Polonia była i jest sama.

Roman z USA - 26 Listopada, 2018 - 08:19

Przekonaliśmy się o tym wielokrotnie, ale chyba nigdy nie było to tak widoczne jak w tym roku, roku setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Kto wie, czy bez I. Paderewskiego i Polonii udałoby się tę niepodległość odzyskać po rozbiorach, uważam, że byłoby to w tamtych realiach politycznych niemożliwe.

W tym roku gdy Polonia zaangażowała się w obronę interesów Polski i bronienia naszej historii poza jej granicami, wsparcia ze strony rządu nie otrzymała.

Mało tego, że nie otrzymała, obecnie rządzący przeszkadzali Polonii w jej patriotycznych działaniach. Tak było w sprawie ustaw H.R.1226, S.447 jak i w walce o pozostawienie Pomnika Katyńskiego w Jersey City w stanie New Jersey, tuż przy ujściu rzeki Hudson. Z miejsca gdzie stoi pomnik roztacza się piękny widok na rzekę i zatokę połączoną z oceanem, oraz na Manhatan.

Jest tam też wejście do podziemnej kolejki łączącej pod rzeką oba stany, którędy tuż koło pomnika przechodzi tysiące Amerykanów nie tylko tam mieszkających, ale zamieszkałych także w innych stanach i turystów z całego świata. Fulop chciał przenieść ten pomnik w miejsce mało uczęszczane na koniec ulicy, nad ściek między wieżowcami, gdzie byłby widoczny tylko przez ludzi tam mieszkających i tam pracujących.

Gdy rozpoczęła się walka o pomnik doradca premiera Morawieckiego, Andrzej Pawluszek powiedział, że nowe miejsce (to mało widoczne i nad ściekiem) byłoby lepsze od obecnego (w którym pomnik stoi od 19 maja 1991 roku). Generalny konsul Maciej Golubiewski stanął też po stronie Steva Fulopa i zachwalał jakieś porozumienie zawarte między Fulopem i jakimiś mało znanymi "polonusami", osobami rzekomo mającymi prawo reprezentować Polonię.

Chciałbym zwrócić Państwa uwagę na wypowiedzi konsula M. Golubiewskiego na "ćwierkaczu", jedna gdy walka o pomnik jeszcze nie była zakończona i druga, po bitwie wygranej przez Polonię mieszkającą we wschodnich stanach, a przeważnie w Nowym Jorku i New Jersey, gdy bitwa była już wygrana. Zauważycie Państwo jak konsul kłamie i jak skrajnie różne są te wypowiedzi. Jak powiada przysłowie "sukces ma wielu ojców".