KRÓL UBU BIS. (cz.I)
Jednoaktówka
Scena pierwsza:
Obraz królewskiego dworu,
ludu oraz wizerunek władcy.
Patrzy król Ubu na zgięte plecy poddanych
z wysokości tronu, otoczywszy się palisadą
lokai dyletantów i galaretowatych bufonów.
Zbieraniną klakierów i niekompetentnych
ciuli. A naród koszty tej maskarady ponosi.
chcąc nie chcąc musi, na to wszystko bulić.
Choć lokaje o ludzkim stanowią losie, król
- o zgodę ludu nie prosił. Naród z kolan nie
może wstać, a cóż dopiero protesty zanosić.
Król Ubu, z wrodzonej roztropności ludowi
znany, swoją władzę sprawuje pod hasłami
walki o lepsze jutro - zwanej dobrą zmianą.
Lecz prócz dworskich intryg i nieustających
waśni niewiele w państwie się dzieje. Długi
rosną, reformy na kołku, poddani biednieją.
Król Ubu, nie dba o gawiedzi przychylność,
bo nie jest to władcy powinność – życzliwa
akceptacja jego rządów, ani dobroczynność.
Scena druga:
Stosunek władcy do swoich
poddanych i opozycji totalnej.
Lud zgodnie z wolą władcy, winien jak gęś
taplać się w niezgody błocku - wyszarpując
rzuconą jałmużnę, lichy pożywienia ochłap.
Król Ubu nikomu nie ufa na krytykę groźnie
brwi marszczy. Tylko samemu sobie wierzy
w tchórzofretce wiernego znalazł przyjaciela.
Szczodrą ręką dary z królewskiego skarbca
bez pytania o zgodę poddanych Ubu bierze,
- hojnie posłusznym rozdziela dworzanom.
Trudno króla Ubu zrozumieć postępowanie.
Odczytać motywy zamiarów imperatora tak
skrytego nie potrafią nawet jego dworzanie.
Chadza podobnie jak jego maskotka, swoją
drogą. Nawet nie fatyguje się do pałacowej
kaplicy -chociaż jak mówią wierzy w Boga.
Jedynego!. Tyle że, nie wiadomo konkretnie
w jakiego? Szykuje jak powiadają, król Ubu
dobrą zmianę, chociaż nikt nie wie dla kogo.
Zamiast na głowach opozycji - kołki ciosać
albo i orzechy rozbijać. Woli podarować jej
kilka stołków, ekscesy milczeniem pomijać.
Lubi się widać król Ubu zabawiać ze swoja
opozycją, jak kot z myszką. Delektować się
bezcenną myślą - że panuje nad wszystkim.
c.d.n.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 667 odsłon
Komentarze
Szanowny Zygo!
23 Września, 2019 - 12:48
By się ustosunkować do treści, poczekam do czasu, aż opublikujesz druga część. To tyle ad meritum.
Natomiast w kwestii formy Twojej publikacji - zarówno tej, jak i wszystkich poprzednich - mam następującą uwagę:
przestrzegaj zasady pkt. 3., opisanej tutaj: (kliknij tu).
Pozdrawiam,
Satyr
___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz".
© Satyr