TUSK WYNALAZŁ BOMBĘ ATOMOWĄ!
Donald Tusk, wyznaczony przez Niemców na führera totalnej opozycji miał być ich cudowną bronią - ową wunderwaffe - przy pomocy której uda się spacyfikować Polskę, a Polaków sprowadzić na łono postępu i praworządności. Czyli na łono wiodącej Republiki Federalnej Niemiec w przyszłej Rzeszy Europejskiej….
Żeby rozpocząć oficjalny ostrzał Polski z wysuniętego ramienia Platformy Obywatelskiej – dotychczasowy przewodniczący tej organizacji musiał się zdymisjonować, by komitet centralny mógł wybrać nowego przewodniczącego, czyli Donalda Tuska - dobrze znanego twórcę "ch..,d...i kamieni kupy" z czasów sprzed swojej ucieczki z Polski do Brukseli.
I tak się stało, zgodnie z tradycją partii nowego typu, czyli zgodnie z tradycją Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, przejętą przez Partię Obywateli. Zgodnie z wytycznymi Berlina (za czasów PZPR z Moskwy), Borys Budka zdymisjonował się w dniu 2 lipca 2021 roku, a już dnia następnego komitet centralny Platformy Obywatelskiej wybrał nowego wodza Partii. Jak twierdzą wtajemniczeni, oficjalną przyczyną rezygnacji Borysa Budki był zły stan zdrowia, potwierdzony – podobnie jak w przypadku rezygnacji tow. Władysława Gomułki przez konsylium lekarskie: „W dniu 2 lipca 2021 roku w godzinach rannych u przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Borysa Budki wystąpiły poważne zaburzenia czynności serca, uniemożliwiające mu dalsze kierowanie partią”…
W tym miejscu należy dodać, że w związku z ucieczką Tuska do Brukseli i jego rezygnacją z funkcji przewodniczącego w dniu 8 listopada 2014 roku, Platforma Obywatelska przerżnęła w 2015 roku wybory parlamentarne i od tego czasu zajmuje się wyłącznie ostrzałem Polski – zarówno od strony ulicy, jak i z zagranicy. Wysyłając w 2021 roku Tuska do Polski Niemcy mieli nadzieję, że Tusk wreszcie obali rząd PIS-u, zanim dojdzie do wyborów w 2023 roku, które mogą być śmiertelne dla PO i co oczywiste – dla planów sfederalizowania Polski w ramach Rzeszy Europejskiej.
Wszystkie bowiem dotychczasowe próby zadym ulicznych, puczów i Majdanów trwające od końca 2015 roku aż do dnia 3 lipca 2021 roku - organizowane przez Ewę Kopacz, Grzegorza Schetynę i Borysa Budkę – zakończyły się totalnym fiaskiem. I to mimo tego, że partia rzuciła do boju oddziały bojówkarzy pod kierownictwem Trójzęba i słynnego Farmazona. Na nic się też zdało wypuszczenie na PIS Lamparta i legendarnego Józefa Grzyba! W tej sytuacji tylko Donald Tusk miał się stać cudowną bronią na błyskawiczne zwycięstwo RFN-u, czyli na znany już z II WŚ blitzkrieg.
Niestety. Trwający od 3 lipca 2021 roku ostrzał Polski i Polaków przez nowego führera totalnej – antypolskiej opozycji nie doprowadził do zainicjowania wojny domowej – w tym do marszu na Warszawę legendarnego agenta bezpieki TW Bolka na czele dwumilionowej armii – podobnie jak to się stało w krajach latynowskich. Cykliczne próby Tuska, by przerazić Polaków nadciągającym krachem gospodarczym, brakiem ciepła – węgla i gazu, masła i cukru oraz powszechnym zatruciem rtęcią – też spełzły na niczym. Kiedy więc PIS przegłosował zmiany w ordynacji wyborczej, a więc zwiększenie ilości lokali wyborczych oraz wspólne liczenie oddanych głosów przez całą komisję wyborczą – widmo kolejnej porażki w wyborach parlamentarnych stanęło przed oczami niemieckiej wunderwaffe, czyli przed wilczymi oczami Donalda Tuska…
W tej, dramatycznej dla Platformy Obywatelskiej i co oczywiste także dla Berlina sytuacji – zdesperowany Donald Tusk postanowił postraszyć Polaków (podobnie jak to czyni Putin wobec Ukraińców), dawno nie stosowaną taktyczną bronią atomową. Donald Tusk, występując w Senacie oświadczył: „Mamy w naszych szeregach Sławomira Nitrasa i nie zawahamy się go użyć”!
Donald Tusk ogłosił więc, że za „pilnowanie” wyborów, a w zasadzie za „piłowanie” wyborców - odpowiadał będzie właśnie Sławomir Nitras – zwyczajny łobuz i cham nie mający oporów, by grzebać w torebkach posłanek PIS-u!
Tak się jednak nie kończy epopeja Donalda Tuska w Polsce. Ta niemiecka marionetka, chodząca za sprawą Niemców także na kacapskiej smyczy – zrobi wszystko (jak to sam ogłosił), by dojść do władzy. Czym jeszcze poza Nitrasem może zdesperowany Tusk postraszyć Polaków jeszcze się dowiemy. Bo choć Tusk to nie Putin, ale przecież także może postraszyć Polaków bombą atomową. Oczywiście na skalę możliwości Platformy Obywatelskiej…
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 806 odsłon
Komentarze
Raz sierpem raz młotem lewacką hołotę
30 Stycznia, 2023 - 15:09
Jeśli on dalej będzie tak gadał, to 27% sPOłeczeństwa będzie przeżartych nienawiścią do PiSu i jego wyborców. Trzeba zatrzymać tego sowieckiego agenta!
Евросоюз, идите вы в жопу!
Spokojnie, PiS wygra te wybory
30 Stycznia, 2023 - 15:16
Ober opozycja jest "bardzo lubiana"
Zachariel
Ryży odpowie za Smoleńsk
31 Stycznia, 2023 - 08:10
Wcześniej, czy póżniej Ryży odpowie za Zbrodnię Smoleńską, choćby przyszło to uczynić wyrokiem na polanie przed Polakami. Garstka sprzedajnych hien w togach, nie będzie cały czas terroryzować całego 40-sto milionowego polskiego narodu.
ronin
Ciekaw jestem
30 Stycznia, 2023 - 19:49
Ciekaw jestem
Kto wynalazł Tuska
To proste...
31 Stycznia, 2023 - 01:04
Tuska wynalazł agent Stasi, niejaki Oskar...
M.Pyton
Ano szwabem, a jego
31 Stycznia, 2023 - 06:22
Ano szwabem, a jego targowickie mordy to szwadrony szwabskich i sowieckich agentur. Obszczymur to Sztyrlic którego Putin serial uwielbia.
Nienawidzący polskiego
31 Stycznia, 2023 - 06:28
Mafiozi z PO i zbrodnicze mafie w UE i w Niemczech - opłacające antypolską propagandę chcą „żeby było jak było” - czyli ponownej możliwości bezkarnego rabowania Polski i Polaków.
Ponadto, w UE i Niemczech jest wielu agentów rosyjskich zbrodniarzy oraz agentów wpływu działających pośrednio na rzecz rosyjskich zbrodniarzy. Są także osoby, które ze względu na swoje przekonania polityczne lub powiązania ekonomiczne chcą, żeby zbrodnicza Rosja z sowieckim zbrodniarzem z KGB Putinem - była traktowana jak normalny partner.
Nowy kanclerz Olaf Scholz jako zdeklarowany marksista z Hamburga współpracował z komunistycznymi organizacjami w tzw. NRD. W najmroczniejszej fazie zimnej wojny dwudziestoparoletni Olaf Scholz, wówczas wiceszef młodzieżowej przybudówki SPD, regularnie jeździł do sowieckiego Berlina Wschodniego i Poczdamu, gdzie odbywały się wspólne obozy i konferencje z udziałem członków komunistycznej Wolnej Młodzieży Niemieckiej oraz Socjalistycznej Partii Jedności.
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.