GĘSIARKA....Mother of the gees

Obrazek użytkownika poeta
Świat

Dzisiaj Niedziela 26 Czerwca. W Niedzielę ubiegłą 19tego, byłem świadkiem rzeczy niezwykłych. Obserwatorem piękna, które trudno jest opisać słowem.... Spróbowałem to zrobić. Wybaczcie mi proszę odejście na chwilę od naszej niepoprawnej polityki. Odejście od tego czym żyją dzisiaj Polacy. Nie będzie słowa o Wspaniałych Naszych Orłach Trenera Nawałki, Ich wspaniałej grze.......

 

Niech mówią słowa wiersza, który zaczął się pisać w ubiegłą Niedzielę późnym wieczorem. Skończył się pisać po przebudzeniu o 9 rano w Poniedziałek.....

 

GĘSIARKA, Mother of the gees.

 

Na moim cmentarzu, gdzie grób Mojej Ewy.

Gdzie z granitu serce, które anioł trzyma.

Gdzie małe jeziorko, gdzie drzewa,

Gdzie krzewy......

Pojawia się dziewczyna.......

 

Na moim cmentarzu, gdzie trawy

zielone.

Gdzie jeziorko piękne i gdzie rzeka

płynie.

Gdzie port morski blisko,

Gdzie od lat już bywam,

Ujrzałem dziś cudne

Zjawisko......

 

Piękna dziewczyna z kamerkami w dłoni.

Wokół niej stado dzikich kanadyjskich gęsi.

Dorosłe piękne ptaki, i tych ptaków młode,

Dorastające błyskawicznie dzieci.....

 

Za dziewczyną ptaki te duże i małe.

Tam, gdzie ona idzie one za nią idą.

Tam, gdzie się zatrzyma stado także

staje.

Cudne w moich starych oczach dziwo......

 

Gdy się gdzieś zatrzyma rzuca im garść

ziaren.

Ptaki stają także no i sobie dziubią.

Niezwykłe zjawisko z bliska

podglądałem:

Ptaki za nią jak za matką gromadka

dzieci.

Ptaki bardzo swoją matkę lubią......

 

Ona stoi sobie – kamerką filmuje.

Gęsi dziubią sobie i siadają

wokół.

Starsze osobniki i tych ptaków dzieci.

Niezwykłe zjawisko pełne wielkiego

uroku.....

 

Próbowałem głaskać gęsi, gdy siedziały.

Podziwiałem z bliska niezwykłe

Stworzenia.

Dzikie gęsi tak bardzo tej dziewczynie

ufały.

Pierwszy raz w życiu byłem świadkiem

takiego wydarzenia......

 

Matka Ptaków na moim cmentarzu.

Trzynaście lat mija, gdy tu na nim

bywam.

Gęsi były tu od zawsze. Trawa była tu

zielona,

Od niedawna zaczęła pojawiać się

Dziewczyna......

 

Miłość ptaków do Tej Matki zadziwia.

Piękno bije niezwykłe od nich.

Jakby Stwórca Zesłał dla mnie bym

podziwiał,

Matkę Ptaków, Gęsiareczkę, jak swe

dzieci karmi......

 

Dziękuję Ci Panie, że TO Uczyniłeś dla mnie,

starego, samotnego człowieka......

Adam Szeluga, nazajutrz po spotkaniu: 20.06.2016, 9 rano......

 

Wiersz napisany na specjalne życzenie Matki Ptaków.

Prosiłem o podpowiedź jaki ma być tytuł.....usłyszałem:

- Mother of the gees.....

dołożyłem słowo - GĘSIARKA

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (5 głosów)