"Nolite iudicare, ut non iudicemini " - nie sądźcie, abyście sami nie byli sądzeni …

Obrazek użytkownika Obserwujący Malkontent
Historia

W oparciu o nowelę ustawy o IPN, w imieniu Polski, kategorycznie domagam się badań naukowych !!! To właśnie my Polacy jesteśmy jak najbardziej w nich zainteresowani, proszę w trybie natychmiastowym rozpocząć ekshumacje w Jedwabnem i badać jak najbardziej. naukowo te wydarzenia, a Izrael niech zbada w rosyjskich archiwach dokumenty dotyczące tzw. pogromu kieleckiego.

Nie jestem wprawdzie zawodowym historykiem ani socjologiem, nikim wybitnym, rzekłbym, że z moim zakurzonym już nieco cenzusem zbliżam się do średniej intelektualnej naszej krajowej zbiorowości. I właśnie ta zaledwie przeciętność czyni mnie osobą reprezentatywną.

Co istotne moja rodzina pochodzi ze Lwowa ze strony ojca, a matka mojej mamy wywodziła się z Warszawy.

Pamiętam pierwszy zaistniały fakt w postaci pojawienia się artykułu w G.W. autorstwa p. Cichego o rzekomym mordowaniu Żydów w trakcie Powstania Warszawskiego przez żołnierzy A.K. Stało to w całkowitej sprzeczności z moją wiedzą co prawda niedoskonałą ale jednak całkiem pokaźną, bo tą z bezpośredniego przekazu i tą wyczytaną.

Poznałem i osobiście rozmawiałem z wieloma powstańcami zwłaszcza ze środowiska bat. "Zośka" i "Parasol". Nobilituje mnie tu, mówiąc nieskromnie znajomość i wspaniała niezapomniana rozmowa z legendarnym S. Broniewskim -"Orszą", przed oczami ukazały mi się też natychmiast zdjęcia i opisy oswobodzenia Żydów z tzw."Gęsiówki" przez powstańców z komp. "Giewonta" bat. "Zośka". Żydzi jeszcze w pasiakach stali w towarzystwie znanych mi zarówno z opisów książkowych jak i osobiście (B. Deczkowski - "Laudański") powstańców - harcerzy. W Powstaniu Warszawskim wielu Żydów walczyło ramię w ramię z żołnierzami AK do ostatnich dni, głównie przy "Radosławie" co zostało dokładnie opisane. Aby dopełnić temat dodam jeszcze, iż mój dziadek był d-cą plutonu "1750" i adiutantem kpt. A. Bożejki ps."Bohun" w VII obwodzie A.K. - "OBROŻA", a w drużynie plutonu służyli dwaj jego synowie - bracia mojej matki. Jakże absurdalne i oderwane od rzeczywistości wydają się być zatem zarzuty mordowania niewinnych Żydów wobec tych wszystkich relacji, a zwłaszcza w konfrontacji znajomości tych wszystkich wspaniałych ludzi i jak uwłaczające byłyby dla nich te oszczerstwa.

Jeden z dziadków Kazimierz Czarny uczeń gimnazjum im. Batorego we Lwowie był jednym z "Orląt Lwowskich", walczył potem w 1 pal. Leg. 21 VIII 1919 - w rembertowskich aktach archiwalnych zachował się zapis tego wydarzenia ( KOMBATANT Maj 2000 nr 5 (111)) - będąc w tylnej straży dziadek dostał się do niewoli sowieckiej. Z jego osobistego przekazu wiem, że był przesłuchiwany i bity przez Żydówkę o kruczoczarnych włosach - komisarza CzeKa. Został następnego dnia odbity, czemu zawdzięczał życie. Przenieśmy się 20 lat później do końca września 1939. Jak wspominał mój ojciec jego żydowscy koledzy z podwórka cieszą się i każdemu napotkanemu wykrzykują w twarz:… nie ma już "Waszej Polski" !!!…. Żydzi pluli i ciskali kamieniami w szeregi wziętych do niewoli żołnierzy i policjantów. Pojedynczych wyłapywali i oddawali na niechybną śmierć sowietom. Kilku Żydów napotkanemu sowieckiemu patrolowi wskazało miejsce zamieszkania kolegi ojca, wrzeszcząc: "tam mieszka burżujski policjant". Nigdy potem ojciec nie widział już nikogo z tej rodziny.

Z relacji mojego drugiego dziadka, który był archiwistą w Gmachu Sądów przy ulicy Batorego ( wyróżniona wyżej ulica słynna była III-cią budą pod nr 5-tym), w ciągu miesiąca aresztowano wszystkich sędziów co do jednego i większość pracowników - ich nazwiska w przyszłości wypełnią opasłe listy katyńskie. Tymczasem NKWD dokwaterowało do prywatnych mieszkań swoich oficerów. W mieszkaniu ojca pojawił się nowy lokator -sowiecki politruk, a u jego kolegi Żyd- oficer NKWD.

Najtragiczniejszym rodzinnym wydarzeniem było jednak zadenuncjowanie i aresztowanie kuzyna mojego ojca, noszącego zresztą to samo imię i nazwisko co on, który potem "odnalazł się" na charkowskiej "Liście Katyńskiej". Denuncjatorem był Żyd, jego tożsamość była powszechnie znana. Aresztowanie odbyło się na jednym ze lwowskich cmentarzy, gdzie kuzyn ojca został otoczony przez sowiecki patrol i towarzyszącego im rzeczonego Żyda. Co ciekawe i znamienne o fakcie dowiedziałem się nie od ojca lecz przypadkiem w roku 2014 od jego kuzynki Kamili O.

Po latach przypuszczam dlaczego ojciec nie wyjawił mi tej dramatycznej historii - chciał zapewne profilaktycznie uniknąć wzbudzania we mnie uczucia zemsty i niezdrowych emocji.

Pragnę bowiem stanowczo zaznaczyć, że we wszystkich tych bolesnych rodzinnych przekazach nikt nigdy nie wypowiadał wobec Żydów jakichkolwiek inwektyw i nie inkryminował ich postępowania. Dziadka mego zresztą maltretowała nie tylko owa żydowska komisarz CzeKa, był też pobity do nieprzytomności przez Niemców w czasach konspiracji a po wojnie w 1954 w Zabrzu-Rokitnicy został pobity - brutalnie skopany przez Polaków (Ślązaków?) w niejasnych i tajemniczych okolicznościach. Za Obronę Lwowa, wojnę 1920, kampanię 1939 i działalność w A.K. jemu i wielu innym tragiczny i okrutny los czasów PRL -u wymierzał niesprawiedliwe i krzywdzące wyroki.

Jak więc nazwać Żyda denuncjującego Polaka sowietom, czy to aby nie szmalcownik, a może istnieje jakieś inne określenie ? Nie był to odosobniony przypadek, ktoś przecież sporządzał dla Sowietów listy inteligencji, urzędników, nie wspominając o sędziach, prokuratorach, wojskowych - szczególnie KOP - u i policjantów. Pisze przecież sam Jan Tomasz Gross w swojej książce "W czterdziestym nas Matko na Sybir zesłali": "Żydzi przyjęli wchodzących Rosjan entuzjastycznie, ci też mieli do nich zaufanie. Żydzi zajęli od pierwszej chwili większość stanowisk w urzędach sowieckich"(str.29).”, ..."Żyd z miasteczka Wielkie Oczy wspomina młodzież żydowską, która założywszy, jak powiada, "komsomoł", objeżdżała później cały powiat strącając kapliczki przydrożne i rozbijając je „(YV,03/2821). Nieproporcjonalnie dużo Żydów zatrudnionych było w aparacie propagandy. ..."Miejscowa ludność aryjska patrzyła na to złym okiem i spotykano się często z groźbą popamiętania nam tego w późniejszym okresie" (YV,033/666). " I rzeczywiście antysemityzm narastał gwałtownie w okresie okupacji bolszewickiej". Chwilę później Gross zadaje pytanie: " W jaki sposób zrozumieć i wytłumaczyć kolaborację Żydów z władzami sowieckimi ?” ..."Przesłanka dla Polaka intuicyjnie oczywista - że organizacja państwowości sowieckiej na ziemiach zajętych przez Armię Czerwoną we wrześniu 1939 roku to bezprawie, zaś wzięcie w niej udziału w pewnych eksponowanych rolach, to akt zdrady narodowej - była dla Żyda pozbawiona sensu"(str.30). I jeszcze inne źródło tj."Wojna Polsko- Sowiecka 1939" R. Szawłowskiego:

- nim nastąpiła obrona Grodna przed wojskami sowieckimi, wybuchła w mieście na szeroką skalę dywersja komunistyczna V kolumny. Złożona ona była niemal wyłącznie z miejscowych Żydów, którzy w 39 roku stanowili połowę ludności miasta str. 106

- w co najmniej 3 przypadkach okazało się, że w czołgach sowieckich siedzieli jako przewodnicy młodzi Żydzi str.110

- koło szkoły stało parę sowieckich czołgów, milicjanci, przeważnie młodzież żydowska z karabinami i czerwonymi opaskami na ramionach była zajęta rozmową z rosyjskimi żołnierzami str.123

- Denuncjował w szczególności aplikant sądowy- syn zamożnej rodziny żydowskiej (Równe) str.397

Pierwsze skrzypce w owym "sądzie" grał niejaki Ettinger, student prawa, Żyd, syn miejscowego zamożnego kupca-papiernika, służył sowietom jako miejscowy doradca (Łuck) str.398

-...na balkonach Żydzi z czerwonymi opaskami strzelają po ulicy do ludzi (Grodno) str.191 tom2

- Naczelnikiem milicji w Żółkwi/koło Lwowa był Żyd - Kuba Klein. "...Oj, panie Brylak kochany, żeby pan wiedział, jaka to, psiakrew, paskudna ta służba, oj żeby pan wiedział, jak mi żal te wszystkie więźnie" Rocznik Lwowski 1992 str. 217

- osobiście gorąco apeluję o przeprowadzenie rzetelnych badań naukowych celem wyjaśnienia okoliczności śmierci Henryka Skirmunta i jego siostry 20 IX 39 na Polesiu bo jak na razie wszystko wskazuje ,że dokonała tego żydowska jaczejka.

Relacje naocznych świadków z kręgu mojej rodziny i znajomych, chociażby matki mojego przyjaciela Eugenii B., czy jej męża Zygmunta B. „ ..mój ojciec w resztkach polskiego munduru przechodził przez ryneczek Dobromila. Na rogu stało dwóch Żydów z opaskami sowieckiej milicji i paliło papierosy. Jeden miał nagana na sznurku i zobaczywszy ojca chciał go na miejscu zastrzelić. Drugi powiedział od niechcenia – zostaw go, ja go znam, to porządny człowiek. To uratowało ojcu życie. „ dopełniają książkowych opisów. Ogrom i cynizm tych zbrodni poraża.

Tak oto wyglądały stosunki między Polakami, a Żydami na okupowanych przez Rosję Kresach Wschodnich - a była to połowa terytorium Polski. Na tych terenach na długo przed Katyniem sowieci prowadzili politykę planowej eksterminacji państwowotwórczych warstw społeczeństwa, wysługując się przy tym Żydami. Na Kresach w wyniku tylko terroru sowieckiego wymordowano lub zmarło w wyniku zsyłek i represji 1,5 do 2,0 mln Polaków. Liczba rozproszonych po świecie gnanych "Kompleksem Kołymy" (byle dalej od nieludzkiej ziemi) w najodleglejsze zakątki, nie wyłączając antypodów, jest bliżej nieznana.

W czerwcu 1941 po wybuchu wojny niemiecko-rosyjskiej na Kresach do rozdawania kart i pisania historii, równie krwawej, przystępują Niemcy, ale zanim wejdą to specjalne oddziały likwidacyjne NKWD zdołają wymordować w okrutny, przerażający i niespotykany sposób około 50 tyś. ludzi, trzymanych w więzieniach wielu kresowych miast (w samym Lwowie było 5 dużych więzień). Oto wstrząsający opis tzw. „Zbrodni w Dobromilu”:

- 26/27 VI 41 Dobromil "Miejsce każni urządzono w składzie drewna. Wprowadzano do niego więźniów pojedynczo, a tam czekał już na nich kat z 5kg. młotem. Był to współpracownik NKWD poch. żydowskiego Grauer lub Kramer. Ofiary uśmiercał uderzeniem w głowę.....księdzu połamali ręce i nogi, wycięli język i narządy płciowe.

Na terenie kopalni Salina skrępowanych drutem mężczyzn ustawiono nad głębokim szybem potem funkcjonariuszki (sic!) NKWD uderzały ich w głowy dębowymi młotami, aby obrażenia były poważniejsze najeżono je gwoździami. Uderzone ofiary spadały na dno szybu. Oddzielone kobiety zostały zamordowane w kaplicy też od uderzeń młotami, jedna z ofiar została ukrzyżowana na ścianie świątyni...cały szyb był zasypany ciałami - wspomina świadek. Na górze leżała młoda kobieta. Obcięte piersi...rozpruty brzuch...bardzo pobita głowa. Obok niej leżało dziecko. Około półroczne. Śladów bicia nie było widać. Widać zasypali je żywcem.

W miasteczku miejscowa ludność dokonała zaś pogromu. Była to ślepa zemsta, zastosowanie zasady odp. zbiorowej. Za czyny tych Żydów, którzy kolaborowali z sowieckim okupantem zapłaciła cała społeczność. Co ciekawe w wydarzeniach tych aktywną rolę odegrali żołnierze armii Słowacji - sojusznicy Hitlera."

I znowu J.T. Gross "W czterdziestym nas Matko na Sybir zesłali"str.60:

„- Lwów. Oto otworzono więzienia. Niemcy dopuścili dziennikarzy, fotografów i każdego kto chciał do skrwawionych piwnic, znaleziono tam wielu, o których myślano, że żyją na wygnaniu. Niemcy natychmiast puścili wersję, że mordercami byli Żydzi na służbie w NKWD".

A także "Wspomnienia i Zapiski" Hugo Steinhaus str.210-212:

"Tymczasem moja Pazia-służąca szalała. Latała od więzienia do więzienia i oglądała trupy. W jej mieście rodzinnym, w Przemyślanach, rozpoznano w więzieniu jej braci stryjecznych, chlubę rodziny, młodzieńców w toku studiów. Jej stryj sam zabił 8 Żydów w zemście za ten mord”

Większość, jeśli nie wszystkie pogromy Żydów odbyły się na terenie Kresów Wsch., a w każdym razie tam gdzie były sowieckie więzienia. Mieszkańcy tych terenów zarzucali Żydom kolaborację z władzą sowiecką i udział w aparacie represji i eksterminacji. Wydawanie Polaków sowieckim katom przez ich żydowskich sąsiadów to przecież tylko inny odcień szmalcownictwa, w jego żydowskiej wersji, którego skutkiem były makabrycznie męczone i w wymyślny sposób torturowane polskie ofiary. Trzeba spróbować wczuć się w rolę osoby, która straciła matkę, córkę, czasem wszystkich razem, na dodatek zamordowanych w tak nieludzki sposób. Udział Żydów w mordach uprawdopodobniały mniej lub bardziej prawdziwe i specjalnie rozsiewane przez Niemców plotki. Niestety relacji o kolaboracji, udziale zbrojnym, denuncjacjach i mordowaniu jest wiele w przeróżnych źródłach. Nastroje odwetowe były bezwzględnie wykorzystywane i podsycane przez okupantów niemieckich, realizujących przecież systematycznie plan „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej”.

W końcu jest jeszcze zbrodnia najnowsza, lata 40-te i 50-te Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego i jego arcykaci : Luna Brystygierowa, Helena Wolińska, Stefan Michnik, Salomon Morel, Tewje Bielski, Jakub Berman etc. Czy rzeczywiście skrajnym przejawem antysemityzmu było powiedzenie na przesłuchaniu (według własnego przekazu) asa lotnictwa i bohatera generała Skalskiego w oczy Józefowi Różańskiemu (vel Goldberg), mając wbitą w odbyt nogę od taboretu na której go ten oprawca posadził (sic!) : " Ty parchaty Żydzie, jeszcze ci wolna Polska odpłaci " ? Dziś ofiary tych zbrodniarzy wygrzebujemy z mozołem na Łączce, rozpoznając po sowieckiej metodzie strzału w potylicę, podczas gdy oni sami pozostali bezkarni.

Gdzież zatem jest ta nasza, tak wspólna przecież, wielowiekowa historia ? Żydzi ściągali do Polski z całej Europy, tam niechciani i prześladowani (w rodzinie M. Hemara przechowywana była żywa pamięć o przodku spalonym na stosie w Hiszpanii). Przybywali do kraju znanego i słynnego z tolerancji, wszak w płonącej stosami Europie Polska była wyjątkiem, zostali zaakceptowani "non est Iudaeus,neque Polacaeus;non est servus,neque liber" i mieli prawa niedostępne im w innych krajach. O równoprawnym statusie Żydów niech zaświadczy historyczne wydarzenie z 1655 roku kiedy to 40000 Kozaków i Moskali oblegało Lwów. Hetman Chmielnicki zażądał okupu i przedstawił swoje warunki. Jeden z punktów brzmiał: "Żydzi jako nieprzyjaciele Chrystusa i wszystkich chrześcijan, aby ze wszystkimi majątkami, z dziećmi i żonami w niewolę tak Moskalom jak Kozakom zostali wydani i aby ich nie bronili obywatele". W odpowiedzi usłyszał, że Żydzi to także obywatele Rzeczypospolitej, znajdują się pod opieką jej prawa, nie ma więc mowy o wydaniu ich nieprzyjaciołom. Hetman kozacki musiał z Żydów zrezygnować.

Po co nam Polakom i Żydom ten wspólny konflikt ? Przez pamięć wspólnych ofiar "non licet" - nie godzi się !

Nie możemy się nawzajem obwiniać bowiem los postawił nasze oba narody w sytuacjach skrajnie ekstremalnych lub jak kto woli ekstremalnie skrajnych. Czy nie chcemy wspólnie dochodzić prawdy, czy godzi się ją zaciemniać i zgubić z pola widzenia właściwych sprawców?

Myślę, że wielki nieżyjący niestety Stanisław Lem , sam przecież Żyd, charakteryzując obecną sytuacje zacytowałby łacińską maksymę: "Mundus vult decipi-ergo decipiatur" - świat chce być oszukiwany--więc oszukujmy.

Janusz Niewolański

(Opublikowano za zgodą autora)

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)

Komentarze

Gdy mówisz prawdę, nie potrzebujesz sobie niczego przypominać.

~ Marek Twain.

Gdyby Żydzi mówili prawdę, nie byłoby potrzeby niczego przypominać!

Gdyby od 04.06.1989 r. Polską rządzili Polacy nie byłoby potrzeby niczego przypominać!

Bardzo dobry materiał, szczególny polecany młodym.

Nas, starsze pokolenie,  nikt "prawdą żydowską" nie ściemni!!!

Bo zapisane są wszelkie grzechy poczynione w II WŚ. Znane są ofiary, doskonale znani są oprawcy wszystkich nacji.  

Wystarczy oskarżonemu o fałszowanie historii ogolić brodę by kat nie musiał używać szyny do przypiekania... 

PS

Zastanawiam się czy ta cała wojenka o kłamstwo/prawdę ma tylko wymiar finansowy stricte 1 bilion PLN?

Zauważam, bardzo ważne, drugie dno!

Pozdrawiam.

Vote up!
7
Vote down!
0

casium

#1557739

http://www.citizengo.org/pl/84089-petycja-do-sejmu-rzeczpospolitej-polskiej

 

By Ewa Kurek · Lublin, Polska · 27.08.2017

Komitet Obywatelski na rzecz wznowienia ekshumacji w Jedwabnem 

dr Ewa Kurek oraz 12.007 obywateli RP

 

JEDWABNE – PROSIMY O PODPISY W SPRAWIE EKSHUMACJI

Rok temu rozpoczęliśmy zbieranie podpisów pod wnioskiem o wznowienie ekshumacji i odtajnienie dwóch ważnych dla wyjaśnienia zbrodni w Jedwabnem dokumentów: decyzji o wstrzymaniu ekshumacji oraz raportu prof. Andrzeja Koli z ekshumacji częściowej. 4 kwietnia 2017 nasz wniosek i ponad 12 tys. podpisów w formie papierowej złożyliśmy w Ministerstwie Sprawiedliwości. Od tego czasu wniosek nasz krąży pomiędzy ministrem, prokuratorami i prezesami. Politycy w Polsce – mimo przedstawionej przez środowiska żydowskie wykładni religijnego prawa żydowskiego nakazującego ekshumację – nadal uważają, że przerwana w 2001 roku w Jedwabnem ekshumacja, jako rzekomo niezgodna z prawem żydowskim, nie może zostać dokończona.

Tymczasem Knesset, żydowski parlament w Izraelu – nieczuły na głoszone przez polskich polityków dyrdymały na temat zakazu ekshumacji żydowskich szczątków – debatuje właśnie nad ekshumacjami dzieci zmarłych w latach 1948-1970. 6 sierpnia 2017 roku w izraelskim Knessecie zakończyło się drugie posiedzenie Specjalnej Komisji do spraw ekshumacji zaginionych w latach 1948-1970 dzieci. Reprezentujący Ministerstwo Zdrowia Izraela adwokat Meir Broder zaznaczył, że obecnie zgoda na ekshumacje jest przyznawana tylko w przypadku spraw kryminalnych. Opublikowany dokument głosi, że celem Komisji jest umożliwienie rodzinom ekshumacji, która „pozwoli dojść do prawdy na temat śmierci i pochówku dzieci”. Przewodnicząca Komitetu MK Koren oświadczyła: „Komitet będzie głosował za ustawą podczas następnego posiedzenia. Nie poddamy się. Prawo będzie musiało być ustanowione. Groby będą otwarte. Jest już najwyższy czas aby dać rodzinom spokój ducha”. [Wszystkie dokumenty zostały opublikowane na stronie: www.Jedwabne-ekshumacja.org]

Można pozazdrościć Żydom w Izraelu. Gdy potrzebne jest przeprowadzenie ekshumacji nie mieszczącej się w zakresie obowiązującego prawa karnego, w Izraelu powołuje się specjalną komisję i uchwala w parlamencie ustawę, a gdy ekshumacja wynika z prawa karnego i dotyczy spraw kryminalnych, zgodę na ekshumację wydaje zwykły sąd.

W Izraelu nikt nie słyszał o obowiązującej w Polsce od 2001 roku szudrichizacji prawa, czyli podporządkowaniu porządku prawnego RP widzimisię jednego rezydującego w Warszawie amerykańskiego rabina Michaela Schudricha. W Polsce władza bezkarnie od 16 lat wstrzymuje ekshumację w Jedwabnem, czyli łamie Konstytucję i Kodeks Postępowania Karnego RP oraz kodeks karny Izraela i wmawia obywatelom, że szanuje jakieś wyimaginowane żydowskie prawo.

W związku z powyższym, w sprawie ekshumacji Jedwabnem wypada nam wziąć przykład z Izraelczyków: 

 

PODPISZMY SIĘ POD WNIOSKIEM O EKHUMACJĘ W JEDWABNEM  KTÓRY ZOSTANIE ZŁOŻONY W PARLAMENCIE RP

 

Vote up!
5
Vote down!
0

Lotna

 

#1557777

NAOCZNEGO ŚWIADKA OPOWIEŚĆ O ZBRODNI bandytów niemieckich w JEDWABNEM JEST MAŁO NAUKOWA ?  Potrzeba więcej faktów wydłubywać z ziemi ?

http://www.tvniezaleznapolonia.org/jedwabne-swiadek-historii/

Vote up!
1
Vote down!
-1
#1557887

Jonny Daniels w bardzo lekceważący sposób odniósł się do wniosku o wznowienie ekshumacji, który podpisało ponad 12 tysięcy Polaków, a dr Ewę Kurek po prostu opluł. Wbrew temu, co wydaje się jego admiratorom, Jonny Daniels nie jest „dobrym Żydem”.

„Nawet jeśli pod tą inicjatywą podpisze się 40 milionów osób, ekshumacja w Jedwabnem nie odbędzie się. To jest sprzeczne z prawem żydowskim, żydowskie dusze wystarczająco już cierpiały i nie ma potrzeby, żeby cierpiały ponownie. Ponowna ekshumacja w Jedwabnem zniszczyłaby wszelkie relacje pomiędzy Polską a międzynarodową społecznością Żydów.

https://wprawo.pl/2018/02/03/jonny-daniels-atakuje-rafala-ziemkiewicza-apel-o-wznowienie-ekshumacji-jedwabnem/

https://gloria.tv/video/9Vb26dufcmXn2LuWggqwG8qws

Vote up!
2
Vote down!
0

Verita

#1557949

Witam, to nie ta opcja polityczna...musimy poczekać z 200 lat, gdy nam patriotyzmu przybędzie i dinozaury wymrą , pzdr

Vote up!
1
Vote down!
0

chris

#1557962

Jeśli chodzi o winy i brak równowagi pomiędzy nikczemnymi działaniami w czasie II wojny światowej Polaków i Żydów to jest dokładnie odwrotnie niż to przedstawiają Izrael, inni Żydzi, w tym potomkowie Żydów amerykańskich, obojętnych na krzywdy wojenne Żydów europejskich w 1943 roku i później oraz innych kłamliwych dziennikarzynów i polityków.

To właśnie Polacy odnieśli ze strony Żydów wielkie krzywdy i szkody, anie przeciwnie. To Polacy byli mordowani w sposób haniebny przez niby partyzantów żydowskich, dość wspomnieć mordercę i bandytę Izarelite Ajzemaniaka oraz ww. braci.

To Polacy na kresach byli wydawani najpierw Rosjanom,NKWD przez donosicieli Żydowskich, którzy witali ruskich z kwiatami, a później Niemcom, także mają swój udział w zbrodni wołyńskiej!

To polscy bohaterowie byli torturowani, mordowani, a ich rodziny prześladowane przez nikczemnych żydowskich funkcjonariuszy NKWD i SB, a nie odwrotnie!

Bezmiar haniebnych działań Żydowskich wobec Polaków jest nieprzebrany i powinniśmy wystąpić do nich najpierw o przeprosiny, a potem zaraz o odszkodowania! Hańba nikczemnym kłamcom i fałszerzom historii!

Vote up!
4
Vote down!
0
#1557791

Trochę czasu minęło- podsumujmy.
Doprowadziliście do awantury.
I co? Jedna (!) manifestacja kilkunastu pajaców.
Na Zachodzie mielibyście tłumy wyjące "śmierć Żydom" i płonące synagogi.
Pamiętajcie o tym, gdy odwiedzi Was kolejny tropiciel polskiego amtysemityzmu

Vote up!
3
Vote down!
0

Prezydent Zbigniew Ziobro 2025
Howgh

#1557793

 Czy ktoś może mi podpowiedzieć co znaczy TO, co widzą oczy moje ?  Jak mam to rozumieć, ja człowiek, ja Polak, ja Chrześcjanin.............

https://tajemnice.robertbrzoza.pl/religie/dlaczego-papiez-franciszek-caluje-zydowska-elite-w-reke/

Ja nie rozumię z tego gestu nic. Ja zauważam tylko pogardę na obliczu całowanego żyda, i  podobne oblicza pozostałych z grupy. 

Vote up!
1
Vote down!
0
#1557888

jest bardzo przydatne, jest bowiem barometrem naszej państwowości,  naszej suwerenności i w końcu ukazuje, kto rządzi w RP i na jakich zasadach, no i pod czuję dyktando i przyzwolenie...

Vote up!
1
Vote down!
0

chris

#1557937