komputery, tablety, mikrofalówka, telewizor i sejf... opony też?
Śmiano się, że "Zyrandol" zabrał żyrandol. Miał podobno prawo "wypożyczyć" (choć się przecież nie zwrócił do Prezydenta, tylko sam sobie "wypożyczył").
Przestaje być jednak do śmiechu, gdy okazało się właśnie, że opony Michelin prezydenckiego BMW miały... 6 lat!
To się w głowie nie mieści: a ile "wg licznika"? No to załóżmy taką rzecz: zostały, powiedzmy, "odsunięte na bok" (jako wysłużone) i kupiono nowe; A NA ODCHODNYM - jak raz się "przydały"! Na ponowną wymianę (za te nowe) - a co? takie 4 sztuki po tysiaku to więcej niż te wszystkie łyżeczki, co się okazały "niezbędne"! Niech se Nowy kupi (jak będzie miał za co, bo mu budżet wyczyścilim); a potem wystarczyło zapomnieć wymienić (w papierach stało, że te nowe są)...
Nie ma co - ChDiKK to były rajskie lata: ludzie się nie narobili, a zarobili; może przez to teraz ten żal aż tak wielki? Co z nimi zrobić (wszystkich przecież nie posadzisz) nie wiadomo, ale odpuścić nie można: przykład idzie z góry!
Na razie cisza: raport w sprawie opon będą pisać; a nie wystarczy te 6 lat?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1108 odsłon