Przyspieszona likwidacja Rzeczypospolitej Polskiej!

Obrazek użytkownika M.PYTON
Blog

Czym jest współczesny kraj bez szacunku dla Konstytucji i wyroków Trybunału Konstytucyjnego, bez uznawania Prezydenta, bez Prokuratora Krajowego, bez telewizji publicznej, bez instytutu dziedzictwa narodowego, bez zadań domowych dla szkolnych dzieci, bez religii i bez zasad prawnych i bez żadnej moralności i honoru?

To już nie jest Rzeczpospolita Polska o którą Polacy walczyli przez wieki i w czasach nam współczesnych!

To już nie jest Rzeczpospolita Polska o którą walczyli żołnierze na dalekich frontach – w tym żołnierze gen. Andersa pod Monte Cassino – skoro w 70 rocznicę tej bitwy nowo-powołany szef urzędu ds. kombatantów oddaje cześć żołnierzom  Wehrmachtu!

To już nie jest Rzeczpospolita Polska, skoro nominowany na ministra łachmyta, znany z knajackiego języka może bez zgody prezydenta powołać na stanowisko ambasadora w USA zwyczajnego tchórza - psychiatrę, który nie odważył się zażądać od Putina zwrotu „czarnych skrzynek” i wraku samolotu, w którym pod Smoleńskiem zginął prezydent RP wraz z elitą polityczną Polski!

To już nie jest Rzeczpospolita Polska, skoro w czasie krwawej napaści Rosji na Ukrainę i szalejącej w Europie agentury Putina, ten sam łachmyta chce postawić na czele ambasady w Lizbonie syna żołdaka, który wraz z Sowietami uczestniczył w Obławie Augustowskiej przeciwko Polakom, zaś ważne stanowiska w MSZ znowu zajmują ludzie, którzy kończyli uczelnię w Moskwie, tzw. MGIMO…

To już nie jest Rzeczpospolita Polska, skoro nowa władza zlikwidowała Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego, przekształcając go w Instytut Narutowicza, w którym dyrektorem został były dziennikarz z kręgu „gazety żydowskiej” a jego zastępcą autor grafomańskich publikacji, demaskujących nadejście ery „nowego faszyzmu”…

To już nie jest Rzeczpospolita Polska, skoro obecna władza ukrywa podejrzanych o milionowe przekręty w polskim parlamencie i w parlamencie UE, zaś przewodniczący powołanych przez sejm „komisji” tropią „przestępców”, którym nie zdołano postawić jakichkolwiek zarzutów..

To już nie jest Rzeczypospolita Polska, skoro obecny premier zaprasza na wiec przedwyborczy agenta SB o ps. Bolek, wraz z którym dokonali puczu na pierwszym, niekomunistycznym rządzie Polski, zaś w czasie swojej przedwyborczej agitacji oszust nie ma Polakom nic do zaoferowania oprócz totalnej wojny z opozycją i to w czasie, gdy Putin z Łukaszenką atakują polską granicę, podsyłając pod nią tysiące migrantów z Azji…

To już nie jest Rzeczypospolita Polska: To już jest BRDT, czyli Buraczana Respublika Donalda Tuska – oparta o prawo takie, jak je rozumie największy w dziejach Polski szuler i oszust…

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)

Komentarze

Znajdujemy się rzeczywiście na ostrym zakręcie dziejów, to wręcz zakręt śmierci dla naszej Rzeczpospolitej, a koalicja 13 grudnia dodaje jeszcze gazu. Dlaczego tak się dzieje? Moim zdaniem dlatego, że rosnąca część społeczeństwa polskiego znajduje się mentalnie pod okupacją i kooperuje z okupantem w nadziei na lepsze życie.

Rzeczpospolita Polska ulegała dewastacji w czasie każdej wojny i pod każdym zaborem. Ale wtedy ludzie kultury i duchowieństwo potrafio krzewić w Polakach postawy patriotyczne, nawet w tych niepiśmiennych. Polska dla nich wszystkich była świętością, największym skarbem oraz źródłem największej tęsknoty i poczucia własnej wartości narodowej.

Ta sytuacja zmieniła się dramatycznie po II wojnie światowej po przesunięciu granic, po narzuceniu obcej władzy, po wymordowaniu ostatnich żołnierzy wyklętych w okresie stalinizmu i prześladowaniach patriotów przez następne dekady. Nie było już się z czego cieszyć, ani być z czego dumnym. Wtedy nawet kawałek gumy do żucia, butelka coca coli czy para dżinsów, wzbudzały tęsknotę za innym światem i były symbolami buntu. Ludzie słuchali potajemnie Radia Wolna Europa, Głosu Ameryki i czekali aż się komuna zawali.

Nadzieja na to przyszła wraz z sierpniem 1980 roku. To był zryw potomków żołnierzy wyklętych, te same ideały, ten sam patriotyzm i zapał. Trudno było wtedy rozpoznać,
kto był za, kto był przeciw, a kto tylko udawał. Pesymiści z tego grona wyemigrowali z Polski na Zachód w okresie do grudnia 1981 roku, realiści w czasie stanu wojennego, a optymiści wylądowali w obozach dla internowanych i to wraz z komunistycznymi kapusiami, tak dla niepoznaki.

Ustalenia Okrągłego Stołu z kwietnia 1989 i ich konsekwencje stały się początkiem pierwszej fazy przyspieszonej likwidacji Rzeczpospolitej Polskiej, w sensie historycznym i kulturowym, przez potomków dozorców PRL z sowieckiego nadania przez zbrodniarza Józefa Stalina. W tej fazie rozbudowano wielowarstwową strukturę zabezpieczenia swojej kaście władzy na całą wieczność, plus dwa dni dłużej. Taka architektura władzy występuje obecnie w wielu krajach pod modną nazwą „deep state”.

Od 1989 roku do 2004 roku odbywała się nie tyle transformacja ustrojowa, co własnościowa. Kasta trzymająca władzę w Polsce przechodziła spod kurateli wschodniego hegemona, pod kuratelę zachodniego hegemona, przy zachowaniu swoich przywilejów, jak i gwarancji kontynuacji władzy. Przez te 15 lat udało się wyhodować lojalny kolektyw kierowniczy do nadzoru nad państwem z dość wygórowanymi ambicjami wolnościowymi, jak na kandydata do Unii Europejskiej. Niemcy już mieli gotowy plan co do roli Polski w tej organizacji, a my mieliśmy iluzję powrotu do miejsca historycznie, cywilizacyjnie i kulturowo nam należnego.

Do UE weszliśmy na kolanach, likwidując z unijnego nakazu uprzednio te gałęzie gospodarki, które mogły stać się konkurencyjne dla tych niemieckich. Sprawa dokładnie uzgodniona z postsowiecką kastą i nagrodzona za to gotówką przez kanclerza Kohla. UE budowana jest pod niemieckie interesy i ambicje, a nam w tym dziele wyznaczono tylko stałą rolę wyrobnika. To była ta druga faza, po Okrągłym Stole, przyspieszonej likwidacji Rzeczpospolitej Polskiej.

Od 2015 roku Niemcy dostawali rosnącej obsesji na punkcie PiS, bo przez PiS stracili osiem lat czasu na realizację swojego planu, stracili projekt Nord Stream 2 oraz strategiczne partnerstwo z Rosją Putina. Uknuli zatem plan jak pozbyć się PiS, umożliwiając Tuskowi odbicie władzy i wykonanie tego zadania. Wystarczyło, przy medialnej dominacji, obrzucić PiS skandalami i aferami oraz sugerować podobieństwo PiS do NSDAP, co przypomina prowokację gliwicką z 1939 roku, by zniechęcić część wyborców do głosowania na PiS. W tym miejscu zaczyna się trzecia i już ostatnia faza przyspieszonej likwidacji Rzeczpospolitej Polskiej. Pogrążona w bezrobociu i w eksponencjalnym zadłużeniu Polska, rozrywana wewnętrznymi konfliktami na tle „etnicznym”, oraz zalewana przymusową migracją, skazana jest na zupełną zagładę. „Nam nie trzeba Bundeswehry, nam wystarczy minus cztery!”

Vote up!
0
Vote down!
0
#1660972

Przy polskiej granicy od ponad dwóch lat toczy się WOJNA! A właściwie dłużej. Osobnicy atakujący naszą granicę muszą być traktowani, jak żołnierze-napastnicy wrogiego nam kraju! Czy polscy żołnierze, obrońcy granic muszą czekać na spec ustawę o użyciu broni wobec napastników???!!! Paranoja czy sabotaż?

Vote up!
0
Vote down!
0

solidaruch80

#1660973