Trochę o miłości, więcej o wieczności.

OPISAĆ MIŁOŚĆ...

Opisać miłość, co jak rwąca rzeka

Wzbiera gwałtownie by spłynąć łagodnie;

To jak życiorys napisać człowieka:

Żył intensywnie, a umierał godnie.

Miłość ma różne oblicza... i progi,

Nie każdy próg Jej przekroczyć się waży...

Kocha podobnie bogacz i ubogi,

Tak pięknolicy, jak o brzydkiej twarzy.

Każdy wędruje własnymi drogami.

Jeden jest wierny tej samej kobiecie;

Drugiemu mało miłości w bigamii...

Różnie pojęta jest miłość na świecie.

Dziś dar wierności naraża na kpiny.

Nie każdy dar ten rozumie dokładnie.

Zdradzasz małżonka – nie widząc swej winy?

Twoje małżeństwo być może upadnie!

A przecież wzorem jest Miłość Najwyższa!

Kochając, nie bacz na zachcianki własne,

Swej ukochanej, bo ona najbliższa,

Poświęcaj siebie, nie raz lecz na zawsze!

Kochasz? Przebaczaj... Tak jak święty Paweł

Napisał pięknie w Hymnie o Miłości:

Że przebaczenie będziesz darmo dawał,

Kochanym, obcym – bo Bóg o to prosi!

Miłość Prawdziwą umieść w centrum Ego;

Ojciec Niebieski dał ci Ją na wieki!

Miłości Bożej starczy dla każdego...

Pamiętaj o tym... Jesteś, aż człowiekiem!

Usycha człowiek, gdy nie zna miłości,

Ciepła i troski płynącej z dna oczu...

Jest jak niewolnik omamiony światem,

Co sprzedał miłość za pozorny spokój;

Za apanaże, za karierę, sławę...

Czas płynie wartko. Ty dobra gromadzisz!

Los życie skraca, nic tu nie poradzisz!

Nie będziesz świadom, komuś co zostawił.

Wsparty na starość, tylko o cień własny.

W końcu spróchniejesz niczym stare drzewo.

Uschniesz jak jawor samotny przy drodze,

Świadom, że wszystko przez serce zbyt ciasne.

I trochę o wieczności:

Przed ARMAGEDONEM...

Oczy – lichtarze duszy – oświetlają wieczność.

Z odwrotnej strony światła słychać koni rżenie!

Anioł Apokalipsy – z mieczem obosiecznym,

karmi rumaki śmierci grzeszników sumieniem.

Dźwięczą miecze aniołów – ponuro, jak burza!

Za dźwiękiem Śmierć podąża, z mroku się wynurza...

Jeszcze czas by do Boga odwrócić swe lica.

Bóg grzesznikiem skruszonym zawsze się zachwyca!

Podejrzewam, że admini (pewnie ci bardziej wpływowi) nie posiadający "słuchu" do słowa wiązanego skażą moje przemyślenia – jak zwykle zresztą – na szybkie odpłynięcie w niebyt, bo dla przekonanych, że "poezji nikt nie zji" ważniejsze są polityczne i aktualnie zakodowane sensacje... Ale niech tam, skoro automat przynagla by coś napisać, wklejam com napisał w międzyczasie!

Zainteresowanym życzę przyjemnej lektury :)