Moje przestępstwo ekologiczne
30.06.2017
Składam do Greenpeace doniesienie na ...siebie. Otóż w trakcie przycinki gałązek dorodnego świerku, który dążył do przebicia dachu mojego domu, wyleciał z drzewa przestraszony ptaszek. Zakłóciłem jego mir domowy, bo gdzieś tam wysoko przy pniu miał swoje gniazdo. Rzecz działa się chyba nawet w czasie wykluwania ptasiej młodzieży.
Biorąc stres ptaka na swoją wyłączną odpowiedzialność proszę o surowy wyrok - przykucie się łańcuchami waszych bojowników do owego dorodnego świerku przy moim domu,a jeszcze lepiej - do ptasiego gniazdka. Trwanie na posterunku ptasiego honoru też powinno być surowe: najlepiej przez cały pierwszy kwartał roku. Bez schodzenia na ziemię. Z pewnością szczęśliwy i wdzięczny ptaszek weźmie was w opiekę,a ja poniosę zasłużoną karę...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1148 odsłon