja, jest zrazu traktowana jak zdrada, dywersja czy cuś podobnego. A już argument, że oto jakiś kometarz nieprzychylny partii Kaczyńskiego, zamieszczony na jakimś społecznym portalu jest pretekstem do dokopania PiS jest po prostu absurdalny!
Poza tym radzę się poważnie zastanowić czy Kluzik-Rostkowska nie jest, tak jak piszesz, politykiem większego formatu. Jeżeli tak faktycznie jest (nie podejmuję się oceny, bo słabo mnie to interesuje!), to co można pomysleć o prezesie, który zrobił ją szefem swojej kampanii prezydenckiej? To w PiS kampanie robią miernoty polityczne i osoby z marginesu? Co nam to mówi o kierownictwie partii? To są pytania retoryczne, a wyborcy dostają przez to masę sprzecznych informacji.
Jeżeli o mnie chodzi, to te panie mogły zostać w partii, tyle, że ich rola powinna zostać zminimalizowana do zera lub też przez odpowiednie działania powinno się zmusić je do odejścia. Ale to tak na marginesie, bo już sam fakt, że o tym dyskutujemy jest wodą na młyn rządzącej kliki!
Pozdrawiam serdecznie
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
@Nurni
6 Listopada, 2010 - 14:07
Pisałem o mediach, dla ścisłości: telewizji, gazetach, radiu, jeśli o portalach, to tylko o dużych na miarę onetu czy wp.
A jako pretekst rozumiem działania osób publicznych, polityków.
Wiesz, to nie chodzi o to co mówisz Ty, czy ja, czy ktoś inny - prywatnie.
Problemem jest przekaz trafiający do ludzi za pośrednictwem "tradycyjnych" środków przekazu.
Manipulacja, której ulegamy, bądź której mamy ulec polega także na:
- doborze wiadomości
- eksponowaniu pewnych, przemilczaniu innych faktów
- intensywności i powtarzalności
O ile ludzie "łapią się", kiedy chodzi o rzeczy oczywiste, o tyle często nie dostrzegają innego aspektu, kiedy w ich świadomość zostaje zaszczepione przekonanie, że coś jest ważne (bo o tym mówią).
W skrócie: nie tylko "jak", ale także "co".
I to miałem na myśli.
Wyborcy byli i są częstowani sprzecznymi informacjami, ale to już nie wina partii X.
Czy panie powinny były zostać...
Pamiętasz ile razy i w jakiej formie dawały wyraz (publicznie) swojej dezaprobacie dla poczynań Kaczyńskiego, czy nawet kwestionowały program PiS?
Zanim powiemy: dyktatura - zastanówmy się chwilkę...
A co do kampanii. Mam swoje zdanie na jej temat, tutaj tylko tak hasłowo:
- kondycja psychiczna Jarka po śmierci brata i bliskich osób
- PiS ucierpiał bardzo w kwietniu. Rzeczywiście był problem z wyborem osób do sztabu.
- PiS ma braki kadrowe, ale nie zapominajmy, że i tak prezentuje się (nawet po hekatombie smoleńskiej) pod tym względem lepiej niż inne partie. Kogo można wymienić z PO czy SLD, będącego "na poziomie"?
Tyle, ze media (i my teraz) wałkujemy Asię czy Elę.
Założę się, że w tym momencie przeciętny Polak wymieni po nazwisku więcej polityków PiS, niż pochodzących z innych ugrupowań...
Format.. odpiszę "użytkowo". O formacie polityka (niestety!) decydują nie tylko osiągnięcia, ale też to, na ile jest znany.
Kto słyszał o Joannie przed kampanią? Kto wie, że kiedyś tam ministrowała?
O Ziobrze, Kurskim, Macierewiczu, Gosiewskim, Wassermanie i innych było już wcześniej głośno...
A teraz nagle... - hm, czyżby tak jej przybyło tego formatu przez pół roku? A może to coś innego?
pozdrawiam :)
Re: @Nurni
6 Listopada, 2010 - 14:20
Generalnie masz rację. Tylko trzeba zadać sobie jedno pytanie: dlaczego media (a także my) wałkujemy ten temat? Bo w ogóle do tego wyrzucenia doszło! Można było poczekać, można było to zrobić w inny sposób i w innym czasie, itd. "Prawda jest kwestią formy" - mówi jedna z moich ulubionych maksym. A my mamy tu do czynienia z sytuacją, gdzie każde (dosłownie każde!) działanie PiS jest krytykowane - jakiekolwiek by ono nie było. Więc trzeba jeszcze bardziej uważać i liczyć ewentualne straty i zyski. Tylko o to mi chodzi... Ja nie płaczę za tymi paniami, poważnie!
Pozdrawiam
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Trudno. Być może czas nie
6 Listopada, 2010 - 14:36
Trudno.
Być może czas nie jest najlepszy, ciężko mi powiedzieć czy rzeczywiście przełoży się to na wyniki wyborów.
Ale tak po cichu myślę, że gdyby nie to, dowiedzielibyśmy się o jakiejś innej "sensacji", w podobnej chwili...
Zmykam, podejrzewam, że dzisiaj czeka mnie jeszcze kilka podobnych rozmów (ze trzy już były), tylko tym razem w "real life".
Ludzie - poszaleli od wczoraj...
I to jest najgroźniejsze w tym wszystkim...
Powodzenia! -----------------
6 Listopada, 2010 - 14:41
Powodzenia!
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Re: Powodzenia! -----------------
6 Listopada, 2010 - 14:50
To jeszcze dykteryjka na zakończenie mała.
Miałem wczoraj przyjemność spotkać się z moim znajomym, pokroju SLD-fan/kryptopeowiec zaangażowany. Właśnie zaraz po tym jak "się podziało".
Na "subtelne" pytanie "a co Ty sądzisz" - odpowiedziałem: wiesz, możemy o tym pogadać, ale to sprawa marginalna. Bo: długi, Smoleńsk, Rosja, zadłużenie ukryte 1550% PKB, VAT, gaz...
I wyobraź sobie - nie przełknął tego, do rozmowy o JKR w ogóle nie doszło..
Tak się oburzył, o czym ja mówię, aż mu w ad personam poszło... :))
Swoją drogą nie polemizował z tym, że źle jest - tylko jakoś tak mu nie w smak było, ze o tym w ogóle mówię...
Jaki morał? A sam nie wiem....
Czy ze względu na ciagłe krytyki
6 Listopada, 2010 - 18:33
PiS powinien zaczekać ze swoją decyzją? Uważam, że nie i że wcale się to nie przełoży na mniejszy wynik w wyborach. Wręcz przeciwnie, społeczeństwu został wysłany sygnał, że PiS nie ogląda się na wiecznych krytykantów i robi swoje. Uzależnianie działań w zależności od reakcji mediów może tylko stawiać partię w pozycji strachliwego luda, którym można manipulować.
Szpilka
Polska jest najważniejsza!
6 Listopada, 2010 - 13:55
Losami PiS-u powinni przejmować się działacze PiS-u. Polska jest najważniejsza.
No właśnie! A my znowu
6 Listopada, 2010 - 14:09
No właśnie!
A my znowu przerabiamy "Wiele hałasu o nic" - odsłona XLVI...
E.... dlaczego?
6 Listopada, 2010 - 14:44
Całkiem miła odmiana. Fajnie tak poroskminiać co Jarek miał na myśli i czemu Asia jest be. Zawsze to chwila wytchnienia od bojowej, bezsilnej defekacji na rząd.
pozdrawiam
Jan Bogatko ...zgoda. Z
6 Listopada, 2010 - 13:57
Jan Bogatko
...zgoda. Z wyjątkiem podjęcia tej decyzji w niewłaściwym czasie.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Niewłaściwy czas???
6 Listopada, 2010 - 14:41
Ten czas wybrały sobie te "gwiazdy" same, realizując sztafetę PO zaprzyjaźnionych telewizjach,radiostacjach i "lub" czasopismach. Same wybrały czas POgawędek z najobiektywniejszymi dziennkarzynami.GłuPOta czy przemyślane działanie? Brak reakcji,czyli zgoda na dalsze publiczne rozgrywanie przez nie Pisu,byłoby o wiele bardziej szkodliwe.
Zresztą widząc wczoraj wieczorem te głupie uśmieszki POdczas czytania kiepściutkiego oświadczeniu nasuwa się pytanie PO co tak długo je trzymano?
Pozdrowienia
zib1
Pozdrowienia
zib1
Czas był najwyższy.
6 Listopada, 2010 - 16:13
Najwyższy czas!!! :-)
Do niektórych, którzy zastanawiają się czemu Asia jest be - proponuję poszukać może jej wypowiedzi na różne społeczne tematy :-) Coś słabo zorientowani jesteście :-) Ratus, po Tobie się nie spodziewałem :-)
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Re: Czas był najwyższy.
6 Listopada, 2010 - 16:23
Ja bym tak nie pomstowała. Obie panie były szalenie lojalne wobec szefa. Wierzę, że to jest strategiczny ruch JK. Wobec stale podsycanej nienawiści PiS ma małe szanse na satysfakcjonujący wynik w wyborach. Być może panie założą nową partię i zgarną elektorat niezadowolony z ultra prawicowego PiS a nieakceptujący PO, w ilości wystarczającej na pokonanie progu wyborczego (a czas jeszcze jest).
Ja jestem prawicowcem
6 Listopada, 2010 - 16:28
katolikiem (choć grzesznym bardzo) - i mi takie panie od in vitro i aborcji nie są potrzebne. A już refundacja tych "zabiegów" z podatków katolików i prawicowców we łbie moim kosmatym mi się nie mieści.
O zachwytach obu eseldów nad urzędniczą pracą - jaka to ona jest potrzebna dla rozwoju przedsiębiorców (bo jak urzędnik nie da papierka, to przedsiębiorca nie może!) nie wspomnę. Sowieciarzy w tym kraju dosyć - w jedynej liczącej się opozycjnej partii nie są potrzebni.
Pozdrawiam.
Ps. Gdyby było tak jak piszesz - to nie wyrzucili by ich na 2 tygodnie przed wyborami - ale 21 listopada o godz. 20 :-)
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Re: Ja jestem prawicowcem
6 Listopada, 2010 - 19:41
tez jestem katolikiem zgoda w 100% nie bede dopłacał z moich ciężko zarobionyhc pieniędzy na in vitro aco gorsza na morderstwa najbardziej niewinnych istot .JKR kombinowała jak przemycić pod sztandarem pis platwormowe numery na miejscu jarosława już po wyborach prezydenckich wziąłbym bata i wyjechał jak na psie bo to była klacz trojańska
szkoda tylko że nie możemy sie dowiedzieć z mediuw jak dopiero żreją sie w platwormie tam dopiero sie dzieje ale o tym cicho sza .od trzech dni nie da sie już oglądać nawet tvp1 zostały tam już sami wazeliniarze mam mdlości sorki. pozdrawiam
http://trybeus.blogspot.com/
Re: Czas był najwyższy.
6 Listopada, 2010 - 21:45
A powiedz mi, kto się tutaj zastanawia czy "Asia jest be"? Bo ja takich tu nie widzę! Bo też nie o to chodzi! Więc nie weksluj rozmowy na tory gdybania o "be-Asi", bo różnej maści "krytykanci" decyzji kierownictwa PiS nie twierdzą wcale, że pani Asia (i ta druga) są cacy. I myślę, że dobrze o tym wiesz...
Pozdrawiam
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Samotny
6 Listopada, 2010 - 21:48
tak? a nie czytałeś wpisów Dekadencji czy GG? To tak dla przykładu.
Co do formy - było głosowanie, w demokratycznej partii to normalne - bez względu na pijar danego momentu - dlatego tak platfusy się pewnie dziwią, nie? I kto jeszcze się dziwi? Turan do domu :-)
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Re: Samotny
6 Listopada, 2010 - 21:56
Nie czytałem, ale chętnie nadrobię zaległości. Możesz podać mi linki, w których ktokolwiek pisze na NP, że dwie panie są cacy? Z góry dziękuję.
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Nurniflowenola
6 Listopada, 2010 - 22:04
Mój błąd polegał na użyciu słowa wpisy. Koment Dekadencji znajduje się troszkę wyżej tutaj. Na dyskusji u Dixiego byłeś zapewne? Zobacz GG - no przecież ta Kluzikowa to wcale nie taka lewicowa, prawda?
Gdybym podchodził do spraw tej partii, jakby była dowodzona przez jednego Wodza - mógłbym napisać, że powinni ją wywalić w lipcu lub 21 listopada. Ja bym tak zrobił. Jednak jest to partia demokratyczna i pewne rzeczy ucierają się w dyskusjach. Nie tak jak w PO :-) Stąd to wielkie zdziwko GW i TVN - rozwijam twórczo pewną myśl pewnego "zbawiciela narodu": "bo demokracja jest ok, ale kiedy mówię ja, a nie wy - ja o taką demokrację walczyłem" :-)
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Re: Nurniflowenola
6 Listopada, 2010 - 22:25
Wiesz, ja napisałem na blogu u JJ, że sztuką byłoby zminimalizować, zmarginalizować te panie lub też sprawić, by same odeszły. Tak po prostu byłoby lepiej (biorąc pod uwagę polskie realia). To są oczywiście czysto teoretyczne dywagacje, bo nie mam pojęcia co się dzieje za drzwiami PiS-u. Nie wiem też czy tak właśnie nie próbowano zrobić, ale uznano, że natychmiastowe wyrzucenie jest jedynym wyjściem. Wiem natomiast, że mam prawo pisania takich rzeczy i przyznam szczerze, że mam powyżej uszu uciszanie jakiejkolwiek krytyki partii Kaczyńskiego i przedstawiania jej w kategoriach zdrady lub dywersji.
A wracając na chwilę do dwóch pań: przeciętny wyborca (nie zwolennik PiS-u, ale potencjalny wyborca!) za cholerę nie zrozumie dlaczego Kluzik parę miesięcy temu była szefową kampanii prezydenckiej, była też chwalona (mimo porażki!) za swoją pracę, dziś jest wyrzucana. Tym bardziej, że w mediach rzetelnego przedstawienia tej sprawy nie uświadczysz... Tylko tyle. Ale podkreślam: to są teoretyczne dywagacje, do których mam prawo.
Pozdrawiam
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Samotny - będzie w punktach :-)
6 Listopada, 2010 - 22:42
1. Masz prawo.
2. Ja mam prawo.
3. Nie zrozumie? No mu się nie dziwię. Przy takiej propagandzie drugiej strony i skorych do współpracy (nie od czasu wyrzucenia) posłankach...
4. Co się dzieje za drzwiami PiSu? Ale gdzie? Taam, na górze? Nie wiem. Na dole jest burdel. Szczególnie w Łodzi. Czy jest to coś wyjątkowego? Nie, po tej stronie zawsze był burdel. My bez bałaganu nie potrafimy :-)
5. Zobacz co napisałem u Dixiego na temat "dywersantów" - ktoś tak nazwał tych co mają prawo do krytyki i odciąłem się od tego stanowczo.
Teraz bez punktu - naprawdę - jedna czy druga partia to po pierwsze DNO, po drugie BAŁAGAN, po trzecie KIBEL (wielopoziomowy - jeden na drugiego s...). Dopóki sami nie zaczniecie w nich działać, nie zobaczycie tego co się tam dzieje, nie zrozumiecie. MIMO TO trzeba walczyć. Organizować się - a partia ta czy inna ma dwie podstawowe zalety - organizację na dziś i ... lokal dla spotkań :-) Dla mnie ten lokal jest ważniejszy :-)
Ps. Ja zdążyłem się napatrzeć, nie będąc w partii - polecam wszystkim zajrzeć do swojego lokalu, zobaczyć co się dzieje, czy są jacyś fajni ludzie oprócz miernot i szukających łatwego chleba po politologii :-) W 5 można zrobić więcej niż w 120. Samotny wilk powinien to dobrze rozumieć :-)
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Re: Samotny - będzie w punktach :-)
6 Listopada, 2010 - 22:58
Eee tam, nagadałeś się, ale do niewłaściwej osoby. Ja byłem tzw. członkiem i to w partii, do której, jak sądzę, jest Ci najbliżej. Więc ze swoim spiczem trafiłeś jak kulą w płot - "been there, done that", znam ten "zorganizowany chaos". Samotny wilk dobrze to rozumie i kręci cosik na boku. Ale o tym za wcześnie mówić.
Pozdrawiam
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Eee tam Samotny
6 Listopada, 2010 - 23:53
nie nagadałem się, bo nie czytam na głos tego co piszę :-)
Dalej podtrzymuję - ten chaos nie jest zorganizowany, to zwykły burdel :-)
Zorganizowany chaos? Hm... o tym pisał chyba Łazarz (fraktale) i ostatnio/wcześniej Moherowy Fighter (Herbaciani). Ostatnio Terlikowski nawet coś napisał, ale chyba nie zajarzył idei :-)
Ja nie byłem zrzeszony nigdy i nie zamierzam być zrzeszony kiedykolwiek. Nie lubię słowa "Rzesza" :-)
Pozdrawiam.
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Re: Eee tam Samotny
7 Listopada, 2010 - 00:04
No pewnie, że ten chaos nie jest zorganizowany - przeca wziąłem żem byłem użyłem cudzysłowu...
Nie musisz się zrzeszać - działać można na wiele sposobów.
Pozdrawiam
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Samotny - wiem
7 Listopada, 2010 - 00:16
co więcej, to działanie zaczyna czasem działać :-)
Sęk w tym, żeby w lokalnej partii pojawiło się więcej cwanych niezrzeszonych niż zrzeszonych cwaniaków. Miałem to rozwijać, ale mam nadzieję, że każdy potrafi dopowiedzieć sobie sam.
I będzie się żyło lepiej. Wszystkim :-) :-) :-)
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
BWS :-))
6 Listopada, 2010 - 22:14
Nawet ułamka sekundy nie zastanawiałem się czemu "Asia" jest be i czemu Kaczor ją pogonił. Nie znam wypowiedzi "Asi" na jakikolwiek temat. W d...e mam "Asię" i jej wizerunek w oczach Kaczyńskiego. Nie mam telewizora od dziesięciu lat.
Jedno mi drogie: żeby polski żywioł nie roztopił się w Unii.
pozdrawiam
Ratus - nie znasz?
6 Listopada, 2010 - 22:17
No nie :-) Trzeba się orientować. Włosy dęba stają, gdy się czasem słucha "liberałów" z PiSu. A nazwanie ich liberałami i kojarzenie z wolnym rynkiem to już policzek, który odczuwam osobiście jako uprany :-)
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
BWS. Nie znam.
6 Listopada, 2010 - 22:37
Nie orientuję się i nie chcę się orientować. Wewnętrzne przepychanki w PIS - w hierarchii ważności - sytuują się gdzieś pomiędzy porannym klockiem a kanapką z serem.
Policzek od wolnorynkowych liberałów z PIS-u? To jak dostać z bani od karła :-))
pozdrawiam
Ratus
6 Listopada, 2010 - 22:47
nie potrafię wyjaśnić i jeszcze bardziej zapętlam :-(
a) to nie były takie sobie wewnętrzne przepychanki - walka szła o kształt polityki partii - społecznej, międzynarodowej itd. - czyż w Łodzi nie było niemal buntu? Kluzikowa zaszczepiła tam wirus platfusa z uśmiechem pielęgniarki ośrodka eutanazyjnego dla "moherów"?
b) KLUZIK I JAKUBIAK TO NIE LIBERAŁOWIE - one są socjalistkami. Ich usunięcie przesuwa PiS w prawą stronę. Chwalmy Allaha! :-)
Pozdro
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
BWS
6 Listopada, 2010 - 23:16
Nie musisz się zapętlać. Mnie sytuacja w PIS po prostu nie interesuje.
Dlaczego? Bo sytuacja w PIS nijak się ma do jakiegokolwiek wpływu na cokolwiek ważnego w Polsce.
I to przesunięcie PIS-u w prawo... Litości... Wiesz o co chodzi...
pozdrawiam
Ratus - Sytuacja PiS nie ma
6 Listopada, 2010 - 23:56
wpływu? Niech będzie. Tak samo jak sytuacja UPR, MW czy innego zrzeszenia.
Jednak stopień zaangażowania "wyborców" PiS, UPR, MW czy innego zrzeszenia - jak najbardziej TAK.
Pozdrawiam.
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Zaangażowanie, powiadasz...
7 Listopada, 2010 - 19:45
Zaangażowanie wyborców objawia się głosowaniem na tego, kto najwiarygodniej obieca żerowanie na budżecie. I nie jest akurat z tych, co to "ja panie na ten ryj nie mogę już patrzeć".
Daj sobie na luz z niepodległością, wyborcami i kaczo - donaldzią napierdalanką. To ślepy zaułek. Niepodległość sami oddaliśmy bez walki, wyborcy nie kierują się dobrem wspólnym lecz stanem napełnienia kich, a napierdalanka jest sportem zastępczym.
Swoją drogą niezbadany jest kretynizm polactwa. Gebelsy trzymają nas za uszy i chędożą od zadu, a polactwo patrzy jak tu się nawzajem po pyskach okładać nie zwracając uwagi na dramat zwieracza. W życiu tego nie zatrybię.
pozdrawiam
Nie Ratus
7 Listopada, 2010 - 19:47
Wybory w obecnej formule to tak czy inaczej ślepy zaułek. Od stopnia aktywizacji ludzi do życia społecznego zależy, czy będzie możliwe odsunięcie świń do koryta. Wszystkich Ratus :-) I na gebelsów wtedy przyjdzie czas...
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Rozumiem.
7 Listopada, 2010 - 20:15
Czyli sugerujesz kontynuowanie walenia się po ryjach licząc na to, że kaczo - donaldzia napierdalanka przyniesie rozstrzygnięcie zanim gebelsy zaj...ą nas na śmierć? Ja bym na to nie liczył.
A co z wyborami? JOW?
pozdrawiam
Na co ja liczę Ratus?
7 Listopada, 2010 - 20:28
Ja to liczę na Białoruś :-)
A tutaj? Tutaj ta napierdalanka, jak ją określasz odbywa się między patriotami, którzy nie chcą brać w tyłek od gebelsów a w usta od Ruskich, a tymi, którzy się wypinają i otwierają usta. Symbolicznie:
Jednym słowem - między nami (Ty Ratus też jesteś "my"? :-), czyli tubylcami a kreolami, którzy na flejbuku mają zakładkę Steinbach, bo zdarzyło im się poznać język niemiecki i być na studiach u Dojczów :-) A teraz wracają nami rządzić :-)
Do czego ma doprowadzić ta napierdalanka wg mnie? Do rozbujania sytuacji na tyle, żeby okrągły stół nie był już możliwy. Bo ja z wypinającymi się paniami nie rozmawiam... co najwyżej korzystam... Grzeszny jestem... Panów zaś takowych wysłać mogę tam, gdzie to wypinanie "przyda się" uczciwym bandytom :-)
Wiem wiem, trochę pojechałem.
Teraz będzie po kaznodziejsku - ci, z platfusów, którzy jeszcze możecie się wyleczyć z tej choroby płaskomóżdża, nawróćcie się z kreolstwa, które was toczy, albowiem oddziały antyepidemiologiczne już nadciągają :-)
Pozdrawiam Ratus.
Ps. A gdzie w tym wszystkim znajdzie się sam Kaczyński i ścisłe kierownictwo partii oraz wszyscy młodzi po politologii bez pomysłu na swoje życie - CZAS POKAŻE. Też muszą się z wielu grzechów wyspowiadać. Ale tutaj "zdrowaśki" dla Polski powinny wystarczyć (dla, nie za - Ratus).
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Ratus - JOW
7 Listopada, 2010 - 20:30
Ja się nad tym mocno zastanawiam. Byłem za całkowitymi JOWami teraz szukam propozycji pośrednich. Jednak najlepiej byłoby wrócić do czasów Sarmatii - poseł wybierany z danej ziemi, z instrukcjami co ma załatwić dla tej ziemi oraz co dla tej ziemi w danym momencie jest sprzyjające jeżeli idzie o politykę zagraniczną. To się nazywa PRAWDZIWA REPREZENTACJA PARLAMENTARNA.
Pozdrawiam.
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Sarmatii - poseł wybierany z danej ziemi
7 Listopada, 2010 - 20:45
w drugiej kadencji będą jak u Jana Chryzostoma Paska-
Bandą opojów na garnuszku możnych- Banki ect..
Harcerz - Teraz są
7 Listopada, 2010 - 20:49
rzecz właśnie w aktywizacji wyborców - jak najwięcej lokalnych referendów - budżet partycypacyjny - OBYWATELSKOŚĆ rodząca się w CZYNIE - wtedy jednego czy drugiego na zbity zapity ryj.
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
BS - Spadłeś z chionki?
7 Listopada, 2010 - 20:59
Jeśli do wygranej w samorządówce potrzeba 100 - 300 głosów
do powiatów 300 -400 itd.
o czym mówisz ?????
Jeden "zakład" rządzi .
NO WŁAŚNIE HARCERZ
7 Listopada, 2010 - 21:07
TRZEBA TO ZMIENIĆ! Ty mówisz jak jest, ja mówię jak to zmieniać. Tych dużych zakładów nie jest już tak wiele... Bardziej niebezpieczne są oligarchiczne układy miejscowego biznesu. Natomiast jeżeli nie spróbujemy wyjść do ludzi z blokowisk z alternatywą (gdyby chociaż udało się z takimi uchwałami obywatelskimi), to zatrzymamy się na etapie bidolenia w internecie :-)
Co do zakładów - w prywatnych konieczne są Rady Pracownicze. Niestety, jednyną motywacją dla pomocy przy ich zakładaniu była k.. jakaś dotacja. Realia "europejskie" psia ich jucha...
Co do choinki - nie, u mnie raczej liściaste :-)
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Bój się Boga, BWS.
7 Listopada, 2010 - 21:36
Powiedz, że żartowałeś...
pozdrawiam
Wcale nie Ratus :-)
7 Listopada, 2010 - 21:46
tylko widzisz - pomyłka wynika z tego, że te dzisiejsze tworzone są tylko w zakładach, gdzie istnieją jakieś tam związki - są po prostu odbiciem dzisiejszych związków nomenklaturowych
ja to widzę inaczej - organizowanie się pracowników, samopomoc, spółdzielczość i wszystkie te trącące dzisiaj lewactwem hasła mi raczej kojarzą się z endekami - widz w tym, kto to wszystko będzie tworzył - lewacy czy patrioci - odpuszczając ten temat zupełnie dajemy pole do popisu pani Marcie z Radomia o nogach długich i ustach rozchylonych...
trochę praw pracownika nie zaszkodzi, skoro państwo ma się od tego odczepić (od stosunków na linii pracownik-pracodawca) - nie korwinizuj mi tutaj, bo jeszcze rzucę, że praca też jest kapitałem :-)
pozdrawiam
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Widzisz, tak się składa,
7 Listopada, 2010 - 22:15
że jestem pracodawcą i zatrudniam cosik kola 50-ciu pracusiów. I oni jak najbardziej próbują się organizować, samopomocować, spółdzielczować i co tylko. I jeśli bym na to pozwolił, to firma poszłaby w drebiezgi. Te "organizowanie się" bez wyjątku dotyczy wymuszania na mnie rozluźnienia dyscypliny. Na szczęście to ja podejmuję decyzje i organizowanie się kończy się na moim tekście "porozmawiamy o tym tuż przed wypłatą" lub "napisz o tym w prośbie o podwyżkę".
pozdrawiam
Re: Widzisz, tak się składa,
7 Listopada, 2010 - 22:23
To podziwiam to samozaparcie -
Mając tyle ludzi jest się zakładnikiem systemu -
wiem coś o tym - teraz wolny człowiek.
Ratus
7 Listopada, 2010 - 22:29
hm... a co będzie gdy jeden czy drugi kontrahent nie zapłaci? Pracusie odejdą, do sądu o wypłaty pójdą, czy będą tyrać mimo? U mnie przykład drugi. Z pracusiami trzeba żyć. A bycie wobec pracusiów bezwględnie twardym nie może popłacać w nieskończoność :-)
Trudno, żeby się organizowali w celu zwiększenia dochodów pracodawcy :-) Choć i to byłoby możliwe - przy dopuszczeniu ich przedstawicieli do informacji o kierunkach rozwoju chociażby. A tak - wielkie zdziwko, gdy jeden czy drugi wspólnik nie dotrzymał terminów :-)
Pozdrawiam.
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
:-))
7 Listopada, 2010 - 22:47
Nie zapłaci... pracusie odejdą... Dzień dobry, Inspekcja Pracy... "Szefie ja już nigdy tego nie zrobię"... urząd ma ustawowy czas na wydanie decyzji...
A bo to raz, dziesięć czy też pięćdziesiąt...
Staremu rekinowi chcesz pędzelkiem zęby czyścić... :-))
pozdrawiam
Re: :-))
7 Listopada, 2010 - 22:54
Najlepsze - zamykam interes.
Wtedy przychodzi czas refleksji - pomysłów racjonalizatorskich .
Najgorsze.
7 Listopada, 2010 - 23:18
Zamykam interes - wypadam z obiegu. Nie mam szans testować nowych technologii i zarabiać na przetestowanych. Ludzie idą za widnokrąg, a własnymi rękami to można się jedynie podcierać trzymając za muszlę, a nie robić pieniądze. I przychodzi czas refleksji - pić produkty Polmosu, czy jeszcze Hennessy`ego.
pozdrawiam
Re: Najgorsze.
7 Listopada, 2010 - 23:23
Uwierz - Jestem WOLNY
Wierzę.
7 Listopada, 2010 - 23:48
A nie tyle wierzę, co wiem. Wiem, że rzucając tę całą "biznesowość" zyskałbym spokój i czas.
Ale: działam.
Może jeszcze nie gotowym, albo już nie gotowym...
pozdrowienia
Racja.
7 Listopada, 2010 - 22:36
Jestem zakładnikiem systemu, a raczej stad skurwysynów, którzy mogą mi w każdej chwili zaszkodzić.
Nie ma samozaparcia; dawno bym to rzucił w diabły. Są spojrzenia dzieci i kobiet moich pracusiów.
pozdrawiam
BWS, gorąca głowo...
7 Listopada, 2010 - 21:25
Cieszy Twoja świadomość walki w okrążeniu. Wiadomo; uprani są uprani - nie żadne barachło, co to ma kąt widzenia 15 stopni i klapek na oczach broni na równi z przekonaniami.
Żyjemy w tej samej rzeczywistości, więc obserwacje mamy podobne. Zatem zwracam Twoją uwagę na fakt, że ostateczna dobijanka szpiclów STASI dokonuje sie u gebelsów teraz. Nie wcześniej; teraz.
Mnóstwo tych szpicli było. Jak wiesz to co Ci będę gadał; jak nie wiesz, to uwierz na słowo: mnóstwo. Warunki do gebelsio - gebelsiej napierdalanki były wręcz wymarzone. Czemu się owa napierdalanka nie odbyła? Bo gebelsy to naród poważny. Nie znoszę ich alergicznie, ale przyznać muszę: naród poważny. Najpierw załatwili sprawę chędożących ich od zadu - czyli USA, a dopiero potem zabrali się za ostateczne sprzątanie podwórka. Mądrość etapu, czy mądrość narodu? I jakie to ma przełożenie na Polskę AD 2010? Oceń sam.
Czy powinniśmy trwać w kaczo - donaldziej napierdalance, czy też może razem dać odpór gebelsom? Oceń sam.
Lemingi nie są złe. Lemingi są po prostu bezdennie głupie. Ich głupota, to nasza szansa. Po co lać, jak można zmanipulować? Oceń sam.
Co to za pytanie czy ratus to "my"? Jeśli chodzi o Polskę, to "my". Jeśli zaś o napierdalankę to Szwajcar.
pozdrawiam
Ratus
7 Listopada, 2010 - 21:35
a czy ja mówię, żeby lać? Wystarczy, że nie wyjdą z domu bronić tego co jest teraz.
Na razie to nie lemingi są bite... Mówisz, żeby nimi manipulować? No ok - tylko czym??? Tutaj akurat uprani mają smutne doświadczenia.
Żeby stanąć przeciw obecnym manipulatorom potrzeba zjednoczenia. Krótko mówiąc - podzieleni jesteśmy za słabi.
Co zaś do napierdalanki. Wiesz, wszystko wyglądało właśnie tak jak piszesz - do 10 kwietnia. Teraz stało się znacznie bardziej poważne.
Tych naprawdę umoczonych nie jest znowu tak wielu. Tu nie Hiszpania czy Szwecja, żeby partia liczyła miliony ludzi. Kto stanie za obnażonymi oszustami? Kolejny raz wracamy do podstawy - przekaz medialny (jakikolwiek) w odpowiedniej dawce to podstawa.
Chyba że znajdzie się 300 odważnych. No ale tutaj szczegółów takiego pomysłu omawiać nie będziemy :-)
Ps. Naprawdę liczysz na to, że osoby tak umoczone jak Tusk czy Schetyna staną w prawdzie i dadzą odpór gebelsom? :-)
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
300 sprawiedliwych.
7 Listopada, 2010 - 21:54
Niezłego klina mi zabiłeś...
Masz na myśli tych "Przechodniu, idź i powiedz Sparcie", czy tych od Papy Prawicowca, co to się zbieraliśmy (łącznie z jednym z szanownych adminów - pozdrawiam) i się ku uciesze złośliwych - nie zebraliśmy?
pozdrawiam
PS. Osoby tak umoczone jak Tusk i Schetyna, gdy będzie od nich wymagał tego elektorat, pierwsze rzucą się z zębami na gebelsów, uwierz.
"Przechodniu, idź i powiedz Sparcie"
7 Listopada, 2010 - 22:11
widze małe zaniki w pamięci.
Kto 4 czerwca zmobilizował elektorat ?
Jaka byłą frekwencja? Jaki podział głosów?
Jakie media robiły na to wszystko ?
-
Nie wierze -
G wyborcza i Tygodnik solidarność?
TW.Leming- poszedł bo miał ocet na półkach?
Kto trzyał łape na tym .
Kto zmobilizował?
7 Listopada, 2010 - 22:27
Wiara, Nadzieja i Głód.
pozdrawiam
Re: Kto zmobilizował?
7 Listopada, 2010 - 22:32
po jakiego... kłapać o programie - sami widzicie
Tu trzeba mówić o metodach - jak bat na leminga ?
Mam raczej na myśli tych
7 Listopada, 2010 - 22:31
od prawdziwego skądinąd hasła - najważniejsze są kadry i od tych co szli do Kielc i na początku nie doszli.
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
bat na leminga
7 Listopada, 2010 - 22:34
własne media
darmowe gazety
ulotki pod drzwiami
pstro na słupach od naszych ogłoszeń
wrażenie, że jest nas więcej niż nas jest?
zupełnie tak samo jak ci od manipulacji...
nic odkrywczego - kto ma coś świeżego - słucham
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
szli do Kielc
7 Listopada, 2010 - 22:36
Rzacz zauważyć - to nie byłą ludowa wyprawa krzyżowa.
- Okiennice w Chmielniku (dzisiaj?)
- Przyjmowanie u Biskupa
to niech świadczy na teraz, co nas trzyma - jak łańcuch psa.
Harcerz - Skautów poczytaj :-)
7 Listopada, 2010 - 22:41
Skwarczyńskiego
wiadomo, że to cud był - ale najpierw było pięciu zapaleńców na całe miasta... zawsze jest najpierw :-)
słucham pomysłów świeżych - bo Kielce na marginesie były
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
pomysłów świeżych
7 Listopada, 2010 - 22:45
Jeno śmierdzą -
Nie bawi mnie napletkowo - "chrześcijański" spór.
Mój ruch - wprowadzi prawo.
Jedno konto bankowe-
Jeden Paszport-
.
7 Listopada, 2010 - 21:30
.
.
7 Listopada, 2010 - 21:27
.
Czas był najwyższy.
6 Listopada, 2010 - 17:32
Też tak uważam - nie ma nic gorszego jak wilk w baranicy.
Re: Fanom Asi krótki wpis do sztambucha
6 Listopada, 2010 - 18:55
Elżbieta Jakubiec nie była politykiem, a typowym urzędnikiem z magistratu, który za dotychczasową lojalność dostał się do polityki. Poczucie własnej urzędniczej wartości Elżbiety Jakubiec w perfidny sposób zdemaskował Robert Mazurek w wywiadzie dla Rzepy.