znalezione w necie....Nasz Dom - POLSKA
Koment do tekstu Rafała Ziemkiewicza:
Był kiedyś KRAJ, i był w nim NARÓD. Była NADZIEJA- potem ZAWÓD. I POZNAŃ był, i CZERWIEC krwawy, OGIEŃ i DYM, i chęć ROZPRAWY. I były KŁAMSTWA, i CIERPIENIA, i „WIESŁAW” był, co miał to zmieniać. I SZEŚĆDZIESIĄTY ÓSMY „w bratnich stronach”, i SIWIEC był, co w ogniu skonał. „SIEDEMDZIESIĄTY” był wśród ulic Gdańska, i były DRZWI, i ŚWIĘTOJAŃSKA. I RADOM był, i „ŚCIEŻKI ZDROWIA”, i GRÓB NIEZNANY, gdzie pochował CZERWONY KAT ofiary swoje, by „ZAŁAGODZIĆ NIEPOKOJE”. Był potem RUCH, i byłPRZYWÓDCA, był PLAN, był DUCH i REWOLUCJA. Był DZIEŃ, był ROK, co wszystko zmienił, był WÓDZ, był ŚMIECH, był CZAS NADZIEI. Był SENS, był LUD, i była PRZYSZŁOŚĆ, był ZNÓJ, był TRUD i NIEZAWISŁOŚĆ. Był SEN, co wyśnił się milionom, był GNIEW, co w duszach ludzkich płonął. Był KOR, był SIERPIEŃ, I MARZENIA,wiał nowy wiatr i świat się zmieniał. Był ETOS, TŁUM i była SALA, i był DŁUGOPIS, co wyzwalał. Były wzniesione w górę PALCE, i były ŁZY, i były TAŃCE. I była NOC, i KOKSOWNIKI, i człowiek nagle znów był NIKIM, i były SKOTY, były SUKI, czołgami były rwane bruki. I „WUJEK” był, i KREW na śniegu, i młode życia ścięte w biegu. I był KAPELAN utopiony, w słowa modlitwy „uzbrojony”. I lata były zmarnowane, i była WRON-a ponad Krajem. I potem czas był na przemiany, lecz zdarzył stolik się karciany, przy którym „asy” i „jokery”, niczym zakaźny jad CHOLERY, słabość wstrzyknęły w serce Ludu, wyczekanego broniąc CUDU. I sejm był „NOWY- KONTRAKTOWY”, i „prezydent” w okularach wdowich, i była na normalność przerwa, i spisek był, co wpół ją przerwał. I była potem „NOCNA ZMIANA”, i Naród znów był na kolanach, i była mgła ciśnięta w oczy, i dym, co dusze nam zamroczył. Znów byli „RÓWNI” i „RÓWNIEJSI”, był ten, co w „UKŁAD” się pomieścił, i ten, co z dala od „SALONU”, już niepotrzebny był nikomu. Znów były „ZDZICHY”, „RYCHY”, „KRZYCHY”, znów były budżetowe MICHY. Znów się ROBACTWO rozpleniło, znów się BOGACTWO roztrwoniło. Lecz koniec, dość, przebrana miara, dość nam już życia na kolanach, dość nędzy, wstydu, poniżenia- CZAS ODBUDOWAĆ SWE MARZENIA. Czas już obalić ustrój stary, czas odbrązowić oszukańców, czas już wymierzyć zdrajcom kary, czas z kłamstwa pozbyć się kagańców. Czas wyjść nam z cienia, w świetle stawić, zdjąć z pleców ciężar, co przygniata, z fałszywym mitem się rozprawić, niech prawda będzie przeciw światu. I niechaj wyją, niechaj płaczą, już nie zamilczą, nie ukryją, już prawdy tej nie przeinaczą, ohydy z siebie tej nie zmyją. I niech zobaczą, czas najwyższy, że nam skończyła się cierpliwość- NIECH PRAWO ZNOWU PRAWO ZNACZY, A SPRAWIEDLIWOŚĆ- SPRAWIEDLIWOŚĆ.Zwiń
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2122 odsłony
Komentarze
TW Bolek - wybaczyciel
20 Lutego, 2016 - 04:58
wybacza:
http://www.fronda.pl/a/niewiarygodne-walesa-wybacza-kiszczakowi,66258.html
i prosi (?) o wybaczenie....
AKTA
20 Lutego, 2016 - 09:40
szubrawca:
http://www.tvp.info/24074956/
No to siup w ten gupi dziób:
Za zdrowie generała !
http://natemat.pl/171967,tak-walesa-wznosil-toast-za-gen-kiszczaka-i-magdalenke-fragment-niepublikowanego-dotad-nagrania
LIST Z PYTANIAMI ŚW. PAMIĘCI ANNY WALENTYNOWICZ
20 Lutego, 2016 - 09:15
do kapusia Bolka:
http://www.lustracja.eu/artykuly/list_Anny_Walentynowicz.htm
Może byś tak ciulu odpowiedział łaskawie na TE pytania ?!
TU nic się nie przedawniło !