PRAWDA NAS WYZWOLI.
LEWACCY OBROŃCY PRAW CZŁOWIEKA. Oni wciąż o coś walczą. A to o szczęście ludzkości – instalując najbardziej opresyjne, zbrodnicze systemy. A to o pokój na świecie, tworząc psychozę wojennego zagrożenia - rozrzucając głownie zbrojnych konfliktów po całym globie. Ale także, organizując kongresy pokoju z udziałem najtęższych autorytetów świata nauki i kultury. Ostatnimi czasy umyślili sobie lewacy bronić najwyższych ideałów - tolerancji i koegzystencji różnych kultur i religii. Nazywają to zgrabnie, aczkolwiek przewrotnie - polityczną poprawnością. Zapytacie dlaczego oni to robią? Ano dlatego, że widocznie nie potrafią być uczciwi!. Uznać nadrzędność prawa moralnego, nie mówiąc o uznaniu praw boskich. Choćby Dekalogu - nad prawem stanowionym przez ułomnego człowieka. Często zresztą prawa pisanego przez siebie i żeby było śmieszniej - pod siebie. Lewacy nazywają się obrońcami człowieka, ale to zwykle moralni awanturnicy, polityczni rozrabiacy i ekonomiczni oszuści. Chcą wykreować człowieka wyzwolonego od wszelkich norm obyczajowych, zabobonów i ogłupiających religii. Człowieka pozbawionego własnej tożsamości, wyzutego ze wspólnoty i uwolnionego z balastu tradycji swojego narodu. Wczoraj Kornel Morawiecki - podczas burzliwej sejmowej debaty w sprawie sędziów Trybunału Konstytucyjnego powiedział: „Nie należy zasłaniać się prawem, bo prawo nie jest doskonałe. Dla dobra człowieka, złe prawo trzeba i należy zmieniać” PRÓBY ZDYSKREDYTOWANIA POLSKI. „ZAPOMNIJCIE O OBIETNICACH SZYDŁO” źródło Dziennik Opinii nr 325/2015 Ciekawi Państwa dlaczego moi rodacy mają to uczynić? Bo to najsłabsza szefowa rządu W III RP. Jasny gwint, skąd oni już to wiedzą?. Jeszcze kobieta nic nie zrobiła, a już jest szykowana do odstrzału. Szydło mówią, to taki eksperyment Kaczyńskiego. Znaczy się jego balon sondażowy, prowokacja. Polska, zauważają lewackie przenikliwe umysły – jest dzisiaj krajem bez centrum debaty publicznej!. Jest krajem podzielonym, pełnym agresji. Którego obywatele pozbawieni ochrony - nie ufają instytucjom państwa. Kurde, aż strach się bać! A ja myślałem że Polska zaczyna odzyskiwać - zawłaszczone przez poprzednie reżimy terytorium na różnych poziomach. Widocznie byłem naiwny, jak większość moich rodaków głosujących na PiS i opowiadających się za rzeczywistą odnową mojej ojzyzny. Zagrożona jest Wspólnota - twierdzi bez cienia wątpliwości autor artykułu. Kaczor straszy anty-polonizmem. Mówi o obarczaniu Polaków winą za holokaust, przestrzega przed żydowskimi roszczeniami. Chyba Prezes mija się z prawdą! Rację ma niejaki szczery rodak i gorący patriota Gross. Racje mają twórcy filmów o miłości i tolerancji - „Pokłosie” i „Ida”. Zaczynam wierzyć słowom autora, że Prezes tworzy psychozę strachu. Chce odbudowywać Wspólnotę na wymyślonych przez siebie zagrożeniach, polskiej tożsamości i chrześcijaństwa Znowu się paskudnie pomyliłem, wydawało mi się że Wspólnota zaczyna się powoli odbudowywać, powstaje jak Feniks z popiołów - na wieloletnich tęsknotach milionów rodaków. Na fundamentach wiary i na skrzydłach szczytnych ideałów. Ale Kaczyński mówią przyjaciele Polski, powtarza za dyktatorami ze wschodu: „Tolerancja tak, afirmacja nie”. Przecież takie stwierdzenie - oddala naszą Polskę od pluralistycznego liberalizmu. Od modelu postępowej Europy - wpychając ją w ramiona Putina i Łukaszenki. Oni wyrazili się tak samo, - jeden mówiąc o środowiskach gejowskich, drugi o demokratycznej opozycji. Prezes chciałby modernizować kraj na poziomie bazy nie nadbudowy. A przecież powszechnie wiadomo, że bez sekularyzacji dóbr kościelnych, bez wyzwolenia kobiet, bez liberalizacji ( czytaj rewolucji ) obyczajowej, pisze autor - niczego się w tym kraju nie da zrobić. Oni wiedzą madrale, że się nie da. Bo rewolucja obyczajowa, pragnę usłużnie dodać to takie klimaty jak: dom publiczny w teatrze, podarcie na oczach rozwydrzonej gawiedzi Biblii, czy wielokrotna profanacja na różne sposoby symbolu męki pańskiej - krzyża. CO SIĘ STAŁO?. CO DALEJ? pyta pani Anna Nowak na portalu studioopinii ( 25XI ) Pyta po to, aby sobie samej na zadane pytanie odpowiedzieć. Lenin powiedział krócej „Co robić?”. Laskowik natychmiast by odpowiedział – dzieci kobieto rób, jak nie wiesz co robić! Najpierw autorka stawia słuszną diagnozę: to co się teraz w Polsce wyprawia to totalitaryzm! Gra niezwykle dla kraju niebezpieczna bo: podważa niezawisłość sądów, wprowadza cenzurą prewencyjną ( stanowi więc zamach na wolność słowa ), atakuje w sposób niewybredny media ( które jak wiadomo są niezależne i obiektywne ), wprowadza rządy dusz ( rozumiany - jako przymus jednomyślności ). Więc sytuacja w kraju staje się ekstremalnie niebezpieczna. Demokracja jest zagrożona i trzeba jej bronić!. Podpowiem pani Annie co ma robić – może jednak zacząć pakować walizki. W takim kraju nie da się żyć!. Bo Polacy dopiero co odzyskali trochę swojego i tak łatwo nie odpuszczą. KOJOTY WYJĄ, A KARAWANA IDZIE DALEJ? Jeden z mądrali ( A. Pokonus ) na forum dyskusyjnym nie przebierając w słowach, mówi tak: „Ciekawe kto teraz wyczyści Polskę z tej zakłamanej kołtunerii”? „Która prosto z ulicy wdarła się do rządzenia polską”. Wpuścić głupców do rządzenia to jak dwa razy przegrać wybory”. To właśnie jest ten zarezerwowany tylko dla wybrańców – język miłości i tolerancji. Uczyć nam się trzeba tej mowy od przyjaciół, nie kury macać. Anna Kowalska z troską zauważa: ‘Wyborcy PiS są zachwyceni ostatnimi decyzjami. Oni by jeszcze chcieli aresztowań opozycji. Internowania publicznych egzekucji”. Wydaje mi się pani Aniu, że nie damy i tym razem destruktorom takiej satysfakcji. Nawet winnych nie dosięgnie kara, bo jesteśmy narodem chrześcijańskim, zdolnym do wybaczenia. Ale także ludem dumnym i pamiętliwym. Nie będziemy się mścić, jednak tym razem nie będzie pewnie „grubej kreski”. Zatwardziałych szkodników bez szans na reedukację - trzeba bez zwłoki, albo jeszcze prędzej - odstawić od sprawowania funkcji publicznych. Tylko tyle i aż tyle! „Prawda nas wyzwoli”
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1331 odsłon