DZIWNY KARNAWAŁ Z RANĄ NA PLECACH CZERWONĄ PRĘGĄ I KULĄ W GŁOWIE...
zdradzone Wilno! sprzedany Lwów!
wschód odrąbany zdradzieckim ciosem!
Cieszyn przecięty Olzą na pół
milczy śmiertelnie nad swoim losem!
trwożne milczenie wierzb poranionych
nawet tu ptaki nie ścielą gniazd
nie pamiętamy polskiego nieba
ani prawdziwych na niebie gwiazd
kram rozłożony pośrodku placu
gdzie polski jarmark klątwa i zdrada
drobnych złodziei złowieszczy taniec
i gorzka prośba polskiego dziada
dziwny karnawał z raną na plecach
czerwoną pręgą i kulą w głowie
pod Twą obronę Matko wołamy
żre nas gangrena w czynie i w słowie
potrójne krzyże wbite w wybrzeże
zamiast latarni świecą wśród mroku
Naród zatacza się w groźnym tańcu
w splątanym rytmie unijnych kroków
Niemiec potrząsa worem mamony
Francuz paluchem wskazuje kąt
kilku sługusów głośno feruje
sprzedajnym tchórzom wyrok i sąd
kto nie ma Boga na swym sztandarze
ten nie zrozumie siły honoru
temu Ojczyzna nie będzie Matką
ten będzie tylko sługusem dworów
kto rzucił Matkę i zdradził dom
i kto odrąbał swoje korzenie
temu zabierze burza dach
tego powali burzy tchnienie..
śmierć nam zagląda dzisiaj w oczy
cywilizacja śmierci trwoży
eutanazja dla Narodu
jak pętla sznura ból obroży
i smycz germańska cień nad nami
gnijąca wiara Europy
i groźne morze barbarzyństwa
liżące zdradą nasze stopy
i ten nowotwór w naszym ciele
co wciąż odrasta siłą zdrady
który od wieków jak przekleństwo
z wrogami tworzy złe układy
i w blasku chanukowej świecy
idzie przez wieki chwiejnym cieniem
przez krwawe daty i powstania
depcząc w nas wolność i sumienie
zostało nam więc tylko męstwo
nasza odwaga siła woli
sami musimy grobu kamień
dźwignąć! bo wróg nas nie wyzwoli!
będą nas szczuli demokracją
psem tolerancji…kłamstwa batem
trzeba nam twardo stać na swoim
wyrwać niewoli nienawistną kratę
skąd tylu głupców? skąd tylu zdrajców?
skąd tylu wokół Judaszy i drani
że jesteś Polsko! niczym ladacznica
co własną Matkę opluwa i rani!
która straciła pamięć i tożsamość
i nie potrafi odnaleźć sumienia
i nie rozumie godności i dumy
Boga Honoru i sensu istnienia
i zamroczona trucizną Zachodu
idzie na oślep w stronę zniewolenia
jedynie dzwonek mamony ją budzi
z tego letargu zmory i uśpienia
garstka się krwawi jeszcze przed pałacem
nie ma kto stanąć dzisiaj w ich obronie
gdy barbarzyńcy wyciągają z nagła
po naszą wolność swoje brudne dłonie
umierasz Polsko tak jak ci przed nami
z Krzyżem na piersi wśród chichotu wrogów
niosąc swą krzywdę i swoje nieszczęście
frasobliwemu pośród krzyży Bogu
na miłość boską! czy miłości nie ma..?!
i już się czerep tylko w domu tłucze
i szatan śmieje się nad światem
bo nam wyrzucił do wolności klucze!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1288 odsłon
Komentarze
Kazimierzu! - Dodam z nutą optymizmu tak:
12 Stycznia, 2016 - 11:09
Wytrych do zamka wolności
to nic że szatan wyrzucił do wolności klucze
ale my zdolny Naród tej piastowskiej ziemi
dorobimy do niej wytrych w sposób mistrzowski
nie damy się zepchnąć do mrocznych podziemi
i chodźby przyszło nam jeść chleb czarny
źródlaną wodą popijać zdrajców wyczyny
żaden zamek nie oprze się wytrychowi
nie groźne nam są Merkele Tuski Schetyny
Janek
Serdeczności Kazimierzu.
___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz".
© Satyr
@ Satyrze !
12 Stycznia, 2016 - 12:47
No, no !
Dziekuje za...
12 Stycznia, 2016 - 13:33
pieknie wierszowana chwile refleksji. A refleksja ta smutna i prawdziwa...Czy to juz nasz zmierzch ? Gdzie prawda, a gdzie fantazja ? Czy uda nam sie przez to sito historii oddzielic plewy od ziarna ? I czy to ziarno jeszcze kiedys zaowocuje ? To ziarno jakze nam bliskie i kochane , a Rzeczpospolita zwane...Czy podolamy i wytrwamy ? czy nas ten walec ziemskiego szalenstwa - Nowym Porzadkiem Swiata zwanym wbije tak gleboko w glebe, ze juz nic sie nie ostanie ? Takich jak MY malo na Swiecie, a nawet bardzo malo...Miejmy nadzieje, ze Boska Opatrznosc pomoze zwyciezyc jakosci nad iloscia...
serdecznie pozdrawiam
chris
Zdecydowany amator
12 Stycznia, 2016 - 15:11
Witaj Krzysztofie!Podzielam Wszystkie Twoje znaki zapytania.Razem raźniej.W Bogu nadzieja.Serdecznie pozdrawiam.Kazimierz
Witaj Janku!
12 Stycznia, 2016 - 15:07
Będziemy Ci pomagać.Pozdrawiam serdecznie.Kazimierz