„Przegląd resortów” z „centralnymi obchodami” święta „Człowieka Wolności” stwarza nieodparte wrażenie, że także w „wydziale propagandy” zagnieździł się PRL-owski kret.
Najpoważniejszą jest bez wątpienia sprawa BOR-u, a więc nieoczekiwanie pękających opon w limuzynie prezydenta, czy karambolu z całkowicie tym razem rozbitą limuzyną „ministra wojny”. To jedyny przypadek, gdzie zostały wyciągnięte (...